Książka "Demony" ukazała się trzy tygodnie temu, ale cały czas sporo się dookoła niej dzieje. Fanom rozrywkowych opowieści grozy w stylu Strefy Mroku, polecam odwiedziny strony Dobre Historie. A tym, którzy "demonami" dopiero chcą się zainteresować - mam nadzieję, ciekawe materiały audio i video, vide: http://ksiazki.tv/n/781
Z początku książka niezbyt mnie zachwycała, ale można powiedzieć, że z każdą kolejną kartką było coraz lepiej. Pan Łukasz, wychowanek jakże cudownego Uniwersytetu Wrocławskiego prezentuje nam rzeczywisty obraz istoty ludzkiej. Wizerunek demona czyhającego w każdym z nas od świtu do upiornego zmierzchu.
Z całego zbioru opowiadań najbardziej podobały mi się: "Opowieść chłopca", "Nigdy więcej", "Imago". Może dlatego, że były oryginalne i widać było, że pisarz rzeczywiście postarał się, kiedy je tworzył. Mają ten specyficzny urok, dzięki któremu sięgamy po opowieści niezwykłe, które nie tyle starszą, co przedstawiają po prostu interesującą historię. Historię, która nie tylko straszy, ale i zaskakuje swoją niezwykłością.
Szalenie polecam!
Co do stylu to może wypowiem się później. Wspomnę jedynie, że jest całkiem znośny, jak na to co wydaje Red Horse, ale bez specjalnych rewelacji. Także miejcie gdzieś pod ręką jakiś woreczek wypchany cierpliwością dla pisarza w pewnym momentach jego mrocznej twórczości.
Powiem krótko: dajmy szansę temu pisarzowi, który zapowiada się całkiem dobrze i tylko czekać musimy do chwili, kiedy rozwinie swe wielke skrzydła.
„UWAŻAJ NA NIĄ… zamknięto w niej bowiem dwanaście demonów, z których każdy ma do opowiedzenia własną historię...”.
Dzięki za uwagi! Praca nad "pisarskim" warsztatem wre. Dokładam wszelkich starań, aby podnosić poprzeczkę i uczę się na własnych błędach Naturalną koleją rzeczy, opowiadania z których nie rezygnuję, okazały się wstępem do powieści. Pierwsza dłuższa forma pojawi się w maju (romantyczno-obyczajowa powieść "Muzykologia"), kolejna książka - ostry, barkerowski horror pt. "Cmentarzysko" - wykluje się w księgarniach (oby) na Halloween 2009. Tymczasem w nowym numerze (już za kilka dni) Grabarza Polskiego - premierowe opowiadanie, rozwijające przygody znanych z "Demonów" bohaterów Inspektoratu Do Spraw Nieumarłych.
Dzięki za uwagi! Praca nad "pisarskim" warsztatem wre. Dokładam wszelkich starań, aby podnosić poprzeczkę i uczę się na własnych błędach.
Mam nadzieję, gdyż z "Demonami" spędziłem bardzo miłe chwile i czekam na kolejne twoje dokonania. Szczególnie z tymi, w których zakończenie było bardzo pomysłowo wykreślone. "Opowieść chłopca" była po prostu pyszna i tak prawdę powiedziaszy z chęcią dowiedziałbym się jak potoczyły się dalsze losy Jakuba
Łukasz Śmigiel napisał/a:
Tymczasem w nowym numerze (już za kilka dni) Grabarza Polskiego - premierowe opowiadanie, rozwijające przygody znanych z "Demonów" bohaterów Inspektoratu Do Spraw Nieumarłych.
Mógłbyś podać jakieś namiary na "Grabarza Polskiego"? To jakieś czasopismo czy też periodyk internetowy? Obawiam się, że nie miałem okazji się z nim zetknąć
Co do postaci Jakuba z opowiadania "Opowieść chłopca" - tekst na równi z Decathexis prowadzi w rankingach "ulubionych"... Zatem może napisanie kontynuacji byłoby faktycznie wyzwaniem:-) A tymczasem, śpieszę donieść, że w portalu WroTv ukazał się pierwszy podcast (mini słuchowisko radiowe) z serii Dobre & Złe.
Dobre & Złe to obyczajowe opowieści z dreszczykiem, które będą się pojawiały na WroTv każdego tygodnia. Tym razem zapraszam do wysłuchania: "Monologu szaleńca", inspirowanego słuchowiskami radiowego mistrza grozy lat 30 XX w, Archibalda Obolera. W roli głównej - niżej podpisany, montaż i realizacja - Jakub Wilk.
I teraz zastanawiam się jaki cel miało to nagranie..., bo jeżeli miało pobudzić jakieś dreszcze emocji czy strachu to przynajmniej jeżeli chodzi o mnie nie pobudziły takowych, no może z wyjątkiem lekkiego rozbawienia, kto wie może właśnie taki był cel.
A dlaczego rozbawienia? Dlatego że pomysł z szaleńcem który zabiera się do konsumpcji mózgu i innych poszczegolnych części ciała ktore zawiera głowa wydaje sie być na tyle prosty i jakiś sztampowy, (przy czym od razu zaznaczam że nie potrafie podac zadnych innych przykładów z literatury czy filmu o podobnych watkach ponieważ mało czytuje i mało tez ogladam dzieł z gatunku horroru nad czym troszke ubolewam) że po prostu zamiast przerażać wzbudza rozbawienie.
Oczywiście z całym szacunkiem dla autora i całej aranżacji, trzeba przyznać że wszystko w znakomitej oprawie zarówno muzycznej jak i całej reszty, z wyjątkiem jednej wydaje mi się najważniejszej rzeczy, mianowicie nie czułem się ani zaciekawiony ani choćby troche przerazony. Cały czas mam nieodparte wrażenie że właśnie taki był cel tego nagrania, wzbudzenie dreszczu emocji i zaciekawienia, co moim skromnym zdaniem sie nie udało.
Z drugiej strony niski ukłon dla osoby czytającej, za wspaniałą grę emocjami no i oczywiście za oprawe muzyczna.
_________________ ''Imagination will often carry us to worlds that never were. But without it we go nowhere''
Dzięki za posłuchanie oraz za opinię. Dobre & Złe będą pojawiały się cyklicznie. Jak pisałem to opowieści z dreszczykiem - lekkie, bazujące na prostych emocjach, które mają dostarczyć rozrywki, pobudzić wyobraźnię, opowiedzieć w atrakcyjnej oprawie zgrabny pomysł, coś na kształt literackiego szorta w postaci radiowego słuchowiska, które jest obecnie nieco zapomniane. Każdego tygodnia będę opowiadał jedna taką historyjkę. Fajnie jeżeli monolog szaleńca rozbawił, bo z pewnością nie miał śmiertelnie przerażać:-) Stawiamy tu na dobrą zabawę, zarówno po stronie wykonawców (miło mi było odegrać rolę szaleńca ), jak i Odbiorców. Dobre & Złe będą bardzo różne, już za tydzień - opowiastka bardziej rozbudowana aktorsko. Więcej historii tego rodzaju znajdziecie na mojej oficjalnej stronie. Zapraszam do słuchania, oglądania i czytania. Wszelkie emocje mile widziane.
Jak pisałem to opowieści z dreszczykiem - lekkie, bazujące na prostych emocjach, które mają dostarczyć rozrywki, pobudzić wyobraźnię, opowiedzieć w atrakcyjnej oprawie zgrabny pomysł, coś na kształt literackiego szorta w postaci radiowego słuchowiska, które jest obecnie nieco zapomniane. Każdego tygodnia będę opowiadał jedna taką historyjkę. Fajnie jeżeli monolog szaleńca rozbawił, bo z pewnością nie miał śmiertelnie przerażać:-)
Rozrywki owszem dostarczają, wyobraźnie również pobudzają jak każde tego typu opowiadanie , nieco gorzej wypada to wywoływanie dreszczyku.
Bardzo dziękuje za dokładne zobrazowanie mi celu, jaki ma twoja działalność literacko, spikersko, aktorska.
Teraz już wiem że twoja twórczość nie ogranicza się jedynie do wzbudzania grozy w odbiorcach, ale ma również wiele innych, warto zaznaczyć dobrze rokujących na przyszłość atutów.
Całkiem fajnie ze probujesz polaczyc ze soba wszystkie swoje umiejętności, ta wszechstronność jest co najmniej interesująca.
Fajne rownież jest to że starasz sie odbudować to co zapomniane( mowa tutaj naturalnie o radiowych słuchowiskach).
Łukasz Śmigiel napisał/a:
(miło mi było odegrać rolę szaleńca )
Ten teatralny ton ktorym az tryskają twoje nagrania, może się spodobac i to nie jednemu
_________________ ''Imagination will often carry us to worlds that never were. But without it we go nowhere''
Iteraz zastanawiam się jaki cel miało to nagranie..., bo jeżeli miało pobudzić jakieś dreszcze emocji czy strachu to przynajmniej jeżeli chodzi o mnie nie pobudziły takowych, no może z wyjątkiem lekkiego rozbawienia, kto wie może właśnie taki był cel.
Ja także wysłuchałem i mi się podobało.
Może faktycznie nie wywołało jakichś dreszczyków, ale na pewno nie było najgorsze. Atmosferą przypominało mi opowiadanie "Z pamiętników obłąkanego grabarza: Trupojad", którego autorem jest Piotr Połubiński. Momentami obrzydliwe (dźwięki wydawane przez piłę), niesmaczne (te palśnięcia), itp. Dreszczyku grozy nie doświadczyłem, ale może to i lepiej? Chyba nie taki był cel tego nagrania. Po prostu monolog szaleńca, który miał zaciekawić, troszkę zniesmaczyć a nie przestraszyć...
Na strach jest tam chyba za mało miejsca?
Czekam na następne.
Jaskier napisał/a:
Oczywiście z całym szacunkiem dla autora i całej aranżacji, trzeba przyznać że wszystko w znakomitej oprawie zarówno muzycznej jak i całej reszty (...)
Zgadzam się odnośnie kwestii aranżacji muzyki. Brawa.
Łukasz Śmigiel napisał/a:
Dobre & Złe będą bardzo różne, już za tydzień - opowiastka bardziej rozbudowana aktorsko. Więcej historii tego rodzaju znajdziecie na mojej oficjalnej stronie. Zapraszam do słuchania, oglądania i czytania. Wszelkie emocje mile widziane.
Będziemy tam zaglądać.
Mam tylko nadzieję, że nie będą to opowiastki monotematyczne Z prosimy o zdecydowanie więcej grozy w nich.
Staram się opowiadać moje historie na różne sposoby. Codziennie w związku z pracą, stykam się zarówno z radiem, TV, jak i z prasą, dlatego też będę szukał możliwie ciekawych i różnorodnych form przekazu. Kolejne słuchowisko już w poniedziałek. Na Wro Tv powstanie podstrona z tymi podcastami. Dzięki za wszelkie uwagi! Kolejny podcast będzie...medyczny
A tymczasem zapraszam do rzucenia okiem na nowy wywiad w sprawie "Demonów", tudzież recenzję książki w czwartym numerze "Grabarza Polskiego". http://www.grabarz.net/
W jednym z twoich opowiadań zamieszczonych na stronie dobrehistorie.com.pl bardzo spodobał mi się jeden fragment.
Pozwolę sobie zacytować:
''- Pali Pan?...chciałem uspokoić nerwy.
Conors przecząco pokręcił głową
-Miałem kiedyś w studio gościa, jakiegoś historyka który opowiedział mi między innymi o tym, że w wielu krajach w czasie wojny maszyny do produkcji papierosów przestawia się na produkcję pocisków do kałasznikowa , ponoć mają taką samą średnicę. Po tej opowiastce zaczałem zupełnie inaczej traktować hasło... Palenie zabija. ''
Rewelacja !! :D
_________________ ''Imagination will often carry us to worlds that never were. But without it we go nowhere''
A na stronie http://dobrehistorie.com.pl/ Można zaś znaleźć linki, do opublikowanych w sieci opowiadania i eseju, które napisałem jakiś czas temu dla miesięcznika "Tygiel kultury".
Odsłuchałem podcast „Zęby Howarda” i wydaje mi się, że ten pierwszy był lepszy. Być może dlatego, że był to monolog, w którym czuło się rzeczywiście szaleństwo i jakąś manię obłąkanego.
W obecnym nie przypadło mi do gustu przede wszystkim zachowanie pacjenta. Dowiaduje się, że jakiś dentystyczny sadysta zamierza go skrzywdzić a on nic. Głos mu się nie podnosi, nie szarpie się, zero reakcji. Nie wiem... może to jakaś forma szoku?
Wydaje mi się także, że wprowadzenie było troszkę za długie. Nie lepiej było bardziej rozbudować sferę dźwięków, które zwykle wydobywają się z gabinetu dentystycznego? To one przeważnie przerażają ludzi a na pewno mnie. Może w nie warto było zainwestować?
To one przeważnie przerażają ludzi a na pewno mnie. Może w nie warto było zainwestować?
Mysle ze nie tylko Ciebie :D Dzwiek wydobywajacy sie z wiertla dentystycznego jest bardziej grozny niz dzwiek pily mechanicznej.
Wracajac do tematu opowiadanie dosyc oryginalne i jedyne w swoim rodzaju, i coraz bardziej przekonuje sie ze o to chyba autorowi chodzi najbardziej. Żeby byc oryginalnym i z czyms sie kojarzyc , puki co całkiem właściwa droga ku zyskaniu wyjatkowosci .
Pozdrawiam szalonego dentyste :D
_________________ ''Imagination will often carry us to worlds that never were. But without it we go nowhere''
No to jedziemy dalej w świat opowieści... Teraz cyklu mozna słuchać już na mojej autorskiej stronie: http://dobrehistorie.com.pl/nagrania/nagrania/ Właśnie pojawiło się tam trzecie słuchowisko z serii "Dobre & Złe" (Wycieczka). Dzięki za komentarze. Za tydzień kolejna historia... Tym razem mocno hardcorowa
pozdrawiam serdecznie & dzięki za pomoc w opowiadaniu historii!
Spieszę donieść, że dzięki "Demonom" zostałem nominowany między innymi przez Pana Marka Krajewskiego do nagrody Gazety Wyborczej - wARTo. W gronie pięciorga nominowanych jestem jedynym prozaikiem-fantastą. Nominacja do tytułu wARTo, to już drugie wyróżnienie dla "Demonów", które kilka tygodni temu znalazły się w pierwszej dziesiątce najlepszych książek roku 2008 magazynu Esensja.
Wysłany: 2009-12-01, 09:06 Łukasz Śmigiel - Decathexis tom 1
Teaser filmowy, który zapowiada moją nową książkę (pierwszą część o tytule Decathexis). Przenieście się do mrocznego świata Morii, w którym religią jest Matka Śmierć. Poznajcie przygody Inspektora Biura Do Spraw Umarłych - Jona Pendergasta. Ilustracje w teaserze wykonała Agata Holewa, film/animację do scenariusza mojego autorstwa wykonał znakomity Jakub Golis. Dźwięk TubeStudio.
Mordercy lubią poniedziałki i dlatego w każdy poniedziałek będę Was raczył krótką historią słynnego morderstwa, mordercy albo ofiary… A wszystko to, ku przestrodze i zgodnie z przykazaniem – Nie morduj! Czytaj! Pierwsza mordercza historia dotyczy Charles’a Josepha Whitmana – studenta Uniwersytetu w Teksasie i żołnierza Marine, który 1 sierpnia 1966 roku zastrzelił 16 osób i zranił 32 kolejne w czasie strzelaniny na terenie uniwersyteckiego campusu. Stephen King napisał o nim – ulubiony snajper Ameryki.
Już jest... Teaser zapowiadający premierę zbioru opowiadań pt. „Mordercy”. Grafika – Bartosz Cholewa, dźwięk – Jakub Wilk, koncept – Tube Studio. Premiera książki – 29.04.2011. Zapraszam do oglądania na Youtube.
Nieco spóźniony przez Święta - kolejny artykuł z cyklu "Mordercy lubią poniedziałki". Tym razem będzie świątecznie i ogniście...
http://dobrehistorie.com....ardo/#more-1724
W związku z niedawną premierą mojego nowego zbioru opowiadań "Mordercy" - zapraszam do słuchania/oglądania pierwszego odcinka podcastu video w serwisie Youtube, w którym opowiadam historię powstania opowiadania "Klatka atmana" oraz w którym, fragment tego tekstu czytają moi przyjaciele.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum