FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Brian W. Aldiss
Autor Wiadomość
AdamB 


Posty: 815
Skąd: Pandora
Wysłany: 2009-09-14, 12:07   

ASX76 w temacie Kółko Nieanonimowych Książkoholików napisał/a:

Najlepszą knigą Aldissa jest "Non stop". Reszta jego powieści to jak Cienie w porównaniu z Amberem.

Najlepszą książką Aldissa jest "Non stop", druga to znakomita "Cieplarnia", potem trylogia "Helikonia" a reszta jego powieści to jak Cienie ......
 
 
xan4
Tatuś Muminków


Posty: 354
Skąd: Silesia
Wysłany: 2009-09-14, 12:16   

AdamB napisał/a:
Najlepszą książką Aldissa jest "Non stop", druga to znakomita "Cieplarnia", potem trylogia "Helikonia"


potwierdzam w całej rozciągłości ;)
_________________
Oddział chwilowo zamknięty
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2009-09-14, 12:27   

AdamB napisał/a:
druga to znakomita "Cieplarnia"

Książka totalnie bez fabuły? Sam opis świata czyni książkę taką świetną? Nudna jak diabli...
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Shadowmage 


Posty: 3212
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-09-14, 12:49   

Sam jesteś nudny... :) Choć osobiście wolę "Helikonię" od "Cieplarni".
_________________
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2009-09-14, 13:01   

Tam nic się przez całą książkę nie dzieje, o wiele fajniejsze i ciekawsze były Mroczne lata świetlne czy nawet Kryptozoik.
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2009-09-14, 13:05   

AdamB napisał/a:
ASX76 w temacie Kółko Nieanonimowych Książkoholików napisał/a:

Najlepszą knigą Aldissa jest "Non stop". Reszta jego powieści to jak Cienie w porównaniu z Amberem.

Najlepszą książką Aldissa jest "Non stop", druga to znakomita "Cieplarnia", potem trylogia "Helikonia" a reszta jego powieści to jak Cienie ......

Weźcie mnie nie dołujcie, bo zachęcony tytułowym opowiadaniem nabyłem Kto zastąpi człowieka?

BTW Niech żyje Bursztyn! :)
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Shadowmage 


Posty: 3212
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-09-14, 13:16   

Fakt, "Mroczne lata świetlne" też były dobre, choć ja bym je bardziej traktował w kategorii dłużeszej noweli.
_________________
 
 
xan4
Tatuś Muminków


Posty: 354
Skąd: Silesia
Wysłany: 2009-09-14, 14:06   

Tixon napisał/a:
Weźcie mnie nie dołujcie, bo zachęcony tytułowym opowiadaniem nabyłem Kto zastąpi człowieka?


Pamięcią sięgając (ze 20 lat będzie) to opowiadania były dobre, ale nie wiem jak odebrałbym je teraz.
_________________
Oddział chwilowo zamknięty
 
 
AdamB 


Posty: 815
Skąd: Pandora
Wysłany: 2009-09-14, 17:00   

MadMill napisał/a:
AdamB napisał/a:
druga to znakomita "Cieplarnia"

Książka totalnie bez fabuły? Sam opis świata czyni książkę taką świetną? Nudna jak diabli...

Nudna? Chyba żartujesz. Ten popis mistrzostwa wyobraźni potrafi powalić na kolana.
Tak odległa przyszłość, taki obraz świata to prawdziwy rarytas. I ta wciskająca się w oczy, tak typowa dla Aldissa biologia.
Czytałem jeszcze pierwsze wydanie, zapewniam, że nie nudziłem się przy tym ani chwili.
W planach ponowna lektura. :)
Aktualnie czytam ponownie po latach Helikonię, obraz tej planety powala. Dla mnie Aldiss od czasu przeczytania pierwszego wydania Non stop był i jest mistrzem SF.
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2009-09-14, 17:24   

AdamB napisał/a:
Nudna? Chyba żartujesz. Ten popis mistrzostwa wyobraźni potrafi powalić na kolana.

Jestem śmiertelnie poważnym człowiekiem.
To jest ciekawe powiedzmy do lotu na księżyc, a potem to nic fascynującego.
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2009-09-14, 19:58   

MadMill napisał/a:
Książka totalnie bez fabuły? Sam opis świata czyni książkę taką świetną? Nudna jak diabli...

Popieram. Próba powtórzenia Non stop. Mam wrażenie że miał być podobny klimat. Ale zdecydowanie nie wyszło. Książka mnie zawiodła.
Shadowmage napisał/a:
Choć osobiście wolę "Helikonię"

No tutaj opisy mogą zabić. 100 stron na polowanie ? O_o
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15610
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2009-09-14, 20:17   

Toudisław napisał/a:

No tutaj opisy mogą zabić.

100 stron na polowanie ? O_o


1. Popieram. Przez nadmierną opisowość wymiękłem na pierwszym tomie, mimo dobrych chęci.

2. Na pewno dobrze policzyłeś? :-P
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4633
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2009-09-14, 21:03   

Ja Aldissa zaczynam od "Cieplarni". Potem zamierzam kupić i przeczytać "Non stop" właśnie, a ten "Kryptozoik" pewnie gdzieś tam łyknę z nudów.
Co do tego co piszecie to jednak zauważę, że opis świata w sf to wielka rzecz jest jak jest dobrze zrobiony i wiele może wynagrodzić.

Cytat:
No tutaj opisy mogą zabić. 100 stron na polowanie ? O_o


Ha, to ja już mam ochotę. Takie polowanie musi mi się spodobać :P
_________________
"Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2009-09-14, 21:06   

ASX76 napisał/a:
. Na pewno dobrze policzyłeś? :-P

W pierwszym wydaniu tyle chyba wychodzi. To znaczy polowanie jest pretekstem do opisu przyrody i Fauny.
Tomasz napisał/a:
Co do tego co piszecie to jednak zauważę, że opis świata w sf to wielka rzecz jest jak jest dobrze zrobiony i wiele może wynagrodzić.

jasne ale nie wszystko.
 
 
Misiel


Posty: 483
Wysłany: 2012-10-12, 14:09   

"Non Stop" za mna. Poczatek zapowiadal meczarnie, ale od pierwszego pojawienia sie Gigantow ksiazka nabrala kolorytu. Szkoda, ze Aldiss nie pociagnal watku szczurow, kojarzyly mi sie z surykatkami VanderMeera ;) . Co ciekawe, powiesc napisana pol wieku temu, a po tresci w ogole nie da sie tego wyczuc. I momentami rozbrajajace poczucie humoru ("Twoj przodek doprowadzil nas do Nowej Ziemi, ale Ty odkryjesz dla nas Nowsza Ziemie", "ekspansji twojego ucha" :D).
 
 
Kszych


Posty: 43
Wysłany: 2022-02-09, 21:50   

U mnie numero uno jest jednak "Cieplarnia", choć i Helikonia i "Non stop" także tworzą podium.
A Tiganie dziękuję za wspomnienie "Malacjańskiego gobelinu", bo całkiem o tym zapomniałem i właśnie zamówiłem.
Z mojej strony szacunek dla Aldissa za wielką, plastyczną wyobraźnię.
 
 
Trojan 


Posty: 11318
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2022-02-10, 00:05   

solidne wykopki
 
 
Kszych


Posty: 43
Wysłany: 2022-02-10, 05:01   

Trojan napisał/a:
solidne wykopki

Jeśli to zakazane, niemile widziane lub ograniczone czasowo na przykład do jesieni, to się dostosuję.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15610
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2022-02-10, 06:03   

Kszych napisał/a:
Trojan napisał/a:
solidne wykopki

Jeśli to zakazane, niemile widziane lub ograniczone czasowo na przykład do jesieni, to się dostosuję.


Ależ skąd :-)
Proszę nie brać tego spamu na poważnie i pisać bez ograniczeń ;)
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1818
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2022-02-10, 12:43   

No, ale Cieplarnia to przeca kupa jezd. Aldiss w ogóle lepszy był w krótszej formie. Zaś Non Stop stał się kanoniczną pozycją w podgatunku SF Arka.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
Cabal999 
Cabal999


Posty: 39
Skąd: Oxford/ Chełmno
Wysłany: 2022-07-16, 09:13   

Napiszę tyle - i nie myślcie sobie, że to gadka w stylu "co to on za jeden, tak się przechwalający" (bo to nie jest moją intencją).
Dobrych kilka lat temu miałem okazję poznać osobiście Briana Aldissa. Od wielu lat pracuję bowiem w największym oksfordzkim szpitalu, gdzie pewnego popołudnia w departamencie radiologii pojawił się starszy pan z wąsem, pytając o "ultrasonografię, gdzie ma umówioną wizytę" (kolejnego dnia) i przedstawił się w ten sposób: "nazywam się Brian Aldiss i jestem z zawodu pisarzem". Powiem tyle - nawet w takim mieście to raczej dość nietypowe stwierdzenie, dlatego od razu coś mi "zadźwięczało" w głowie...
Po czym zorientowałem się, że rozmawiałem z człowiekiem który nie tylko stworzył podstawę "A.I" Spielberga, ale również dwie znane mi z adaptacji filmowych Rogera Cormana - "Dracula Unbound" i "Frankenstein Unbound".

A po jego śmierci taka smutna refleksja, że zmarł w otoczeniu ludzi, którzy kompletnie nie kojarzyli żadnej z jego prac...
_________________
Tribes Of The Moon Embraced Me.

https://dreamingspireart.wordpress.com
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1888
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2022-07-16, 11:45   

Piękne, chociaż smutne wspomnienie.
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Wydawnictwo Solaris


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,28 sekundy. Zapytań do SQL: 13