Toudisław napisał/a: |
Wśród internatów ma spore poparcie które nie przekłada się jednak na wynik wyborczy. |
Wulf napisał/a: |
2) UPR nie potrafi swojego argumentu sprzedać - co wynika trochę z 1, a trochę z charakteru niektórych jej działaczy (i nie mówię tu o Korwinie) i ich mentalności rewolucjonistów, którzy wszystko by zrobili szybko, mocno i brutalnie, nie licząc się za bardzo z oporem ludzi. |
Wulf napisał/a: |
choć wg mnie mocno idealistyczne i trochę nieliczące się z pewnymi problemami) |
Shadowrunner napisał/a: |
No cóż Toudisławie - tak to jest, jak realizm jakiejś partii sprowadza się do wchodzenia w dziwne sojusze pokroju trędowatych z LRP czy poronionych od Jureczka Mareczka |
Soulforged napisał/a: |
Przy czym oczywiście w całej rozciągłości się z nimi nie zgadzam |
Soulforged napisał/a: |
Z jednej strony mowa o wolności, liberalizmie itd. z drugiej- straszliwy konserwatyzm w kwestiach światopoglądowych i społecznych |
Soulforged napisał/a: |
Wznoszą hasła o traktowaniu obywateli jak dorosłych i dojrzałych, a jednocześnie krytykują demokrację twierdząc że jest "zawsze głupia" (słowa JKM). |
Toudisław napisał/a: |
Inną kwestią jest to że pomysłu UPR są zupełnie nie populistycznie i nie budzą entuzjazmu w społeczeństwie bo są czasem dla za trudne bo wymagają pewnego poświęcenia |
Toudi napisał/a: |
No Korwin niestety za bardzo kojarzy się z UPR i tą partie osłabia. Bo polityk z niego żaden jak nie potrafi się czasem zamknąć i nie mówić wszytko co by chciał albo powiedzieć to bardziej dyplomatycznie. |
Metzli napisał/a: |
Dokładnie, cały czas przypomina mi się co ten pan powiedział w prawyborach we Wrześni o niepełnosprawnych dzieciach... Żenada :| A jego osoba jest chyba najbardziej kojarzona z UPR i partia już traci na wstępie. |
Bernard Gui napisał/a: |
Ja tu sprzeczności nie widzę. Są liberałami ekonomicznymi i konserwatystami politycznymi i społecznymi. |
Bernard Gui napisał/a: |
Chodzi o to, że wg UPR każdy człowiek ma prawo robić ze sobą to, co mu się podoba, na swoją własną odpowiedzialność, ale że głupi ludzie lepiej niech nie mieszają się do polityki. |
Bernard Gui napisał/a: |
d***kracja to zrównanie głosu pastucha-półanaflabety z głosem profesora uniwersytetu. A to przecież jest jaskrawa niesprawiedliwość traktowania wyborców. Bardziej powinien się liczyć głos człowieka obeznanego politycznie, wykształconego, inteligentnego, który wie, na jaką partię i na jaki program głosuje. |
Bernard Gui napisał/a: |
"Prawdziwy przyjaciel to ten, który ci nie pomoże, ale wskaże drogę, jak sam możesz sobie pomóc" |
Bernard Gui napisał/a: |
I według zasady, że ludziom powinno się dawać wędkę, a nie rybę. |
Bernard Gui napisał/a: |
A dlaczego się nie zgadzasz? |
Bernard Gui napisał/a: |
Ja tu sprzeczności nie widzę. Są liberałami ekonomicznymi i konserwatystami politycznymi i społecznymi. |
Bernard Gui napisał/a: |
Zresztą - d***kracja to zrównanie głosu pastucha-półanaflabety z głosem profesora uniwersytetu. A to przecież jest jaskrawa niesprawiedliwość traktowania wyborców. Bardziej powinien się liczyć głos człowieka obeznanego politycznie, wykształconego, inteligentnego, który wie, na jaką partię i na jaki program głosuje. |
Bernard Gui napisał/a: |
I w tym sensie zgadzam się, że d***kracja jest głupia. |
Gand napisał/a: |
To powiedz dokładnie Metzli co powiedział a nie co powtórzyły media, nie po raz pierwszy przeinaczając jego wypowiedź. |
Shadowrunner napisał/a: |
a) jak jakaś partia okresla się konserwatywną to ma przesrane... |
Shadowrunner napisał/a: |
W dodatku ten ich rzekomy liberalizm to nie jest żaden liberalizm, to nie jest nawet libertarianizm - to jest najzwyklejszy w świecie nihilizm. A wicie co Likwidator (ten z komisku) robi z nihilistami? |
Bernard Gui napisał/a: |
Zresztą - d***kracja to zrównanie głosu pastucha-półanaflabety z głosem profesora uniwersytetu. |
Metzli napisał/a: |
Ale nie da się wygrać wyborów czy choćby przekroczyć próg wyborczy i wejść do parlamentu bez wyjścia do ludzi. Bez pokazania się w mediach, bez dobrej kampanii, bez brania pod uwagę faktu, że wyborcy często nie decydują w sposób racjonany |
Metzli napisał/a: |
Kolejny raz jego wypowiedź została przeinaczona, czyżby układ nieprzychylnych mediów? |
Prev napisał/a: |
Bernard... Sorry, ale nie mam już siły - udław się tą wędką. |
Prev napisał/a: |
Jezusie Nazarejski, Matko Boska Paragwajsko, szczyt pogaństwa i herezji |
Prev napisał/a: |
Każdy jest wolny, ale prawo do głosowania będą mieli tylko wybrani... Nieładnie tak dzielić ludzi na lepszych i gorszych... |
Prev napisał/a: |
Największa, kosmiczna bzdura jaką w życiu słyszałem zaserwowana przez Bernarda, połączona z pełną kompromitacją |
Prev napisał/a: |
Każdy obywatel powinien mieć prawo głosu, bo jak powiedziałeś każdy decyduje o własnym losie. Więc nie masz prawa decydować o tym komu przydzielisz, a komu odbierzesz to prawo |
Prev napisał/a: |
6 raz już ten tekst od Ciebie słyszę |
Prev napisał/a: |
nie mam już siły - udław się tą wędką. |
Soulforged napisał/a: |
Bo mam inne poglądy? (tak na marginesie rozmawialiśmy już sporo i je znasz chyba dość dobrze |
Soulforged napisał/a: |
dziwne wydaje mi się twierdzić że ludzie są dość dojrzali by wziąć życie w swoje ręce (w sensie ekonomicznym) ale zbyt głupi i niedojrzali by móc decydować o sobie w kwestiach politycznych i społecznych |
Soulforged napisał/a: |
Zaklinam Cię na wszystko co święte- pisz po prostu "demokracja". Proszę? Zrób to dla mnie |
Bernard Gui napisał/a: |
Tak, znam. Ale chętnie dowiedziałbym się, dlaczego o poszczególnych postulatach UPR masz zdanie takie, a nie inne. |
Bernard Gui napisał/a: |
Bo prawo do własności prywatnej jest prywatną sprawą każdego człowieka, tak samo jak prawo do wolności osobistej. Wpływ na politykę już nie. |
Bernard Gui napisał/a: |
OK, niech ci będzie. |
Soulforged napisał/a: |
Że tak powiem "ręce precz od publicznej oświaty!" |
Soulforged napisał/a: |
według mnie ziemia nigdy nie powinna być przedmiotem własności prywatnej |
Soulforged napisał/a: |
Ale znów, widzimy to minimum zupełnie gdzie indziej |
Soulforged napisał/a: |
Ostatecznie wszystko ma wpływ na politykę, a ona znajduje swe odbicie we wszystkim.
W ten sposób, polityka jest sprawą nas wszystkich |
Soulforged napisał/a: |
Nie mam nic przeciwko własności prywatnej (za wyjątkiem ziemii, surowców kluczowych dla życia i środków produkcji, ale to tak na marginesie |
Soulforged napisał/a: |
Ale te rzeczy gwarantuje właśnie powszechny dostęp do polityki- bo gdy panuje oligarchia, nie ma gwaranta tych praw. |
Soulforged napisał/a: |
Ja uważam że publiczna, bezpłatna edukacja wszystkich szczebli jest podstawą demokracji. |
Soulforged napisał/a: |
A poza tym, dla czego miał bym popierać postulaty UPR, gdy według mnie ziemia nigdy nie powinna być przedmiotem własności prywatnej, na przykład?
Mi najnormalniej nie po drodze mi z UPR`em i tyle. |
Soulforged napisał/a: |
Nie mam nic przeciwko własności prywatnej (za wyjątkiem ziemii, surowców kluczowych dla życia i środków produkcji, ale to tak na marginesie |
Bernard Gui napisał/a: |
A czy byłbyś za tym, żeby funkcjonowały szkoły prywatne? Żeby rodzice mieli mozliwość zadecydowania, do jakiej szkoły, o jakim poziomie wysłać dziecko? |
Bernard Gui napisał/a: |
A dlaczego? |
Bernard Gui napisał/a: |
To "gdzie indziej", to różnice w poglądach na oświatę, czy coś jeszcze? |
Bernard Gui napisał/a: |
Tlen i woda nie są surowcami, tylko czymś bardziej pierwotnym. |
Cytat: |
A wg mnie środki produkcji powinny być prywatne. |
Bernard Gui napisał/a: |
W starożytnej Grecji kiedyś panowała oligarchia i nie było wtedy źle z mieszkańcami. |
Soulforged napisał/a: |
Przecież istnieją szkoły prywatne i rodzice mogą posyłać do nich swoje dzieci, więc nie widzę problemu. |
Soulforged napisał/a: |
Ale wiemy o co chodzi |
Toudisław napisał/a: |
Nie ma czegoś takiego jak Bezpłatna edukacja. Wiec nie opowiadaj bzdur. |
Toudisław napisał/a: |
A co do publicznej to czemu chcesz zakazać powstawiana szkół prywatnych ? |
Toudisław napisał/a: |
Tylko własność prywatna pozwoli stworzyć stabilny ład społeczny |
Toudisław napisał/a: |
Czyli prawie wszystkiego. jeżeli zrobiłem maszynę do waty cukrowej to czemu ma być ona własnością ogóły ? |
Bernard Gui napisał/a: |
Chodziło mi o to, czy chciałbyś, zeby zlikwidować szkoły prywatne i zastąpić je państwowymi. Teraz widzę, że nie. |
Bernard Gui napisał/a: |
Zasoby ropy naftowej na świecie i tak skończą się za kilkadziesiąt lat. Zasoby węgla za kilkaset. I co później? |
Toudisław napisał/a: |
No bo oprócz zakazu aborcji nie ma innych postulatów konserwatywnych. |
Bernard Gui napisał/a: |
Są liberałami ekonomicznymi i konserwatystami politycznymi i społecznymi. |
Toudisław napisał/a: |
bo są czasem dla za trudne bo wymagają pewnego poświęcenia. |
Bernard Gui napisał/a: |
Bardziej powinien się liczyć głos człowieka obeznanego politycznie, wykształconego, inteligentnego, który wie, na jaką partię i na jaki program głosuje. |
Bernard Gui napisał/a: |
I według zasady, że ludziom powinno się dawać wędkę, a nie rybę. |
Bernard Gui napisał/a: |
Ale chyba nie zaprzeczysz, że rozsądniejsi ludzie powinni mieć większe wpływy niż idioci i ignoranci. |
Bernard Gui napisał/a: |
Tyle że prawo głosu to nie tyle prawo do decydowania o sobie samym, tylko do decydowania o losach całego państwa. To różnica. Bo państwo to coś, co wywiera wpływ na wszystkich ludzi, a nie tylko na tych, co głosują na dane ugrupowanie. |
Soulforged napisał/a: |
ej brak również. Poza tym, nie ma czegoś takiego jak "stabilny ład spoleczny". Ład społeczny jest zawsze, że tak powiem "płynny" |
Soulforged napisał/a: |
Twoja maszynka będzie miała wplyw na gospodarkę taki, jak to że sam upieczesz sobie chleb z mąki, zamiast iść do piekarni- czyli praktycznie zerowy. |
Wulf napisał/a: |
Jeśli jesteś liberałem - to znaczy, że co najmniej tolerujesz inne od własnego style życia - łącznie ze stylami życia destruktywnymi Jeśli jesteś konserwatystą, to zależy Ci na zachowaniu pewnych wartości, pewnego stylu życia. W pewnym momencie musi dojść do zderzenia |
Wulf napisał/a: |
A co to, pastuch z Pcimia Dolnego musi być niewykształcony? |
Wulf napisał/a: |
prawda jest taka, że dawać się powinno nie rybę, nie wędkę, a pozwolenie na połów ryb |
Wulf napisał/a: |
ale powinni mieć ten wpływ nie dlatego, że są faworyzowani przez prawo, a dlatego, że są lepszymi ludźmi i po prostu potrafią do tego przekonać. Sorry, ale to, że ktoś zostanie "mianowany" największym autorytetem świata przez ustawę, nie sprawi, że on nim będzie |
Wulf napisał/a: |
Idąc tym tropem powinno się zakazać głosowania wszystkim ludziom. Mądrym bo wpływają na głupich. Głupim bo wpływają na mądrych. Łysym bo wpływają na kudłatych... tego Beniu chcesz? |
Cytat: |
Czy ustawa o zniesieniu segragacji rasowej w szkołach w USA, a następnie bezwzględne jej egzekewowanie przez władze była aktem zniewolenia i pozbawienia wyboru białych rodziców i uczniów, którzy nie chcieli uczyć się w jednej klasie z małymi murzynkami Bambo, czy była przejawem cywilizowania się zapyziałej nietolerancyjnej Ameryki? Czy proces przymusowej, narzuconej przez państwo likwidacji segegacji przyniósł w konsekwencji Ameryce szkodę, czy pożytek? |
Toudisław napisał/a: |
Napisałeś, że podstawą demokracji jest szkolnictwo publiczne. Co sugeruje że prywatne już demokracji przeczy |
Toudisław napisał/a: |
Jak wyobrażasz sobie brak własności prywatnej ? W ZSRR doprowadziło to do strasznego głodu |
Toudisław napisał/a: |
Nie masz racji. W ZSRR wolno było samem robić sznurówki mieć ogródek przy domu no było kilka małych swobód gospodarczych. Doszło do tego ze te małe ogródki produkowały więcej żywności niż kołchozy. A mała produkcja uratowała gospodarkę Rosji |
Bernard Gui napisał/a: |
Ale mnie chodziło bardziej o to, że głupi ludzie uważają, że państwo lepiej wie, co jest lepsze dla obywateli, a mądrzy ludzie, że każdy obywatel sam najlepiej to wie |
Bernard Gui napisał/a: |
A że statystycznie przeciętny pastuch czy rolnik reprezentuje o wiele niższy poziom wiedzy polityczno-społecznej niż profesor, to swoją drogą. |
Soulforged napisał/a: |
Publiczna oświata jest podstawą demokracji.
Albo napiszę to inaczej- jej istnienie jest podstawą demokracji. |
Soulforged napisał/a: |
Joseph Goebbels miał doktorat, a Lech Wałęsa był tylko elektrykiem |
Wulf napisał/a: |
UPR jest partią, która ma jedną wadę - skłonność do sekciarstwa. |
Wulf napisał/a: |
państwo wie co jest lepsze dla ogółu obywateli |
Wulf napisał/a: |
Statystyka ma jedną wadę - można nią udowodnić każdą tezę |
Wulf napisał/a: |
liberalne podejście do gospodarki (choć wg mnie mocno idealistyczne i trochę nieliczące się z pewnymi problemami) |
Cytat: |
Janusz Korwin-Mikke, legenda polskiej polityki, opuszcza partię, którą sam kiedyś zakładał - Unię Polityki Realnej - informuje Polskie Radio.
Korwin-Mikke podjął tę decyzję podczas obrad Konwentu ugrupowania we Wrocławiu. Opuścił partię, gdy Konwent udzielił absolutorium obecnemu prezesowi UPR Bolesławowi Witczakowi. - Brzydzi mnie bycie w jednej partii z ludźmi, którzy głosowali za udzieleniem absolutorium p. Bolesławowi Witczakowi - napisał na swojej stronie internetowej. |
Terrapodian napisał/a: |
Można je zdobyć poprzez powszechną prywatyzację. Ale to źle się skończy. To tak jakbym miał narysować rysunek, ale aby się wyręczyć, kazałbym go narysować komuś innemu i zaczął liczyć na szczęście (a nuż będzie podobny do mojej wizji). Może narysować coś pięknego, brzydkiego, albo po prostu połamać kredki i stwierdzić, że ma to wszystko w d. |
Soulforged napisał/a: |
Fabryka A może być:
- Prywatna, gdy ma jednego właściciela który kieruje jej działaniem. - Państwowa (znacjonalizowana) gdy właścicielem jest państwo a kierownikiem człowiek z nadania partyjnego - Może też być wspólną (kolektywną) własnością wszystkich aktualnie pracujących w niej pracowników. Opcja 1 i 2 niewiele się różnią. |
Cytat: |
Realna siła polityczna. Na szczęście tylko w polskim internecie. Gdyby wierzyć elektronicznym sondażom w przyszłych wyborach parlamentarnych mielibyśmy system monopartyjny, UPR zaś wpadłaby w niezłe kłopoty, bowiem dostałaby w polskim parlamencie więcej miejsc niż posiada członków. Korwin-Mikke zostałby naszym prezydentem, jednak z odpowiednim poparciem w sejmie, a także wolą narodu, szybko stanąłby na czele monarchii konstytucyjnej. Lewicowa Królowa okupująca rodzime ziemie wreszcie by upadła, Senyszyn (zgodnie z wolą narodu) w końcu by rozstrzelano, Kalisz schudłby ze 100 kg, pewien były już premier pojednał się ze swoimi braćmi w wierze, zaś Unia Europejska obeszłaby się smakiem po polskich terytoriach.Wyborcy UPR robią filmiki na YouTubie, komentują na Onecie, WP, Gazecie (troszkę mniej na Interii), są stałymi gośćmi portali dla pierdolniętych Racjonalistów i Poloniców (wiecie o co chodzi). Jest troszkę tak, że elektorat UPR to banda kretynów ślepo wierzących w utopijną wizję roztaczaną przez Piotrusia Pana z bliżej nam niewyjaśnioną awersją do krawatów. Prowadziliśmy wieloletnie badania, które ostatecznie pozwoliły ustalić przyczynę kiepskich wyników wyborczych Unii Polityki Realnej. Powód był prozaiczny – czynne prawo wyborcze przysługuje dopiero od 18 roku życia. |
Cytat: |
PS. Przypadkiem znaleźliśmy w sieci blog młodego UPR-owca. Normalnie kombo wszystkich nieszczęść. |
Wulf napisał/a: |
Mi się z kongresu UPR podoba filmik (jest na youtubie) w którym lider tej kanapy mówi "wziąłem 20 tyś złotych na pensję dla siebie, bez zgody rady głównej... przepraszam" a potem dostaje absolutorium. Normalnie zmieniłem zdanie o UPR, że to nieczuli, niezdolni do przebaczenia i miłosierdzia ludzie. Koleś zajumał 20 tyś. złotych, a partia mu wybaczyła, dała mu dalej rządzić. |
Cytat: |
Jest troszkę tak, że elektorat UPR to banda kretynów ślepo wierzących w utopijną wizję roztaczaną przez Piotrusia Pana z bliżej nam niewyjaśnioną awersją do krawatów. Prowadziliśmy wieloletnie badania, które ostatecznie pozwoliły ustalić przyczynę kiepskich wyników wyborczych Unii Polityki Realnej. Powód był prozaiczny – czynne prawo wyborcze przysługuje dopiero od 18 roku życia. |
Prev napisał/a: |
co tam napisał BG nie wiem, nie chce mi się czytać |
Prev napisał/a: |
Kim w Korei Północnej też podobno do swego narodu poprzez literaturę dotarł, to wypaliło im mózgi i stali się zombie |
Wulf napisał/a: |
i tak Korwina nie lubię. |
BG napisał/a: |
Pewnie za jego przekonanie o własnej nieomylności, apodyktyczny ton i szokujący styl wypowiedzi, łączący mądre i odkrywcze tezy z kompletnymi bzdurami. Mam rację? |
BG napisał/a: |
Widać, że autorzy tego tekstu po pierwsze mają jakieś uprzedzenia, a po drugie, nie mają pojęcia o ekonomii. Nie przedstawili żadnych argumentów merytorycznych. Żadnych. |
BG napisał/a: |
Nie mój problem, że nadal chcesz być kompletnym ignorantem z dziedziny ekonomii. Mogę tylko powiedzieć: szkoda. Bo o ile argumenty socjalistów są oparte głównie na emocjach, o tyle argumenty liberałów - na merytoryczności i przedstawianiu wniosków wyciągniętych z logicznych przemyśleń. |
BG napisał/a: |
Widać, że autorzy tego tekstu po pierwsze mają jakieś uprzedzenia, a po drugie, nie mają pojęcia o ekonomii. Nie przedstawili żadnych argumentów merytorycznych. Żadnych. |
Prev napisał/a: |
Co widać w poparciu narodu jakim szczyci się UPR uważając człowieka za istotę racjonalną, a nie bydło. |
Prev napisał/a: |
Jeśli ludzie ich nie chcą to widać coś jest na rzeczy. |
Prev napisał/a: |
reprezentuje poglądy fanatyczne |
Prev napisał/a: |
cała ta partia to jest jedno wielkie sranie w banie dla ludzi, którzy jeszcze nie dostali czerwonej pigułki od Morfeusza? |
Prev napisał/a: |
że nawet nie chce im się z ich zwolennikami dyskutować. |
adamo0 o JKM-ie napisał/a: |
1. Facet wszędzie upatruje spiski. Oczywiście w każdy zaangażowani są masoni z Wielkiego Wschodu (Francji/Polski). To oni rozdają karty. |
adamo0 napisał/a: |
2. Najlepszy ustrój to monarchia, bo 'wie pan samolotem też kieruje jeden pilot, a jak za sterami siedzi więcej osób to samolot spada'... -__- chyba koleś nie zauważył, że zawsze jest ich dwóch. |
adamo0 napisał/a: |
3. Zna się na ekonomii lepiej od wszystkich, a w szczególności od Rostowksiego, bo w końcu ma mgr z filozofii. |
adamo0 napisał/a: |
4. Jest szowinistą: 'kobiety są głupsze od mężczyzn' (vide rozmowa w dzień dobry tvn). Oczywiście potwierdzają to badania naukowe do których ma dostęp. |
Cytat: |
5. Chciałby wprowadzić monarchię, ale jednocześnie taką gdzie się nikomu nic nie narzuca, bo 'czemu państwo mi każe zapinać pasy w aucie? może ja nie chcę?'. |
Cytat: |
6. Unia Europejska to oczywiście zło. Raz, że rządzą nią masoni, a dwa, że dopłacamy do tego. |
Cytat: |
7. Drastyczne zmniejszenie administracji bez podania jakiegokolwiek rozwiązania, kto i jak i czym zastąpi tych urzędników. |
Cytat: |
8. Zwiększenie wydatków na armię o połowę. Kasę weźmie się z wszelkich zasiłków. No bo rdzewiejące czołgi są ważniejsze od pomocy. |
Cytat: |
9. Zmniejszenie podatków o połowę, bez podania rozwiązania. |
Cytat: |
10. Całkowicie wolny rynek, który nie jest w żaden sposób kontrolowany przez państwo. |
BG napisał/a: |
Cytat:
9. Zmniejszenie podatków o połowę, bez podania rozwiązania. Tzn. rozwiązania czego? |
BG napisał/a: |
Cytat:
10. Całkowicie wolny rynek, który nie jest w żaden sposób kontrolowany przez państwo. Uważam to za dobry pomysł. A to, czy możliwy do zrealizowania, to inna sprawa. Na pewno możliwa jest przynajmniej częściowa liberalizacja gospodarki w porównaniu z tym, co mamy obecnie w naszym kraju. Jest wiele państw o bardziej wolnej gospodarce niż Polska. |
Luinloth napisał/a: |
Fajnie powiedzieć "obniżmy podatki", ale ciekawe, jak wtedy ustali jakikolwiek sensowny budżet. |
BG napisał/a: |
Jak to "bez podania rozwiązania"? Przecież JKM wyraźnie pisze, że należy zmniejszyć liczbę przepisów i regulacji prawnych, i wtedy niepotrzebni staną się urzędnicy, którzy tą masę przepisów egzekwują. |
BG napisał/a: |
Tzn. rozwiązania czego? |
BG napisał/a: |
Uważam to za dobry pomysł. A to, czy możliwy do zrealizowania, to inna sprawa. Na pewno możliwa jest przynajmniej częściowa liberalizacja gospodarki w porównaniu z tym, co mamy obecnie w naszym kraju. Jest wiele państw o bardziej wolnej gospodarce niż Polska. |
BG napisał/a: |
Gwoli ścisłości: on nie powiedział, że kobiety są głupsze, tylko że statystycznie kobiety są słabsze w naukach ścisłych, szachach i abstrakcyjnym myśleniu (co dla JKM-a jest równoznaczne z inteligencją), za to mają nad mężczyznami przewagę w życiowej mądrości. Napisał, że kobiety są niesłychanie praktyczne i zajmują się sprawami ważnymi (takimi jak kształt przyszłego społeczeństwa). |
adamo0 napisał/a: |
Ustanawiając jakąś instytucję, wprowadzając ją w życie i pozwalając jej funkcjonować przez jakiś czas, nie tak łatwo jest nagle przez zwykłe jej wykreślenie spowodować, że przestanie istnieć |
adamo0 napisał/a: |
tak samo jak ludzie odpowiedzialni za ich funkcjonowanie/egzekwowanie. |
adamo0 napisał/a: |
przerzucając i zwiększając obowiązki pewnych resortów/urzędów |
adamo0 napisał/a: |
czym dotychczasowe wpływy do budżetu z tych podatków zastąpi. |
adamo0 napisał/a: |
Łatwo powiedzieć, że od dzisiaj nie ma np. podatku od nieruchomości |
adamo0 napisał/a: |
Nie bierze jednak pod uwagę historii, uwarunkować społecznych czy zwykłej polityki, która się do tego wyniku przyczyniła |
adamo0 napisał/a: |
forma w jakiej to wszystko serwuje jest niestrawna. Buta, chamstwo i przekonanie o swojej wyższości to raczej nie są cechy, które wynisą go gdzieś wyżej niż jest teraz. |
Cytat: |
W społeczeństwie obowiązuje zasada: „Z kim przestajesz, takim się stajesz”, więc i oglądanie – godnych podziwu skądinąd - wysiłków para-sportowców może przynieść - przejściowe, na szczęście - zaburzenia w motoryce!). Jeśli chcemy, by ludzkość się rozwijała, w telewizji powinnismy ogladac ludzi zdrowych, pieknych, silnych, uczciwych, madrych - a nie zboczeńców, morderców, słabeuszy, nieudaczników, kiepskich, idiotów - i inwalidów, niestety |
iselor napisał/a: |
Fajnie jest tak obrażać ludzi o których się nic nie wie i z którymi się nie rozmawiało:) Fajnie jest też być lewakiem i walić swoje bzdury:) |
iselor napisał/a: |
Fajnie jest tak obrażać ludzi o których się nic nie wie i z którymi się nie rozmawiało:) Fajnie jest też być lewakiem i walić swoje bzdury:) |
Asuryan napisał/a: |
A mój głos dostaną, co prawda nie w tych wyborach, tylko w następnych - do Sejmu W tych po prostu oddam głos nieważny. A dostaną tylko dlatego, że nie mam alternatywy. |
Stary Ork napisał/a: |
trafia Cię różowy promień z nieba |
Cytat: |
Coraz częściej słyszę, że Pan Jacek Wilk jest merytorycznym wunderwaffe Kongresu Nowej Prawicy. Robiło to wrażenie, bo to prawnik, a Ci podobno są wykształceni, oczytani i w ogóle. Pierwsze moje zetknięcie z nim to słynne AMA na wykopie, po którym pozostało wiele niesmaku, ale to już zostało w różnych miejscach skrytykowane i odpuszczone. Ciekawsza jest debata z szefem senackiej komisji finansów publicznych Kazimierzem Kleiną (też gadał głupoty). Chociaż ogółem debaty telewizyjne uważam za upiornie głupie z urzędu, to pozwalam sobie tutaj zdementować pewne twierdzenie. Mianowicie chodzi o mit jakoby do ściągania podatków dochodowych państwo dopłacało.
Można się bawić w interpretacyjną dezynwolturę, ale moim zdaniem oznaczać to ma po prostu, że wpływy z podatków są niższe od kosztu ich poboru. W świetle innych wypowiedzi Jacka Wilka wydaje się to trafne. Ale to jest kompletna nieprawda. Niemniej uporządkujmy fakty w świetle danych za 2011 rok. Tutaj z pomocą przychodzi Fundacja Republikańska posła Przemysława Wiplera, która utworzyła bardzo praktyczną mapę wydatków sektora publicznego uwzględniającą zarazem jego dochody. Naprawdę świetna robota. 1) Jest prawdą, że podatki dochodowe nie przynoszą największych wpływów do budżetu. Te zawdzięczamy VATowi, który w 2011 roku przyniósł 121 miliardów złotych. Więcej budżet ma również z tytułu podatku akcyzowego. 2) Z mapy wydatków państwa wynika, że wpływy z tytułu podatków dochodowych wyniosły około 99 miliardów złotych. W sprawozdaniu z wykonania budżetu państwa za rok 2011 znajdziemy, że były to 62 miliardy. Różnica wynika z tego, że część wpływów z PIT (głównie z niego) i CIT wędruje do jednostek samorządu terytorialnego. 3) Zgodnie z mapą wydatków państwa koszty administracji podatkowej wynoszą ponad 5 miliardów złotych przy czym nie zajmuje się ona wyłącznie podatkami dochodowymi.Gdzie jest reszta? 4) Jak na ironię wszyscy możemy poznać odpowiedź wspomnianego wyższego urzędnika ministerstwa finansów. Jest to efekt interpelacji poselskiej nr 10190 wystosowanej do ministra finansów w sprawie kosztu poboru podatków przez posłów - Piotra Chmielowskiego i Wincentego Elsnera. Odpowiedzi udzielił podsekretarz w MF - Andrzej Parafianowicz. Nie jest ona taka, jak obiecuje Pan Jacek Wilk. Linki w źródłach. Prosimy tej króciutkiej notatki nie odbierać jako pochwały systemu podatkowego w Polsce, który nie jest ani specjalnie przyjazny, ani nieskomplikowany, ani optymalny. Niemniej naprawianie tego nie może się zacząć od twierdzeń, które chociaż są efektowne i robią wrażenie, to nie zawierają w sobie wiele prawdy. Źródła: http://crowdfunding.pl/wp...ikaNEWV1_11.jpg http://www.mf.gov.pl/mini..._INSTANCE_R79o_ http://www.wincentyelsner....mf_.07-odp.pdf [url]http://www.wincentyelsner.pl/sites/default/files/intp.mf_.07.pdf |
Cytat: |
Hmmmm... http://www.asbiroslask.pl...rzedsiebiorcow/ |
iselor napisał/a: |
Hmmmm...
http://www.asbiroslask.pl...rzedsiebiorcow/ |
dworkin napisał/a: |
Dziwne, że wciąż mu nie spadają sondaże. |
utrivv napisał/a: |
Ja w proteście zacznę jeść pieczywo czosnkowe, wydaje się to rozsądniejsze niż popieranie głupoty w proteście przeciwko głupocie.
PRECZ Z PRECZEM! |
utrivv napisał/a: |
Ja w proteście zacznę jeść pieczywo czosnkowe |
MrSpellu napisał/a: |
No bo by protestować trzeba być zdrowym |
Jachu napisał/a: |
utrivv napisał/a: Ja w proteście zacznę jeść pieczywo czosnkowe, wydaje się to rozsądniejsze niż popieranie głupoty w proteście przeciwko głupocie.
PRECZ Z PRECZEM! Umarłem |
BG napisał/a: |
I dlatego niektórzy twierdzą, że JKM jest agentem lewaków udającym konserwatystę i liberała, |
BG napisał/a: |
Szkoda, że nie ma w tym kraju liczącej się partii wolnorynkowej będącej jednocześnie otwartą i nowoczesną społecznie i światopoglądowo. Partii wolnorynkowej i zarazem feministycznej, antyklerykalnej, proaborcyjnej, demokratycznej i prozachodniej. |
Asuryan napisał/a: |
Szkoda, a dopóki taka nie powstanie pozostanie mi głosowanie na KNP/UPR |
Młodzik napisał/a: |
Pamiętam, że znalazłem tam statystyki z których wynika, że ponad połowa homoseksualistów to niebezpieczni degeneraci. |
Stary Ork napisał/a: | ||
A jeśli jestem niebezpiecznym degeneratem, ale zasadniczo heteroseksualnym, to co, psze pana? |
You Know My Name napisał/a: |
Czy ktoś z Was zaglądał do tego szmatławca, czy faktycznie tak wygląda? |
Michalkiewicz napisał/a: |
Pani Dowd, pochodzenia irlandzkiego, absolwentka katolickiego uniwersytetu w Waszyngtonie napisała w „New York Times” – żydowskiej gazecie dla Amerykanów, którzy chlipią z niej swoją intelektualna zupę, podobnie jak polscy półinteligenci chlipią z żydowskiej gazety dla Polaków pod redakcją pana redaktora Adama Michnika – że Jan Paweł II, to był nawet klawy gość, ale jaki tam z niego święty!
http://nczas.com/publicys...janie-pawle-ii/ |
Stary Ork napisał/a: | ||
A jeśli jestem niebezpiecznym degeneratem, ale zasadniczo heteroseksualnym, to co, psze pana? |
dworkin napisał/a: |
"Polityka" opublikowała właśnie ranking dobrobytu państw UE i wypadliśmy w nim raczej słabo. Na 28 krajów zajeliśmy 22 miejsce. Trzecia liga europejska, oto nasze miejsce. Dlaczego więc się dziwić? Sfrustrowani brakiem zmian, zwłaszcza sprawiedliwych dla ich pokolenia, młodzi szukają jakichkolwiek alternatyw. A Korwin wygrywa. Słabe jest niezrozumienie tego stanu rzeczy i protekcjonalne wydymanie ust na głupich młodzian, którzy po prostu chcą czegoś więcej. |
MrSpellu napisał/a: |
Ale też w tym samym rankingu, czarno na białym stoi, że jesteśmy na drugim miejscu pod względem zmian na plus. |
MrSpellu napisał/a: |
My naprawdę mamy pod wieloma względami lepiej. Owszem, nie jest idealnie. I szwankuje naprawdę sporo. Ale. |
dworkin napisał/a: |
No i nasze państwo rzeczywiście sprawia wrażenie, jakby problemy młodych miało w najgłębszym poważaniu. |
MrSpellu napisał/a: |
Dobra, już się nie odzywam. Bo zaraz wyjdę na zadowolonego z życia kabotyna |
MrSpellu napisał/a: |
Ale problem jest chyba głębszy niż sama znieczulica państwa. Zło zostało wyrządzone już na etapie, gdy nas przystosowywano do dorosłego życia. Ile razy słyszeliśmy obietnice, że wystarczy byśmy tylko dobrze się uczyli, znali języki, skończyli dobre uczelnie, bo wykształcenie da nam gwarancję dobrej pracy i godziwej płacy. Kto choć raz tego nie słyszał, niech pierwszy rzuci we mnie kamieniem. |
MrSpellu napisał/a: |
Dalej, państwo to nie jest tylko "tu i teraz" - Kaczystan albo Tuskolandia. Państwo to ciągłość decyzji popełnionych przez ostatnie dwadzieścia lat. W sporej mierze złych decyzji, które miały na celu doraźnie łatać aktualne bolączki. Tu leży sedno problemu. U nas naprawia się coś doraźnie, tworzy prowizorkę i to w momencie, w którym może już tylko pomóc wymiana szwankującego elementu. I z drugiej strony, gdy czasami wystarcza drobna korekta - wylewa się dziecko z kąpielą. Jak w takich warunkach mamy rozwijać się szybko i efektywnie? |
dworkin napisał/a: |
Tylko, że ludzi na takim poziomie życia jak Ty, czy mających już własne domy/mieszkania albo z chociaż dużym wkładem własnym jest w Polsce zaledwie milion. Czy nawet mniej, jeśli sugerować się zestawieniem z niedawnej "Polityki". I nikt nie ma do nich pretensji. Śmieszne są ich pouczenia o życiu, gdy o tych problemach nie mają większego pojęcia. Albo wyszydzaniu pretensji, bo przecież dobrze jest. To jak spojrzenie na motłoch z wysokiej wieży. Ten, komu jest dobrze, niech głosuje na status quo. Platforma nic mu nie da, ale też raczej nie zabierze. A skoro tak, to po co ma ryzykować zmiany? Tylko skąd wtedy wyrasta Samoobrona lub KNP? Bo jednak zadowolonych jest mniej niż "sfrustrowanych". Ja im się nie dziwie i mówię - głosujcie zawsze przeciwko, w przyszłości to wy zdecydujecie o losach tego kraju. Bo w przyszłości to oni będą utrzymywać cały system, ZUS, służby publiczne, infrastrukturę i wszelkie usługi. A jeśli uważasz, że jak się nie podoba - wypad, to może zmienisz zdanie za milion emigrantów i parę dziesiątych demograficznej zapaści. |
dworkin napisał/a: |
Mi też jest dobrze, ale widzę, co dzieje się wśród moich rówieśników i nieco młodszych znajomych. I jest to co najmniej bardzo niepokojące. Bo skoro średnia rata kredytu mieszkaniowego razem z opłatami pochłania 80% średniej pensji, to młodzi nie mają innej możliwości, jak wynajmować (nierzadko tylko pokoje). Do tego dochodzi brak sensownej polityki mieszkaniowej (aktualna wygląda jak zamówiona przez developerów) i bezwzględne obciążanie młodych kosztami niesprawiedliwej polityki społecznej czy emerytalnej. |
dworkin napisał/a: |
Moja siostra niemal z dnia na dzień porzuciła swój kredyt i wyniosła się do Irlandii, gdzie wynajem domu kosztował ją 45% wynagrodzenia, a po zebraniu wkładu na kredyt płaci już tylko 35%. Poza tym zarabia jeszcze jej mąż. I to jest właśnie stabilna i bezpieczna sytuacja, Romulusie. |
adamo0 napisał/a: |
Słabo głosować na Korwina. Serio. Słabo. |
Cytat: |
„Ballada o Januszku” to taki serial jest z lat 80., na podstawie książki Sławomira Łubińskiego, gdzie biedna mamusia sprzątając żyły sobie wypruwała, żeby synkowi niczego nie brakowało. Im bardziej wypruwała, tym Januszek stawał się zimniejszym draniem, egoistą i bandziorem, a ona bardziej się go bała. I słusznie, bo synuś mamusię lał, był złodziejem i skończył jako morderca.
III RP toczka w toczkę przypomina panią Smoliwąsową, która sama sobie wyhodowała socjopatę i kryminalistę, poświęcając dla niego najlepsze lata i wszystkie siły. Obecnie jesteśmy w trakcie emisji odcinka, w którym 72-letni Januszek mamusię zbluzgał i grozi rękoczynami, bo okazało się, że ma mnóstwo młodszych klonów, które na braciszka zagłosowały i dlatego czuje się na tyle silny, że grozi przejęciem władzy w domu oraz wsadzeniem do więzienia wszystkich „złodziei”, czyli polityków i jakichś tam „elit”. Prostacko „darwinowsko-smithowska” wizja świata, jaką oferuje nam od 25 lat co najmniej Janusz Korwin-Mikke, nigdy nie zwycięży w żadnych wyborach, bo nie może – elektorat złakniony tych bzdur siłą rzeczy jest ograniczony i większość odpływa z niego w sposób naturalny w procesie dojrzewania i zmiany swojej roli w społeczeństwie, kiedy zmuszona zostaje do docenienia solidarności społecznej na poziomie choćby podstawowym i dostrzega, że wielbiona przez nich „eugenika ekonomiczna” (nie tylko ekonomiczna), delikatnie mówiąc, nie faworyzuje ich osobiście (doskonałym punktem do takiej przemiany jest schronisko dla bezdomnych po eksmisji z niespłaconego mieszkania). Przedsiębiorców z kolei, którzy tęsknią za takimi rozwiązaniami, też nie ma tak wielu, bo wiedzą, że wprawdzie aparat państwowy szkodzi, ale i czasem pomaga. Jest tak we wszystkich cywilizowanych krajach i pies z kulawą nogą na co dzień nie przejmuje się Korwinami tego świata, bo nie ma czym. Ale w Polsce, okazuje się, jest czym się przejmować, ponieważ procent korwinoidów przekroczył średnie dopuszczalne stężenie i grozi zatruciem środowiska. Hodowla korwinoidów Korwinoidy, jak wspomniałem, nigdy nie zdobędą większości, bo – w chamskim uproszczeniu – zawsze będzie więcej biednych niż bogatych. Nie znaczy to, że nie są w stanie nabruździć w perspektywie taktycznej i zainfekować tkanki społecznej nowotworem egoizmu na stałe, co może mieć skutki katastrofalne, bo korwinoid, któremu udaje się wygrać wyścig szczurów, odbiera swój sukces jako potwierdzenie swoich poglądów i zaraża w przekonaniu ewangelicznym, że ma rację. Cały okres transformacji ustrojowej w Polsce, jej metody i cele, sprzyjają hodowli korwinoidów. W Polsce nie istnieje społeczeństwo, lecz zbiór jednostek, które indoktrynowane są od poczęcia, że są najważniejsze na świecie i muszą sobie w nim same poradzić, a jedynym kapitałem, jaki do tego mają, są kły i pazury, za które płacą jedyne osoby na świecie, które korwinoida hołubią, czyli jego rodzice. Rodzina jest maksymalnym horyzontem korwionoida. Reszta świata to konkurenci lub hołota godna pogardy. Obecny wysyp korwinoidów pewnie dało się przewidzieć. Dojrzewa nam właśnie pokolenie, które nie zna ani komuny, ani IV RP. Paradoksem jest to, że teoretycznie w obecnych warunkach powinien następować rozkwit młodych socjałów, oburzonych i innych „lewaków” antysystemowych – tymczasem nic z tego, lewica kurczy się i niknie, a prawica ma się dobrze. No ale skąd mają się brać „lewacy”, skoro Polacy nie ufają jakimkolwiek formom organizacji społecznej (w pewny sensie relikt komuny, ale i klęska wolnej Polski przede wszystkim), nie mają do siebie zaufania, a już polityki to w ogóle nie poważają, bo tam „sami złodzieje”, a poza tym nikt nie uczy ich współdziałania, ale tylko i wyłącznie rywalizacji. Prowadzi to zaniku empatii, atrofii aktywności społecznej i skupieniu się tylko i wyłącznie na realizacji celów osobistych. Młody Polak korwinoid raczej siedzi przy komputerze w domu, nie wychodzi na podwórko, a jego grupa jest raczej czymś w rodzaju reality show, gdzie się walczy o punkty i prestiż – a nie współdziała, jak kiedyś w „Chłopcach z Placu Broni” (te klimaty zarezerwowane są dla pogardzanych kiboli). Znamienne, że jedynym protestem, który zdołał wypędzić młodych na ulicę, była sprawa ACTA. Natomiast kwestia podniesienia wieku emerytalnego wygoniła na ulice staruchów, których de facto nie dotyczy. Stare powiedzenie „kto za młodu nie był socjalistą, na starość będzie łajdakiem” obowiązuje, tylko socjalistów już prawie nie ma. Rośnie nam pokolenie łajdaków (sami im dajemy niezgorszy przykład). Kult osobistego powodzenia, siły i egoizmu, wrogość do innych, „obcych” i „gorszych”, opór każdej władzy przed zmianami obyczajowymi (i dysproporcja między nowoczesnością techniczną a obyczajową), histeria wobec jakichkolwiek programów równościowych, sprowadzenie przez prawicę języka sporu do rynsztoka (tak, przez prawicę, odzew z drugiej strony jest proporcjonalnie niewielki), pogarda wobec wszystkiego, co odstaje od „normy” (całkowicie fikcyjnej, rodem z kazań księży i seriali), bezkarność chamstwa i negowanie faktów wrzaskiem ideologów – to w skrócie nawóz, na którym wyrosły obecne korwinoidy. Młody egzemplarz widzi, że odkąd świadomie pamięta, toczy się spór wariatów smoleńskich z niemrawym „establishmentem” i zaczyna gardzić jednymi i drugimi (pierwszymi za głupotę, drugimi za nieskuteczność). Jednocześnie sam pełen jest przesądów i zabobonów (bo jednak nasiąka nimi – czerpie je z domu i ze środowiska – na przykład z uczelni, które przestały być ogniskami oświecenia, a stały się ośrodkami scholastyki ciemnogrodzkiej), które jednak uważa za wartości „rewolucyjne”, bo widzi, że można w przestrzeni publicznej wygłosić w Polsce każdą bzdurę i zawsze znajdzie ona swoich obrońców, a kłamca i potwarca nigdy nie zostaje ukarany. Ba! - nikt już się nie wstydzi wygłaszać horrendalnych idiotyzmów, lecz wręcz przeciwnie – chce, aby były one równoprawnymi „poglądami”. Dlaczego więc korwinoid ma wstydzić się tego, że kobieta jest głupsza od mężczyzny i lubi jak ją „troszkę gwałcić”, kaleka jest gorszy i powinien siedzieć w domu, a bezdomny to pasożyt do odstrzału? Skoro tzw. autorytety mówią, że feministki i dzieci winne są temu, że księża gwałcą, a Żydzi temu, że ich gazowali i pokazują to mediach bez słowa komentarza, to znaczy, że hulaj dusza – piekła nie ma. Korwinoid utrwalony Socjopata, który nie odczuwa żadnej empatii wobec innych członków społeczeństwa (być może poza swoją sferą), nie czuje żadnej więzi z państwem, które traktuje jak nocnego stróża i nie ma żadnych wobec niego obowiązków (prócz podatków, niewielkich rzecz jasna), jest dla społeczeństwa groźny. Tymczasem w Polsce wytworzył się mechanizm promujący i utrwalający takie postawy (szkoła, rynek pracy, stosunki międzyludzkie). I w PiS, i w PO sporo jest byłych wyznawców Korwina, a mury uczelni opuszczają skorwinieni lekarze, prawnicy i inżynierowie. Wyposażeni czasem w świetną wiedzę, ale kompletnie niedojrzali emocjonalnie i pozbawieni uczuć wyższych (mają ich atrapy), niezdolni do nawiązywania więzi. To oni kiedyś staną się „elitą” i będą mieli decydujący głos w sprawach tego kraju. Strach pomyśleć, jak go urządzą i co zrobią z pogardzaną przez siebie hołotą, czyli nami wszystkimi, którzy jak pani Smoliwąsowa harujemy na ich edukację i dobry start. Nasze „Januszki” już przebierają nóżkami, żeby spuścić nas ze schodów i pokazać nam, że „Teraz, kurwa, my”. J.K.M., nawet wyposażony w status eurodeputowanego i immunitet, nie rozwali Unii Europejskiej ani Polski, ale niewątpliwie zatruje umysły wielu młodych ludzi, nasze media mainstreamowe nie zrezygnują na pewno z szansy na takie widowisko, jakim są wygłupy tego zmęczonego błazna z niewyleczoną wadą wymowy (jedno ze źródeł jego kompleksów), zamiast dać mu solidarnie szlaban. Tymczasem ten człowiek jest znacznie groźniejszy od wszystkich Lepperów, gdyż demoralizuje potencjalną inteligencję. |
Romulus napisał/a: |
Zatem to nie PiS tak naprawdę wygrał wybory, tylko NP, bo zdobyła przyczółek. A że naród głupieje i od myślenia zwalniają go media, to za rok, kto wie, może będzie 14 procent? |
Cytat: |
Przecież w Polsce nie ma prawicy, trzeba by chyba bardzo dużo gazet przeczytać żeby za taką uważać PiS czy PO. |
ero napisał/a: | ||
Nie będę się za mocno w dyskusję angażował, bo jakoś unikam rozmów o polityce, ale powyższe stwierdzenie nie daje mi spokoju. Dlaczego uważasz ludzi głosujących na KNP za głupich? Czy jest jakaś liberalna, wolnościowa alternatywa? Przecież w Polsce nie ma prawicy, trzeba by chyba bardzo dużo gazet przeczytać żeby za taką uważać PiS czy PO. |
Cytat: |
3. Przywrócimy rodzicom pełnię możliwości wychowywania dzieci i decydowania o ich edukacji – dzieci należą do rodziców, a nie do państwa! To głowa rodziny powinna mieć skuteczne środki na walkę z narkomanią swoich dzieci; państwo w tej roli się nie sprawdza.
4. Prawo do adopcji dzieci będzie dotyczyło jedynie związku kobiety i mężczyzny – tylko takie par mogą płodzić naturalnie dzieci, konsekwencją tego będą mogły po spełnieniu odpowiednich warunków (np. decyzja sądu) adoptować dzieci. 5. Uznajemy, iż prawna ochrona należy się człowiekowi od chwili jego poczęcia. Konsekwencją tego wszelkie próby aborcji będą sądownie ścigane. W wyjątkowych przypadkach Sąd będzie mógł odstąpić od wymierzenia kary za wykonany zabieg (zagrożenia życia matki – decyzja lekarska, niemożność donoszenia ciąży etc.) 6. Umożliwimy rejestrację związków homoseksualnych jako związki partnerskie, jednak nie będą miały one statusu małżeństwa względem Państwa, nie będą więc posiadały praw do adopcji dzieci, natomiast będą mogły nabywać wszelkie prawa związane z spadkiem i wspólnotą majątku. |
Cytat: |
Wykluczamy wszelkie obowiązkowe ubezpieczenia nakładane na obywateli. Zarówno ubezpieczenia emerytalne jak i zdrowotne będą w gestii każdego obywatela z osobna i prywatnych firm. Konsekwencją tego służba zdrowia będzie działała na zasadach komercyjnych. Jednak aktualnie wypłacane emerytury i renty muszą być dofinansowane z budżetu Państwa z racji tego, iż świadczenia te zostały wypracowane wcześniej przez obywateli, a wyprzedany majątek państwowy nie został przeznaczony na w/w fundusze. Na sfinansowanie tych świadczeń zostanie ustalony dodatkowy podatek, stopniowo obniżany w miarę potrzeb. |
Cytat: |
11. Oddamy ludziom pieniądze, które płacą dotąd pod przymusem na służbę zdrowia i umożliwimy każdemu dostęp do lecznictwa prywatnego. |
Cytat: |
2. Radykalnie uprościmy i obniżymy podatki; zniesiemy PIT, CIT oraz podatki od darowizn i kupna-sprzedaży – w celu radykalnego obniżenia kosztów i uproszczenia funkcjonowania przedsiębiorstw. |
ero napisał/a: |
Zostawmy już te kary śmierci, ochronę życia itp. Dla mnie w kontekście wyborów to były zawsze drugorzędne sprawy. Pomysł na gospodarkę powinien być wg mnie dużymi literami na początku programu wypisany. Co do obniżenia podatków - nie jestem ekonomistą, ale w jednym Korwin ma na pewno rację - procesy gospodarcze zależą od tak wielu czynników, że próby regulacji ze strony państwa często przynoszą efekt odwrotny do zamierzonego (podobnie z podatkami dochodowymi). Trend jest dość oczywisty - gdy do władzy dochodzą liberałowie państwo ogólnie się bogaci (pewnie, niekoniecznie równomiernie jego obywatele). Później władzę przejmują lewacy i zaczynają to wydawać (i nie ma w tym nic złego - szkoda tylko, że my przeskoczyliśmy ten pierwszy etap). Chyba zaczęli tego uczyć w szkołach skoro większość jego wyborców właśnie stamtąd podobno się wywodzi. |
ero napisał/a: |
Aha. No spoko, mnie tylko zdziwiło, że tak mocno się dostaje jedynej liberalnej partii (może za mocno liberalnej.... |
Cytat: |
Naiwne przekonanie, że państwo swoimi działaniami ma poprawić sytuację pracowników, |
Cytat: |
Pracy nie ma się dostawać od państwa tylko od tych co się bogacą i chcą zatrudniać kolejne osoby żeby się jeszcze bardziej bogacić.
Naiwne przekonanie, że państwo swoimi działaniami ma poprawić sytuację pracowników, zwiększyć miejsca pracy itd, jest błędem. |
Jander napisał/a: |
Aha, Leszek Miller, znany lewak, pod koniec swoich rządów proponował podatek liniowy. To bardzo lewacki pomysł, prawda? |
sanatok napisał/a: |
Mi dało np. edukację, a mojej matce daje leki na stwardnienie rozsiane ( |
Cytat: |
Jander, tyle że z tych podatków państwo ci nic nie da. |
sanatok napisał/a: |
Mi dało np. edukację, a mojej matce daje leki na stwardnienie rozsiane (i inne mniej lub bardziej niezbędne w jej sytuacji "udogodnienia" - jak np. elektryczny wózek*) na które naszej rodziny zwyczajnie nie stać. |
ero napisał/a: |
Trend jest dość oczywisty - gdy do władzy dochodzą liberałowie państwo ogólnie się bogaci (pewnie, niekoniecznie równomiernie jego obywatele). Później władzę przejmują lewacy i zaczynają to wydawać |
ero napisał/a: |
Co do obniżenia podatków - nie jestem ekonomistą, ale w jednym Korwin ma na pewno rację - procesy gospodarcze zależą od tak wielu czynników, że próby regulacji ze strony państwa często przynoszą efekt odwrotny do zamierzonego (podobnie z podatkami dochodowymi). |
MadMill napisał/a: |
Jander napisał/a: Aha, Leszek Miller, znany lewak, pod koniec swoich rządów proponował podatek liniowy. To bardzo lewacki pomysł, prawda?
Ani nie lewacki, anie nie prawicki, po prostu jedyny normalny. |
Stary Ork napisał/a: |
Brazylię na ósme miejsce światowej gospodarki wyprowadził rząd lewicowego prezydenta Luli, co nie przeszkodziło mu jednocześnie prowadzić bardzo szeroko zakrojonej polityki społecznej, obejmującej m.in. walkę z ubóstwem (bezpośrednie dopłaty do gazu, żywności, edukacji). |
ero napisał/a: |
No tak, a jak trzeba zbudować tamę to brało się tam i wysiedlało drobnych rolników |
Tomasz napisał/a: |
Mniejsze koszty zatrudnienia i mniejsze podatki prowadzą do tworzenia miejsc pracy. To proste i oczywiste, można pisać, że to bzdury, ale ilu z nas tutaj prowadzi jakieś swoje działalności i wie o czym piszę?
Ja chcę więcej zarabiać, w związku z czym potrzebuję pracowników. Ale mnie na nich nie stać. Największy problem to ilość płaconych podatków i koszty jakie ci pracownicy wygenerują. I kropka. |
Cytat: |
Pracy nie ma się dostawać od państwa tylko od tych co się bogacą i chcą zatrudniać kolejne osoby żeby się jeszcze bardziej bogacić.
Naiwne przekonanie, że państwo swoimi działaniami ma poprawić sytuację pracowników, zwiększyć miejsca pracy itd, jest błędem. |
Cytat: |
Ja zacząłem wątek bo zdziwiło mnie takie zdecydowane nastawienie do KNP |
Cytat: |
- a przecież jak długo można prowadzić państwo na kredyt? Jak długo jeszcze pociągnie ten system emerytalny? Wali się już teraz, a co będzie za kilka kolejnych lat funkcjonowania modelu rodziny 2+1? |
Cytat: |
po prostu nie widzę kto inny mógłby je zainicjować. |
Cytat: |
Dopuszczalne jest uderzenie żony? - Ludzie są tak różni, że nie można ich wrzucać do jednego worka. I jestem przekonany, że niejednej żonie taka reakcja by pomogła wrócić na ziemię. Pana żona nie buja w obłokach i nie potrzebowała takiej "metody", żeby wrócić na ziemię? - Dokładnie tak jest. |
toto napisał/a: |
"Wszyscy młodzi, zdolni wyjeżdżają". On zostaje. Co z tego wynika? |
Romulus napisał/a: |
Idą wybory, kuce "dziwią się światu". Modelowy przykład dziecka, które odessało się od darmowego systemu edukacyjnego i już wszystko wie i rozumie: https://www.youtube.com/watch?v=Tl7LtE48MrE |
jewgienij napisał/a: |
Ale w sumie poczucia wyższości mieć nie możemy, bo wybieraliśmy też nie geniuszy. |
Cytat: |
Gdyby politycy naprawdę czuli na karku strach zorganizowania referendum dotyczącego odwołania ze stanowiska, to od razu zaczęli by się bardziej starać. |
Romulus napisał/a: |
Marek Tuliusz Cyceron napisał o polityce coś ponadczasowego, ale nie mogę znaleźć właściwego cytatu, choć mam wrażenie, że pasowałby tu jak ulał, a z pamięci boję się cytować |
dworkin napisał/a: |
Kiedy jednak z jakiegoś powodu tracisz pracę - tracisz ubezpieczenie - tracisz leki. |
dworkin napisał/a: |
Jaką alternatywę do zaoferowania mają kuce? |
Toudisław napisał/a: |
Wielu wyborców KNP to nie sąą dzieci. Znaczna część to ludzie po 30 pracujący i znający życie. |
Asu napisał/a: |
Część z tych wyborców tak naprawdę nie głosowało na KNP, tylko przeciwko partiom obecnym w Sejmie. Sam tak zrobiłem. Według mnie KNP może liczyć jedynie na powtórzenie sukcesu Ruchu Palikota - bardzo krótkotrwałego. |
Cytat: |
Na fałszywym koncie partii zostało opublikowane dwuczęściowe oświadczenie. Napisano, że do włamania na konto doszło z winy jednego z administratorów. "Przypuszczalnie nie wylogował się on po lekcji informatyki z komputera w sali szkolnej" - tłumaczyli się "działacze". |