FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
The Rings of Power
Autor Wiadomość
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13211
Wysłany: 2022-10-08, 12:58   

Bardziej bezużyteczne od prasowania koszul jest jedynie prasowanie gaci.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23200
Wysłany: 2022-10-14, 15:24   

Jesteście barbarzyńcami. :mrgreen:

Obejrzałem finał sezonu. Nie będę spoilerował, choć to temat do spoilerowania. Ale może delikatnie.

W odcinku objawia się wreszcie Sauron. I nie jest to Eminem. :-) Miałem nadzieję, że Nieznajomy jednak okaże się Gandalfem (wiem, że to niezgodne z tolkienowską mitologią, ale jak pisałem kilka razy, mam na nią wywalone, to jest nie potrzebuję ścisłego trzymania się jej, wystarczy kreatywnie efektywne wykorzystywanie). Liczyłem na więcej w tym wątku. Zaczynałem ten odcinek oglądać wiedząc co z tym Sauronem. Ale nie uważam, żeby to była incelska jazda w stylu Kylo Rena. Choć może... Rozczarowało mnie porzucenie niektórych wątków - Isildura, krasnoludów, czy Balroga. No tak się nie robi. Szczególnie z Isildurem, który Wiadomo Że Przeżył, tylko po co czekać do drugiego sezonu na taką oczywistość i ciągnięcie tego dalej. Co do krasnoludów to moze niepotrzebnie się czepiam, bo na to naprawdę przyjdzie czas i tak naprawdę służyli od początku za tło dla Elronda. Ciekawsze od Elronda, ale co poradzić.

Generalnie, to sezon nie był zły. Jeszcze można poprawić wszystkie wady fabularne. Zdecydowanie lepiej wypadł niż pierwszy sezon "Wiedźmina", oby nie powtórzył klęski tegoż w drugim sezonie. Oglądałem bez emocji, ale i z całą pewnością nie było tak, że się zmuszałem do oglądania.

Nadal wolałbym adaptacje Abercrombiego na ekranie, ale skoro muszę się męczyć z tolkienowską nudą, to oby drugi sezon nie był gorszy.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Ash 

Posty: 801
Wysłany: 2022-10-14, 17:26   

W końcu dowiadujemy się kto jest Sauronem i nie jest to jakaś wielka niespodzianka. Typowe zero fucks given. W momencie kiedy Galadriela zaczyna podejrzewać i dochodzi do konfrontacji, Mister S postanawia wkręcić jej bajeczkę o pokoju, że razem mogą rządzić i takie tam pierdy (trochę taka kalka jak Frodo próbuje oddać pierścień Galadrieli). Spokojnie, Galadriela nie jest taka łatwa, może jakby jej konia obiecał? I dużo sloooow motiooooon.

Dobra, wiemy kto jest Sauronem, zrobimy coś z tym? TAKI CHUJ. Galadriela postanawia nikomu nie mówić (xD?), nie wiem, wstyd jej? Nie chce przypału? A może wątek miłosny będzie miał kontynuację w dalszych sezonach (broń nas borze przed złem....)?

Ten serial nie ma po prostu sensu. Zero, null, nada.

Szkoda.
 
 
Bibi King

Posty: 1608
Skąd: Stamtąd
Wysłany: 2022-10-14, 17:32   

Romulus napisał/a:
(sporo)

Jednym słowem, chujnia. Zgodnie z przewidywaniami.

Jedno mnie intryguje: skoro tak kompletnie i demonstracyjnie zlewasz Tolkiena, to jaką ci robi różnicę, kto okaże się Gandalfem, a kto nie?
 
 
Rec

Posty: 227
Wysłany: 2022-10-14, 17:50   

Najzabawniejsze jest to, że ten dziwny twór nie miałby szans działać jako stand-alone. Ogląda się go jako animowaną ilustrację serialu na zasadzie "Elronda zrobili takiego, a w powinien być taki", "No kiedy w końcu wykują te pierścienie", "A Barlog to w końcu wyjdzie z nory", tak jak czeka się na obrazek w książce gdzieś w trakcie rozdziału.
W odcięciu od Tolkiena ten serial nie ma szansy istnieć, bo w postaciach i intrydze nie ma życia, tak jak większość ilustracji z książki ma sens tylko w powiązaniu z treścią.

Nudne, sztuczne, mdłe, nielogiczne.
Nie sprawdza się nawet jako fanfic do Tolkiena.
W każdym wątku piętrzą się bzdury, ale moje ulubione są z Halbrandem. Galadriela wierzy, że Halbrand jest wyczekiwanym królem dynastii, która jednak nie istnieje od tysiąca lat, tylko zainteresowani poddani nic o tym nie wiedzą, chociaż pamiętają, że ktoś nimi rządził tysiąc lat temu. Poddani są w liczbie dwóch wiosek, ale nazywają się Królestwami Północnymi. Logiczne.
Galadriela ślepo ufa Halbrandowi, ale Halbrand rozmawia o robieniu rzeczy z metalu z Celebrimborem, co Galadrielą wstrząsa. Halbrand w końcu jest kowalem, ale to i tak podejrzane. Miała nosa, bo to Sauron!
 
 
jezzoRM 


Posty: 152
Skąd: Stolyca
Wysłany: 2022-10-14, 18:00   

Jaki wątek miłosny? Chyba wątek manipulacyjny, cały ten pseudoromantyzm to była przecież manipulacja. Żeby końcówka miała sens, trzeba założyć, że Galadriela gdzieś nieprzytomna leży w krzakach/na brzegu strumyka, a Sauron się za nią shapeshiftnął jak ten Eminem wcześniej. Tylko jak to potem wyjaśnią, żeby miało to ręce i nogi?

Najgorsze jest, że tu materiału było na 1 film, a nie na cały sezon serialu. Proszę o oddanie mojego czasu. Ten wątek hobbitów, na co było tyle tego? Zwłaszcza, że na końcu okazuje się, że tych postaci hobbitów raczej już prędko nie zobaczymy, ewentualnie żenskiego Sama. O wątku Adara i południowców też szkoda gadać, cóż za payoff w tym sezonie.

Niby mają to ciągnąć dalej, ale jeśli skasują po tym sezonie lub następnym, to tylko wzruszę ramionami. W sumie niczego innego się nie spodziewałem. Od początku pisałem, że postawienie grubej kasy na LoTR i WoT to pomyłka.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23200
Wysłany: 2022-10-14, 18:07   

Bibi King napisał/a:
Romulus napisał/a:
(sporo)

Jednym słowem, chujnia. Zgodnie z przewidywaniami.

Jedno mnie intryguje: skoro tak kompletnie i demonstracyjnie zlewasz Tolkiena, to jaką ci robi różnicę, kto okaże się Gandalfem, a kto nie?

Bo akurat lubię tę postać. Nawet jeśli zrobią z niej później jakiegoś transika.

A ta w ogóle, zastanawiam się, czy wszyscy krytykujący ten serial zdają sobie sprawę, że krytykują tak naprawdę Tolkiena? Bo fabuła pierwszego sezonu jest bardziej wyrafinowana, niż cała fabuła "Władcy Pierścieni". :mrgreen:
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Rec

Posty: 227
Wysłany: 2022-10-14, 18:14   

Nieprawda. Fanem Tolkiena nie jestem, ale jakaś logika tam była. Tutaj każdy wątek to stek bzdur.
 
 
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4640
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2022-10-14, 19:38   

Marudzicie w nudny sposób. Najbardziej mnie bawią ci co się pojawili na forum by uprawiać tutaj swoją krucjatę przeciwko Rings of Power. Mnie to nie bierze. Podobało mi się. Jest w duchu Tolkiena, serio pasuje do sensu różnych opowieści Tolkiena. Zwisają mi różnice pod tytułem "spadł z nieba a powinien przypłynąć" itd. Dobrze się to ogląda, ładne jest, nie narzekam że wolno niektóre wątki idą itd. To jest baśniowe, czy mitologiczne i takie musi być skoro na podstawie Tolkiena. To nie realistyczne psychologiczne dzieło w stylu współczesnego fantasy. Będę czekał na drugi sezon.
I czekam też na serialowego Willowa. Im więcej różnych fantasy tym fajniej. Niech to zastąpi w sektorze rozrywkowym wymęczone już superhero.
_________________
"Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7132
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2022-10-14, 19:48   

Wycięto cały wątek nadprzyrodzony to niby dlaczego Gandalf czy inny czarodziej miałby przypłynąć, skąd? To logiczne że jedyna opcja przybycia "nie z tego świata" to z kosmosu - to było jasne już od pierwszych scen, ani słowa o Valarach, są tylko Elfy i Sauron
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
Ash 

Posty: 801
Wysłany: 2022-10-14, 19:58   

Przyleciał kometą bo przecież w Istari jest STAR, spadająca gwiazda, rozumiecie.

Przypomnę tylko, że Galadriela chciała przepłynąć ocean, a trafiła na tratwę z późniejszym Sauronem. Jeśli to nie pokazuje jakimi debilami są scenarzyści/showrunnerzy/producenci to ja już nie wiem.
 
 
Whoresbane


Posty: 1062
Wysłany: 2022-10-15, 00:59   

Pierwsza scena z Halbrandem w pierwszym odcinku? "To na pewno Sauron" zakrzyknęli widzowie! No i kutwa mieli rację
Pierwsza scena z Istarem spadniętym z nieba? "To na pewno Gandalf" zakrzyknęli widzowie! No i kutwa mieli rację

Zero próby zaskoczenia, wszystko proste jak drut, zero finezji, zero tajemnic. Na co ten gigantyczny budżet poszedł? Na zbroje z amelinium? Na wielką bitwę wykonaną gorzej niż w wielu serialach? Bo na pewno nie na praktykantów, którzy mieli napisać ten scenariusz.

No i gdzie jest kurde mój Balrog?!
_________________
Moje marzenia z MAGa: wznowienie wszystkich Stephensonów i wydanie wszystkich Słońc Wolfe'a w Artefaktach
 
 
Benson 

Posty: 141
Wysłany: 2022-10-15, 07:56   

Jako że przestałem oglądać chyba w trakcie 5 odcinka, mam pytanie. Czyli że niby ten koleś z łódki, który pomógł płynącej Galadrieli, okazał się Sauronem? Ale że niby jak? Przecież na początku 1 odcinka był pokazany, jako wielka postać, w zbroi wśród orków. W sensie, że on się teraz ukrywa pod postacią tego człowieka albo jest na misji jako tajny agent?
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23200
Wysłany: 2022-10-15, 08:09   

Ja tak nie krzyczałem, bo nie miałem ku temu żadnych podstaw. Poza "Gandalfem", bo akurat tu chciałem żeby to był Gandalf, ale jeszcze nie jest to potwierdzone. Co do Saurona byłem zaskoczony, głównie dlatego że obstawiałem tolkienowską nudę czyli że pojawi się jakaś mroczna chmura z bajek, która będzie zła i będzie swoim mrokiem mroczyć po kątach i się napinać, skrzeczeć i co tam jeszcze robić. A tu proszę, dali chłopa z krwi i kości, któremu znudziła się samotność i chciał mieć królową. Git, dla mnie jedno z najlepszych rozwiązań w tej fabule, nawet mimo tego, że "jedzie" Kylo Renem (który też miał najlepszą motywację w całej ostatniej trylogii). Bo była to jakaś próba wyjścia z zaklętego kręgu baśni, którą stworzył Tolkien. Mam nadzieję, że w drugim sezonie nie zamienią go w złowieszczą chmurę lub jakiegoś poskręcanego dziada w drodze w stronę wielkiego oka. Ale to, niestety, realne zagrożenie. Bo jednak musi być po tolkienowsku - zło musi być złe i ..uja wszystkim do tego, dlaczego. Zapewne będzie zero namysłu, bo baśń ta takiego nie potrzebuje. Zło ma być mroczne, wszystko zniszczyć a potem władać gruzami. Zieeeeew.

Jak pisałem w innym miejscu, a może i tu też już się powtarzam - wszystkie wady scenariusza można w tej fabule naprawić, a czytałem że twórcy są niektórych świadomi. Wady największej, czyli Tolkiena z tej historii nie da się wyegzorcyzmować.

Pisząc o naiwności motywacji, że wszystko jest oczywiste i proste jak drut - jakbyście podsumowywali całego książkowego "Włądcę Pierścieni".

Znowu zastrzeżenie, dla tych którzy nie czytali moich wcześniejszych wypocin - ja wcale Tolkiena nie depreconuję, ani nie uważam, że to dziadostwo. To po prostu przerośnięta baśń, która - u mnie - na początkowym etapie wchodzenia w fantastykę, była lekturą inicjacyjną. Ale sentyment nie przesłania mi tego, że po latach jest to książka męcząca w lekturze. Bo po Tolkienie przyszło wielu lepszych lub gorszych pisarzy, którzy napisali powieści nie tak wpływowe jak "WP", ale znacznie ciekawsze pod każdym względem.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7132
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2022-10-15, 13:37   

Benson napisał/a:
Jako że przestałem oglądać chyba w trakcie 5 odcinka, mam pytanie. Czyli że niby ten koleś z łódki, który pomógł płynącej Galadrieli, okazał się Sauronem? Ale że niby jak? Przecież na początku 1 odcinka był pokazany, jako wielka postać, w zbroi wśród orków. W sensie, że on się teraz ukrywa pod postacią tego człowieka albo jest na misji jako tajny agent?
Sauron wtedy jeszcze miał zdolność zmiany postaci, utracił ją zdaje się dopiero po zniszczeniu Numenoru czyli w tym serialu pewnie za chwilę, podobno aktor do ostatniej chwili nie wiedział że to jego postać jest Sauronem :badgrin:
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4640
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2022-10-15, 14:50   

Whoresbane napisał/a:
Na co ten gigantyczny budżet poszedł?

Kapie z każdej sceny. Też od strony technicznej, realizacji. Ale jak tego nie widzisz to nie ma sensu cię przekonywać. Zrozum po prostu, że jak ci się nie podoba, to możesz nie oglądać i możesz zostawić w spokoju tych, którzy widzą to co ty nie widzisz i oglądają.
Nie oglądam 99% tego co jest na streamingach nie uprawiam na formach nagonki jakie to g...
Serio. Nie musisz oglądać. Chyba że ci płacą za ujadanie przeciwko temu, to wtedy może lepiej że oglądasz.
_________________
"Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
 
 
Rec

Posty: 227
Wysłany: 2022-10-15, 15:03   

Cytat:
Najbardziej mnie bawią ci co się pojawili na forum by uprawiać tutaj swoją krucjatę przeciwko Rings of Power.


No popatrz, mnie najbardziej bawią starzy użytkownicy, którzy nie potrafią napisać posta w dyskusji bez dowalenia nowo-zarejestrowanym za to, że są nowo-zarejestrowani.
Cytat:
Zwisają mi różnice pod tytułem "spadł z nieba a powinien przypłynąć" itd. Dobrze się to ogląda, ładne jest, nie narzekam że wolno niektóre wątki idą itd. To jest baśniowe, czy mitologiczne i takie musi być skoro na podstawie Tolkiena. To nie realistyczne psychologiczne dzieło w stylu współczesnego fantasy.

Mnie walą różnice, chodzi o głupotę rozwiązań fabularnych. Scenarzyści po prostu nie potrafią tworzyć związków przyczynowo-skutkowych i bawi mnie to wybielanie ich błędów tekstem "Czepiacie się bo jest niezgodne z Tolkienem". Nie, nie chodzi o to czy spadł z nieba a powinien przypłynąć. Chodzi o to, że tu się nic kupy nie trzyma.
Marvel - dobrze się ogląda, przyjemne jest, to nie jest psychologiczne dzieło.
Piętnasta trylogia gwiezdnych wojen - dobrze się ogląda, przyjemne jest, to nie jest psychologiczne dzieło.
Hotel Paradise - dobrze się ogląda, przyjemne jest, to nie jest psychologiczne dzieło.
Tak, zawsze można stwierdzić, że dobrze się przy czymś bawisz, ale jednoczesnie dobrze jest patrzeć na rozrywkową popkulturę z małą dozą krytycyzmu.

Cytat:
Zrozum po prostu, że jak ci się nie podoba, to możesz nie oglądać i możesz zostawić w spokoju tych, którzy widzą to co ty nie widzisz i oglądają.
Nie oglądam 99% tego co jest na streamingach nie uprawiam na formach nagonki jakie to g...
Serio. Nie musisz oglądać. Chyba że ci płacą za ujadanie przeciwko temu, to wtedy może lepiej że oglądasz.

Właśnie udało ci znaleźć argument przeciwko forom internetowym. Nie oglądaj, nikt ci nie każe. Dodaj jeszcze, że o gustach się nie dyskutuje, a będziesz o krok od koronnego antyargumentu "nakręć lepsze".
Jasne, że nikt nikomu nie każe oglądać złych filmów ani czytać złych książek, ale jednak każdy wiedziony nadzieją albo z racji pomyłki coś takiego tknie i wtedy można wyrazić swoje wrażenia. Obracanie w tego w "uprawianie nagonki" i "ujadanie" jest zadziwiające.
 
 
Młodzik 


Posty: 1369
Skąd: Heidelberg/Ladenburg
Wysłany: 2022-10-15, 15:21   

Ja muszę przyznać, że przeszedłem drogę od obrońcy serialu do hejtera. No może nie całkowitego hejtera, bo jednak nie mam bólu dupy o babę z mieczem i czarnego elfa. Niemniej serialowa Galadriela jest najmniej sympatyczną postacią jaką od dawna widziałem w filmie czy serialu. No nie dało się jej polubić.

Do końca 5 odcinka jeszcze byłem serialowi przychylny, ale już od szóstego absurd goni absurd i cały mój entuzjazm wyparował. Wielka szkoda.
 
 
Whoresbane


Posty: 1062
Wysłany: 2022-10-15, 18:43   

Tomasz napisał/a:
Whoresbane napisał/a:
Na co ten gigantyczny budżet poszedł?

Kapie z każdej sceny. Też od strony technicznej, realizacji. Ale jak tego nie widzisz to nie ma sensu cię przekonywać. Zrozum po prostu, że jak ci się nie podoba, to możesz nie oglądać i możesz zostawić w spokoju tych, którzy widzą to co ty nie widzisz i oglądają.
Nie oglądam 99% tego co jest na streamingach nie uprawiam na formach nagonki jakie to g...
Serio. Nie musisz oglądać. Chyba że ci płacą za ujadanie przeciwko temu, to wtedy może lepiej że oglądasz.



Czyli jak jest ładniutkie i dopieszczone graficznie to mam przymykać oko na kretynizm i walący po oczach brak doświadczenia u scenarzystów? Głupota goni głupotę a rozwiązania są wybierane tylko te najprostsze. Ale oczywiście nie wolno wytykać błędów bo przecież to "nagonka" :DDD

Skoro zniżasz się do wycieczek osobistych to odpowiem tym samym - Tobie płacą za bronienie tej śliczniutkiej katastrofy fabularnej?


Młodzik napisał/a:
Ja muszę przyznać, że przeszedłem drogę od obrońcy serialu do hejtera. No może nie całkowitego hejtera, bo jednak nie mam bólu dupy o babę z mieczem i czarnego elfa. Niemniej serialowa Galadriela jest najmniej sympatyczną postacią jaką od dawna widziałem w filmie czy serialu. No nie dało się jej polubić.

Do końca 5 odcinka jeszcze byłem serialowi przychylny, ale już od szóstego absurd goni absurd i cały mój entuzjazm wyparował. Wielka szkoda.


Mam tak samo, o ile ostro się nabijałem z pierwszych dwóch odcinków i ich bzdurności to "środkowe" odcinki już dla mnie lepsze. Niestety na końcu to skopali.


No i gdzie do cholery jest mój Balrog?!
_________________
Moje marzenia z MAGa: wznowienie wszystkich Stephensonów i wydanie wszystkich Słońc Wolfe'a w Artefaktach
 
 
Valhöll
warchoł


Posty: 18
Wysłany: 2022-10-15, 19:50   

Od wczoraj zastanawiam się, czy większym rozczarowaniem był "The Witcher" czy "Pierścienie" i chyba jednak Geralt, bo tu mieli materiał szczegółowy i wystarczyło nie zepsuć (a zepsuli), a w przypadku Tolkiena musieli swoje nawymyślać, żeby coś się działo i jakoś sklejało – niestety ani się za dużo nie działo, ani tym bardziej się nie skleja.

Ech, aż człowiek chciałby, aby faktycznie "baba z mieczem" i "elf mudżyn" były największymi problemami tego serialu.

Oglądałem z kredytem zaufania i zostałem z niczym. Głupoty głupotami, ale jak można zrobić serial, który przez 7 odcinków ślimaczy tak, że trzeba pić kawkę podczas seansu, aby nie usnąć, aby w ostatnim zupełnie z tyłka przyspieszyć tak, że całość już nie ma zupełnie sensu. Przecież wystarczy napisać streszczenie finału, żeby zobaczyć, jaki jest głupi – przypadkowy koleś wbija do warsztatu Celebrimbora, bo to miejsce dostępne dla każdego, głównie po to, aby NAJWIĘKSZEGO KOWALA ELFÓW nauczyć, że można przecież łączyć różne metale, więc ziomek zostaje do pomocy, praca wre, ale się nie udaje, więc znów ten random musi pouczyć NAJWIĘKSZEGO KOWALA ELFÓW, jak powinno się obchodzić z metalem, na koniec… okazuje się być Sauronem (co akurat nie było zaskoczeniem), ale Galadriela nikomu o tym nie mówi, tylko tym bardziej zachęca do pracy nad projektem, który de facto był pomysłem Saurona. POZDRO.

No i oczywiście Gandalf, choć równie dobrze mogli dać któregoś z niebieskich czarodziejów.

Kolejny sezon ponoć dopiero koło 2025 r. – śmiem sądzić, że tych planowanych 5 nie zrobią.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23200
Wysłany: 2022-10-15, 20:22   

Napisz streszczenie "Władcy Pierścieni" i wtedy też zobaczysz, jaki jest głupi. W sam raz dla 12-latków. :-P

Młodzik napisał/a:
Niemniej serialowa Galadriela jest najmniej sympatyczną postacią jaką od dawna widziałem w filmie czy serialu. No nie dało się jej polubić.

Mnie się z kolei podoba, że nie jest to kolejna dziunia, która jest twarda, ale mięknie kiedy ma okazję przytulić się do jakiegoś gościa z dywanem na torsie. Czy jest likeable? Pewnie nie. Ale już wolę ją taką. Daleką od męskich fantazji o kobiecie. A przy tym nadal atrakcyjną pod każdym względem. Tylko to slow motion z nią na koniu mogliby sobie darować. :mrgreen: [/quote]
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Rec

Posty: 227
Wysłany: 2022-10-15, 20:22   

Cytat:
Od wczoraj zastanawiam się, czy większym rozczarowaniem był "The Witcher" czy "Pierścienie" i chyba jednak Geralt, bo tu mieli materiał szczegółowy i wystarczyło nie zepsuć (a zepsuli), a w przypadku Tolkiena musieli swoje nawymyślać, żeby coś się działo i jakoś sklejało – niestety ani się za dużo nie działo, ani tym bardziej się nie skleja.


U mnie jednak wygrywa Wiesiek. Fabułę miał równie głupią, a scenografie były uboższe, ale przynajmniej fabuła była dynamiczna, dało się całość obejrzeć bez kofeiny + naprawdę polubiłem Jaskra, a sam Geralt jest w porządku. W "Pierścieniach" żadna postać nie budzi pozytywnych reakcji, nie wyróżnia się aktorsko itp
 
 
Młodzik 


Posty: 1369
Skąd: Heidelberg/Ladenburg
Wysłany: 2022-10-16, 00:47   

Romulus napisał/a:
Mnie się z kolei podoba, że nie jest to kolejna dziunia, która jest twarda, ale mięknie kiedy ma okazję przytulić się do jakiegoś gościa z dywanem na torsie. Czy jest likeable? Pewnie nie. Ale już wolę ją taką. Daleką od męskich fantazji o kobiecie. A przy tym nadal atrakcyjną pod każdym względem. Tylko to slow motion z nią na koniu mogliby sobie darować. :mrgreen:
[/quote]
Nie zrozum mnie źle, ja uwielbiam motyw silnej baby. Wychowałem się w tradycyjnej katolickiej rodzinie, gdzie jednak to baby noszą portki z pokolenia na pokolenie, więc ciężko, żebym miał jakieś incelskie zapędy :mrgreen: . Niemniej serialowa Galadriela jest, no, koszmarnie niesympatyczna i jednowymiarowa. Naprawdę ekscytowałem się bardziej bojowym wydaniem Galadrieli przed premierą serialu, a dostałem zarozumiałą babę, która pomimo tysięcy lat na karku nie ma żadnych zdolności interpersonalnych, czy chociaż powierzchownego ich zrozumienia. Wiem, że ci tolkienowski kanon nie leży, ale Galadriela była jednak opisywana jako jedna z najmądrzejszych pośród elfów, a po tej mądrości w serialu ani widu, ani słychu.
 
 
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4640
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2022-10-16, 10:12   

Bo ja wiem. Ciągle wszyscy robią to co ona chce, jako jedyna zakłada, jak się okazuje słusznie, że Sauron żyje itd. A jednocześnie sama doprowadza do umożliwienia realizacji jego planów. Bo Sauron jest od niej sprytniejszy. Czyli coś w tym jednak jest. A to Tolkien. Tu wielki mędrzec Gandalf też rozumem nigdy nie błyskał i nie było przykładów jego wielkiej wiedzy. Po prostu było wyłożone, że go słuchają i szanują a on im doradza, bo to wielki mędrzec był i mało pił a tylko ćmił.
_________________
"Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23200
Wysłany: 2022-10-16, 11:24   

Rec napisał/a:

Cytat:
Zrozum po prostu, że jak ci się nie podoba, to możesz nie oglądać i możesz zostawić w spokoju tych, którzy widzą to co ty nie widzisz i oglądają.
Nie oglądam 99% tego co jest na streamingach nie uprawiam na formach nagonki jakie to g...
Serio. Nie musisz oglądać. Chyba że ci płacą za ujadanie przeciwko temu, to wtedy może lepiej że oglądasz.

Właśnie udało ci znaleźć argument przeciwko forom internetowym. Nie oglądaj, nikt ci nie każe. Dodaj jeszcze, że o gustach się nie dyskutuje, a będziesz o krok od koronnego antyargumentu "nakręć lepsze".
Jasne, że nikt nikomu nie każe oglądać złych filmów ani czytać złych książek, ale jednak każdy wiedziony nadzieją albo z racji pomyłki coś takiego tknie i wtedy można wyrazić swoje wrażenia. Obracanie w tego w "uprawianie nagonki" i "ujadanie" jest zadziwiające.

Czy ja wiem? Gdyby mi się ten serial nie spodobał to dałbym sobie spokój po dwóch premierowych odcinkach.

Często zresztą tak robię. Ostatnio zabrałem się za "Borgen". Nie widziałem, "wszyscy" chwalą, była okazja i czas więc włączyłem. Obejrzałem dwa odcinki, uznałem że serial w sumie jest dobry, ale jakoś nie podszedł mi w nastrój, doszedłem do wniosku, że nie mam ochoty go oglądać a męczyć się, oglądać jednym okiem, czy mimochodem - szkoda czasu i sensu w tym za grosz. Może kiedyś do niego wrócę i może docenię, a może nie.

A już na bank gdyby mi się nie spodobał to nie ciągnąłbym go odcinek po odcinku i nie pisałbym po każdym odcinku jaki jest ..ujowy. :-P
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Rec

Posty: 227
Wysłany: 2022-10-16, 13:21   

Zwykle tak robię i w tym roku porzuciłem sporo produkcji w trakcie.
Ale jako miłośnik fantastyki mam postanowienie być "w miarę" na bieżąco z najbardziej głośnymi seriami sci-fi i fantasy, ot, dla obeznania. A w wypadku "Pierścieni" doszedł jeszcze ten fakt, że początek serialu był najlepszy, potem była równia pochyła.
 
 
Trojan 


Posty: 11359
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2022-10-16, 23:05   

po 5 odcinkach - jestem mocno zapóźniony, wciąż mi się podoba. Leniwa akcja powoli toczy się do przodu, oczojebne widoczki +++. Numenoryjczycy wyglądają prawie jak High Elves z WFB. Nawet nie prawie.
Galadriela - nie wiem o co się czepiacie. Bardzo wporzo.

Romulus napisał/a:
Gdyby mi się ten serial nie spodobał to dałbym sobie spokój po dwóch premierowych odcinkach.



:DDD


po 6 odc. - podtrzymuję zdanie.
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4487
Skąd: fnord
Wysłany: 2022-10-27, 10:11   

Młodzik napisał/a:
że ci tolkienowski kanon nie leży, ale Galadriela była jednak opisywana jako jedna z najmądrzejszych pośród elfów, a po tej mądrości w serialu ani widu, ani słychu.


    Temat rzeka, ale moim zdaniem dokonujesz projekcji opisów tej postaci z końca 3 Ery w przeszłość.

    Wejściowo w I erze Galadriela w Silmarylionie zaczyna jako postać opisywana jako ambitna którzy marzy o własnym królestwie, początkowo jest zwolenniczką Feanora w jego krucjacie i jedną z liderek wyprowadzających Noldorów z Valinoru wbrew Valarom. Co jak wiemy z wielu względów mądre nie było i Galadriela dość szybko spotyka się z konsekwencjami tego.

    Tolkien w zamyśle naszkicował dla Galadrieli jakąś drogę między tymi punktami której finalny akt rozgrywa się w LOTR, gdzie dzięki nabytej mądrości nie przyjmuje jedynego pierścienia. I mimo że wie że jej decyzja to też w dłuższej perspektywie koniec jej królestwa i zniknięcie elfów z Śródziemia czyli wyrzeknięcie się jej pierwotnej ambicji i marzenia.

    Mamy więc punkt A i Z i cały alfabet do opowiedzenia po drodze. Serial robi to po swojemu, moim zdaniem wadliwie, ale sama intuicja by przedstawić Galadriele jako postać której psychologicznie jest jednak bliżej punktowi A, nie jest zły.
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2022-10-27, 10:35   

O, Łakowilk, long time no see.

W Drugiej Erze Galadriela mimo wszystko (czyli mimo tego całego clusterfucku z wojną o Silmarile i tak dalej) nadal jest jeszcze awanturniczką, a do wydarzeń z Władcy pierścieni zostaje nadal grubo ponad 4 tysiące lat. Sporo w tym czasie się dzieje, choćby i to, że Galadriela i Keleborn zapuszczają korzenie w Lorien, Galadriela dostaje Nenyę, ale traci córkę, a wcześniej widzi, jak Sauron pustoszy Eregion (wg niekórych wersji założony przez nią i Keleborna). To całkiem sporo czasu żeby dojrzeć, i całkiem sporo wydarzeń które zmieniają perspektywę i światopogląd. //mysli
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Rashmika 


Posty: 1032
Wysłany: 2022-10-27, 13:47   

A obejrzałam sobie, choć nie miałam powodów by uznać że to będzie porywające i zaprze mi powietrze w pucach. No i nie znam Tolkiena, poza Hobbitem i czytanym Władcą w niższych levelach liceum, ergo, odpadły wkurwy z powodu chujowej adaptacji.
Cóż, to serial dla umysłów dziecięcych, ładny, głupkowaty, lukrowany sianem i watą i co najważniejsze - łatwy, z przyzwoitą realizacją, znakomicie wpisujący się w taksonomię widzów wg Baginskiego - z jednym zastrzeżeniem - rzetelną kasę widać, żadnych drewnianych scenografii, ładne landskejpy i kostiumy, choć może bez polotu, ale nie tak żeby można było zabić się fejspalmem.
W osobistym rankingu kładzie pytą Wieśka netflixowego pod każdym względem, ale o to naprawdę nietrudno. Kasting generyczny i większości mało udany, elfy białe daremne tak, że przykro patrzeć ale ciągle lepsze nic wieśkowe, Galadriela mnie ani grzeje ani ziębi, przynajmniej nie wzięli i nie zrobili z niej wyjątkowo tępej cipurdy jaką była Yennefer u konkurencji.
Co do mojego rasizmu to nie opluto go jakoś szczególnie, bo wszystko tam jest zmielone jak serek homogenizowany, ale krasnoludzica była groteskowa i pierdolnięta jak to Łupi Goldberg i przynajmniej miałam bekę, choć ambiwalentnie pomieszaną z odrazą. Czarny elf bardzo przystojny, mi się bardzo, choć to książę nie z tej bajki. No i największy plus, nie było Bombadila z jego latającą Maliną czy inna Jagodą i w związku z tym nie musiałam słuchać piosenek estradowych. A w całości muza pompatyczna, kiczowata i w zasadzie jest, jak cały ten serial, złotym karniszem w domu cygańskiego krula. Było minęło, nawet już nie pamiętam intro po tygodniu.
Szkoda kasy, mogli zrobić to w całości w digitalu jak Arcane, które w temacie realizacji produkcji fantasy porozrywało mi dupsko. Uczciwe, raszmikowe 4,5/10 bo jednak obejrzałam bez bólów całość, choć i tak malowałam paznokcie.
Obejrzałabym jeszcze ród smoka dla beki, ale blond szkuty Taergerynów w odcieniu Zleżałego Perhydrolu mówią wszystko o podwykonawcach na planie filmowym.
_________________
Odblurbiacz i Antygwiazda
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Żuławski


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,25 sekundy. Zapytań do SQL: 14