Toż dawno pisałem ìż różne lewicowe-zielone zjeby to pożyteczni idioci albo po prostu płatne kanalie. Walka o klimat, jasne.
Żeby nie było, prawicowe gnoje też ssą pieniądz ze wschodu.
Rosja od dwudziestu lat szykowała się do tej wojny uzależniając Europę od swoich nośników energii. Niemcy likwidują elektrownie jądrowe, nam Unia kazała zamykać kopalnie.
Nikt za to nie beknie.
Macie jakąś obsesję.
Za brak elektrowni atomowych możecie rozliczać wszystkich od lewa i prawa za opieszałość.
To dobrze, że UE kazała nam zamykać kopalnie. Ograniczamy wydobycie jeszcze od czasów AWS. I robimy to za wolno. Bo boimy się lobby górniczego.
Jak wszystkie zaniedbania w tym kraju - brak reform to skutek strachu przed podejmowaniem trudnych decyzji. A nie spisku.
Trzymam kciuki za PiS, aby nie zahamował wygaszania polskiego górnictwa.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
eee
PiS nie zrobił nic w sprawie wygaszania - wręcz przeciwnie. W swojej pierwszej kadencji były hasła - Wungiel albo śmierć!
Pomogła nam przede wszystkim natura. My już nie mamy łatwodostępnego (czyt. taniego) węgla. Rabunkowa gospodarka XX wieku wyeksploatowała to co było i koniec. OD lat sprowadzaliśmy węgiel od ruskich/innych bo nam po prostu nie styka - co dzisiaj się mści poczwórnie.
za brak atomu winni są wszyscy politykierzy - nawet za brak edukacji społ. w tej materii. Teraz przechodzimy kurs eksternistyczny.
inną rzeczą jest to co pisze mm, bo to też prawda (u nas najsłabiej się przyjęła) i dotyczy gł. Niemiec.
Nikt nie upierdolił, bo to od początku była ściema i po kilkudziesięciu odwiertach okazało się, że nie mamy złóż nadających się do opłacalnej eksploatacji przy ówczesnych (circa about 10 lat temu) cenach gazu; Exxon i kilka innych firm z USA i Kanady powierciło, porozglądało się, stwierdzili, że im się to nie zwróci, spakowali zabawki i pojechali gdzie indziej, zwłaszcza kiedy w raportach US Geological Survey - którym, co za niespodzianka, amerykańskie firmy ufają bardziej niż naszym - wyczytali, że nasze oceny wielkości złóż są przeszacowane o jakieś 90%. Tak, że ten. Przy dzisiejszych cenach gazu może nasze złoża byłyby opłacalne, ale trzeba by całą sprawę zaczynać od zera. Inna sprawa, że szczelinowanie to syf gorszy od wszystkiego, co fundują nam kopalnie węgla kamiennego (a przypominam, w tym roku już zabiły nam Odrę) i wolałbym znaleźć inne rozwiązanie, np. atom. Ale tutaj znów pojawia się problem jaki mamy od 2016 roku - za co PiS się nie weźmie, to spierdoli, trzeba tej szajce patrzeć na ręce 24 godziny na dobę, i jak w końcu ten atom postawią, to połowa budżetu rozejdzie się po krewnych i znajomych, a dwa z czterech reaktorów wyjebie w ciągu tygodnia i będziemy mieli Fallout: New Dvor Mazovetsky. No nie wierzę im kurwom jak psom, utwierdzają mnie w tym na każdym kroku.
m_m napisał/a:
nam Unia kazała zamykać kopalnie
Nikt nie kazał, gdyż
Trojan napisał/a:
już nie mamy łatwodostępnego (czyt. taniego) węgla
to. Jak podziękowaliśmy za rosyjski węgiel i polskie kopalnie próbowały na gwałt zwiększyć wydobycie żeby zaspokoić popyt, to szybko się okazało, że w ciągu tygodnia mamy dwa duże tąpnięcia i wybuch metanu, kilkanaście ofiar śmiertelnych, zrzut wód do Odry który już w w kwietniu-maju zabijał ryby, a wydobycie i tak nie rośnie wystarczająco. Chyba, że na przykład spiszemy na straty Bytom, bo pod nim są jeszcze jakieś grubsze pokłady.
Można też zapytać, czemu i po czyich naciskach PiS wykastrował OZE w Polsce i właściwie jedną stawą cofnął energetykę wiatrową o 100 lat, ale co ja tam wiem.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Można też zapytać, czemu i po czyich naciskach PiS wykastrował OZE w Polsce i właściwie jedną stawą cofnął energetykę wiatrową o 100 lat, ale co ja tam wiem.
Po czyich naciskach to można sobie z grubsza wyobrazić. Jak się brzytwę pana Ockhama weźmie do ręki, to nawet nie trzeba do tego teorii o obcych siłach i infiltracji. Skarb Państwa na wciąż udziały w koncernach energetycznych, które od początku krzywo na ekoenergię spoglądały, bo to im psuło interes i zakłócało błogi spokój. Spółki SP to filar władzy PiS. A że Orlen też nie miał powodu, by zielonych, czyli naturalnego wroga, popierać to obraz jest dość klarowny.
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
Do tego dochodzi kwestia że jak zapytać kogoś o wiatraki to i owszem jest na tak, ale jak ma mieć na nie widok to już się uruchamia mechanizm NIMBY. To samo jest z tą elektrownią atomową mieszkańcy gminy są na tak, ale im bliżej terenu samej elektrowni to już wszyscy z banerami i transparentami przeciwko.
_________________ W życiu - oczekujemy co najwyżej sporej porcji bezrefleksyjnej zabawy i przyczynku do dalszej zabawy.
Tak piszecie, jakbyście myśleli, że wszystko da się wytłumaczyć zwykłą głupotą.
A może i macie rację.
Z jednym się nie zgodzę, węgiel to jedyne znaczące bogactwo naturalne jakie mamy, oczywiście że niedlugo się skończy, ale trzeba go do cna wykorzystać w dzisiejszej sytuacji.
Poza tym, Ork jako dyletant myli węgiel koksujący, który jest podstawą produkcji stali, z nierentownym do niedawna węglem opałowym i energetycznym. Te dwie katastrofy zdarzyły się w JSW, i nie mają, jako katastrofy naturalne, nic wspólnego z parciem na zwiększenie wydobycia. I nie kłóć się z górnikiem.
Poza tym, Ork jako dyletant myli węgiel koksujący, który jest podstawą produkcji stali, z nierentownym do niedawna węglem opałowym i energetycznym.
Ok, mój błąd.
m_m napisał/a:
Te dwie katastrofy zdarzyły się w JSW, i nie mają, jako katastrofy naturalne, nic wspólnego z parciem na zwiększenie wydobycia.
Wybuchy metanu są katastrofami naturalnymi gdyż, naturalnie, z czujnikami dzieją się czasem cuda, a ulubioną piosenką nadzoru jest Nie mów mi o metanie, nie, nie . Ale fakt, JSW nie wydobywa węgla energetycznego, a w tych wypadkach pewnie manipulowanie czujnikami nie miało dużego wpływu na efekt końcowy, moja kulpa ponownie.
m_m napisał/a:
Z jednym się nie zgodzę, węgiel to jedyne znaczące bogactwo naturalne jakie mamy, oczywiście że niedlugo się skończy, ale trzeba go do cna wykorzystać w dzisiejszej sytuacji.
Tyle, że wydobycie w tym roku mimo kryzysu energetycznego spada, górnicy odchodzą z zawodu, a na dole brakuje ludzi z kwalifikacjami - do teścia (15. rok na emeryturze) ciągle od czasu do czasu dzwonią po starej znajomości, czy by nie odświeżył papierów strzałowego i nie wrócił. Inwestycji nie widać (miała być nowa kopalnia w Przeciszowie, a tymczasem np. Brzeszcze i Janina mają iść do likwidacji), więc jeśli na chwilę obecną nie jesteśmy w stanie zaspokoić węglem bieżących potrzeb energetycznych, a Śląsk bez kopalń świetnie sobie poradzi, to może najwyższy czas rzucić to wszystko w pizdu? Powiedzieliśmy A rozpoczynając wygaszanie wydobycia, trzeba powiedzieć B, przestawić się na mix oparty o atom-OZE i mieć to z głowy. Kryzys to zawsze dobry moment na zmiany, szkoda, że akurat za sterami mamy ludzi fundujących nam Port Lotniczy Baranów i inne atrakcje. Poza tym jest zwyczajnie za późno, żeby polski węgiel rozwiązał nam bieżące problemy, a jednocześnie mocno wątpię w sens długofalowego inwestowania w energetykę węglową i wydobycie paliwa, które może nam - przy bieżącym zapotrzebowaniu - wystarczyć np. na 40 lat. A zapotrzebowanie będzie z roku na rok rosło.
Z resztą nawet z budową czy modernizacją czy nawet z użytkowaniem elektrowni węglowych też sobie średnio radzimy (Jaworzno III, anyone?), a to, co zrobiono z Ostrołęką C zasługuje już nawet nie na prokuratora, tylko na nagana w potylicę i dół z wapnem.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Z jednym się nie zgodzę, węgiel to jedyne znaczące bogactwo naturalne jakie mamy
A nie przypadkiem miedź? Między Lubinem a Głogowem mamy największe w Europie złoże miedzi i srebra. W znaczących ilościach wydobywane są tam również minerały towarzyszące metalom, tj. cynk, ołów, kobalt, nikiel, molibden, ren, złoto, selen oraz platyna.
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Hołownia to kościółkowy jest. Aborcję może zliberalizują do "kompromisu" z 1993 r. Generalnie kleru zapewne nie odpędzą od żłoba, tj. nie wywalą religii ze szkół. O wypowiadaniu konkordatu nawet nie wspominam.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Ja się nie dziwię, że ludzie nie chcą głosować na lewicę, jeśli po tamtej stronie pojawiają się tak kretyńskie teksty (to nie jest jedyny kretyn po tamtej stronie z tego co widzę).
https://krytykapolityczna.pl/felietony/jas-kapela/juz-czas-na-obowiazkowy-weganizm-mniejsze-mieszkania-i-zakaz-latania/
Nie wiem jak bardzo on jest traktowany jako "skrajny" na Lewicy, ale dopóki ma miejsce na portalu, to IMHO jest traktowany tak jak cała reszta lewicy, przez "zwykłych ludzi".
A że bredzi jakby był czymś najarany, to generalnie odrzuca od całego portalu/lewicowego podejścia.
Przykłady:
- "w Polsce średnio przypada 30m2 mieszkania na osobę i to jest za duzo, trzeba zmniejszyć, trzeba wynajmować pokoje" - serio? Po pierwsze, jeśli ja mam mieszkanie 86m2 to mam bardzo duże mieszkanie jak na polskie warunki. Jeśli w tym mieszkaniu mieszkają 4 osoby, to wychodzi trochę ponad 21m2/osobę. Większość znajomych ma mieszkania mniejsze, co przy rodzinach z dziećmi daje jeszcze mniej m2/osobe. To do kogo ten człowiek pisze?
- "no bo trzeba zrobić, żeby średni ślad węglowy z mieszkań, na osobę był mniejszy" - nie kurw... trzeba zmniejszyć cały ślad węglowy, a nie średni na człowieka. Bo w tym przypadku z mieszkaniem - wystarczy urodzić dwójkę dzieci i "średni ślad per człowiek z tego samego mieszkania" będzie mniejszy prawda? A czy zmniejszy się całościowy? Czy może jednak wzrośnie?
- "trzeba pracować blisko miejsca zamieszkania" - no jasne, bo ludzie specjalnie jeżdżą po 20, 30, 50km do pracy ... kurwa, czy ten człowiek w ogóle kiedykolwiek pracował inaczej niż "pisząc w mieszkaniu felietony lub poezję"? Bo to jest odpowiedź dokładnie w stylu "jak nie mają na chleb, to niech jedzą ciastka" - kompletnie oderwanie od rzeczywistości ...
- "zróbmy zakaz jeżdżenia 1 osoby w samochodzie" - no jasne, a jak dojechać po żonę, jeśli mam ją skądś odebrać? Bo zanim ją odbiorę, będę w samochodzie sam ...
I piszę to jako człowiek, który od 2 lat pracuje z domu, a jak jeździłem do pracy samochodem, to się zbieraliśmy w kilka osób, bo po co każdy ma osobno płacić za paliwo - o ile się oczywiście dało. Ale jak widzę takie brednie, to mnie szlag nagły trafia i w ogóle mnie nie dziwi, że ludzie mając taki wybór, wybiorą Kaczyńskiego, który im przynajmniej coś obiecuje i może nawet coś da (pomijając to co zabierze w podatkach i innych daninach. I pomijając to co przy okazji rozwali. Mam nieodparte wrażenie, że takie osobniki, rozwalili by również wszystko za co by się wzięli.).
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Nie wiem jak bardzo on jest traktowany jako "skrajny" na Lewicy
Jaś Kapela nie jest traktowany jako skrajny, jest traktowany jako folklor, a jego największym wkładem w polski dialog polityczny było napierdolenie jakiemuś prawicowemu debilowi w lipnej gali MMA. Więc wchodzenie w dyskurs z Jasiem Kapelą jest trochę jak wchodzenie w dyskurs z księdzem Natankiem, można, ale po co? Bo Jaś nawet jeśli ma rację, to jest Jasiem, jest Jasiem, jest Jasiem.
goldsun napisał/a:
dopóki ma miejsce na portalu, to IMHO jest traktowany tak jak cała reszta lewicy, przez "zwykłych ludzi".
"zwykli ludzie" w 99% nie mają pojęcia o tym, że istnieje KaPecja, a ci którzy wiedzą, w połowie nie mają pojęcia o istnieniu Jasia Kapeli, więc jego wpływ na pozycję wyborczą lewicy jest zaniedbywalny w porównaniu z w zasadzie dowolnym innym czynnikiem.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Hm... jakiś Jaś napisał komunistyczną bajeczkę o tym, jak sobie mały Jaś wyobraża świat idealny. Tylko że takiego świata nie ma i nie będzie.
To tylko bzdurzenie oderwanych od rzeczywistości matołków. Kto żył w socjalizmie ten wie o co chodzi. A kto nie żył niech marzy o równości i szczęsciu.
Tylko niech nie zapomni o zwykłym ludzkim skurwysyństwie, przez które te marzenia nigdy się nie spełnią.
Tekst sprzed blisko trzech lat. Ciekawe, czy Jaś od tamtej pory jakoś zmodyfikował swoje pomysły. Rzeczywiście ta średnia 30 m2 na łebka wygląda jakoś kosmicznie. Może śrubują ją jakieś zapomniane wsie, gdzie młodzi wyjechali, a starzy wymierają.
Tekst sprzed blisko trzech lat. Ciekawe, czy Jaś od tamtej pory jakoś zmodyfikował swoje pomysły. Rzeczywiście ta średnia 30 m2 na łebka wygląda jakoś kosmicznie. Może śrubują ją jakieś zapomniane wsie, gdzie młodzi wyjechali, a starzy wymierają.
Potem zauważyłem, że to starszy tekst, ale wisiał dzisiaj na głównej KP ...
IMHO te 30m2/osobę to jakieś statystyki, które wynikają z papierów, a nie rzeczywistości.
Jak ktoś wynajmuje pokoje, np. studentom, albo turystom, to często tego nigdzie nie zgłasza. (tak, znam takie konkretne przypadki wprost)
Więc niby ma dużo m2, ale w rzeczywistości wcale nie ma, bo robi dokładnie to o czym ten "folklor" pisze. I tenże folklor radośnie ignoruje sytuację, w której ktoś w tygodniu studiuje/pracuje, czyli mieszka w jednym miejscu (mieście), a na weekend wraca do domu, czyli mieszka w innym miejscu. Taka sytuacja NIE generuje wzrostu śladu węglowego, albo generuje znacznie mniejszy niż by się wydawało. Mimo, że ze statystyk wychodziłoby coś innego.
Pytanie czy w takich statystykach wychodzą te mieszkania, które są normalnie wynajmowane na lata? Czyli: ktoś ma 5 mieszkań i je wynajmuje ... ?
Statystyki na pewno są podwyższane przez singli, bo jednak kawalerki 20m2, to raczej wybryk natury, a nie norma.
Plus, jak zauważyłeś - przez wdowców/wdowy. Czy to ma oznaczać, że babcie/dziadków należy wyrzucać z mieszkań, jak tylko jedno z małżeństwa umrze? ...
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Jak ktoś wynajmuje pokoje, np. studentom, albo turystom, to często tego nigdzie nie zgłasza. (tak, znam takie konkretne przypadki wprost)
Ale ponieważ póki co nie potrafimy przebywać w dwóch miejscach jednocześnie, to wystarczy podzielić powierzchnię mieszkalną w kraju przez liczbę mieszkańców Bo o ile nie wynajmujesz pokojów studentom albo turystom z zagranicy, to dla średniej nie ma znaczenia, czy ktoś mieszka w miejscu zameldowania, czy w wynajętym pokoju. Poza tym nie jestem pewien, czy kwatery turystyczne zaklasyfikowane jako takie wliczają się do powierzchni mieszkalnej (hotele i pensjontaty, obstawiam, są wyłączone). Dzielisz powierzchnię przez pogłowie i masz. Nie dyskutuję z tezą artykułu, tylko zwracam uwagę na metodologię.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Ale tak się liczy takie wskaźniki, i tyle. Dla statystyki nie ma znaczenia, czy masz pięć mieszkań i wszystkie wynajmujesz, bo od wynajmowania nie zmienia się ani populacja, ani powierzchnia mieszkalna.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Jak ktoś wynajmuje pokoje, np. studentom, albo turystom, to często tego nigdzie nie zgłasza. (tak, znam takie konkretne przypadki wprost)
Ale ponieważ póki co nie potrafimy przebywać w dwóch miejscach jednocześnie, to wystarczy podzielić powierzchnię mieszkalną w kraju przez liczbę mieszkańców Bo o ile nie wynajmujesz pokojów studentom albo turystom z zagranicy, to dla średniej nie ma znaczenia, czy ktoś mieszka w miejscu zameldowania, czy w wynajętym pokoju. Poza tym nie jestem pewien, czy kwatery turystyczne zaklasyfikowane jako takie wliczają się do powierzchni mieszkalnej (hotele i pensjontaty, obstawiam, są wyłączone). Dzielisz powierzchnię przez pogłowie i masz. Nie dyskutuję z tezą artykułu, tylko zwracam uwagę na metodologię.
Ale na moje oko, dokładnie tak to zostało policzone.
Znalazłem z 2018 roku:
- 1084,1mln m2 powierzchni mieszkalnych
- 37,97mln ludzi w Polsce
daje 28,5m2/osobę.
Tylko to jest IMHO fikcja.
Bo tak mi przyszło do głowy - oficjalnie są wolne 3 mieszkania + strych w oficynie, obok mojej kamienicy. Realnie, od dawna ta oficyna jest do rozbiórki - nikt nawet nie spróbuje tam zamieszkać. Ale oficjalnie to pewnie ze 100-120m2 minimum, w statystykach. I w Bytomiu znam takich miejsc więcej.
I ja mówię, że wyliczenie śladu węglowego na podstawie metrów mieszkania, jest bzdurą.
Bo tenże ślad zależy od tego, czy to mieszkanie jest używane, ile jest używane, a nie tylko od m2. Jeżeli ktoś w mieszkaniu nie mieszka, to śladu nie generuje. Jeśli mieszka tylko w weekend, to generuje mniejszy.
Czyli jeśli ktoś ma 5 mieszkań, czyli powiedzmy 250m2 na 1 osobę, to nie generuje śladu węglowego z 250m2, tak jak 20 osób (czyli 5 rodzin, po 4 osoby), które mogłyby na takiej powierzchni, w tych 5 mieszkaniach mieszkać.
Wiec, oczywiście, że można podzielić ilość m2 z całej Polski i podzielić przez liczbę mieszkańców. Tylko jest to wielkość z dupy, która nic nam nie daje w tym przypadku. Bo m2/osobę jest tylko jedną i niekoniecznie najważniejszą wartością w tym generowanym śladzie węglowym. Więc ta metodologia jest do dupy IMHO.
Co z tego, że moi znajomi mają 75m2 na 4 osoby, jeśli facet z tej rodziny, przez 80% czasu siedzi w Danii w pracy? Nie, nie jest w tym czasie wymeldowany w Polsce. I takich sytuacji znam sporo.
Piszesz o liczeniu średnich m2/osobę.
A ja piszę, że taka statystyka nie powinna w tak prosty (prostacki) sposób, być używana przy takim artykule/temacie. Wskazuję gówniarstwo piszącego, który pierdoli jak potłuczony.
I jednocześnie zwracam uwagę, że każda średnio rozgarnięta małpa, zorientuje się, ze te średnio 30m2/osobę to tak jakoś nie pasuje do rzeczywistości, jak się rozejrzy wokół siebie. Bo wśród moich znajomych, powyżej tych 30m2 mają tylko osoby żyjące samotnie plus może jacyś dyrektorzy (jeśli mają duże domy, ale to dalej trzeba mieć powyżej 120m2 na 4 osoby).
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Chciałbym tylko zwrócić uwagę, że dałeś się striggerować kolesiowi, który sam nazywa się trollem, którego nawet na lewicy mało kto bierze na poważnie, a poza lewicą nikt o nim nie słyszał. Tak, że ten. Szkoda zachodu.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Chciałbym tylko zwrócić uwagę, że dałeś się striggerować kolesiowi, który sam nazywa się trollem, którego nawet na lewicy mało kto bierze na poważnie, a poza lewicą nikt o nim nie słyszał. Tak, że ten. Szkoda zachodu.
Ale ja się w pierwszym poście zastanawiałem - kto wpuszcza takie teksty do publikacji?
Potem przychodzą przeciwnicy i w 5 minut pokazują jakie tam bzdury są wypisywane, więc negują "cały temat ekologii".
Taki tekst jest szkodą dla tematu.
To jest ten sam poziom, co Kaczyński bredzący na swoich spotkaniach - bardziej utwierdza jego przeciwników, niż przekonuje do siebie nowych.
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
A jakie zasięgi ma Jaś Kapela, zwłaszcza w porównaniu z Prezessimusem Polski? Wiedziałeś wczoraj o jego istnieniu? Dla kolegi pytam.
Jak chcesz się naprawdę striggerować skrajną lewicą, to poszukaj sobie Mateusza Cichockiego - SPOILER ALERT! - facet jest autentycznym czołgistą w najlepszym stylu angielskich tankies, i chociaż dostaje od lewactwa na manifestacjach wpierdol za wpierdolem, nadal twierdzi że np. 17. IX. 1939 wyszedł nam bardziej na plus niż na minus. Z resztą mamy też Komunistyczną Partię Polski, chuj im na grób, stalinistów pełną gębą. Co prawda nikt o nich nie słyszał jeszcze bardziej niż o Jasiu, ale co tam.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
A jakie zasięgi ma Jaś Kapela, zwłaszcza w porównaniu z Prezessimusem Polski? Wiedziałeś wczoraj o jego istnieniu? Dla kolegi pytam.
Jak chcesz się naprawdę striggerować skrajną lewicą, to poszukaj sobie Mateusza Cichockiego - SPOILER ALERT! - facet jest autentycznym czołgistą w najlepszym stylu angielskich tankies, i chociaż dostaje od lewactwa na manifestacjach wpierdol za wpierdolem, nadal twierdzi że np. 17. IX. 1939 wyszedł nam bardziej na plus niż na minus. Z resztą mamy też Komunistyczną Partię Polski, chuj im na grób, stalinistów pełną gębą. Co prawda nikt o nich nie słyszał jeszcze bardziej niż o Jasiu, ale co tam.
Nie wiem jakie on ma zasięgi.
Ale jestem mocno przekonany, że publikacje w KP mocno mu te zasięgi podnoszą. I dodatkowo te teksty uwiarygadniają.
P.S. Tak, wiedziałem wcześniej o jego istnieniu, bo KP od czasu do czasu coś przeczytam. Wspomnianego majora chociażby, acz nie tylko.
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Z tego co czytałem to Jaś Kapela stoczył dwie walki. Wpierdolił jakiemuś prawakowi i dostał wpierdol od discopolowca. I tu się kończy moja wiedza na jego temat.
Jaś Kapela to naczelny komik polskiej lewicy. Niezamierzony komik. Zasłynął najpierw a). wizytą na kanale YT Stanowskiego, gdzie został pojechany, zmamsakrowany, wyszedł na niezgarniętego oszołoma i nawet średnio rozumiał, czym go jadą b). pato-walką MMA.
To nie jest dobry przykład i ja, jako osoba o lewicowym światopoglądzie, nie rozumiem czemu miałbym się tłumaczyć z tego, że teoretycznie z Jasiem dzielę ten sam przedział sceny politycznej. Co więcej, raczej nie muszę tego robić. Jego albo nikt nie zna, albo traktuje się go jako człowieka-mem.
Ech, nie rozumiecie chyba.
Ja NIE jestem z lewicy. Ale zaglądam w tamtą stronę od czasu do czasu.
I natrafiam na taki tekst. Do jakich wniosków dochodzę? Że ta lewica to faktycznie jakaś pojebana, skoro takie rzeczy głoszą.
Ja jestem spoza lewicowej bańki (przynajmniej częściowo), więc nie wiem, że ten facet jest znanym idiotą i nie należy brać go poważnie. Publikuje na lewicującym portalu, nie w kategorii "humor", więc dla mnie należy taki tekst traktować poważnie.
Wasze "wszyscy wiedzą" oznacza tak naprawdę "wszyscy z Waszej bańki wiedzą".
I dlatego ludzie się w swoich bańkach zamykają, bo trafiają do innej i nie wiedzą, że akurat trafili na trolla, więc od razu wychodzą, porównując wszystkich w tej bańce do niego.
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum