Wyczuwając nadchodzące inby o czystość treści i ras, proponuję temat o The Rings of Power - serialu Amazona opartym na twórczości JRR Tolkiena.
EDIT: Można by tu od razu przenieść dyskusję z Nowości.
Sam uwielbiam Tolkiena, przez lata zbierałem wszystkie jego dzieła oraz wiedzę o jego świecie. Pozbawiony jednak jestem tych purystycznych sentymentów. Ważne dla mnie, by świat był spójny, bo ważne to było również dla Tolkiena. Poświecił życie dla budowania i uspójniania swego uniwersum. Do tego oczywiście estetyka i klimat, które są niezależne od kolorów twarzy.
Do artystycznych aspektów jednak już bym się przyczepił. Ostatni trailer obok ujęć pięknych, zaprezentował też nieco tandetne albo po prostu jakby wygenerowane komputerowo spod hasła "generic fantasy". Nie to jest jednak najgorsze i najśmieszniejsze.
Jak się okazuje, Bezos osobiście nadzoruje produkcję. Wypisał krótką listę warunków, które powinien spełniać dobry show i przekazał ją dalszym producentom do realizacji. Teraz zaś swym pańskim okiem pilnuje jej na każdym etapie. Tak, dobrze słyszeliście, Bezos nadzoruje artystyczną część przedsięwzięcia. Nie wróży to najlepiej.
Teraz zaś swych pańskim okiem pilnuje jej na każdym etapie.
No, to niepotrzebnie wybuliłam 49 złotych za subskrypcję, bo nawet "Koła czasu" nie jestem w stanie przebrnąć do końca. Chyba że polecicie coś, co warto na Amazonie obejrzeć.
_________________ "Wewnątrz każdego starego człowieka tkwi młody człowiek i dziwi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
Wypisał krótką listę warunków, które powinien spełniać dobry show
O rany - muszę kupić więcej popcornu. ;-)
A nawiązując do tamtej dyskusji - niektórzy do czarnych elfów przyzwyczaili się dawno - jak musieli nimi zagrać, w dodatku nie tylko czarnymi, ale jeszcze kurduplastymi ... w DDkach ...
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Zupełnie nie rozumiem tych waszych narzekań, dla mnie liczy się tylko to czy "kupuję" daną postać, przykładowo jeżeli za jakąś kobitą ugania się stado facetów to chciałbym rozumieć dlaczego, kolor czy nawet figura nie ma tu znaczenia. Elfy imo powinny być ładne ale nie jak modelki/modele tylko takim pięknem trochę nieziemskim najważniejsze jednak by nie było zgrzytów.
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Elfy imo powinny być ładne ale nie jak modelki/modele tylko takim pięknem trochę nieziemskim
You have my sword. Moim zdaniem Jacksonowi się to udało z Arweną i Galadrielą. Obie aktorki są ładne, co nigdy w takich sytuacjach nie przeszkadza, ale dopiero charakteryzacja i zabawa z oświetleniem naprawdę dały efekt wow. Co zabawne, w "Hobbicie" wygładzona komputerowo Cate Blanchett całkiem ów efekt straciła.
_________________ "Wewnątrz każdego starego człowieka tkwi młody człowiek i dziwi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
Na tym etapie największa moja obawa, to fabuła, która będzie grzeczna a nie mroczna. Zresztą twórcy właśnie taką zapowiadają. Po raz kolejny brakuje chętnych do doskoczenia do brutalności "Gry o tron" jeśli chodzi o traktowanie postaci i wątków. Już w rozpaczy przewiduję te kolejne kłopoty, w które będą wpadać bohaterowie i się z nich wykaraskają. Jakoś. Albo przylecą orły.
Szkoda, że Bezos lubi Tolkiena. Wziąłby kupił prawa do trylogii "Pierwsze Prawo" Abercrombiego i to byłoby mięso!
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Chyba że polecicie coś, co warto na Amazonie obejrzeć.
W sąsiednim wątku trochę podobne pytanie zadałem. Wymieniłem kilka wielkich pudeł. Z przyjemnością obejrzałem "Gorączkę" i odświeżyłem "Big Short". Seriale to, tak ogólnie, pasmo rozczarowań.
Serial inspirowany prozą Tolkiena pewnie obejrzę, ale raczej z poczucia obowiązku, podobnie jak przy filmowej ekranizacji "Diuny". Mam raczej gdzieś kolor skóry obsady (zaakceptowałbym również wielki trolling w tej kwestii), nie spodziewam się arcydzieła. Mam tylko nadzieję, że jeśli mają już wydać setki mln USD, to będzie to chociaż wyglądać.
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Chyba że polecicie coś, co warto na Amazonie obejrzeć.
- "Niezwyciężony" (animowana adaptacja komiksu, która jest o wiele lepsza, niż może się wydawać)
- "The Boys"
- film "Ulepszenie"
- "Sneaky Pete" (pierwszy sezon)
- "Upload"
- "Nowoczesna miłość" (każdy odcinek to inna historia)
- "Twin Peaks"
- "Dynastia Tudorów"
- "Kandydat" (El Candidato)
- "Battlestar Galactica"
- film "Dawno temu w Ameryce"
- film "Terminator 2: Dzień Sądu" (wersja reżyserska!)
- "Magicy" (zapewne już byli)
- film "Niewierna"
- "Tacy jesteśmy"
Dzięki. Tudorów, Magików, Twin Peaks, Dawno temu w Ameryce i Terminatora znam. "The Boys" mam w planach. Co do reszty, zobaczymy. Na razie nie mogę chodzić, biegać ani stać, ani się skupić, więc domęczam "Koło czasu". Jaką ten serial ma ładną ścieżkę dźwiękową. Dotąd jakoś mi to umykało.
Zeby już tak ordynarnie nie spamować - mam nadzieję, że przy TRoP też o to zadbają. Gdyby "Władcę Pierścieni" odrzeć z oprawy muzycznej, straciłby połowę uroku.
_________________ "Wewnątrz każdego starego człowieka tkwi młody człowiek i dziwi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
Szkoda, że Bezos lubi Tolkiena. Wziąłby kupił prawa do trylogii "Pierwsze Prawo" Abercrombiego i to byłoby mięso!
Śmiem wątpić. Jeszcze niedawno marzyłem o ekranizacjach moich ulubionych książek i jestem na tyle rozczarowany, że cholera już niech lepiej nic więcej nie robią.
ASX76 napisał/a:
Wolałbym Donaldsona, bo wtedy Zysk zrobiłby nowe wydanie Thomasa Covenanta
Nawet jeśli, to serial by zakończyli po pierwszym sezonie. A wydawanie książek podobnie, więc żaden - nomen omen - zysk dla nas. A nie mam żadnych wątpliwości, że akurat ten cykl by zye$%li po całości.
Sabetha napisał/a:
Gdyby "Władcę Pierścieni" odrzeć z oprawy muzycznej, straciłby połowę uroku.
Nawet jeśli, to serial by zakończyli po pierwszym sezonie.
A wydawanie książek podobnie, więc żaden - nomen omen - zysk dla nas.
A nie mam żadnych wątpliwości, że akurat ten cykl by zye$%li po całości.
1. Nawet jeśli, to "lepszy rydz, niż..." muchomor I tak bym nie oglądał
2. Bez ekranizacji na pewno nie będzie powrotu do wydawania książek, dlatego lepsza nawet byle jaka, niż żadna.
3. Niekoniecznie. Zależy kto konkretnie by za to odpowiadał.
Poza tym przykład "Wiedźmixa" doskonale obrazuje, że w obecnych czasach dzieło w tik-tokowym stylu ma świetne wzięcie
E tam. Co najmniej trzydzieści. Ale ja bardzo wyczulona na muzykę jestem, jak mi przypadnie do gustu, to przebaczę wiele nawet najbardziej kijowej adaptacji.
_________________ "Wewnątrz każdego starego człowieka tkwi młody człowiek i dziwi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
Myślałem że problem kolorów w ogóle mnie nie rusza, błądzić jest rzeczą ludzką. Oglądałem kryminał, takiego nagromadzenia nie-białych dawno nie widziałem, aż się człowiek zastanawia na ile możliwe jest małżeństwo Indus-Korea w małej angielskiej wiosce no i gdzie do cholery są inni mieszkańcy?
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Koleżanka z liceum wyszła za Kenijczyka hinduskiego pochodzenia i mieszkają w małym angielskim miasteczku. Nie wiem czy to się liczy, bo nie jest z Korei tylko z Goczałkowic - ale za to ma dość egzotyczną urodę
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Szwagierka wyszła za Amerykanina z portorykańskim pochodzeniem i mieszkali w średnim polskim miasteczku a potem w małym niemieckim. I w tym niemieckim za sąsiadów mieli Amerykanina guamskiego pochodzenia ożenionego z Meksykanką, tak że tego.
Szwagierka wyszła za Amerykanina z portorykańskim pochodzeniem i mieszkali w średnim polskim miasteczku a potem w małym niemieckim. I w tym niemieckim za sąsiadów mieli Amerykanina guamskiego pochodzenia ożenionego z Meksykanką, tak że tego.
Spoko, gdyby tam byli typowi mieszkańcy to by nie raziło ale film był kręcony w czasie obostrzeń covidowych
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Kuzynka żony wyjechała do Niemiec, wyszła za Kubańczyka, a ich dzieci po roku w przedszkolu zaczęły w domu między sobą rozmawiać po turecku
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
W Głownie na rynku stał czarny Murzyn
W czerwonym fraku, w cylindrze dużym,
A miał do tego żółtą krawatkę
I pantalony obcisłe, w kratkę.
Nikt takich czarnych nie widział tu lic,
Szli tedy ludzie ze wszystiich ulic,
Bowiem dziwiło ich niewymownie,
Że nagle Murzyn zjawił się w Głownie.
Nawet aptekę zamknął aptekarz
Krzycząc na żonę: "Chodź! Czemu zwlekasz?"
I biegła młodzież z harcerskich drużyn,
Żeby zobaczyć, co to za Murzyn.
Trzej kolejarze wyszli z gospody,
Bo jeszcze takiej nie znali mody,
I rzekł z nich jeden, najbardziej krępy:
"Pewno przyjechał cyrk na występy."
Syn milicjanta przez okno darł się,
Że tacy chyba żyją na Marsie.
Wstyd było ojcu, że się tak syn drze
Widząc Murzyna w dużym cylindrze.
A to się wszystko stało dlatego,
Że Murzyn niegdyś był mym kolegą
I ustaliłem z nim nieodzownie,
Że się spotkamy za pięć lat w Głownie.
Pięć lat minęło. Murzyn z daleka
Przybył i na mnie na rynku czeka,
A ja pociągiem jadę z Lublina,
Żeby powitać w Głownie Murzyna.
_________________ Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum