We śnie objawił mi się Bóg Spamu i rzekł do mnie "Ty idioto". I se poszedł. Efektem tego snu jest ten temat, w którym czysto spamersko (i by nie śmiecić Bitewniaków... ) możemy się pochwalić naszymi figurkowo modelarskimi zakupami
Ostatnie dwa tygodnie:
Dwie paczki termosów chaosianych, do konwertowania na oblitów i Typhusa
Wczoraj dotarła do mnie paczka z ProCreate Sculptors Putty, czyli masą modelarska do rzeźbienia figsów. Ostatnio mam zajawkę na dorabianie różnych rzeczy.
3 płytki HIPS 1mm (plasticard)
pigment MIG Track Brown
@
Jak ktoś sobie kupi planszówkę, karciankę lub coś podobnego to śmiało proszę przyspamować
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
To dobrze, bo już miałem zakładać kółko uzależnionego karciankowicza.
Karciane Monopoly, całkiem bez planszy i kostek. To nie fantastyka nijaka ale bardzo przyjemna gra zwłaszcza w 3-4 osoby ale w dwie też jest nieźle. Jest i losowość i taktyka. Świetna, lekka towarzyska rozrywka.
E tam początek, mamy już za sobą Zdobywców Zamków, Carcassone, Manewry Morskie, Puchar Europy, Focus, Logix, kilkanaście planszówek LEGO i ze dwie dziesiątki innych, których teraz nie pamiętam.
- ja, o zgrozo, gram z mężem, bo córka za mała, by do nas dołączyć, a także pogrywamy sobie w "Świat Dysku. Ankh-Morpork" (nabytek ze Świąt Bożego Narodzenia) i świetnie się przy obu grach relaksujemy. Mój brat jest fanem planszówek i jak tylko uda nam się spotkać (niestety mieszkam za daleko od rodzeństwa), to wykorzystujemy jego zasoby gier. Moją ulubioną jest "DiXit", bo ogrywam resztę rodzeństwa.
Dwie ostatnie są z sektora Bakunin, ale mogę nimi grać na rozpisce ogólnej. Tak czy inaczej będę najpierw zbierał to co mi się podoba, a potem będę myślał nad rozpiską. By było zabawnie... w tym systemie tak się da
Mam pytanie do znawców, czy Shogun też byłą kobietą?
Jander napisał/a:
Shogun
A gdzie ci się to udało kupić?
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Cóż, jako że nienawidzę grać na proksach, to leci do mnie:
Teresa Orlowsky, tfu! Carlota Kowalsky. Pani Tomcat jest inżynierem, ale można ją też wystawić jako doktora (w sensie mniej proxowaty prox). Ponadto ma zondbota
No to ładnie. Jak będę sam zamawiał, to możemy zrobić optymalizację łańcucha dostaw, zrobić spółę i podzielić koszta? Bo przy moich perspektywicznych zamówieniach 11 PLN to już spory narzut.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Nie ma problemu. Jak będę robił zakupy w niedalekiej przyszłości to dam znać.
Tylko może najpierw obejrzyjcie moje figsy na żywo i odpowiedzcie sobie na pytanie czy na pewno chcecie sami to malować
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum