Ale o co wam się rozchodzi?
Mnie od początku nie pasowało, że ten Jaskier taki banalny hetero. Przecież to artysta jest. Muzyk. Orgie i porubstwo. Cud, że w książce jakiego choróbska nie złapał. Może w serialu złapie i będzie prawda czasu, prawda ekranu.
A te wiedźmaki wszystkie na logikę to murowane geje. Taki wiedźmak jak ksiądz jest, to jaki ma być.
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
Cały ten serialowy Wiedźmin jest gówniany, to uzgodniliśmy już ze 3 lata temu, co nie?
To, że Dolph może być dobrym Bonhartem, jest kwestią do dyskusji.
Czy ten wiedźmin i spinoff mają aż taką oglądalność żeby się opłacało kolejny serial robić?
Obawiam się, że mnóstwo ludzi, wszystko łyka jak pelikany ...
Tym bardziej, nie znając pierwowzorów, zwłaszcza książkowych.
Ale jeśli Dolph faktycznie miałby zagrać Bonharta, to akurat wydaje się nie takim głupim pomysłem. Tylko, żeby jeszcze scenariusz nie był pisany na serwetce do kawy ...
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Ale jeśli Dolph faktycznie miałby zagrać Bonharta, to akurat wydaje się nie takim głupim pomysłem.
Pytanie jeszcze, czy faktycznie coś zagra, czy tylko potraktuje serial jak bankomat.
Nie.
Dalej o wiele ważniejsze jest pytanie - czy będzie miał co zagrać.
Bo z niczego to pewnie i tak nic nie wyciśnie, nawet jak się będzie bardzo starał.
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
3x01 - taki sobie. Z recenzji wynika, że pierwsza połowa trzeciego sezonu jest co najwyżej przeciętna. Cudów nie oczekiwałem, tj. powrotu na szlak z powieści. Ale widać, że twórcy próbują to robić. Oczywiście, po swojemu.
I wszystko byłoby ok. Zapowiadany gejowski romans Jaskra (aż tak zdziwiony nie jestem, bo biseksualność pasuje do tej postaci, choć jest niepotrzebnym jej urozmaicaniem), elfy wyglądające jak przybłędy i tak dalej - wszystko to kupiłbym bez zastrzeżeń, gdyby grało i śpiewało aż miło, to jest, gdyby stała za tym dobra historia. Trudno oceniać po pierwszym odcinku, ale - na razie - nie jest tragicznie, ale jest co najwyżej przeciętnie.
Wyszła z tego serialu taka pulpowa fantasy, jak ktoś przytomnie zauważył. Jak gdyby scenarzyści wypełźli z Polski, a konkretnie ze stajni polskich twórców tego gatunku made by Fabryka Słów (ongiś, bo nie wiem, jak to teraz wygląda).
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Wyszła z tego serialu taka pulpowa fantasy, jak ktoś przytomnie zauważył. Jak gdyby scenarzyści wypełźli z Polski, a konkretnie ze stajni polskich twórców tego gatunku made by Fabryka Słów (ongiś, bo nie wiem, jak to teraz wygląda).
Mylisz się sądząc że taka fantasy to polska specjalność.
W zachodniej znajdziesz tego na pęczki, kilogramy albo i tony.
Cały problem polega właśnie na tym, że zwłaszcza gierkowy Wiedźmin odchodził mocno od bycia typowo anglosaskim fantasy, a tu scenarzyści po prostu zrobili z nim "równaj w dół i do szeregu".
W grach mam wrażenie właśnie ta inność wpłynęła na sukces, a twórcy serialu kompletnie tego nie zrozumieli. Albo zrozumieli, ale uznali tak jak pamiętny Szczerbuc - "to nie jest serial dla Was" ...
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Wyszła z tego serialu taka pulpowa fantasy, jak ktoś przytomnie zauważył. Jak gdyby scenarzyści wypełźli z Polski, a konkretnie ze stajni polskich twórców tego gatunku made by Fabryka Słów (ongiś, bo nie wiem, jak to teraz wygląda).
Mylisz się sądząc że taka fantasy to polska specjalność.
W zachodniej znajdziesz tego na pęczki, kilogramy albo i tony.
Cały problem polega właśnie na tym, że zwłaszcza gierkowy Wiedźmin odchodził mocno od bycia typowo anglosaskim fantasy, a tu scenarzyści po prostu zrobili z nim "równaj w dół i do szeregu".
W grach mam wrażenie właśnie ta inność wpłynęła na sukces, a twórcy serialu kompletnie tego nie zrozumieli. Albo zrozumieli, ale uznali tak jak pamiętny Szczerbuc - "to nie jest serial dla Was" ...
Tak, nie wątpię. Po prostu mi się kojarzy scenopisarstwo w tym serialu z polskimi scenariuszami i polską pulpą.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Po połowie trzeciego sezonu mogę napisać i zgodzić się z niektórymi opiniami, że serial ten osiągnął przeciętność. Ponad którą chyba się nie wybije. Jest lepiej niż w 2 sezonie, ale nie na tyle, aby się ekscytować. Scenarzyści wrócili do powieści i najlepiej ten serial ogląda się, kiedy trzymają się powieściowej fabuły, głównie z "Czasu pogardy", ale i z "Krwi elfów". Trochę też z "Chrztu ognia", który mocniej wjedzie zapewne w sezonie 3B, który ma być w lipcu.
A już 3x05 z tym przedstawieniem wydarzeń z balu na Thanedd z różnych punktów widzenia pokazuje, co mogłoby być gdyby ten serial robili bardziej utalentowani ludzie. Ładne to było, od strony formalnej.
Były też słabe momenty, było ich sporo. Dlatego poza przeciętność ten serial nie wyjdzie. A szkoda. Podobno wśród widzów, którzy nie znają książek i gier jest oceniany lepiej. A na pewno lepiej poza Polską. Na IMDb nie było żadnego review bombing i serial ma stabilny rating przy mnóstwie wystawionych ocen. Stan na dziś to 8,1/10 przy 526852 ocenach. Moja ocena, czyli 5/10 mocno zaniża średnią.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum