Założyłem temat odnośnie nagród zagranicznych, aby nie mieszać ich z Nagrodą Zajdla. Właśnie pojawiły się nominacje do Locusa.
Wielu pisarzy i pozycji przewija się we wszystkich nominacjach do najważniejszych nagród za rok 2007. Znane nazwiska przeplatają się z nowymi postaciami. Co myślicie o nominacjach i czy chcielibyście widzieć któreś z tych książek po polsku?
Nie mówię o Pratchecie, Gaimanie, czy Miéville, którzy wcześniej czy później się pojawią.
_________________ "Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
Cóż można sądzić o nominacjach dla książek, których się (jeszcze?) nie czytało...?
Z tej listy książek, chciałbym zobaczyć (i przeczytać) po polsku: Muse of Fire - Dan Simmons, Halting State - Charles Stross, Endless Things - John Crowley, Trunk and Disorderly - Charles Stross.
No "Pudełko w kształcie serca" Hilla, czy "Spook Country" Gibsona już wyszły po polskiemu. Pierwszego nie czytałem, ale drugie świetne.
Może ktoś czytał w oryginale?
Mnie wciąż intryguje McDonald, po lekturze "Chagi" jestem skłonny sięgnąć po inne jego książki, została jeszcze jedna przełożona na polski, ale podobno jest o wiele słabsza.
Storssa jakoś Mag wydawać nie chce, a inni też są "niewyrywni".
Crowleya chyba ma Solaris.
Co do marzeń... ja bym chciał Wolfe'a i Le Guin.
_________________ "Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
MAG ma bardzo napięty plan wydawniczy i siłą rzeczy z niektórych nazwisk musiał (na razie?) zrezygnować. Najważniejszy i tak jest Donaldson!
Skoro tak ładnie reklamujesz "Spook Country" to chyba się skuszę.
Crowleya ma Solaris bez żadnego "chyba". Ciekaw jestem smaku i odbioru jego opus mangum, a więc tetralogii "Aegypt". Mam nadzieję, że wkrótce zapodadzą jakieś fragmenty.
Póki nie będą znani zwycięzcy to się nie skuszę, zwłaszcza, że trzeba to jeszcze dorwać w normalnym, tanim paperbacku. No i jeśli coś jest planowane do wydania w najbliższym czasie w Polsce to też raczej nie próbuję w oryginale. Swoją drogą muszę przyznać, że dopiero teraz zacząłem obserwować nagrody Locusa, a miło zauważyć, że np. mam książkę, która wygrała w 2007 s/f.
pozdrawiam
YOUNG ADULT BOOK - ciekawa kategoria - młodzi dorośli?
"Ysabel" :shock: - cosik cienko przędzie ta fantasy na Zachodzie. Z opowiadań - Gaiman był drukowany w "M jak magia" i chyba Ted Chiang w "NF"
_________________ "Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois
YOUNG ADULT BOOK - ciekawa kategoria - młodzi dorośli?
Po prostu młodzież. Już nie dzieci, a jeszcze nie dorośli. Jakoś tak pewnie między 12 a 18 rokiem życia. Na zachodzie to normalna kategoria wydawnicza, nakręcająca spore zyski. U nas jakoś się jeszcze nie przyjęło, dlatego czasem recenzenci jadą po książkach polskich autorów, że "jakieś takie dla nastolatków". Byłaby kategoria, nie byłoby zdziwienia.
Jeżeli chodzi o nominację książek fantasty, to poza Kayem, nie czytałam innych autorów, i nawet się boję to zrobić, skoro jedna z najgorszych pozycji kanadyjskiego pisarza została wyróżniona.
Justine Larbalestier przeczytałam jedynie Magic or Madness, przyjemne czytadło na jedno popołudnie ... ale bez "achów i ochów".
Uwielbiam urban fantasy i przeważnie każda książka z tego gatunku mi się podoba. Tak też było w przypadku Un Lun Dun, choć i tak numerem jeden (do tej pory) w twórczości Mieville będzie Bliza.
City of Bones, Cassandra Clare - najbardziej mnie zaskoczyła ta nominacja, po podobnie jak w przypadku Kaya, każe mi się zastanowić nad prestiżem (?) nagrody Locusa.
_________________ "Life is a bitch and then you die."
Laura Roslin "Battlestar Galactica"
Zmieniłem trochę temat, bo zagraniczne nagrody to jednak trochę za daleko dla nas.
Tutaj na Polterze pojawił się artykuł Andrzeja Zimniaka o profesjonalnej nagrodzie fantastycznej dla pisarzy. Pomysł szlachetny, ale raczej niewykonalny moim zdaniem, nawet bym powiedział poroniony miejscami, bo ja nie widzę takiego jury. Przydałaby się nagroda która by miała wielki prestiż w Polsce, ale z drugiej strony czy te nagrody są aż tak ważne?
Dla mało zorientowanych i nie lubiących wujaszka google.
Nie widzę potrzeby, żeby taka nagroda powstała. Z jednej strony dlatego, że może się stać wtedy kółkiem zamkniętym adoracji grona specjalistów, którzy wspólnie będą się zachwycać nad własnymi książkami albo książkami wybranych twórców (jeśli w tym gronie nie byłoby samych pisarzy). A druga sprawa, bardziej tak z mojego punktu widzenia - nie przykładam zbyt dużej uwagi do nagród. Na pewno nie są one wyznacznikiem, które lektury wybrać do czytania. Jeśli pojawia się taka informacja, że jakaś tam książka zdobyła taką a taką nagrodę traktuję to tylko w ramach ciekawostki (przyrodniczej ;P). A nagroda Zajdla... to taki przyjemny polski folklor
_________________ Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
Troszkę zaskoczył mnie Pratchett - czyżby w ubiegłym roku nie pojawiła sie żadna lepsza powieść zagraniczna? Z resztą mogę sie zgodzić. Cieszy nagroda dla Orbitowskiego, na którego głosowałem. Być może Gaiman i Pratchett dostali nagrody nie tyle , co za utwory, a za swoją popularność w Polsce.
_________________ "Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois
prof. Antoni Smuszkiewicz (Przewodniczący)
dr Dariusz Brzostek
dr Wojciech Kajtoch
dr Mariusz Maciej Leś
dr Adam Mazurkiewicz
dr Edyta Rudolf
dr Jerzy Szeja
Krytycy:
Lech Jęczmyk
Paweł Matuszek
Wojciech Orliński
Maciej Parowski
Mamy nominacje do Nagrody im. Jerzego Żuławskiego
1. Lód Jacek Dukaj
2. Pan Lodowego Ogrodu, t. 2 Jarosław Grzędowicz
3. Diabeł Łańcucki Jacek Komuda
4. Tracę ciepło Łukasz Orbitowski
5. Ruda Sfora Maja Kossakowska
6. Epifania wikarego Trzaski Szczepan Twardoch
Dukaj, Grzędowicz, Orbitowski pokrywają się z Zajdlem. Twardoch nie do końca, bo inna książka została nominowana. Kossakowska... zaskoczyli mnie trochę. No i Komuda, który przez fantastów dotąd był chyba traktowany trochę po macoszemu. No ciekawe jak to się skończy.
_________________ "Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
Podzielam zdanie Mada - w sumie nominowana to co zwykle. Tlko czy najlepszych? Twardoch i Kossakowska nie mieli najlepszej prasy, Grzędpowicz też nie zbudzał entuzjazmu. Komuda - był/jest postrzegany jako autor niefantastyczny. A wygra i tak Dukaj
_________________ "Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois
Niekoniecznie - stawiałabym na Grzędowicza, tym razem nominowali zbyt wielką cegłę Dukaja aby każdy głosujący mógłby z czystym sumieniem oddać głos na Lód
_________________ "Jaka jest lepsza nagroda niż ta, kiedy unosimy broń nad pokonanym wrogiem, którym pogardzamy, a potem ją opuszczamy? O tak, szlachetność to najcenniejsza rzecz na świecie." H. Duncan "Atrament"
Tyr, ale tu raczej wszyscy przeczytają Lód, jednak czegoś wymaga się od krytyków literackich, a z nich jest złożone jury tej nagrody, inaczej niż Zajdla.
Czytał ktoś Orbitowskiego?
A to zwracam honor, byłam przekonana, że głosują jak w Zajdlu xD
Ja sobie zamówiłam Orbitowskiego, za jakieś 2 tygodnie będę go mieć więc rzeknę słowo lub dwa.
_________________ "Jaka jest lepsza nagroda niż ta, kiedy unosimy broń nad pokonanym wrogiem, którym pogardzamy, a potem ją opuszczamy? O tak, szlachetność to najcenniejsza rzecz na świecie." H. Duncan "Atrament"
Jak dla mnie dziwna ta nagroda. Podobne nominację jak do Zajdla a obecność co poniektórych mnie dziwi. Grzędowicz ? PLO 2 to nieporozumienie IMO. Komudy tez się tam nie spodziewałem. Jak dla mnie to albo nie ma nic innego albo jury niecnie chce wyrużnać się na tyle by wszyscy myśleli że nagroda jest dla nieznanych książek. Mam wrażenie jak by nagroda grała pod publiczkę
Chabon nie od dziś jest znany. Ju z go ekranizowali - Cudowni chłopcy? Chyba tak to było.
No ale nie tylko Chabon się przewija w nominacjach, jest McDonald, Ken MacLeod, Stross, McDevitt, z krótkich form Wolfe i Ian MacLeod. Ciekawe ile u nas się pojawi i w jakim czasie. Kojarzę, ze McDevitta z Solarisu tylko w zapowiedziach.
_________________ "Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
Jak dla mnie dziwna ta nagroda. Podobne nominację jak do Zajdla a obecność co poniektórych mnie dziwi. Grzędowicz ? PLO 2 to nieporozumienie IMO. Komudy tez się tam nie spodziewałem. Jak dla mnie to albo nie ma nic innego albo jury niecnie chce wyrużnać się na tyle by wszyscy myśleli że nagroda jest dla nieznanych książek. Mam wrażenie jak by nagroda grała pod publiczkę
Przecież nominacje są od elektorów, a jury, czyli krytycy i naukowcy, będą dopiero czytać i oceniać te nominacje. I to ma być to, co odróżni tę nagrodę od Zajdla.
Pytanie ze strony lenia, a co...
Kim są w tym przypadku elektorzy? Bo nie wiem czy spisać nagrodę na straty, jako kolejny konkurs popularności, czy jednak przyjąć do wiadomości jako alternatywę.
_________________ W moim świecie wszyscy są kucykami, jedzą tęczę i kupkają motylkami.
Bruja - http://zimniak.art.pl/n/d...wie%B6ci%202007
Tam też masz elektorów z imienia i nazwiska, jak również wyniki całego głosowania.
Podoba mi się taka przejrzystość.
Chabona dorwę za parę dni, pewnie od razu się na niego rzucę.
McDevitt - Smykałka jest wg. mnie niezła, ale nosiwoda ocenił jako średnie czytadło. Czytam jeszcze drugą jego książkę, trochę bardziej s/f, ale styl mnie strasznie wynudził i nie wiem czy do tego wrócę.
Zastanawiam się tylko jakich krytyków i naukowców mamy, którzy spełnialiby wszystkie kryteria (przepraszam już przyjrzałem się liście i wiem)? I czy rzeczywiście w Polsce ukazuje się wystarczająco dużo książek, które byłyby godne powyższego trofeum ? Bo już teraz widać, że nie za bardzo jest w czym przebierać i z konieczności do nominacji załapują się czytadła... które w nominacjach do Zajdli tak kłuły w oczy pomysłodawców Żuławskiego i kręgi zaprzyjaźnione, od lat szepczące w ciemnościach o profanacji nagrody
Pokręciło mi się przez tą Olimpiadę chyba. Twardoch nie jest nominowany do Zajdla, nominowany jest Szostak z Oberkami. Chyba się starzeję.
Co do samej nagrody to jednak trzeba poczekać do ogłoszenia laureatów. Na razie różnice są kosmetyczne, bo wątpię aby Zajdla dostali Kańtoch, Kozak lub Szostak, tak samo trudno mi uwierzyć, ze Żuławskiego dostanie Kossakowska, Twardoch czy Komuda. Wygląda na to, że się tylko "tło" zmieniło - z całym szacunkiem dla tych pisarzy. Oczywiście, że nie było w czym wybierać, a raczej było tylko nie było czego.
_________________ "Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
I będą również drugie i trzecie miejsca.
Poza tym to dopiero pierwszy rok z dwoma nagrodami fantastycznymi, poczekajmy do następnego, wtedy na pewno będzie większy rozdźwięk.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum