Czyją opinię? Jeśli moją to nie jestem godzien. Jedna z rzeszy książek zaczętych i nie dokończonych. Nie dlatego, że zła, ale że inna w danej chwili bardziej zaciekawiła. Silverberg napisał kilka świetnych rzeczy. Sporo do czytania. To chyba jedna z nich. Lubię faceta. Poza TMITM i LVC i Skrzydła Nocy i opowiadań niemało, lubię go za felietony w dziale Reflections w Asimov's SF. Polecam. Pisze dostępnym językiem. Dla tych, których interesuje też SF jako gatunek, a nie tylko fabuły.
_________________ Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
dziwi mnie, że nikt nie porwał się na jego dokonania dla dorosłych. Może miał coś do powiedzenia. Na razie czeka Lord of Darkness. To nie jest SF, ani fantasy. Ale jak najbardziej do czytania.
Nie wiem na ile penetrujące tematy seksu są te jego powieści, bo żadnej nie czytałem. Nie nawinęła się pod rękę. Nie cierpię z tego powodu, ale gdyby się trafiła, to bym zerknął. Tylko z ciekawości przelotnej, bo nie po to by doznać objawienia w mym wieku.
_________________ Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
Tak, czytałem notkę Rebisu. I właśnie o to chodzi, że puściłeś coś całkiem innego, inną wiadomość, niż oni podali.
Ale nie, nie będę się z Tobą wdawał w dyskusję, po pierwsze, nie mam czasu, po drugie: nigdy nie wdawaj się w dyskusje z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem wygra doświadczeniem.
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Może dla wydawcy są bajecznie tanie w zakupie? Też tego nie kumam.
pewnie kupują pakiet Dicka, czyli z 10 najważniejszych + całą resztę w cenie jednego. Cena papieru w górę - może jednak przestanie się opłacać wydawanie makulatury i faktycznie, tylko edycje kolekcjonerskie.
serio wydawanie po raz eNty Dickowych fantazji broni się finansowo ?
Broni się na tyle, że co jakiś czas są dodruki
Bardzo ładne wydanie i fajne projekty graficzne Siudmaka.
A ja nie rozumiem, co tu jest nie do zrozumienia
Niezrozumiałe (dla mnie przynajmniej) jest to, że wyprzedaje się także chłam, bo - umówmy się - nie wszystko spod pióra Dicka to było mistrzostwo świata. Więc albo mamy nadzwyczajnie wielką liczbę kolekcjonerów, którzy kupują całą serię dla serii, albo Rebis sprytnie manipuluje nakładami i gówna drukuje zwyczajnie znacznie mniej. Tylko wtedy żeby to się opłacało, to faktycznie za gówno musi mniej płacić posiadaczom praw. Ot, ciekawostka.
A to seria Siudmiaka? Wydawało mi się że już dawno wszystko wydali...
ok. 12 tytułów jeszcze zostało do wydania, dwa będą w tym roku
Bibi King napisał/a:
Niezrozumiałe (dla mnie przynajmniej) jest to, że wyprzedaje się także chłam, bo - umówmy się - nie wszystko spod pióra Dicka to było mistrzostwo świata. Więc albo mamy nadzwyczajnie wielką liczbę kolekcjonerów, którzy kupują całą serię dla serii, albo Rebis sprytnie manipuluje nakładami i gówna drukuje zwyczajnie znacznie mniej. Tylko wtedy żeby to się opłacało, to faktycznie za gówno musi mniej płacić posiadaczom praw. Ot, ciekawostka.
Wszystkiego nie czytałem, ale to co miałem okazję, to były rzeczy od dobrych do genialnych. Z jednym wyjątkiem - Wyznania łgarza, które były strasznie słabe. Dlatego biorę wszystko Dicka co wyjdzie (w ebooku).
Niezrozumiałe (dla mnie przynajmniej) jest to, że wyprzedaje się także chłam, bo - umówmy się - nie wszystko spod pióra Dicka to było mistrzostwo świata.
Więc albo mamy nadzwyczajnie wielką liczbę kolekcjonerów, którzy kupują całą serię dla serii,
albo Rebis sprytnie manipuluje nakładami i gówna drukuje zwyczajnie znacznie mniej.
1. Ano nie wszystko
2. W tak eleganckim wydaniu chęć posiadania (prawie) wszystkiego jest nader kusząca
3. Zapewne lepsze pozycje mają większy nakład, a Rebis ma już tyle doświadczenia w Dickach, że doskonale wie na ile czego może sobie pozwolić
2. Tylko się tak wydawało. Na pewno nie Rebis
Kolekcjonerzy wolą mieć jednolite wydanie, niż kilka z różnych "parafii", na domiar złego różnej wielkości
Mnie najbardziej podszedł Valis i potem kontynuacja Boża Inwazja i Transmigracja Timothy`ego Archera. Ale to było takie dosyć odjechane, więc nie każdemu podejdzie.
Z tych normalniejszych to zdecydowanie Człowiek z wysokiego zamku.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum