FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Prawo i konstytucja w Polsce
Autor Wiadomość
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2022-05-26, 14:25   

Ja w ogóle uważam, że w szkole są rzeczy ważniejsze od porządku. A mechanizm "Ja swoje w życiu wycierpiałem i wyszedłem na ludzi, teraz twoja kolej" to jest jedno z najbardziej spierdolonych zjawisk w ludzkiej psychice.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
fdv 


Posty: 1074
Skąd: Neverland
Wysłany: 2022-05-26, 14:27   

Wy tam do razu o konstytucji, a ta ustawa jest po prostu głupia bo niby jak takiego gagatka którego wybryki kwalifikują się do sądu miałby taki dyrektor do czegokolwiek przymusić ? (Chyba że teraz dwóch łebków się pobije na korytarzu i sprawa ląduje w sądzie to faktycznie może i kara od dyrektora by starczyła)
_________________
W życiu - oczekujemy co najwyżej sporej porcji bezrefleksyjnej zabawy i przyczynku do dalszej zabawy.
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2022-05-26, 14:31   

Wiesz, mi się w ogóle niezbyt podoba robienie z dyrektora szkoły funkcjonariusza państwowego, którego wyposażamy w prerogatywy do tej pory zarezerwowane dla sądu, i to do stosowania wg własnego widzimisię.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1867
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2022-05-26, 14:35   

I dlatego jest to niekonstytucyjne.
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2022-05-26, 14:37   

Jak będzie taka potrzeba, to Trybunał Przyłębski orzeknie że jest konstytucyjne, i będzie konstytucyjne.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Trojan 


Posty: 11270
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2022-05-26, 14:44   

nasra taki na środku korytarza i nikt mu nic nie może, nawet przymusić do posprzątania - bo jego stary jest PR-ZE-SEM (albo PO-LI-TY-KIEM) i zaraz zwolni dyrektora/nauczyciela/woźnego. I wie jak się rozmawia z pospólstwem.
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1867
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2022-05-26, 14:53   

Jesteś, chociaż brzmi to nieprawdopodobnie, gupszy niż rząd, sejm i komisje parlamentarne.
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
KS 
KS


Posty: 2534
Wysłany: 2022-05-26, 17:50   

Kilka lat temu w podstawówce, gdzie moja córka była belferką był sobie w 3 klasie Jaś chuligan. Bił inne dzieci, bluzgał na nauczycieli, inni rodzice chodzili do dyrektora ze skargami, dyrektor rozkładał ręce, nic nie można z tym zrobić. Oczywiście rodzice Jasia szli w zaparte, ich zdaniem inne dzieci oraz nauczyciele się na biednego Jasia uwzięli.
Jaś rozzuchwalony bezkarnością zaczął przychodzić do szkoły z nożem i straszył dzieciaki. Co więcej, groził nożem jednej z nauczycielek. Po jednym z groźnych incydentów wezwano policję. Zrobiła się draka, łącznie z włączeniem do sprawy kuratorium i pogróżkami rodziców Jasia o wytoczenie procesu szkole.
I ja teraz, czytając wpis wyżej o wypowiedzi ministra Wosia, wyobraziłem sobie, jak ten dyrektor próbuje zmusić Jasia do grabienia za karę liści.
Ja pierdolę, mam wrażenie, że ludzie, którzy wprowadzają te ustawy, szkoły na oczy nie oglądali.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
wred 


Posty: 3609
Wysłany: 2022-05-26, 18:25   

No i jak się to skończyło ?

W szkole moich dzieciaków też były takie patologiczne małe skurwysyny z którymi nie było szans sobie poradzić...
 
 
Trojan 


Posty: 11270
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2022-05-26, 18:46   

może gdyby takie dyrektory/uczyciele mieli jakieś narzędzie dyscyplinujące to nie "działoby się" - a tak, jest jak jest. Z jednej strony nauczyciele mają tylko uczyć , "bo ja sam wychowuje syna/córkę" ! z drugiej jak tylko można, to zrzucają winę na "wychowanie przez szkołę" - "no on w domu się tak nie zachowuje ! to w szkole !!" ;)
a to tylko odbicie prostactwa rodziców - dzieci to tylko odbicie, może i w krzywym zwierciadle ;) ale odbicie :) obecnego pokolenia.

m_m - masz takiego syna/córkę ? :)
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1867
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2022-05-26, 19:02   

Pisałem już ześ gupi?
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
KS 
KS


Posty: 2534
Wysłany: 2022-05-26, 21:28   

wred napisał/a:
No i jak się to skończyło ?

Dalszego ciągu nie pamiętam, a niedługo po tym córka zmieniła miejsce zamieszkania i szkołę.
Jak rozumiałem problem polegał na tym, że brak było sensownych prawnie dopuszczalnych rozwiązań. Obowiązkiem państwa i rodziców jest przepchanie, nawet "na siłę", każdego dziecka przez podstawówkę. Jak nie tu, to tam. Ale to rodzice decydują, czy przeniosą dziecko do innej podstawówki. Alternatywą jest poprawczak, ale sami rozumiecie, że to krok drastyczny, no i chyba (niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę) wymaga to decyzji sądu dla nieletnich.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
wred 


Posty: 3609
Wysłany: 2022-05-26, 22:33   

Są jeszcze szkoły specjalne.

Ale umieszczenie tam dzieciaka przymusowo to udręka i wieloletnia batalia między rodzicami, nauczycielem który nic nie może, kuratorem który nic nie chce, policją która umywa ręce, sąd chyba tylko może coś.

Najgorsze jest to, że rodzice takiego patafiana nic sobie nie robią, a gówniarz terroryzuje klasę latami.

I nikt mi nie wmówi że obecne bezstresowe wychowanie jest lepsze.
Kiedy połowa klasy nadaje się do psychoterapeuty po kilku latach z takim gnojkiem... a wystarczyło by żeby mu wychowawca czy dyrektor odpowiednio wcześnie wytłumaczył że źle postępuje...
 
 
KS 
KS


Posty: 2534
Wysłany: 2022-05-26, 22:42   

wred napisał/a:
Są jeszcze szkoły specjalne.

Jeśli się nie mylę przeznaczone są dla jak się dawniej mówiło dzieci opóźnionych w rozwoju ( nie chcę nikogo urazić, ale nie wiem jak to się określa w nomenklaturze politpoprawnościowej), a nie dla "małych terrorystów". Podejrzewam, że w takiej szkole ten gówniarz miałby dopiero raj, zważywszy na bezbronność ofiar.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1867
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2022-05-26, 22:55   

Ale wiecie że sprowadzacie dyskusję na szerokie wody wychowywania dzieci?
A clou ustawy jest proste, dyrektor karze dziecku grabić liście, czyli wydaje wyrok. A kto może w Polsce orzekać?
Czego nie rozumiecie?
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
KS 
KS


Posty: 2534
Wysłany: 2022-05-26, 23:54   

m_m, nie znam treści ustawy, odniosłem się tylko do wpisu o wypowiedzi Wosia.
Co do kwestii prawa do wydawania wyroków, nie jestem przekonany, czy można pod to podciągnąć "kary szkolne" - uważam, że takie sprawy powinien regulować regulamin szkoły i wtedy nie byłoby mowy o ferowaniu wyroków, tylko o egzekwowaniu postanowień regulaminu.
Patrząc z szerszej perspektywy, gdybyśmy każdą decyzję o ukaraniu (np. pracownika przez przełożonego) nazywali wydawaniem wyroku i odwoływali się do analogii sądowej, byłoby to grubą przesadą.
Zastrzegam jednak, że to intuicyjna opinia i mogę się mylić.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
Trojan 


Posty: 11270
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2022-05-26, 23:58   

jasne że się mylisz.
trzeba wprowadzić 24h sądy dla nieletnich, ze specjalnymi służbami nadzoru.

ja prdl, m_m
nieźle cię wyczułem...
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23110
Wysłany: 2022-05-27, 05:30   

Trojan napisał/a:
nasra taki na środku korytarza i nikt mu nic nie może, nawet przymusić do posprzątania - bo jego stary jest PR-ZE-SEM (albo PO-LI-TY-KIEM) i zaraz zwolni dyrektora/nauczyciela/woźnego. I wie jak się rozmawia z pospólstwem.

I pozwolisz dyrektorowi na karę publicznej chłosty i nawet palcem nie kiwnie wobec takiego dzieciaka, bo się będzie rodziców bał. :-P

Jako szczęśliwie nie posiadający dzieci nie znam się, więc się wypowiem.

Szkoła powinna być wyposażona w narzędzia do dyscyplinowania uczniów. Dla mnie to oczywiste. Nie chodzi o kary fizyczne, ale jakieś środki wymuszające posłuszeństwo muszą być. Pytanie jakie lub dlaczego obecne są niewystarczające pozostawiam do odpowiedzi ekspertom.

Projekt ustawy jak zwykle wynika z katolickiej spierdoliny w głowach. Białych katolickich heteroseksualnych mężczyzn trzeba poddawać reedukacji w obozach prowadzonych przez wesołych gejów. :-P Aczkolwiek mogłoby im się to podobać. :mrgreen:

A poważnie, to przed uchwaleniem tego typu ustawy należałoby przeprowadzić diagnozę obecnej sytuacji w szkołach pod tym względem. Ustalić problemy, sprawdzić z czego wynikają. Jakie narzędzia są już w obrocie prawnym, czy są skuteczne. A jeśli nie są, to dlaczego. Legislacja powinna być ostatecznością. Ale to moje ideologiczne skrzywienie, aby nie mnożyć przepisów ponad ludzkie pojęcie.

Z projektu tego, co typowe w Polsce (i nie jest, niestety, typowe tylko dla katolickiej spierdoliny zaczadzonej Jano Pawłową Drugową Kremufkową Kulturą Śmierci :mrgreen: ) przebija wiara w magiczną moc prawa.

A już dziś nie trzeba być prorokiem, aby przewidzieć to co napisałem na początku: do Jasia będącego synem TEGO MARIUSZA..... (burmistrza/posła/właściciela lokalnej hurtowni/największego pracodawcy w regionie) żadne tego typu kary nie będą miały zastosowania, choćby - obrazowo to ujmując - srał nauczycielowi na głowę.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2022-05-27, 06:33   

wred napisał/a:
bezstresowe wychowanie


Jeden z moich ulubionych terminów do gry w bullshit bingo, na równi z ideologią LGBT, marksizmem kulturowym i gender . Nic nie znaczy, nikt nie wie, co to jest, ale wszyscy tego używają. Wred, ogarnij się.

wred napisał/a:
I nikt mi nie wmówi że obecne bezstresowe wychowanie jest lepsze.


Chodziłem do podstawówki, w której nauczyciela ZPT bali się wszyscy, matematyczka częściej używała linijki do napierdalania po łapach niż do kreślenia figur, historyk rzucał w uczniów gadających na lekcji kluczami i kredą, a od rodziców w domu dostawał w dupę każdy - a jakoś dziwnym trafem między uczniami na porządku dziennym była przemoc, znęcanie się (np. powwszechnie ukochana zabawa w BMW z paroma kolegami, których ogół wtłoczył w rolę ofiary) czy kradzieże. Dziś połowa mojej ówczesnej klasy siedzi, siedziała lub siedzieć będzie (dosłownie, paru "kolegów" jest po wyrokach), a reszcie udało się wyjść na ludzi w zasadzie pomimo szkoły, a nie dzięki niej. Doświadczenia rówieśników z innych szkół są dość podobne. Więc bajaj mi dalej, baju baj.

wred napisał/a:
Kiedy połowa klasy nadaje się do psychoterapeuty po kilku latach z takim gnojkiem... a wystarczyło by żeby mu wychowawca czy dyrektor odpowiednio wcześnie wytłumaczył że źle postępuje...


Baju, baju, baj...
Praca z takim dzieciakiem wymaga czegoś, czego w Polsce obecna władza ni chuja nie stworzy, bo nawet nie próbuje - systemu edukacyjno-wychowawczego, który nie jest nakierowany na represje, tylko na realną pomoc. Można iść po linii najmniejszego oporu, bo przykręcanie śruby jest najtańsze, nie wymaga pomyślunku ani wysiłku i zawsze spotyka się ze społecznym entuzjazmem. Ale już opracowanie zintegrowanego systemu, w którym np. informacje przepływają między rodzicami, szkołą, kuratorium, rzecznikiem praw dziecka, ośrodkiem pomocy społecznej, poradnią psychologiczno-pedagogiczną czy - w skrajniejszych przypadkach - policją czy sądem - jest ponad nasze siły, bo wymaga pomysłu, środków i długotrwałego wdrożenia. Z resztą, to nawet nie jest po linii ideologicznej naszej władzy, uczeń nie jest w jej wizji człowiekiem, tylko automatem do bycia posłuszym Partii i Kościołowi. Więc ten.

wred napisał/a:
W szkole moich dzieciaków też były takie patologiczne małe skurwysyny z którymi nie było szans sobie poradzić...


Często jedna wizyta u psychiatry dziecięcego i ustawienie odpowiednich leków rozwiązuje problem w zasadzie od ręki. Kłopot w tym, że nauczyciele nie są wykwalifikowani, żeby dość wcześnie rozpoznawać/sygnalizowac takie problemy, z psychologami/pedagogami w szkole bywa różnie, poradnie psych-ped są oblężone, na prywatną wizytę u psychiatry dziecięcego czeka się pół roku jeśli mamy wyjątkowe szczęście, no i często trzeba jeszcze dotrzeć z tym do rodziców. A w międzyczasie nadpobudliwy dzieciak wyrasta na agresywnego nastolatka z kartoteką wykroczeń i jest w zasadzie stracony.

KS napisał/a:
Jeśli się nie mylę przeznaczone są dla jak się dawniej mówiło dzieci opóźnionych w rozwoju ( nie chcę nikogo urazić, ale nie wiem jak to się określa w nomenklaturze politpoprawnościowej)


To nie jest nomenklatura politpoprawnościowa. Po pierwsze, "opóźnienia" dotyczą rozwoju ruchowego czy psychoruchowego (np. chodzenie), jeśli chodzi o inne zaburzenia i problemy - z jakimi dzieciaki trafiają do szkół specjalnych - to są to np. niepełnosprawność intelektualna, słuchowa, wzrokowa, zaburzenia rozwoju społecznego, emocjonalnego, spektrum autyzmu, ADHD i tak dalej.
Poza tym w medycynie (zwłaszcza psychiatrii), psychologii, pedagogice czy naukach społecznych po prostu odchodzi się od terminów wartościujących, nacechowanych emocjonalnie czy mających negatywne konotacje. Stąd np. zrezygnowanie z tak barwnych nazw przypadłości jak matołectwo, kretynizm, imbecylizm czy idiotyzm. Jeśli nazwa jednostki chorobowej uwłacza pacjentowi, to się nazwę zmienia. I ja temu przyklaskuję, rękami, uszami i pośladami.

KS napisał/a:
Podejrzewam, że w takiej szkole ten gówniarz miałby dopiero raj, zważywszy na bezbronność ofiar.


Szkoły specjalne nie są dla dzieciaków z problemami wychowawczymi.

KS napisał/a:
Patrząc z szerszej perspektywy, gdybyśmy każdą decyzję o ukaraniu (np. pracownika przez przełożonego) nazywali wydawaniem wyroku i odwoływali się do analogii sądowej, byłoby to grubą przesadą.


Tak i nie. W statucie każdej szkoły są kary regulaminowe do stosowania przez nauczyciela i dyrekcję, do skreślenia z listy uczniów włącznie. Natomiast problem widzę w rozszerzeniu katalogu tych kar przy zachowaniu ich obecnej uznaniowości. Jeśli dostanę karę w pracy (a dostawałem), to przysługuje mi odwołanie się do przełożonego wyższego szczebla, a w dalszej perspektywie do sądu pracy (odwoływałem się, skutecznie). Jestem ciekaw, jak będzie wyglądała procedura odwoławcza w przypadku kar nakładanych przez dyrekcję szkoły. Ogólnie najbardziej mi się nie podoba w tej ustawie coś, co doskonale się wpisuje w całościową, ohydną wizję PiSowskiej szkoły - zwiększanie uprawnień do represji. To się dość ponuro komponuje w zwartą całość z glajszachtowaniem, wychowywaniem poddanych zamiast obywateli, uniformizacją, tępieniem odmienności i robieniem ze szkoły przedłużenia autorytarnego aparatu państwowego, a z nauczycieli, dyrektorów i kuratorów - funkcjonariuszy partyjno-państwowych. Wolałbym nie.

Romulus napisał/a:
A poważnie, to przed uchwaleniem tego typu ustawy należałoby przeprowadzić diagnozę obecnej sytuacji w szkołach pod tym względem. Ustalić problemy, sprawdzić z czego wynikają. Jakie narzędzia są już w obrocie prawnym, czy są skuteczne. A jeśli nie są, to dlaczego.


To jest grubo powyżej poziomu obecnej władzy, z resztą po co, skoro można dokręcić śrubę i elektoratowi się wzwiedzie z radości.

Trojan napisał/a:
no on w domu się tak nie zachowuje ! to w szkole


Często mechanizm jest zupełnie inny - dzieciak w domu się tak nie zachowuje, bo w domu matka na niego wrzeszczy a ojciec ściąga pas i leje, więc dzieciak odreagowuje w szkole. Ale to naprawdę nie idzie o to, żeby dzieciak był napierdalany i w domu, i w szkole.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
  
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23110
Wysłany: 2022-05-27, 07:19   

Ja w podstawówce chodziłem do klasy z kolesiami, którzy dziś siedzą. A także z takim "Grzesiem", czy "Krzysiem". Papa pierwszego był komendantem lokalnej policji (mama w urzędzie skarbowym), papa drugiego był typowym "szarakiem". I "Grzesiu" kiedy coś zbroił dostawał grzeczne upomnienie typu, "Grzesiu, daj spokój, taki fajny z ciebie chłopak". A "Krzysiu" dostawał wpierdol przez dupę plecionką od nauczycielki matematyki, bo za szybko biegał po korytarzu i darł ryja. Zresztą, ja też oberwałem od niej, bo czegoś nie umiałem. "Grzesiu" nigdy by takiej kary nie dostał. Ja pochodziłem z "bloków", siedziałem w ławce z moim do dziś najlepszym przyjacielem. To mi powiedział, że pani wychowawczyni powiedziała jego mamie, że jak chce to może przesadzi mnie do ławki z innym chłopakiem "z bloków", aby "Aruś" siedział z kimś odpowiednim dla siebie. Tak się nie stało, a kto wie, gdyby się stało to może nie miałbym dziś najlepszego kumpla od podstawówki. :mrgreen:
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2022-05-27, 07:24   

Romulus napisał/a:
Ja w podstawówce chodziłem do klasy z kolesiami, którzy dziś siedzą.


TOWARZYSKIE POWIĄZANIA KASTY ZE ŚRODOWISKIEM PRZESTĘPCZYM!!! //ooo Ale by z tego był nagłówek //slina
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2022-05-27, 07:32   

Stary Ork +27
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1867
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2022-05-27, 09:16   

Trojan napisał/a:
ja prdl, m_m
nieźle cię wyczułem...

Nie będę się fo tego odnosił, napiszę tylko żeś...albo nie, wszyscy już to wiedzą.
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
KS 
KS


Posty: 2534
Wysłany: 2022-05-27, 09:24   

Stary Ork napisał/a:

W statucie każdej szkoły są kary regulaminowe do stosowania przez nauczyciela i dyrekcję, do skreślenia z listy uczniów włącznie.

Obawiam się, że skreślenie z listy uczniów nie dotyczy podstawówek.
Co do listy kar, w moich szkolnych latach najbardziej dotkliwą byłą pozostawienie po lekcjach w szkole o jedną lekcję dłużej. Delikwent siedział w pustej klasie i przeżuwał w myślach wizje kumpli grających w piłkę, palanta, cymbergaja lub buszujących w czereśniach sąsiadów. Wiem coś o tym, bom nie raz tego doświadczał.
Oczywiście dziś to nie zadziała, wspomniany Jaś pobawi się komórą, a jak mu się znudzi wyrżnie nożem na ławce napis uwłaczający mamusi dyrektora.

Stary Ork napisał/a:

Natomiast problem widzę w rozszerzeniu katalogu tych kar przy zachowaniu ich obecnej uznaniowości. Jeśli dostanę karę w pracy (a dostawałem), to przysługuje mi odwołanie się do przełożonego wyższego szczebla, a w dalszej perspektywie do sądu pracy (odwoływałem się, skutecznie). Jestem ciekaw, jak będzie wyglądała procedura odwoławcza w przypadku kar nakładanych przez dyrekcję szkoły.

Procedura odwoławcza w przypadku regulaminu szkoły? Może kurwa jeszcze do Strasbourga?

Stary Ork napisał/a:

Ogólnie najbardziej mi się nie podoba w tej ustawie coś, co doskonale się wpisuje w całościową, ohydną wizję PiSowskiej szkoły - zwiększanie uprawnień do represji. To się dość ponuro komponuje w zwartą całość z glajszachtowaniem, wychowywaniem poddanych zamiast obywateli, uniformizacją, tępieniem odmienności i robieniem ze szkoły przedłużenia autorytarnego aparatu państwowego, a z nauczycieli, dyrektorów i kuratorów - funkcjonariuszy partyjno-państwowych. Wolałbym nie.

Pewnie też bym wolał, zwłaszcza w przypadkach, gdzie sytuacja nie wymaga radykalnych kroków. Jednakowoż ze środowiska nauczycielskiego (a mam kilku w rodzinie i kilku wśród znajomych) słyszę coraz częściej, że wymaga. Zatem twój, skądinąd godzien szacunku, idealizm jest mało aplikowalny do rzeczywistości.
Skala karomierza musi być dostosowana do skali wykroczeń. Jak dokładnie powinien wyglądać karomierz, to jak wyżej zauważył Romulus, robota dla fachmanów. Z tym, że wolałbym do niej zatrudnić praktyków z "linii frontu", a nie teoretyków z KULu czy innej szkółki niedzielnej.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2022-05-27, 09:27   

KS napisał/a:

Obawiam się, że skreślenie z listy uczniów nie dotyczy podstawówek.


Dotyczy.

KS napisał/a:
Procedura odwoławcza w przypadku regulaminu szkoły? Może kurwa jeszcze do Strasbourga?


A czemu nie?

KS napisał/a:
Zatem twój, skądinąd godzien szacunku, idealizm jest mało aplikowalny do rzeczywistości.


Niedasie, niedasie, laboga, niedasie... I tak się jakoś żyje powoli w tej Polsce.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Bibi King

Posty: 1595
Skąd: Stamtąd
Wysłany: 2022-05-27, 09:28   

Stary Ork napisał/a:
Chodziłem do podstawówki, w której (...) połowa mojej ówczesnej klasy siedzi, siedziała lub siedzieć będzie (...) Doświadczenia rówieśników z innych szkół są dość podobne.

Czyli w skrócie: połowa kraju to kryminaliści. Odważne uogólnienie.
A może jednak dopuścić myśl, że źle trafiłeś z podstawówką i że to nie jest reguła?
Nawiasem mówiąc, u mnie też nauczyciel rzucał kluczami. I też był to historyk. Ciekawe...

Cytat:
opracowanie zintegrowanego systemu, w którym np. informacje przepływają

... jest w tym popierdolonym kraju niemożliwe prawie w każdej dziedzinie, niestety. Tu zgoda.

Cytat:
Stąd np. zrezygnowanie z tak barwnych nazw przypadłości jak matołectwo, kretynizm, imbecylizm czy idiotyzm.


Zamiast nich jest np. "autyzm", który najdalej za dziesieć lat komuś zacznie przeszkadzać i trzeba będzie zmienić. I o ile zamysł jest słuszny, bo po co ludzi poniżać, o tyle KS ma rację: to jest nomenklatura polit-pop.
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2022-05-27, 09:30   

Cytat:
Zamiast nich jest np. "autyzm", który najdalej za dziesieć lat komuś zacznie przeszkadzać i trzeba będzie zmienić. I o ile zamysł jest słuszny, bo po co ludzi poniżać, o tyle KS ma rację: to jest nomenklatura polit-pop.


Jeśli lekarz/terapeuta/pracownik socjalny używa wobec swojego pacjenta/klienta/podopiecznego okreslenia, które jest obelżywe i uwłaczające, to jest to, jak by to rzec, w chuj kontrproduktywne. I to nie jest nomenklatura polit-prop, tylko terminologia z ICD-10.

Bibi King napisał/a:
Czyli w skrócie: połowa kraju to kryminaliści. Odważne uogólnienie.


To nie było uogólnienie, tylko anecdata dotycząca tego, że w cholerę stresowe wychowanie jakoś tak słabo się przekłada na dyscyplinę, ład w szkole i porządek społeczny.

EDIT: Ze skreśleniem z listy uczniów byłem trochę nieprecyzyjny, uczeń może być karnie przeniesiony do innej szkoły. Skreślony może być dopiero uczeń pełnoletni.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
KS 
KS


Posty: 2534
Wysłany: 2022-05-27, 09:59   

Bibi King napisał/a:


Cytat:
Stąd np. zrezygnowanie z tak barwnych nazw przypadłości jak matołectwo, kretynizm, imbecylizm czy idiotyzm.


Zamiast nich jest np. "autyzm", który najdalej za dziesieć lat komuś zacznie przeszkadzać i trzeba będzie zmienić. I o ile zamysł jest słuszny, bo po co ludzi poniżać, o tyle KS ma rację: to jest nomenklatura polit-pop.


Co nie znaczy, że podobało mi się stare nazewnictwo, bo co do zasady "nie ubliżać" zgadzam się z Orkiem.

Orku, co do innych kwestii, mam wrażenie, że mocno bujasz w obłokach i daleki jesteś od realiów dzisiejszej szkoły. Ale to nie zarzut. Też chciałbym, żebyśmy wszyscy byli zdrowi i szczęśliwi. I nasze dzieci. I dzieci naszych dzieci. I tak dalej.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2022-05-27, 10:10   

Nalepiej, żeby polska szkoła też była daleka od realiów dzisiejszej szkoły. Ale to wymaga poważnych zmian na poziomie samej koncepcji, a dziś łatwiej jest iść w stronę kar, represji i trzymania za mordę, między innymi dlatego, że to wywołuje entuzjazm społeczny. A tymczasem taka doktryna nie rozwiązywała problemów edukacyjnych i wychowawczych 30 lat temu i tym bardziej nie rozwiązuje ich dzisiaj - jak mawiała Babcia Staryorkowa, bicie kurew to jeszcze nie walka z prostytucją - ale wpasowuje się w model szkoły autorytarnej, a nie obywatelskiej. Co mnie z resztą w kontekście całego PiSowskiego szajsu dziwi mniej więcej wcale.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
wred 


Posty: 3609
Wysłany: 2022-05-27, 10:33   

Stary Ork napisał/a:
Nic nie znaczy, nikt nie wie, co to jest
Jak to nie, Spróbuj podnieść głos na dziecko np. w Norwegii... Widziałem kiedyś sytuację, że dzieciak leżał na chodniku, tarzał się i darł tak że zlatywali się przerażeni ludzie, obok stała zapłakana mamuśka (chyba angielka ?) i nie wiedziała co zrobić i jeszcze dostawała opierdol od ludzi, że zła i wyrodna matka jest, jak ona może tak traktować gówniarza i trwało dobrych 20 minut, a młody miał dopiero z 5-8 lat i coś tam od niej chciał... tak, że pomyśl co będzie jak będzie miał 15-17 lat i czegoś od niej nie dostanie...

Stary Ork napisał/a:
Chodziłem do podstawówki, w której nauczyciela ZPT bali się wszyscy, matematyczka częściej używała linijki do napierdalania po łapach niż do kreślenia figur, historyk rzucał w uczniów gadających na lekcji kluczami i kredą, a od rodziców w domu dostawał w dupę każdy - a jakoś dziwnym trafem między uczniami na porządku dziennym była przemoc, znęcanie się (np. powwszechnie ukochana zabawa w BMW z paroma kolegami, których ogół wtłoczył w rolę ofiary) czy kradzieże. Dziś połowa mojej ówczesnej klasy siedzi, siedziała lub siedzieć będzie
No ja też chodziłem do podstawówki, w której zdarzało się mieć wytargane ucho czy zebrać linijką, też się tłukliśmy i dokuczaliśmy słabszym, jak to dzieciarnia, ale mieliśmy respekt przed nauczycielem, przed rodzicem po wywiadówce itd. A większość pokończyła studia i ma się dobrze, kłopoty z prawem miał chyba jeden. Tak, że argument, moja racja jest mojsza...
A teraz gówniarz bije nauczyciela, nakłada mu kosz na głowę a klasa ma ubaw i nakręca filmiki na tiktoka...
To jest patologiczne, a nie dostanie czasami po łapach linijką czy zostanie po lekcjach i pisanie 500 razy: "nie będę bił Jasia za mocno..."

Stary Ork napisał/a:
Ale już opracowanie zintegrowanego systemu, w którym np. informacje przepływają między rodzicami, szkołą, kuratorium, rzecznikiem praw dziecka, ośrodkiem pomocy społecznej, poradnią psychologiczno-pedagogiczną czy - w skrajniejszych przypadkach - policją czy sądem - jest ponad nasze siły, bo wymaga pomysłu, środków i długotrwałego wdrożenia.
No ok. Ale nie działa taki system, nigdy nie działał, i raczej w naszym bajzlowatym kraju nigdy nie zadziała. Więc takie szybkie oddolne "represje" na delikwenta - oczywiście jest jakaś skala - powinny być akceptowane.

Stary Ork napisał/a:
Często jedna wizyta u psychiatry dziecięcego i ustawienie odpowiednich leków rozwiązuje problem w zasadzie od ręki. Kłopot w tym, że nauczyciele nie są wykwalifikowani, żeby dość wcześnie rozpoznawać/sygnalizowac takie problemy, z psychologami/pedagogami w szkole bywa różnie, poradnie psych-ped są oblężone, na prywatną wizytę u psychiatry dziecięcego czeka się pół roku jeśli mamy wyjątkowe szczęście, no i często trzeba jeszcze dotrzeć z tym do rodziców.
Najczęściej w takich patologicznych sytuacjach to rodzice się bronią przed uznaniem ich "pociechy" za agresora i problem. I wtedy co, dopiero sąd. A ile to trwa? Kilka lat? I co się dzieje do tej pory? No niech zgadnę... klasa sobie radośnie chłonie edukację... Nauczyciel i dyrektor nic sam nie może zrobić.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Fahrenheit 451


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 13