FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Co gały widziały...
Autor Wiadomość
Cintryjka 

Posty: 1864
Wysłany: 2022-04-10, 11:09   

Jest na C+, ale można też wypożyczyć w Playerze i na VOD TVP. Tzn. między innymi: https://upflix.pl/film/zobacz/another-round-2020
_________________
Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci

J.K.
 
 
KS 
KS


Posty: 2553
Wysłany: 2022-04-10, 11:15   

Dzięki :)
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
goldsun 
Szeregowy


Posty: 1644
Skąd: Bytom
Wysłany: 2022-04-11, 12:28   

"Bańka" taki film na Netflixie
Rekinado spotyka Jurassic world 87 nagrywane przez amatorów.
Chociaż widziałem sporo amatorskich filmów zrealizowanych lepiej.

Początek dawał sporą nadzieję, na kpienie z kręcenia seriali kinowych, dodatkowo w czasie pandemii. Widać tam co najmniej kilka pomysłów które mogły się sprawdzić:
- sam poczatek, czyli reklamówki poprzednich części - fajne
- sceny nakręcone z CGI i potem to samo bez CGI jak jakieś postacie w ubrankach z gumy latają na sznurkach i udają dinozaury - nawet działają
- wzięcie do obsady jakiejś osoby, która w ogóle nie jest aktorem, ale ma dużo folowersów na jakimś tiktoku
- jeden z aktorów cały czas robi za ekofanatyka i próbuje do każdej sceny dodawać coś o ekologii i ochronie zwierząt - aż dziwne, że nie dodali takiego który wszędzie by próbował w scenariuszu zmieniać wątki na LGBTQ
- reżyser z łapanki, bo wcześniej nakręcił jakiś filmik telefonem w salonie meblowym, który na jutubie miał dużo wyświetleń
- jeden aktor którego nauczyli latać helikopterem tylko w górę i w dół, bo resztę scen pilotował ktoś inny
- do tego pandemia, która co i rusz załatwia wszystkim kolejne kwarantanny, co powoduje, że im wszystkim odwala od zamknięcia
To wszystko mogło zadziałać, gdyby to z sensem poskładać i nakręcić. Zwłaszcza gdyby był do tego scenariusz.
Niestety podejście piętrowe - zróbmy zły film o tym jak się kręci zły film - nie działa. Chaos, kompletny brak jakiejś logiki w działaniach postaci, wprowadzanie wątków nie wiadomo po co, jakieś rozmowy kompletnie od czapy, jakieś wątki kompletnie od czapy ...
IMHO kompletnie zmarnowany potencjał.

Nawet moja żona, która ogląda gorsze rzeczy niż ja ;-) siedziała z opadniętą szczęką i pytaniem w szeroko otwartych oczach "o co tu chodzi?" ...
_________________
Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun

Per ASperger ad astra
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7123
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2022-04-11, 12:56   

Powiedziałbym że zachęciłeś ale niestety już wcześniej się odbiłem, może za wieczne nigdy zrobię drugie podejście //mysli
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23180
Wysłany: 2022-04-12, 17:47   

"All the Old Knives" - Amazon, produkcja własna. W rolach głównych Chris Pine i Thandiwe Newton. Nie jest to dzieło wybitne, ale sprawne realizacyjnie. Z fajną, skromną fabułą rozgrywającą się Teraz i 8 lat wcześniej. Wszystko kręci się wokół pewnego zamachu terrorystycznego we Wiedniu i spotkania po latach dwojga agentów, byłych kochanków. Oczywiście, spotkanie nie jest przypadkowe i nie jest to spoiler. Więcej nie napiszę, aby nie psuć przyjemności, bo przy takiej skromności fabularnej każdy szczegół jest istotny. Zresztą, widz, który będzie oglądał z uwagą może wyłapać pewne wskazówki (na pewno jedną) dużo wcześniej zanim zostanie wszystko wyłożone kawa na ławę. Niemniej, chyba mniej tu chodzi o to, kto i dlaczego, a bardziej o relację między bohaterami. Jak pisałem, nie ma tu żadnego mindfucka, mindblowa, ani jakiejś wielkiej gatunkowej świeżości. Fabuła jest spokojna, napięcie budowane muzyką, cieniami i spojrzeniami. Mnie ten film zainteresował i obejrzałem z przyjemnością, mimo kilku wad.
https://www.youtube.com/watch?v=6s7NziAetNs

I odżyło moje Wielkie Marzenie - przejechać kiedyś amerykańską autostradą/drogą 101, od Seattle po Los Angeles. Rety, jak bym chciał.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13193
Wysłany: 2022-04-12, 18:02   

utrivv napisał/a:
Już po wszystkim, na Netflixie. (...), Fidel, marsz oglądać i krytykować!
No i pooglądałem.

Fabularyzowana adaptacja powiedzenie "ten świat musi upaść". Trochę śmiesznie, trochę głupio. Ni to publicystyka ni fabuła. Końcówka jak po kwasie. Ani trzeba to oglądać, nic też się nie stanie jeśli się obejrzy. Luzak z plusem. Budżet, jak sądzę, zamknął się gdzieś w okolicy 25 tyś dolców. Z czego 20 poszło na końcowe komputery a 5 na catering.

Niewysłowienie brzydka aktorka grająca główną rolę.

6/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13193
Wysłany: 2022-04-12, 18:12   

Skrzydlate świnie

O środowisku kibolskim. Dość płaska, tandetna, polska komedia ale z momentami. Na plus taksówkarski seks w lesie, metoda przekładnia ślubu i "głupek co lata w lecie w szaliku". Reszta to standard, nie wyłączając fatalnego udźwiękowienia. Dla Asiksa - są jakieś cycki.

W sumie ogląda się to bez wielkiego bólu, jeśli człowiek wie do czego siada. Czasem idzie się uśmiechnąć.

5/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13193
Wysłany: 2022-04-12, 20:46   

Futro z misia

"Jesteś u celu. Cwelu."

Film parodiujący kino gangsterskie. Jest to tak kuriozalna chała, że robi pierwszorzędną robotę. Ubawiłem się setnie.

9/10 :mrgreen:
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
KS 
KS


Posty: 2553
Wysłany: 2022-04-18, 14:35   

Ciche miejsce 2. Już pierwsza część wymagała oceanu dobrej woli (której w sobie nie odnalazłem), by uwierzyć w wymyśloną przez Krasińskiego historię, ale pomysł zawierał nowy element i ciekawe było, co z tego wyniknie. W sumie porażka, więc do obejrzenia kontynuacji długo się zbierałem pełen najgorszych przeczuć. I one się sprawdziły z nawiązką, bo jest dużo gorzej. Logika i wiarygodność leżą na łopatkach, absurd goni się z banałem, pompatyczne dialogi bardziej pasowałyby do parodii tego typu produkcji. Ani Emily Blunt, ani Cillian Murphy nie są w stanie uratować tego gniota, zresztą robią w tym kierunku bardzo niewiele.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13193
Wysłany: 2022-04-18, 21:47   

Cienie pod powiekami

Niby o akcji zbombardowania siedziby Gestapo w Kopenhadze a tak naprawdę umoralniająca obyczajówka. Wyjątkowa tandeta scenariuszowa i realizacyjna, choć jeśli idzie o przebieg samej akcji, rzecz jest wierna historycznie.

3/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
BG 
Wyżełłak


Posty: 2082
Wysłany: 2022-04-19, 19:40   

"To nie wypanda" - lekki, łatwy i przyjemny film. Sympatyczna główna bohaterka i jej przyjaciółki. Ładna animacja, optymistyczny ton. 7/10

"Belle" - wyciskacz łez. Na żadnym innym filmie nie płakałem dwa razy. Mimo że po pierwszych kilku scenach można mniej więcej odgadnąć, jaki będzie ten film i jego ton, to jednak później siła rażenia jest nadspodziewanie duża. Bardzo emocjonalny film. A wizualnie to już w ogóle arcydzieło. Smutny, wzruszający, a jednocześnie cudowny. Choć zawiera bardzo wyraźny i od razu czytelny motyw z klasycznej baśni, a jednocześnie widać tu inspirację fabularnymi lub fabularyzowanymi produkcjami o mediach społecznościowych i wirtualnej rzeczywistości, to nadal ma świeżość i bardzo dużo własnego uroku. Czuć ducha najlepszych pełnometrażowych anime rodem ze studia Ghibli (choć jest to film zrobiony przez inne studio). Na pierwszy rzut oka może się wydawać filmem familijnym, jednak później rozwój wydarzeń pokazuje, że nie do końca. Na pewno jest to "dojrzalszy" film od typowych familijnych produkcji. Oprócz tematu wirtualnej rzeczywistości i mediów społecznościowych porusza też m.in. temat przemocy domowej i radzenia sobie z emocjami i bagażem życiowym. Ogólnie, 10/10. Widziałem ten film w 2D i z dubbingiem, choć chciałbym zobaczyć go też w 3D (lub IMAX-ie) i z napisami.
_________________
Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
 
 
KS 
KS


Posty: 2553
Wysłany: 2022-04-23, 07:58   

Reminiscencja. Romansidło umiejscowione w okolicznościach sf, przy czym jest to sf z poziomu dla kretynów. Mocny kandydat do Złotych Malin.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23180
Wysłany: 2022-04-23, 15:02   

KS napisał/a:
Reminiscencja. Romansidło umiejscowione w okolicznościach sf, przy czym jest to sf z poziomu dla kretynów. Mocny kandydat do Złotych Malin.

Czytałem, że słabizna. Ale chętnie obejrzę, bo lubię sobie obejrzeć kiepskie filmy. Aczkolwiek czasami nie oglądam ich do końca. :-P

"Zgon na pogrzebie" - brytyjski. Obejrzałem po raz kolejny i po raz kolejny doskonale się bawiłem. Chętnie powrócę ponownie. Widziałem też wersję amerykańską, która jest w miarę wierną kopią brytyjskiej. Nawet Peter Dinklage powtórzył swoją rolę. Ale widać brytyjskiej gry i humoru nie da się wiernie powtórzyć, bo ta amerykańska wersja wydała mi się wulgarniejsza. https://www.youtube.com/watch?v=W0xtS83sKGg

"Wirtuoz. Pojedynek zabójców" - na HBO Max. Można napisać, że obejrzałem, abyście wy nie musieli. Spodziewałem się słabizny. Ale chciałem się przekonać, w czym gra Anthony Hopkins kiedy potrzebuje kasy lub po prostu mu się nudzi i musi sobie w czymś zagrać. Zagrał w przeciętnym filmie, który mógł być niezły, ale czegoś mu zabrakło. Nie wiem czego. Kiedyś George Clooney zagrał w filmie "Amerykanin". Nie o zawodowym zabójcy, ale o rusznikarzu(?) tworzącym broń dla tychże. Film senny, ale miał urok. Może za sprawą Clooneya. "Wirtuoz" ma Ansona Mounta i śliczną Abbie Cornish, która wygląda jak młodsza Charlize Theron (i nie chodzi mi o to, że Charlize wypominam wiek). Anthony Hopkins gra niewielką rólkę, ale bardzo istotną. Jednak brak temu filmowi werwy, napięcia. Choć fabuła momentami ciekawa.
https://www.youtube.com/watch?v=qWcW4vFHNfs

"Szybcy i wściekli 8" - no to zostałą mi jeszcze część dziewiąta. :mrgreen: Fabuła jak zwykle głupia i pozbawiona odrobiny realizmu. Co jest zaletą. Wyłącza się mózg i można się oddać akcji. Bo tylko o nią w niej chodzi. Świetnie, że powrócił Jason Statham. Aktorsko bije na głowę reszte obsady. :-P A przecież też do wybitnych aktorów nie należy. :-P No nie chcę ukrzywdzić Kurta Russella, ale on chyba nie udaje, że gra, po prostu dobrze się bawi. Charlize Theron za to gra wrędną sztywniarę bez poczucia humoru. I ma idiotyczne, doczepione włosy. A poza tym, podoba mi się w tej serii jak twórcy próbują efektownie łamać wszelkie możliwe prawa fizyki (z logiką i realizmem nigdy nie było im po drodze). Akcja, w której The Rock manipuluje sunącym po śniegu i lodzie pociskiem z okrętu podwodnego to naprawdę tylko mało istotny szczegół. :-P https://www.youtube.com/watch?v=uisBaTkQAEs

"Nikt" - przypomina trochę "Johna Wicka". W roli głównej Bob Odenkirk. I świetnie sobie daje radę. A to podobieństwo do "Johna Wicka" nie jest jakąś zrzynką tylko twórczą :mrgreen: inspiracją. Nijaki, nudny mąż i ojciec. Do czasu. Trochę nie podoba mi się rozegranie wszystkich wątków (choćby z rodziną), ale film to dobry zabijacz czasu. Chyba nagrałem z Canal+. https://www.youtube.com/watch?v=wZti8QKBWPo
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7123
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2022-04-23, 17:59   

Romulus napisał/a:

"Zgon na pogrzebie"
A gdzie to? Chętnie zobaczę po raz piąty //utrivv
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1891
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2022-04-23, 20:16   

utrivv napisał/a:
ale film to dobry zabijacz czasu.

Nikt to przekozacki, przejaskrawiony i zajebongo film bez krztyny spinki, kiedyś polecałem, muszę do niego wrócić w najbliższym czasie, może jutro //mysli
Końcówka ryje beret, John Wick wymięka.
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15630
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2022-04-23, 20:26   

m_m napisał/a:

Nikt to przekozacki, przejaskrawiony i zajebongo film bez krztyny spinki, kiedyś polecałem, muszę do niego wrócić w najbliższym czasie, może jutro //mysli
Końcówka ryje beret, John Wick wymięka.


Fajny początek, natomiast im dalej, tym bardziej nieprawdopodobnie aż do kuriozalnego finału.
Mnie to rozczarowało.
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1891
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2022-04-23, 20:51   

A po chuj w takim filmie realizm? :shock:
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
Trojan 


Posty: 11341
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2022-04-23, 21:05   

finał podobny do finału Jacka Riczera ;)
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15630
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2022-04-23, 21:11   

m_m napisał/a:
A po chuj w takim filmie realizm? :shock:


Ale żeby choćby jakieś pozory zachowano, a nie przerysowana jazda bez trzymanki ;)
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1891
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2022-04-23, 21:22   

Asx Ty piszesz o przerysowanej jeździe ? W filmie który się na tym opiera?
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
BG 
Wyżełłak


Posty: 2082
Wysłany: 2022-04-23, 21:23   

"Wszystko wszędzie naraz" - mega zwariowany film. Głównie to można o tym powiedzieć. Jak dla mnie, naprawdę fajne połączenie komedii, filmu akcji, filmu kung-fu i science fiction. Jeśli ktoś lubi ten rodzaj humoru i taką konwencję, będzie się świetnie bawić.
Jedną z rzeczy, które mnie mocno śmieszyły, było przekręcanie przez główną bohaterkę imienia Jobu Tupaki. Choć reszta była równie dobra.
_________________
Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23180
Wysłany: 2022-04-23, 23:13   

utrivv napisał/a:
Romulus napisał/a:

"Zgon na pogrzebie"
A gdzie to? Chętnie zobaczę po raz piąty //utrivv

Nagrałem z Paramount Channel. Pewnie powtórzą z pięćdziesiąt razy, minimum. :)

"Szybcy i wściekli 9"
. No i dociągnąłem. Ale było ciężko. Cytat z mojej żony: "Masz wiele wad, ale inteligencji nigdy ci nie można było odmówić. Do wczoraj." (bo oglądaliśmy 8 część). Dziś było tylko: "ja yebie, nie wierzę". I trzeba przyznać: stężenie głupoty w tym filmie to mistrzostwo świata i z tego tylko powodu powinien to być klasyk kina. A także z powodu liczby aktorskich drewniaków na jeden film pełnometrażowy. Nie było Jasona Stathama, nie było Kurta Russella. Ale dołączył Jon Cena - aktualny mistrz aktorskiego drewna. The Rocka też nie było, ale z niego też taki aktor jak ze mnie supermodelka. Nie będę się znęcał nad fabułą, bo i po co. Ale muszę pochwalić twórców za konsekwencję. Od piątej części, całkiem przypadkiem od tej, w której pojawił się The Rock, za punkt honoru przyjęli sobie łamanie praw fizyki. I za każdym razem przebijają kolejny sufit pod tym względem. Już w pierwszej pół godzinie filmu robią to tak, że nawet efektami specjalnymi nie udało się ukryć tego, jak bardzo to jest głupie. Ale najlepsze dopiero nadejdzie. Mały spoilerek: widzów czeka lot na orbitę. Samochodem. Już takie głupotki, jak wskrzeszanie zmarłych postaci i to również w pokrętny i głupi sposób, możemy sobie darować. Jednak myślę, że w dziesiątej, finałowej części, jeśli jakoś nie wprowadzą ponownie postaci granej przez Paula Walkera - to będę fchuj, ale naprawdę FCHUJ rozczarowany. To nic, że aktor nie żyje. Jaki to problem. No i wróciła Charlize Theron, z fryzurą jeszcze gorszą niż w części ósmej. https://www.youtube.com/watch?v=_Di_PJyDGIg
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Trojan 


Posty: 11341
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2022-04-23, 23:21   

jak ktoś mi mówi że ogląda filmy Vegi to już wiem +/- z kim mam do czynienia.
F&F wyrobiło podobną markę ....
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15630
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2022-04-23, 23:32   

m_m napisał/a:
Asx Ty piszesz o przerysowanej jeździe ? W filmie który się na tym opiera?


No nie lubię czegoś takiego, cóż poradzić --_-
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7123
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2022-04-24, 00:20   

Trop, film z 1985 roku a mimo to oglądałem z przyjemnością, komedia czarna ale bardzo zagmatwana i z trzema zakończeniami //utrivv
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23180
Wysłany: 2022-04-24, 17:34   

"The Northman" - generalnie to film dla tych, którzy już znają twórczość Roberta Eggersa. Choć jednocześnie to chyba jego najbardziej dotąd przyswajalny film. :-P Brutalny i realistyczny, choć w drugiej połowie jakby tempo trochę siadło. I znowu: piszę to z perspektywy znajomości poprzednich jego filmów, które o tempo nie można "oskarżać", jednak w tym od początku dzieje się dużo i sprawnie i mrocznie i w pociągający surowy sposób. Zatem, kiedy potem fabuła zwalnia to i trochę żal. Wadą była dla mnie zbyt natrętna i oczywista symbolika, choć poetycki klimat, który wprowadzała mi to trochę złagodził. I chyba celowo film został skonstruowany w taki sposób, jak saga więc należy to również uwzględnić. Obsadowo bez zarzutu. Ale to film o facetach i nic nie poradzę, że najbardziej mi się podobała Anna Taylor-Joy, która miała najlepszą rolę kobiecą tyle że nie do końca wykorzystaną, według mnie. Jednak znowu: to film o facetach, testosteron chluszcze wraz z juchą, to nie można się wpieniać, że kobiety są na boku. Fabuła to w sumie tragedia o przeznaczeniu, a raczej uwikłaniu religijne przesądy i bajania, które nakazują tak a nie inaczej kształtować swój los. Chyba. Bo jeszcze go nie przemyślałem do końca.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2022-04-25, 07:11   

Romulus napisał/a:
Ale dołączył Jon Cena - aktualny mistrz aktorskiego drewna.


W The Suicide Squad był zajebisty, psze pana :P

Cytat:
"Zgon na pogrzebie" - brytyjski. Obejrzałem po raz kolejny i po raz kolejny doskonale się bawiłem. Chętnie powrócę ponownie. Widziałem też wersję amerykańską, która jest w miarę wierną kopią brytyjskiej. Nawet Peter Dinklage powtórzył swoją rolę. Ale widać brytyjskiej gry i humoru nie da się wiernie powtórzyć, bo ta amerykańska wersja wydała mi się wulgarniejsza


Amerykańską wersję wyłączyłem po kwadransie, znalazłem ją mnożeniem bytów ponad potrzebę //mysli .
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23180
Wysłany: 2022-04-25, 07:24   

Stary Ork napisał/a:
Romulus napisał/a:
Ale dołączył Jon Cena - aktualny mistrz aktorskiego drewna.


W The Suicide Squad był zajebisty, psze pana :P


To prawda. Dostał rolę na miarę swoich warunków, co potem udowodnił w "Peacemakerze". :-P
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2022-04-25, 07:26   

Peacemaker trzyma poziom the Suicide Squad czy to bezwstydne odcinanie kuponów? //mysli
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23180
Wysłany: 2022-04-25, 08:27   

Stary Ork napisał/a:
Peacemaker trzyma poziom the Suicide Squad czy to bezwstydne odcinanie kuponów? //mysli

Nie oglądałeś jeszcze?
Zdecydowanie lepszy. Ma swój styl i smak. Na miejscu Warner Bros. obsypałbym Jamesa Gunna dolarami żeby został w DC.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Qfant


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,3 sekundy. Zapytań do SQL: 13