Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Crowley to chyba takie wtopy są, ze nawet wydawanie ich dla chwały domu przestało się całkowicie opłacać. Do tego dochodzi zamieszanie z tłumaczami. Każdy tom tłumaczył inny zestaw, a do po trójce i tak się oni wypisali, zdaje się z przyczyn zawodowych. Nie tylko jest to więc wina KW.
Rubieże jako seria umarła zanim się zaczęła, bo Solaris konsekwentnie unikał promowania tego jako jeden projekt, stawiając na "różnorodność", również w kwestiach edycyjnych. Nawet w samym Crowleyu nie powstrzymali się przed ozdobnikami na okładce w 3 tomie, co ma się nijak do reszty.
Rubieże jako seria umarła zanim się zaczęła, bo Solaris konsekwentnie unikał promowania tego jako jeden projekt, stawiając na "różnorodność", również w kwestiach edycyjnych. Nawet w samym Crowleyu nie powstrzymali się przed ozdobnikami na okładce w 3 tomie, co ma się nijak do reszty.
Tam umarł pewien rodzaj literatury,bo Rubieże jako seria niczym się chyba nie wyróżniała
Rubieże jako seria umarła zanim się zaczęła, bo Solaris konsekwentnie unikał promowania tego jako jeden projekt, stawiając na "różnorodność", również w kwestiach edycyjnych. Nawet w samym Crowleyu nie powstrzymali się przed ozdobnikami na okładce w 3 tomie, co ma się nijak do reszty.
Tam umarł pewien rodzaj literatury,bo Rubieże jako seria niczym się chyba nie wyróżniała
z 200 czytelników to kupi, a Egan jest piekielnie drogi, wymaga też dobrego przekładu. Dla takiego nakładu nierealne. Pozostają oryginały.
Wojtek Sedeńko już konkretnie o wydaniu Diaspory w małym nakładzie napisał/a:
Autor, tłumacz, okładka, redakcja, korekta, skład plus druk rozbite na 300 egz (na przykład), dałyby koszt jednostkowy książki (netto, bez zysku wydawnictwa) 62 zł. Liczę na szybko. To za drogo.
Wojtek Sedeńko o losie Blackout/All Clear Connie Willis napisał/a:
Tu już nie ma co ukrywać. Z powodów rynkowych prawdopodobnie zrezygnujemy z wydania. Pomimo podpisania umowy. Jeżeli sieć największa handlowa nie jest zainteresowana wzięciem do sprzedaży tej książki, a jedynie za pieniądze (o równowartości kosztu druku książki) do promocji, to odpuszczamy. Jeśli mamy zapłacić za wejście do księgarń 4 woluminów tej książki równowartość dobrego samochodu, ot tak, bez żadnych gwarancji sprzedaży, potem czekać na zwrot pieniędzy ze sprzedaży przez rok, to ja wolę wydać te pieniądze na coś innego. Kolejną maszynę do drukarni, na przykład.
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Spodziewałem się tego.Smutne to trochę,że jest tak mało czytelników.Wyjaśnił się też znikający wpis o Willis.Jednym słowem lipa.Zostają chyba dla mnie tylko KwN.(o ile będą).
Fenris [Usunięty]
Wysłany: 2013-07-22, 09:05
Ta, wierzyć zapowiedziom SOLARIS... Na początku roku miał być dodruk KwN 2005, nic. Dodruk "Obcego w obcym kraju" - null. Pod koniec zeszłego nowy Delany, i też jakoś nie widać na horyzoncie.
Ta, wierzyć zapowiedziom SOLARIS... Na początku roku miał być dodruk KwN 2005, nic. Dodruk "Obcego w obcym kraju" - null. Pod koniec zeszłego nowy Delany, i też jakoś nie widać na horyzoncie.
Gdzieś czytałem,że Delany nie jest jeszcze przetłumaczony.
Ta, wierzyć zapowiedziom SOLARIS... Na początku roku miał być dodruk KwN 2005, nic. Dodruk "Obcego w obcym kraju" - null. Pod koniec zeszłego nowy Delany, i też jakoś nie widać na horyzoncie.
I trudno się dziwić, wszak wydawanie klasyki polskiej i zagranicznej jest bardziej opłacalne.
Ta, wierzyć zapowiedziom SOLARIS... Na początku roku miał być dodruk KwN 2005, nic. Dodruk "Obcego w obcym kraju" - null. Pod koniec zeszłego nowy Delany, i też jakoś nie widać na horyzoncie.
I trudno się dziwić, wszak wydawanie klasyki polskiej i zagranicznej jest bardziej opłacalne.
Tutaj niczym właściwie nie ryzykują.Zawsze znajdzie się grupa pasjonatów,która to kupi.Prawa są tanie,fabuła prosta jak konstrukcja cepa,to i tłumacze nie mają za wiele do roboty.Czysty zysk.
Ta, wierzyć zapowiedziom SOLARIS... Na początku roku miał być dodruk KwN 2005, nic. Dodruk "Obcego w obcym kraju" - null. Pod koniec zeszłego nowy Delany, i też jakoś nie widać na horyzoncie.
I trudno się dziwić, wszak wydawanie klasyki polskiej i zagranicznej jest bardziej opłacalne.
Tutaj niczym właściwie nie ryzykują.Zawsze znajdzie się grupa pasjonatów,która to kupi.Prawa są tanie,fabuła prosta jak konstrukcja cepa,to i tłumacze nie mają za wiele do roboty.Czysty zysk.
Nawet nie chodzi o to, że jest bardziej opłacalne. Najistotniejsze jest to, że Solaris ma całkowitą kontrolę nad tym, co się dzieje z książkami i drukuje tyle, ile rzeczywiście potrzeba.
Nawet nie chodzi o to, że jest bardziej opłacalne. Najistotniejsze jest to, że Solaris ma całkowitą kontrolę nad tym, co się dzieje z książkami i drukuje tyle, ile rzeczywiście potrzeba.
Co w sumie sprowadza się do opłacalności, gdyż bardziej opłaca się drukować tylko tyle, ile rzeczywiście potrzeba, nie wspominając o inszych zaletach wydawania klasyki w nakładach "limitowanych".
Nawet nie chodzi o to, że jest bardziej opłacalne. Najistotniejsze jest to, że Solaris ma całkowitą kontrolę nad tym, co się dzieje z książkami i drukuje tyle, ile rzeczywiście potrzeba.
Co w sumie sprowadza się do opłacalności, gdyż bardziej opłaca się drukować tylko tyle, ile rzeczywiście potrzeba, nie wspominając o inszych zaletach wydawania klasyki w nakładach "limitowanych".
To nie tylko kwestia opłacalności, a przynajmniej rozumianej dosłownie. Trudno jest sprzedawać książki, jeśli detaliści nie chcą ich zamawiać. W przypadku każdego tytułu "ogólnorynkowego" Solaris nie ma szansy nawet mieć problemów ze sprzedażą, bo wszystko się już sypie na etapie zamówień. Dlatego, fajnie, że wydawnictwo wymyśliło nową formułę.
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
W przypadku każdego tytułu "ogólnorynkowego" Solaris nie ma szansy nawet mieć problemów ze sprzedażą, bo wszystko się już sypie na etapie zamówień. Dlatego, fajnie, że wydawnictwo wymyśliło nową formułę.
Natomiast niefajnie, że więcej książek G. Egana po polsku nie będzie.
Jeśli uda mi się za tego żywota trafić główną wygraną w "Toto-Lotto", to dołożę wszelkich starań, aby wydać: Egana ("Diaspora") i Donaldsona ("Kroniki..." w całości)!
Wojtek Sedenko na blogu poinformowal o wznowieniach KwN. Niestety, w miekkiej oprawie.
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Na jesień zapowiedzieli jakąś promocję w związku z wymianą silnika ich strony solarisnet.
Wiadomo co konkretnie planują?
Ja miałem w planach małe zakupy u nich w sierpniu a teraz może powinienem poczekać na tę jesień?
_________________ "Spraw komicznych omotani siecią (...)
zapomnieli że u kresu groby nas zrównają"
Cz. Niemen
Fenris [Usunięty]
Wysłany: 2015-07-13, 23:22
Niesamowite, mityczna zmiana silnika dojdzie do skutku?
A promocja to będzie pewnie standardowe -50% na ich książki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum