Nie no, jak się poszpera w internecie, to się znajdzie informacje o zbrodniach popełnionych przez homoseksualistów w "poważnych" serwisach. Ale żeby od razy było to 50% wszystkich? Bez przesady.
Dlatego pytam, z jakich statystyk wzięli tę liczbę? Domyślam się, że źródła tych danych nie podali, więc moje przypuszczenia o wymyślaniu są uprawnione. Podrzuć temat wystarczająco chorym ludziom, a na podstawie PESEL-i Biedronia i Grodzkiej odnajdą "dowody", że homo- i transseksualiści mają u nas uprzywilejowaną pozycję (kiedyś wędrówka po Otchłani zaniosła mnie w rejony, gdzie "dowodzili" czegoś takiego odnośnie tych, których nazywali Żydami - przynależność rasowa/etniczna/narodowa/religijna/polityczna nie miały tu nic do rzeczy).
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Według Alana Medingera, recepta jest dosyć prosta; można ją streścić: modlitwa i piłka nożna. W książce „Podróż ku pełni męskości” pisze, że aby nastąpiło uzdrowienie, pacjent powinien powierzyć swoją seksualność Jezusowi oraz „robić to, co robią mężczyźni”, a więc grać we wspomnianą piłkę nożną, majsterkować, emanować energią i traktować kobiety nie po koleżeńsku, ale jak istoty słabsze i wymagające opieki.
Dziwne, że w przypadku nakłaniania do porodu zgwałconych nastolatek łatwo powiedzieć różnym matołom, że bóg tak chciał, że nie należy karać nienarodzonego dziecka za grzech biologicznego ojca. A w przypadku homoseksualistów jakoś nie pojawia się owe bóg tak chciał.
Inna sprawa, że hasło "bóg tak chciał" jako headliner parady równości byłby w dechę
Deus Vult
A do tego jakiś krzyż z krucjaty
To dobry pomysł. Gdyby była kontrmanifestacja - staną naprzeciwko siebie z "Bogami" na transparentach i będzie wesoło
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Zacznij od drobnych kroczków dających sporą satysfakcję,pierdnij w czasie kąpieli/prysznica, bekaj, mlaskaj i siorb przy jedzenie, nie kąp się przez tydzień a potem do pieszczot, po wstaniu podrap się po klacie i niżej.
Eureka! Chyba też napisze jakąś książkę o leczeniu
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Gdyby była kontrmanifestacja - staną naprzeciwko siebie z "Bogami" na transparentach i będzie wesoło
Ciekawe, jak Bóg by z tego wybrnął?
utrivv napisał/a:
Zacznij od drobnych kroczków dających sporą satysfakcję,pierdnij w czasie kąpieli/prysznica, bekaj, mlaskaj i siorb przy jedzenie, nie kąp się przez tydzień a potem do pieszczot, po wstaniu podrap się po klacie i niżej.
Pójdźmy dalej:
pamiętaj o atrybutach prawdziwego mężczyzny: ręce w kieszeniach opadających portek, pet zwisający w kąciku ust (trzeba się w końcu poświęcać, by do zdrowia wrócić), opcjonalnie w łapie butelka z piwem.
_________________ "Wewnątrz każdego starego człowieka tkwi młody człowiek i dziwi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
To są podstawy oczywiście, do opanowania w przeciągu tygodnia, kolejnym stopniem wtajemniczenia jest umiejętność rechotania i żłopania, z całym szacunkiem dla płci pięknej nikt tak nie żłopie jak prawdziwy facet
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
"Ten wyrok zagraża demokracji" - napisali senatorowie PiS w liście, w którym bronią skazanego radnego tej partii z powiatu kieleckiego.
Cytat:
Moim zdaniem uwłacza on demokracji - precyzuje Grzegorz Wojciechowski, senator PiS z Rawy Mazowieckiej, inicjator oświadczenia.
Cytat:
O co chodzi? 26 lutego kielecki sąd rejonowy skazał Mirosława G., radnego powiatu kieleckiego, na 4,5 tys. zł grzywny za groźby kierowane wobec uczestników marszu przeciwko homofobii. (...) Manifestację próbowała trzy razy zakłócić większa grupa zakapturzonych mężczyzn. Skandowali m.in.: "Normalna rodzina, chłopak i dziewczyna", "Dobry gej - martwy gej" czy "Jak złapiemy - połamiemy".
Ja pierdu, gdzie ja żyje. Co to za demokracja, niedługo nie będzie można pedałowi normalnie, heteroseksualnie, po ludzku w ryj dać.
_________________ Meet Minsky. He understands that stability is destabilizing. Be like Minsky.
Według Kodeksu postępowania karnego osoba najbliższa dla oskarżonego ma prawo odmówienia zeznań, występowania jako oskarżyciel posiłkowy czy wykonywania prawa zmarłego. Zgodnie z Kodeksem karnym osobą najbliższą jest „małżonek, wstępny, zstępny, rodzeństwo, powinowaty w tej samej linii lub stopniu, osoba pozostająca w stosunku przysposobienia oraz jej małżonek, a także osoba pozostająca we wspólnym pożyciu”. To właśnie określenie „wspólne pożycie” w tym wypadku okazało się kluczowe. Sędzia Jarosław Matras uzasadnił swoją decyzję powołując się na zapis w Kodeksie karnym mówiący o osobach pozostających we wspólnym pożyciu, w którym nie ma żadnego innego warunku dookreślającego wspólne pożycie, w tym różnicy płci.
Nie chcę się mądrzyć, ale Sąd Najwyższy - jeśli o mnie chodzi - Ameryki nie odkrył. Dla mnie to było oczywiste od dawna i sam stosowałem ten przepis właśnie z taką argumentacją. Nie tylko do par jednopłciowych, ale i do heteroseksualnych związków partnerskich. Ale dobrze, że jest to wsparte nowym orzeczeniem SN.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Dopóki nie wchodzi z tym(ja to nazywam) z buta w moje zycie.
Zawsze się zastanawiam, bo często słyszę takie deklaracje, jak wygląda to wchodzenie z buta w życie. Przychodzą do twojego ogródka i straszą że stłuką po garze a potem zgwałcą? tylko nie mów, że dostajesz drgawek jak widzisz trzymają się za ręce na ulicy albo dają sobie buzi-buzi w centrum handlowym.
Konekt napisał/a:
słowa krytyki nie można wyrazić na temat homoseksualistów, nawet jeśli by była ona konstruktywna, to nie wolno
A co to jest konstruktywna krytyka orientacji seksualnej? Jakiś przykład?
Jeśli chodzi o jawną niechęć, to niejaka Magdalena Żuraw chyba nie poszła siedzieć za stawianie łiskacza dla idioty, który by spalił tęczę na PZ, więc nie jest tak źle jeśli chodzi o wolność pindolenia dowolnych bredni i nawoływanie do wandalizmu wobec sodomistycznych artefaktów.
Ja nie wiem komu nie wolno wyrazić konstruktywnej krytyki. Sądzę, że mi wolno. Na czym by się ta konstrukcja nie miała opierać. Jeśli na czymś sensownym, to nie widzę problemu. Nie chodziłem na religię od drugiej klasy podstawówki. Po pierwszej konstruktywnie mnie zniechęcono. Do dzisiaj mnie nie boli. Nie macie innych bolączek? Dożyjta pięciu krzyżyków.
_________________ Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum