Czy ja wiem - w Krakowie co rusz trafiam na jakąś księgarnię, zdecydowanie więcej książek kupiłem fizycznie niż online - może i ceny trochę niższe, może i argumentów sensownych za standardowymi księgarniami brak, jednak takie mam przyzwyczajenie.
Ktoś dobrze nazwał, cyfrowy raj - rzeczywiście to ogromna wygoda, przeczytam recenzję, znajduję i pyk.
Problemem dla mnie jest to, że jestem przecinikiem elektrycznego pienądza, skasowałem konto w banku i za każdym razem muszę prosić znajomych o pomoc. Dlatego też cenię stacjonarne księgarnie, wchodzę, pytam bądź wybieram - daję gotówkę. Nikt nie wie gdzie byłem, co kupiłem, ani co czytam
Czy ja wiem - w Krakowie co rusz trafiam na jakąś księgarnię, zdecydowanie więcej książek kupiłem fizycznie niż online - może i ceny trochę niższe, może i argumentów sensownych za standardowymi księgarniami brak, jednak takie mam przyzwyczajenie.
Za dużo tych "może". Poza tym nie mają żadnego pokrycia w rzeczywistości. W Sieci można kupić książki 40-47% taniej (od ceny okładkowej), a na przecenach różnice są o wiele większe, zatem ceny nie są "trochę niższe", lecz bardzo
To prawda, ale i tak najlepsza promocja jaką pamiętam była w stacjonarnych, salonach Empiku, UW 1+1(druga za 1 grosz)
Wolnymysliciel napisał/a:
Problemem dla mnie jest to, że jestem przeciwnikiem elektrycznego pienądza, skasowałem konto w banku i za każdym razem muszę prosić znajomych o pomoc. Dlatego też cenię stacjonarne księgarnie, wchodzę, pytam bądź wybieram - daję gotówkę. Nikt nie wie gdzie byłem, co kupiłem, ani co czytam
Dlatego też cenię stacjonarne księgarnie, wchodzę, pytam bądź wybieram - daję gotówkę. Nikt nie wie gdzie byłem, co kupiłem, ani co czytam
Twój telefon wie, o ile nie używasz jakiegoś specjalnego prostego modelu.
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
po zakupy jeździ do somsiedniej dzielni,
w parzyste dni tyg. chozi w barwach Craxy a w nieparzyste - Sharków. W niedziele ma wolne - sklepy i tak nieczynne
Zawsze można wypłacić kasę z bankomatu i zapłacić gotówką. Mnie do płacenia gotówką skutecznie zniechęciły wieczne problemy z wydawaniem reszty. I się czasami irytuję, kiedy ktoś przy kasie zaczyna wyliczać kilka zł drobnym bilonem, co zajmuje dużo czasu.
Życie bez konta? Chyba tylko licealista/wczesny student, pracujący dorywczo na dniówki lub ktoś żyjący poza normalnym rynkiem pracy - praca na czarno lub jakiś emeryt czy rencista.
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Emeryt/rencista, który dostaje świadczenie do garści? To jeszcze większa rzadkość. Od stycznia 2022 wszystkie takie rzeczy miały iść wyłącznie na konta, nie jestem tylko pewien, czy ta ustawa została uchwalona i zdążyła wejść.
Dlatego pytałem o pracodawcę płacącego gotówkę legalnie i regularnie.
Wydaje mi się, że to miało dotyczyć nowych świadczeń, te przyznane wcześniej, już wypłacane w gotówce (pocztą?), nie musiałyby się zmieniać na przelewy na konto. Ale z powodu jakości ustanawianego prawa różnie mogło się to skończyć.
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
To prawda, ale i tak najlepsza promocja jaką pamiętam była w stacjonarnych, salonach Empiku, UW 1+1(druga za 1 grosz)
"Nie wrócą te lata, te lata szalone..."
"Wyjątek potwierdza regułę"
Niestety, ale zawsze miło powspominać.
Bibi King napisał/a:
Pinon napisał/a:
Zawsze można płacić za pobraniem.
Ale wtedy wiedzą gdzie mieszkasz. Następny krok to odwiedziny ekipy, która przemocą wszczepi ci chipa.
Trzy chipy po szczepieniach, a teraz czwarty, przemocą?
Nie odważą się.
Bibi King napisał/a:
Emeryt/rencista, który dostaje świadczenie do garści? To jeszcze większa rzadkość. Od stycznia 2022 wszystkie takie rzeczy miały iść wyłącznie na konta, nie jestem tylko pewien, czy ta ustawa została uchwalona i zdążyła wejść.
To prawda, ale miało to dotyczyć tylko świadczeń emerytalno-rentowych przyznawanych od 1 stycznia 2022 roku. Czyli emeryci/renciści, którym wcześniej środki przynosił listonosz nadal będę mogli je w ten sposób otrzymywać. Moja Mama nie ma konta i 4 marca emeryturę jak zwykle dostarczył listonosz.
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Co też? Etatowcy dostają gotówkę do ręki w firmowej kasie? Trudno mi to zrozumieć. Teraz już chyba za każdą fakturę powyżej 15 tys. trzeba płacić przelewem, a wątpię, żeby wasze imprezy wychodziły taniej. Wyciąganie kasy z banku i przewożenie jej do firmy to dodatkowe koszty i jakieś ryzyko. Nie lepiej po prostu wykonać przelew? Rozumiem, że ludzie pracujący dzień czy dwa wolą dostać gotówkę od razu do ręki na koniec dnia, ale żeby etatowcy też?
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
wiesz jak jest.
przede wszystkim my m obracamy jeszcze dużą ilością gotówki - realnie coraz mniej (bo coraz wincej ludzi płaci elektr.) ale bywają sytuacje że gotówka.
Np. cały okres lockdownu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum