Dwie ostatnie są wybitne (czyli cztery powieści), nie daj się tylko Księgom Południa i wszystko będzie git.
Spotkałem się z narzekaniem na Kroniki Murgena...
Ale ostatnie dwa tomy (czy w nowym wydaniu jeden), bije wszystkie wcześniejsze na głowę.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Witam. Temat nie pierwszej świeżości, ale jestem właśnie świeżo po skończeniu "Białej Róży". Jak dla mnie ta część była najbardziej niezrozumiała. Przeanalizowałem jeszcze raz książkę i nie wiem jak to wytłumaczyć. Mianowicie:
1. Czym był Tropiciel? W pewnym momencie jest napisane o dwunożnym i czteronożnym cieniu uwolnionym z Kurhanu, ale Tropiciel pojawia się już wcześniej i w dodatku podczas zmiennej burzy zachowuje się jak jakiś stwór Ojca Drzewa a pies ucieka do Dominatora.
2. Po co Gawron (Kruk pod inną nazwą) chciał dostać się do wnętrza Kurhanu? Nie wiem czy nie zrozumiałem jakieś fragmentu, ale po prostu nie wiem po co chciał się tam dostać.
Za odpowiedź będę wdzięczny
Tak ,też bym chciał to wiedzieć. Często książki są nie do końca zrozumiałe:-/ Teraz czytam Sny o stali jestem wściekły że Władcy Cienia to....sami wiecie kto. Czy naprawdę nie można było wymyślić czegoś ciekawszego tylko odgrzewać kotlety?
Czym był Tropiciel? W pewnym momencie jest napisane o dwunożnym i czteronożnym cieniu uwolnionym z Kurhanu, ale Tropiciel pojawia się już wcześniej i w dodatku podczas zmiennej burzy zachowuje się jak jakiś stwór Ojca Drzewa a pies ucieka do Dominatora.
O ile pamiętam, to właśnie oni byli tymi cieniami. Potem Tropiciel odbył rozmowę motywacyjną z Ojcem Drzewo i zmienił strony.
Fejven napisał/a:
2. Po co Gawron (Kruk pod inną nazwą) chciał dostać się do wnętrza Kurhanu?
Prawdopodobnie po to samo co mag wcześniej, imię Pani, bądź aby sprawdzić jak mocno jest Dominator zamknięty.
iselor napisał/a:
jestem wściekły że Władcy Cienia to....sami wiecie kto. Czy naprawdę nie można było wymyślić czegoś ciekawszego tylko odgrzewać kotlety?
Jeden na cztery.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Tixon - niby jakie jeden na cztery? Przynajmniej trzech Schwytanych jest. Jestem w momencie gdy Pani wypytuje Narajana i tego drugiego o kult Kiny, no zobaczymy co będzie dalej. Mam nadzieję że Powrót Czarnej Kompanii mnie na zawiedzie.Powoli czuję się zmęczony tym cyklem, może sobie zrobie przerwe:-/
Cześć, to mój pierwszy raz w tym temacie. Kończę właśnie A imię jej...Przez całe lata usiłuję dokończyć cykl, może teraz się uda...
Z władców Cienia to tylko ta dama od burz była schwytana, chyba. Wyjec nie był Władcą. To nie jest lekka literatura, trzeba złapać klimat. Sprawę utrudnia i zniechęca fatalne tłumaczenie. Tak jakby tłumacze prowadzili ze sobą jakąś grę a ludzi mieli w d...
Mam nadzieję że Powrót Czarnej Kompanii mnie na zawiedzie.Powoli czuję się zmęczony tym cyklem, może sobie zrobie przerwe:-/
Powrót może Cię zawieść, bo kronikarzem jest Murgen. Ma on dosyć charakterystyczny (część osób powie - denerwujący) styl. Ale pomyśl, że po tym masz ostatnie dwa tomy. Dla których warto to przejść.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
To tłumaczenie Jana Karłowskiego. Rebis to wydał w 1998. Straszna kaszana. Służy mu chyba współpraca z panią S w nowym wydaniu, bo Księgi Południa dało się czytać
Michał Jakuszewski, Beata Jankowska Rosadzińska/ Jan Karłowski, Grażyna Sudoł/ Jan Karłowski / Jan Karłowski. Ale jest lepsze niż starsze.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Cykl nareszcie przeczytany! Nie takiego zakończenia sie spodziewałem, jak dla mnie za dużo trupów, nie podoba mi się "zakończenie" Goblina ani Mogaby, Konowała w sumie też nie (pare innych ważnych lub uber postaci zginęło też w zbyt rywialny sposób jak dla mnie) . W zasadzie czuję też niedosyt, Cook mógłby być miły i zakończyć cykl bo czuję że historia jest niedomknięta.
pare innych ważnych lub uber postaci zginęło też w zbyt rywialny sposób jak dla mnie
IMO to właśnie było świetne - tyle przeżyli, a padli głupio, z zemsty, przez przypadek. Wojna...
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Ale nawet SPOILERWyjec? Ile się osłuchaliśmy o tym, jacy Schwytani są uber i niemal nieśmiertelni? A ten ot tak, schodzi niemalże na strzała, podczas gdy Kulawca trzeba było zabić ile, 3 razy? Duszołap przeżyła odcięcie głowy? Po protu autor nie miał pojęcia, co zrobić z bohaterami, to utłukł, będzie prościej.
SpoilerO ile mnie pamięć nie myli, Wyjec wpadł (wraz z resztą) w pułapkę z cieniami. Tymi cieniami, które rozwaliły jeden ze światów za bramą, a najpotężniejszy Władca Cieni miał na ich punkcie paranoję. Czyli były diabelnie groźne, nawet dla prawie niezniszczalnych magów.
Ironią jest to, że padł zaraz po tym, jak został wyleczony.
I nie odnoszę wrażenia, że autor nie miał co zrobić z bohaterami - każda śmierć spełniała - przynajmniej dla mnie - swe zadanie : wywoływała emocje.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Asthariel, pośród Schwytanych i pośród Władców Cienia widoczna była hierarchia. Jedni byli silniejsi inni słabsi. Jedni spełniali się w planowaniu strategicznym inni w bezpośrednim mordobiciu.
Wyjec pomiędzy tak pierwszymi jak i drugimi plasował się "poniżej stanów średnich".
Właśnie skończyłem czytać Kroniki Czarnej Kopmanii poprzednio nasłuchawszy się wielu pozytywnych wypowiedzi na ich temat i muszę powiedzieć iż ... nie zawiodłem się. Jeśli pozostałe książki będą trzymały obecny poziom to cala saga powinna zająć wysokie miejscu w moim osobistym rankingu.
_________________ „- W sedesie coś bełkocze - powiedział niepewnie. - No jasne - mruknął Zygzak - gówna wystawiają operę.”
Tez jakis czas temu przeczytalem Kroniki i dla mnie to niemalze dramat w konfrontacji z oczekiwaniami. Ogniem, mieczem i surykatkami rodem z Podziemia Veniss bede zwalczal porownania Cooka z Eriksonem.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Wolę "czerpie inspiracje", bo wykonanie ma o niebo lepsze
Trudno mi się zgodzić - na razie odbiłem się od początku pierwszego tomu Malazańskiej (nuuuuudy), a Glen Cook od pierwszej strony nie pozwalał mi się oderwać od lektury.
Erikson robi się lepszy i lepszy, Cook robi się gorszy i gorszy, by dopiero poprawić się pod sam koniec. Uczeń przerósł, zdeklasował i wdeptał w ziemię mistrza na którym się wzorował.
Erikson robi się lepszy i lepszy, Cook robi się gorszy i gorszy, by dopiero poprawić się pod sam koniec. Uczeń przerósł, zdeklasował i wdeptał w ziemię mistrza na którym się wzorował.
Dla mnie Cook z tomu na tom robi się coraz lepszy (z wyjątkiem Srebrnego Grotu), a najlepszy zaczyna się z chwilą, gdy Kompania rusza na południe.
Erikson robi się lepszy i lepszy, Cook robi się gorszy i gorszy, by dopiero poprawić się pod sam koniec. Uczeń przerósł, zdeklasował i wdeptał w ziemię mistrza na którym się wzorował.
Dla mnie Cook z tomu na tom robi się coraz lepszy (z wyjątkiem Srebrnego Grotu), a najlepszy zaczyna się z chwilą, gdy Kompania rusza na południe.
Hm, z czystym sumieniem powiesz, że Ponure lata / Na imię jej ciemność są lepsze od wcześniejszych tomów?
Hm, z czystym sumieniem powiesz, że Ponure lata / Na imię jej ciemność są lepsze od wcześniejszych tomów?
Konkretnie nie jestem w stanie powiedzieć, bo traktuję Czarną Kompanię jako całość, ale tak jak pisałem - od momentu gdy Kompania ruszyła na południe czytało mi się jeszcze lepiej.
Erikson robi się lepszy i lepszy, Cook robi się gorszy i gorszy, by dopiero poprawić się pod sam koniec. Uczeń przerósł, zdeklasował i wdeptał w ziemię mistrza na którym się wzorował.
Dla mnie Cook z tomu na tom robi się coraz lepszy (z wyjątkiem Srebrnego Grotu), a najlepszy zaczyna się z chwilą, gdy Kompania rusza na południe.
Hm, z czystym sumieniem powiesz, że Ponure lata / Na imię jej ciemność są lepsze od wcześniejszych tomów?
Hmm, jakby się głębiej zastanowić to tak, są lepsze. Mniej schematyczne, triumfalne, mniej banalne. Mimo, że niektóre motywy nie są najlepsze to i Powrót... i Zagłada... (szczególnie Zagłada...) są lepsze od pierwszych trzech części.
Jak dla mnie Erikson i Cook piszą o czymś zupełnie innym, w innej konwencji, w inny sposób. Uniemożliwia to bezpośrednie porównanie. Niemniej, są to dwaj wielcy dla fantasy autorzy, po których nic już nie będzie takie same
No i z tomu na tom się rozwijają. U Cooka ostatnie tomy to majstersztyk, schwycenie czytelnika za gardło. Erikson każdym tomem potrafi czymś zaskoczyć, chce się go czytać.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Rebis szykuje nową edycję cyklu „Imperium Grozy” : Okrutny wiatr
Cytat:
Nowa edycja cyklu „Imperium Grozy” będzie się składała z czterech tomów. Czwarty tom będzie zawierał całkowicie nowy materiał: najnowszą powieść („A Path to a Coldness of Heart”) oraz dziesięć opowiadań.
Wstępnie jestem zainteresowany.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum