Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Domaganie się bezmięsnych parówek to rzecz jasna święte prawo konsumenta,
Tylko jeśli takowe są w menu. Jeśli nie ma, to zawsze może kupić wegetariańskiego burgera, lub nie kupować wcale. A nie domagać się czegoś, czego w menu nie ma, nie było i prawdopodobnie nigdy nie będzie.
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Domaganie się bezmięsnych parówek to rzecz jasna święte prawo konsumenta, czepiam się tylko słowa "zdrowe". Jadłam parówki sojowe, widziałam ich skład i jestem przekonana, że nie są bardziej zdrowe niż zwykłe. Może nawet mniej. Oczywiście jestem wrednym wszystkożercą i mam inne podejście - ale moim zdaniem to, że się mięsa nie lubi albo nie jada z przyczyn ideowych, nie powoduje, że to mięso nagle staje się obiektywnie trujące i szkodliwe bardziej niż cała ta masa syfu pakowana do parówek włącznie z sojowymi.
A ja się z tym akurat całkiem zgadzam - parówki to ogólnie świństwo, niezależnie z czego są zrobione. No ale rozmawiamy o fastfudzie, niektórzy akurat lubią.
Mnie brzydzą wegetariańskie 'wędliny' i tego typu wynalazki, już pal sześć skład, ale one wyglądają dokładnie jak te konwencjonalne, ble. Rozumiem jednak że ludzie są różni i część wegetarian oraz ludzi z jakichś przyczyn ograniczających mięso jada takie rzeczy.
Asuryan napisał/a:
Tylko jeśli takowe są w menu.
No żywcem nie ma szans żeby były w menu, jeśli ktoś nie zasugeruje że może by było warto wprowadzić, prawda? Obserwuję stoisko z przyprawami na jednym z krakowskich targowisk, rozrosło się niesamowicie, mają rzeczy, o których nawet nie słyszałam - zagadnięta pani powiedziała że ludzie pytają, to zaczęła sprowadzać. I tak to powinno działać.
Nie ogarniam reakcji, naprawdę. Rozumiałabym agresję za agresję - ale ta petycja jest napisana bardzo grzecznie, nie ma w niej śladu agresywnych sformułowań. A przeczytałam, że jak wprowadzą sojowe hot-dogi to nie będzie zwykłych (?), i że to nagonka na wszystkożerców (??) plus parę standardowych tekstów o zboczeniach i jedzeniu trawy w domu (heloł, kierowcy w trasie też bywają wege).
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
MORT, szczerze, to nie. Znaczy nie rozumiem, bo zaskoczenie to inna sprawa - rozumiem agresję na teksty typu 'mięso to morderstwo', ale na 'zrobiło się sporo ludzi co nie jedzą mięsa, ale lubią wege fastfudy i lubią tankować na Orlenie, byłoby fajnie gdyby mogli tam coś zjeść'? I fakt, może się powinnam przyzwyczaić do takich reakcji - btw ciekawe czy to jest stricte polska specyfika
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
No żywcem nie ma szans żeby były w menu, jeśli ktoś nie zasugeruje że może by było warto wprowadzić, prawda?
Co innego sugestia, a co innego domaganie się, prawda?
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Z dobroci serca raczej nie wprowadzą, musi się im opłacić. Choćby przez ocieplenie wizerunku i pośrednie zwiększenie wpływów. I jeśli wyczują zysk, nie będzie ważne, czy im zasugerowano, czy od nich zażądano.
mad5killz [Usunięty]
Wysłany: 2014-09-17, 21:23
Czyli z parówkami będzie tak, jak z ekotorbami w marketach?
Co innego sugestia, a co innego domaganie się, prawda?
Cytat:
Szanowny Zarządzie PKN Orlen,
wśród wielu trendów na rynku gastronomicznym, jeden wyróżnia się szczególnie – coraz więcej osób decyduje się wybierać posiłki roślinne.
Taki sposób żywienia zyskuje popularność zarówno wśród osób młodych, jak i starszych. Powodów jest wiele: od troski o swoje zdrowie, po empatię wobec zwierząt i chęć prowadzenia ekologicznego trybu życia.
Zachęcamy Was do wprowadzenia zdrowszych, bezmięsnych hot-dogów do oferty Stop Cafe na stacjach Orlen. Taka decyzja zwiększy grono Waszych potencjalnych klientów oraz pomoże chronić zwierzęta i środowisko.
Z poważaniem,
Tak pomyślałam że wkleję, bo pewnie nie czytałeś, prawda?
dworkin napisał/a:
Z dobroci serca raczej nie wprowadzą, musi się opłacić.
Pisarz Kosik dzisiaj marudził, że mogli to załatwić po cichu i pójść porozmawiać z Orlenem 'prywatnie', imho właśnie ileśtam podpisów może zrobić większe wrażenie, bo pokazuje skalę potencjalnych konsumentów.
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
Tak pomyślałam że wkleję, bo pewnie nie czytałeś, prawda?
Proszę Cię, nie myśl więcej Albo uważniej czytaj posty, bez dopowiadania sobie czegoś, czego w nich nie ma.
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Martva, jesteśmy przecież dość konformistycznym gatunkiem - uczymy się przez naśladownictwo, przyzwyczajamy do autorytetów, idziemy za silniejszymi nie zawsze zastanawiając się nad tym co robimy. Agresja, to skuteczny sposób wyparcia potrzeby takiego zastanowienia się. Publiczne ośmieszanie i żarty też pomagają się odciąć od rozpatrzenia sensowności danej pozycji (choć bywa i tak, że ośmieszanie następuje już po dobrym zastanowieniu się ...tylko czy na pewno było dobre?).
Wystarczy podzielić się swoimi (innymi) wnioskami moralnymi, czy światopoglądowymi żeby wielu ludzi postępujących inaczej usłyszało "jesteś w błędzie/mógłbyś postępować lepiej, niż to robisz teraz" (i tu mają troszkę racji) niezależnie od tego, jak grzecznie sformułujesz swoje zdanie. A wegetarianizm to nie jedyna dziedzina życia, w której tak się dzieje. Podobnie może być przy niechęci do podążania za jakąś tradycją, przy odrzucaniu religii, czy boga, zmianie ról kobiet w społeczeństwie, braniu w obronę kozła ofiarnego i ogólnie robieniu czegoś inaczej niż większość.
A ja się tak sobie zastanawiam. Komu przeszkadzają wegeparówki na tanksztelach?
Pocieszę Cię martva, też nie ogarniam reakcji. Co innego, gdyby domagano się zastąpienia parówek mięsnych. Darłbym mordę w pierwszym szeregu
Nie mam pojęcia, kto mógłby woleć to sojowe dziadostwo. Jest obrzydliwe. Mięsne parówki smakują wielokrotnie lepiej. Ale chodzi o zasadę.
No właśnie tu nie chodzi o smak, tylko o ideologię. Ale i tak wszystko się to rozbija (jak zauważyłeś wcześniej) o opłacalność finansową lub wizerunkową.
Stary Ork napisał/a:
Ja bym wręcz wreszcie zażądał wprowadzenia parówek mięsnych
To ścięgna, kopyta, tablica Mendelejewa i zużyta srajtaśma nie są wystarczająco dobre dla Twojego burżujskiego podniebienia?
To nie chodzi ani o smak, ani o ideologię, tylko o ból dupy ludzi rozumujących na zasadzie "A niech siedzą cicho i żrą co im dają zamiast wydziwiać"
Co jest konfliktem ideologii właśnie. Rodzimej i ugruntowanej z tą, która dopiero przyszła. Obrona ogarniętego świata to naturalna reakcja każdego organizmu.
Dworkin, ale to żadna ideologia jest, bo za bólem dupy nie stoi żadna głębsza refleksja, tylko tępa chłopska mentalność i przyzwyczajenie do zaglądania w cudzy talerz i pod cudzą kołdrę.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
No właśnie tu nie chodzi o smak, tylko o ideologię.
To nie chodzi ani o smak, ani o ideologię, tylko o ból dupy ludzi rozumujących na zasadzie "A niech siedzą cicho i żrą co im dają zamiast wydziwiać"
Wyobrażasz sobie co to będzie? Przyjeżdżasz na stację, tankujesz za kwotę jakby ci ktoś w mordę dał, wchodzisz, kupujesz dwa piwa żeby odreagować stres, czujesz zapach grzejącej się parówki, podchodzisz, pytasz i otrzymujesz słowa co najmniej jakby cię jednocześnie zwolnili, dali bezpłatne nadgodziny we wszystkie święta w roku, spalili ci dom i zaproponowali seks analny: "Z mięsem czy wegetariański?"
dworkin napisał/a:
Co jest konfliktem ideologii właśnie. Rodzimej i ugruntowanej z tą, która dopiero przyszła. Obrona ogarniętego świata to naturalna reakcja każdego organizmu.
Napierdalanie kogoś kto inaczej wygląda to też naturalna reakcja każdego organizmu.
Wyobrażasz sobie co to będzie? Przyjeżdżasz na stację, tankujesz za kwotę jakby ci ktoś w mordę dał, wchodzisz, kupujesz dwa piwa żeby odreagować stres, czujesz zapach grzejącej się parówki, podchodzisz, pytasz i otrzymujesz słowa co najmniej jakby cię jednocześnie zwolnili, dali bezpłatne nadgodziny we wszystkie święta w roku, spalili ci dom i zaproponowali seks analny: "Z mięsem czy wegetariański?"
Dworkin, ale to żadna ideologia jest, bo za bólem dupy nie stoi żadna głębsza refleksja, tylko tępa chłopska mentalność i przyzwyczajenie do zaglądania w cudzy talerz i pod cudzą kołdrę.
Ideologia to górnolotne słowo określające zbiór logicznie powiązanych twierdzeń i dowodów, ale prawie zawsze będących instrukcją do jakiegoś światopoglądu na poziomie instynktownym, kulturowym. Mietek nie zacytuje Nietzschego, ale doskonale go streści - Czarnuchy do Afryki! Ok, mówmy - światopogląd.
Jander napisał/a:
Napierdalanie kogoś kto inaczej wygląda to też naturalna reakcja każdego organizmu.
Nie mówię, że to dobrze. Mówię, że tak po prostu jest. A miara człowieczeństwa to przekraczanie zwierzęcych i innych prymitywnych odruchów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum