Jak powszechnie wiadomo - nic nie jest tak odstresowujące jak możliwość pożądnego "wyrzucania się" kostkami. Tam się toczy jedna, tam druga... im więcej, tym lepiej. Ale jakimi kostkami najlepiej jest rzucać? Która wam najbardziej przypadła do gustu?
_________________ "Wycinamy pędy i drzewa rąbiemy,
Depczemy korzenie, nasiona palimy,
Nadchodzi ulewa i gleba odpływa,
Pozostaje kamień oraz ciężka glina.
W zielonych łańcuchach nasze ciała gniją.
Ciała wciąż ruchome, chociaż już nie żyją."
Dziwna ankieta, ponieważ rodzaj używanych kości zależy od systemu. W sumie chyba k10, gdyż jest najczęściej spotykana i bardzo łatwo ustalić nią jakąkolwiek procentową szansę - więc ją zaznaczyłem w ankiecie. W starej edycji Warhammera była to jednak k6 - bo jeśli nią rzucałem w walce, to znaczyło że już rzucam na obrażenia, a nie na szansę trafienia
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Myśle że ten temat dubluje to co było mówione w "mechanice vs klimat" poniewaz mechanika raczej równa się kostki [z całym szacunek dla entuzjastów tworów jakim są mechaniki bezkostkowe] i byłbym za połączeniem tematów.
Najbardziej lubię k10, i to jest znamię grania/prowadzenia Wilkołaka. Ale najpiękenijszy kształta posiada k20. : P
K6, z sentymentu - bo od tego się zaczynała każda przygoda z kośćmi, poza tym duża część moich k-szóstek daje określone cyfry częściej niż resztę (np. mam k6 do krytyków w wfrp, wyrzuca albo 6 albo 1). K10 również lubię, ale do nich mam mniej szczęścia. Częściej gram w systemy używające k10.
K100 również ma swoje zalety - nie ma nic bardziej przyjemnego niż kazać rzucić graczowi k100 na utratę punktów poczytalności
Łaku - to jest temat o samych kościach, nie o preferowaniu mechaniki czy klimatu
pozdrawiam
Co do k100 - w większości przypadków mówimy i tak o ustalaniu wyniku za pomocą rzucanych k10, gdzie jedna kostka (określana przed rzutem) robi za liczby dziesiętne (lub pierwszy rzut jedną i tą samą kością). Owszem, są też k10 z wymalowanymi na ściankach cyframi 10, 20, 30 zamiast standardowych 1,2,3 - ale to nadal są k10 Słyszałem co prawda o kostce stuściennej, ale nie widziałem by ktoś takiego dziwologu używał
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Ale tu chyba nie mówimy o umownych, tylko o rzeczywistych kościach - k10 przy odczytywaniu wyników 1-2 jako jeden, 3-4 jako 2, 5-6 jako 3, etc, to umowne k5 - a jakoś jej nie ma w ankiecie Najwyższy czas na doprecyzowanie przez autora topicu, co miał na myśli pisząc k100
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
No właśnie? Czy to jest temat o tym jaką mechanikę (tzn. na jakiej najczęściej używanej kości) preferujemy czy jakie kostki lubimy?
Bo jeśli to drugie, to ja nie mam swojej ulubionej - jeśli nie liczyć tej spiłowanej k6skti i doważonej 20 warstwami farby na jednej ściance 1k10 Lubie wszystkie odmiany, wszystkie są ładne i mam ich pełen kompet - a kształtami to najbardziej zawsze podobały mi się k4 (czworościan foremny) i k12 (dodekahedron?).
Jeśli natomiast to pierwsze - to toleruję tylko mechanikę k100 ew. k10 - bo jakieś dziwne mechaniki z rodzaju k5, k20 mi nie siedzą - ogólnie mdli mnie na ich widok, są dobre dla brytoli, anglosasów i innych pomyleńców co jeżdżą po nie tej stronie ulicy co trzeba i mierzą oraz ważą nie tymi systemami miar i wag co należy.
_________________ "Summoned I come... Why do you come here? I come to serve... Who do you serve? I serve the truth... What is the truth? That we are one people, one voice... Will you follow me into fire? Will you follow me into darkness? Will you follow me into death? I will follow... Then follow."
No właśnie? Czy to jest temat o tym jaką mechanikę (tzn. na jakiej najczęściej używanej kości) preferujemy czy jakie kostki lubimy?
Nie zauważyłem tego pytania. ^^"
Temat jest tylko i wyłącznie o tym jakie(i dlaczego) kostki lubimy. Bez żadnych głębszych dywagacji na temat mechaniki.
Ulubiona? k10. :] Chyba dlatego, że najczęściej jej używam, a ponadto ma ciekawy kształt, nie taki sztampowy jak k6, ale też nie aż tak "wydziwaczny" jak k20. Po prostu kostka-ideał. Żeby tylko te rzuty były równie dobre... ^^"
_________________ "Wycinamy pędy i drzewa rąbiemy,
Depczemy korzenie, nasiona palimy,
Nadchodzi ulewa i gleba odpływa,
Pozostaje kamień oraz ciężka glina.
W zielonych łańcuchach nasze ciała gniją.
Ciała wciąż ruchome, chociaż już nie żyją."
Osobiście lubię kości, które można tylko sobie wyobrażać (np k15), wprowadzają one do gry dodatkowy smaczek, ale pozwalają MG być stronniczym i to bardzo. Wybieram k2, bo jest najprostsza i najzabawniejsza...
Wybieram k2, bo jest najprostsza i najzabawniejsza...
I każdy (noo, chyba prawie każdy) nosi ją w portfelu
_________________ "Summoned I come... Why do you come here? I come to serve... Who do you serve? I serve the truth... What is the truth? That we are one people, one voice... Will you follow me into fire? Will you follow me into darkness? Will you follow me into death? I will follow... Then follow."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum