polukałem i pierwsze potrawa jak potrawa, wariacja ziemniaczana, a drugie, to nawet nie jest potrawa, tylko najbardziej prymitywna utylizacja resztek, można to jeść ale nie bardzo wiadomo po co
Czemu? Woda i chleb to baza, można wzbogacać słoniną, boczkiem i tak dalej. Z resztą brotzupa występuje i na Śląsku, i w Czechach, i w Niemczech, w różnych odmianach. Wiadomo, "na bogato" jest w kontekście tej najbardziej podstawowej, żebraczej wersji, nie w kontekście ostryg i w siedmiu smakach drobiu.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
+3,14. Ale terminologia jest nieostra, ja spotkałem się z rozróżnieniem wg użytej mąki (żur z mąki żytniej, biały barszcz z pszennej) - ale w różnych regionach tą samą nazwą określa się różne zupy. Więc ten, tego.
EDIT: Z drugiej strony słyszałem też o kryterium zawartości otrąb, żur z mąki pełnoziarnistej, barszcz z białej... kto się w tym połapie, panie
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Serio Spellu? To dokładnie to samo, w każdym najdrobniejszym atomie. To czy to żur, czy barszcz to tylko zależy od wsi i regionu. Np. w mojej wsi nie istniało pojęcie żuru. Już się cieszę na prezentację różnic. Dawaj.
+3,14. Ale terminologia jest nieostra, ja spotkałem się z rozróżnieniem wg użytej mąki (żur z mąki żytniej, biały barszcz z pszennej) - ale w różnych regionach tą samą nazwą określa się różne zupy. Więc ten, tego.
Rodzaj zakwasu jest chyba tutaj podstawowym wyznacznikiem, ale wielkim znawcą nie jestem. Wiem tylko, że ilekrtoć jadłem gdzieś barszcz biały to w smaku był słodkawy praktycznie bez jakiejkolwiek kwaskowej nuty.
Trzeba jeszcze brać poprawkę na to, że jest subtelna różnica między żurem, a żurkiem
Intuicyjnie podchodzę do tematu w ten sposób, że żurek jest rzadki, zrobiony z mniej zawiesistego zakwasu. A dobry żur jest w opór zawiesisty, gęsty.
Fidel-F2 napisał/a:
MrSpellu napisał/a:
Barszcz biały to nie to samo co żur
Serio Spellu? To dokładnie to samo, w każdym najdrobniejszym atomie. To czy to żur, czy barszcz to tylko zależy od wsi i regionu. Np. w mojej wsi nie istniało pojęcie żuru. Już się cieszę na prezentację różnic. Dawaj.
To są dwie zupełnie różne zupy. Gdybyś mieszkal na Śląsku, to brałbyś to za oczywistą oczywistość.
Fidel, spierasz się o regionalizmy . Jak poznaniak zrobi pyzy to zjesz kluski na parze. A w moim osiedlowym sklepie obok siebie stoją koncentraty żuru i białego barszczu, i to są całkiem inne zupy mimo zbliżonej technologii (fermentowana mąka i woda). To nie jest różnica jak między dniem a nocą, ale różnica jest. Czego nie rozumiesz?
MrSpellu napisał/a:
To są dwie zupełnie różne zupy. Gdybyś mieszkal na Śląsku, to brałbyś to za oczywistą oczywistość.
To.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
A w moim osiedlowym sklepie obok siebie stoją koncentraty żuru i białego barszczu, i to są całkiem inne zupy mimo zbliżonej technologii (fermentowana mąka i woda). To nie jest różnica jak między dniem a nocą, ale różnica jest. Czego nie rozumiesz?
Obok będzie stał tez zakwas na żurek, nie żur.
I nie, nie chodzi tylko o nazwę handlową.
Fidel, spierasz się o regionalizmy . Jak poznaniak zrobi pyzy to zjesz kluski na parze.
przeczytaj to jeszcze raz, bo chyba nie zrozumiałeś co napisałeś
Stary Ork napisał/a:
A w moim osiedlowym sklepie obok siebie stoją koncentraty żuru i białego barszczu, i to są całkiem inne zupy mimo zbliżonej technologii (fermentowana mąka i woda). To nie jest różnica jak między dniem a nocą, ale różnica jest.
Nie ma, w środku jest dokładnie to samo, ewentualnie w jednym dorzucą więcej czosnku, ale inna firma zrobi na odwrót, a jak zapytasz ludzi z różnych regionów to będą nazywać dowolnie mieszając. Różnice wynikają wyłącznie z tradycji domu czy regionu.
Twierdzenie, że smakują inaczej wzbudza mój rechot i litościwe pobłażanie. Jasne, że jak nie dasz śmietany, to będzie smakowało inaczej.
No kurwa mać, masz gęsty zakwas żytni. Robisz wywar na wędzonce, wlewasz dużo tego gęstego zakwasu i o trzymujesz kwaśny i zawiesisty żur. Bo tak tu się robi kurwa od dawna. I jak komuś to tu nazwiesz barszczem białym, to zostaniesz wyjebany przez okno
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum