FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
pUTIN IDI tY NA CHUJ WOSZY BIT!
Autor Wiadomość
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23176
Wysłany: 2023-04-04, 16:39   

Bibi King napisał/a:
wred napisał/a:
Stąd u nas armia 300k nie wydaje się przesadzona...


A może by tak najpierw skupić się na podstawach? Zamiast popierdolonych płaszczakowych marzeń o Wielkiej Polskiej Armii kupić żołnierzom buty?

https://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290,29618308,w-wojsku-trwa-najwieksza-fala-odejsc-z-armii-od-2015-r-czy.html

Artykuł jest za paywallem, dla leniwych i tych bez dostępu wklejam tyle, ile widać:

Cytat:
Kupujemy himarsy, a brakuje obuwia. Przyjeżdża minister i na szczeblu wojskowych oddziałów idą poważne pisma, żeby skądś wytrzasnąć jednakowe buty choćby tylko dla kompanii honorowej. Żołnierz w teorii ma nowy śpiwór najrzadziej raz na sześć lat.

"Szeregi Wojska Polskiego są coraz liczniejsze", głosi wydany 11 lutego br. komunikat resortu obrony. Jednym z priorytetów MON jest zwiększenie liczebności sił zbrojnych do co najmniej 300 tys. żołnierzy, w tym 250 tys. zawodowych oraz 50 tys. Wojsk Obrony Terytorialnej".

Na razie nic na to nie wskazuje - mówi mi generał Mirosław Różański, były dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych w latach 2015-16. "Wielka armia" to hasło Jarosława Kaczyńskiego, który opowiada nawet o pół miliona żołnierzy. To nierealne zarówno finansowo, jak i dlatego, że nie ma takiego zainteresowania służbą wśród młodych ludzi. Zapomniano o demografii, dlatego siły zbrojne wprowadziły rejestrację mężczyzn do lat sześćdziesięciu, by w razie czego państwo mogło powołać i starszych. Dlatego też aby ukryć, że wojsko nie powiększa się tak, jak głosi propaganda ministerstwo wprowadziło pojęcie "żołnierzy pod bronią". Mamy ich rzekomo ponad 160 tys. w porównaniu z 95 tys. w roku 2015. To zwyczajne pompowanie statystyki, bo w formalnym języku wojskowym nie ma takiego pojęcia. Ono tworzy mylne wrażenie, że chodzi o żołnierzy zawodowych i ewentualnie WOT. Tymczasem w tej grupie są ochotnicy do służby dobrowolnej, studenci z Legii Akademickiej, słuchacze uczelni wojskowych, kandydaci na żołnierzy itd. Prawda jest taka, że armia przynajmniej liczebnie nie rośnie, jak zakłada MON.


Czytałem ten artykuł w "Dużym Formacie" i polecam jego lekturę wszystkim entuzjastom Wielkiej Armii 300 000 Polaków. :mrgreen: Z tego tekstu dowiecie się o pompowaniu statystyk, aby pokazać że POLAND STRONK. O odchodzeniu z armii, które po wybuchu wojny jest bardzo popularne.

I nie chodzi o brak kasy. Bo w artykule tym napisane jest, że z kasą jest lepiej. Tu po prostu chodzi o cały z d.py system szkolenia, kształcenia i cały z d.py SYSTEM obrony.

Zatem luzik, nakupujemy mnóstwo sprzętu wojskowego, który może okazać się po prostu nieprzydatny, bo nie będzie aż tylu ludzi, aby go używać. Będzie stał i rdzewiał albo będziemy go rozdawać Ukrainie. Bo lepsze to niż ma się marnować w Polsce.

W sumie w polskiej armii, jak się okazuje, jest jak w każdej innej dziedzinie życia, której dotknęła ta władza.

I nie zanosi się na to, aby było lepiej.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Trojan 


Posty: 11340
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2023-04-04, 17:15   

Romulus napisał/a:
O odchodzeniu z armii, które po wybuchu wojny jest bardzo popularne.

I nie chodzi o brak kasy. Bo w artykule tym napisane jest, że z kasą jest lepiej. Tu po prostu chodzi o cały z d.py system szkolenia, kształcenia i cały z d.py SYSTEM obrony.
.


teraz się dowiedzieli że jest do dupy ? oczywiście że jest - jak każde systemowe całopaństwowe działanie. Tylko że przedtem łatwo było brać po 5-10 tysi mc "za nic" bez większego narzekanie - a teraz gdy strach w dupy zajrzał, to się zmieniły zapatrywania ?
W ciemno zakładam że za PiS w armii jest najlepiej od '90 - dodatkowo, pamiętajcie że wpływ cywilów na armię jest jednak ograniczony - i to armia armii zgotowała ten los, a gotowała go 30 lat.
Polaków za mało ? sprzętu za dużo ? problem armii zachodnich :)
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13192
Wysłany: 2023-04-04, 17:19   

Trojan napisał/a:
dodatkowo, pamiętajcie że wpływ cywilów na armię jest jednak ograniczony
ty jesteś naprawdę nieprzeciętnym debilem
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Bibi King

Posty: 1608
Skąd: Stamtąd
Wysłany: 2023-04-04, 17:28   

Trojan napisał/a:
W ciemno zakładam że za PiS w armii jest najlepiej od '90

:mrgreen:
Ty w ogóle dużo zakładasz w ciemno.
 
 
goldsun 
Szeregowy


Posty: 1644
Skąd: Bytom
Wysłany: 2023-04-05, 06:00   

Trojan napisał/a:

W ciemno zakładam że za PiS w armii jest najlepiej od '90 - dodatkowo, pamiętajcie że wpływ cywilów na armię jest jednak ograniczony - i to armia armii zgotowała ten los, a gotowała go 30 lat.
Polaków za mało ? sprzętu za dużo ? problem armii zachodnich :)

Nie potrafię wskazać ani jednego tematu za który PIS się wziął i go nie spierdolił. Ani jednego. Więc nie wierzę, że akurat z armią by się im udało, bo po prostu ich sposób myślenia nie pozwala na zrobienie czegoś dobrze. Oni są organicznie niezdolni do zrobienia czegoś dobrze. Ich sposób myślenia o wszystkim jest przestarzały plus regularnie ignorują jakiekolwiek uwagi nie tylko opozycji, ale również ekspertów. Przy czym większość ekspertów i tak prędzej lub później zwalniają. Ich sposób działania w każdym miejscu to: dosypmy górę kasy, zróbmy centralne sterowanie z partii i zróbmy wielki PR jak to my robimy dobrze. To tak nie ma szansy zadziałać.
I zanim ktoś wypali o 500+ - przypomnę, że to był hucznie ogłaszany program, który miał zwiększyć dzietność w Polsce. Nie miał być programem socjalnym. Dopiero później jak się okazało, że dzietność spada zamiast rosnąć (czy mamy aktualnie najniższy wynik w historii w ogóle?), to odwrócili kota ogonem i zaczęli mówić, że to program socjalny.
_________________
Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun

Per ASperger ad astra
 
 
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4636
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2023-04-05, 09:23   

Dla zainteresowanych Wolski w ostatnim czy przedostatnim filmie tłumaczy skąd liczby sprzętu, tj. jakie są założenia armii dotyczące potrzebnych jednostek do przyjętej strategii obronnej Polski. Podkreśla też, jak już wielokrotnie to robił o niemożliwości wg niego wypełnienia założeń co do liczby żołnierzy, ale wskazuje że armia planuje utworzyć jednostki, z potrzebnym wyposażeniem aby można je było ukompletować w razie wojny. Koresponduje to z informacjami o tym ile jednostek ukraińskich sformowanych w minionym roku wojny nie posiada nadal sprzętu i nie może brać realnie udziału w walce.
Zwisają mi mrzonki rządu PiS. Faktem jest, że cały świat zaczyna się zbroić i zwiększać armie, bo w obliczu narastających napięć USA - Chiny i wojny Rosja-Ukraina to po prostu konieczność i zdrowy rozsądek. A u nas i jedna i druga strona robi z tego idiotyczny spór polityczny. Jak zawsze.
_________________
"Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
 
 
Bibi King

Posty: 1608
Skąd: Stamtąd
Wysłany: 2023-04-05, 10:39   

Tomasz napisał/a:
A u nas i jedna i druga strona robi z tego idiotyczny spór polityczny.

"Druga strona" nie rządzi i nie bardzo może robić coś innego niż spierać się z "pierwszą stroną", jeśli uważa jej pomysły za bezsensowne. A w kwestii sensowności pomysłów "pierwszej strony" zdecydowanie przychylam się do zdania goldsuna. Nie pamiętam, który z tych meneli, ale chyba pomocnik piekarza już w 2016 powiedział, że eksperci i akademicy w większości ich nie popierają, więc nie należy ich słuchać.
 
 
goldsun 
Szeregowy


Posty: 1644
Skąd: Bytom
Wysłany: 2023-04-05, 11:14   

Bibi King napisał/a:
Tomasz napisał/a:
A u nas i jedna i druga strona robi z tego idiotyczny spór polityczny.

"Druga strona" nie rządzi i nie bardzo może robić coś innego niż spierać się z "pierwszą stroną", jeśli uważa jej pomysły za bezsensowne. A w kwestii sensowności pomysłów "pierwszej strony" zdecydowanie przychylam się do zdania goldsuna. Nie pamiętam, który z tych meneli, ale chyba pomocnik piekarza już w 2016 powiedział, że eksperci i akademicy w większości ich nie popierają, więc nie należy ich słuchać.

A dokładniej, na pytanie: dlaczego w spółkach skarbu państwa nie są zatrudniani eksperci w ramach otwartych konkursów, tylko ludzie z politycznego nadania partii; rzecznik partii (czyli owszem z zawodu pomocnik piekarza) odpowiedział oficjalnie:
Radosław Fogiel napisał/a:

Trafiali tam eksperci z rynku, trafiały tam osoby z tytułami naukowymi, z uczelni. Problem okazał się taki, że ich sposób myślenia o gospodarce i zarządzaniu, był zupełnie sprzeczny z tym, co Prawo i Sprawiedliwość ma w swoim programie.

to był 2020 rok, teraz jest tylko 100 razy gorzej, bo pokłócili się już ze wszystkimi, nawet tymi którzy jednak próbowali coś zrobić z sensem w ramach ich programu ...

Edit: właściwie rozmowa z wczoraj dokładnie się w to wszystko wpisuje:
W rozmowie biorą udział:
- wiceminister rozwoju Olga Semieniuk
- ekonomista Jan Zygmuntowski
Ekonomista: Wydaje mi się, że są sprawy ważne, o których trzeba rozmawiać. Nie chciałbym, żeby znowu w roku wyborczym pożerała nas symbolika, dyskusje ideologiczne, tylko sprawy najważniejsze.
Wydaje mi się, że jeśli rządzący mają problem z inflacją, z cenami mieszkań, ze spadającym udziałem płac w PKB, to pewnie są bardzo chętni, żeby w to wchodzić, a opozycja daje się w to wciągnąć
Minister rozwoju: Nie zgadzam się, że z moim przedmówcą, że są dziś rzeczy ważniejsze niż Karol Wojtyła, ponieważ Kościół został zaatakowany
Ekonomista: rzeczą fundamentalną dla Polaków są "dobrobyt i warunki życia"
Minister rozwoju: Dobrobytu mieszkaniowego nie będzie, jak nie będzie dbałości o Kościół, o historię i o Polskę. Nie będzie tego, absolutnie
Ekonomista: Wydaje mi się, że dobrobyt mieszkaniowy będzie wtedy, kiedy będą dobre regulacje, jak będziemy budować mieszkania i powstrzymywać złe zjawiska na rynku, niezależnie od tego, czy ktoś jest wierzący, czy nie. I tym powinniście się zajmować jako rządzący, a nie dyskusją ideologiczną.

I jakos tak mi się przypomniało, że najważniejsze zakupy dla armii to były mobilne ołtarze, a kapłani mają stopień generałów ...
_________________
Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun

Per ASperger ad astra
 
 
Bibi King

Posty: 1608
Skąd: Stamtąd
Wysłany: 2023-04-05, 12:38   

goldsun napisał/a:
rzecznik partii (czyli owszem z zawodu pomocnik piekarza)

Druga opcja była taka, że wyskoczył z tym Dworczyk, kolekcjoner niewypałów.
Cytat:
to był 2020 rok

Głowę bym sobie dał uciąć, że to było wcześniej, ale chodziło mi dokładnie o ten sam cytat, więc musisz mieć rację.
Cytat:
Minister rozwoju: Nie zgadzam się, że z moim przedmówcą, że są dziś rzeczy ważniejsze niż Karol Wojtyła

Kurtyna.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23176
Wysłany: 2023-04-05, 17:28   

Tomasz napisał/a:

Zwisają mi mrzonki rządu PiS. Faktem jest, że cały świat zaczyna się zbroić i zwiększać armie, bo w obliczu narastających napięć USA - Chiny i wojny Rosja-Ukraina to po prostu konieczność i zdrowy rozsądek. A u nas i jedna i druga strona robi z tego idiotyczny spór polityczny. Jak zawsze.

I my też powinniśmy. Ale z tymi ludźmi u sterów peron nam odjedzie. I nie będzie żadnej nowoczesnej armii. Już to masywne pie.dolenie o 300 tysiącach żołnierzy powinno wszystkim myślącym zadzwonić alarmująco. Bo my będziemy mieli 300 tysięcy żołnierzy, ale jak sobie ich ściągniemy z Afryki lub Azji. Bo w Polsce dzietność spada na potęgę rok po roku. Już teraz wojna nam trochę pomogła, bo przyjechało mnóstwo uchodźców z Ukrainy. Ale czy zostaną na dłużej, czy będą tu chcieli pracować? Prędzej, czy później będą chcieli wrócić. Zostanie część, ale nadal za mało.

I tak dalej.

Zatem to dostosowywanie zakupów uzbrojenia do strategii zakładającej 300 tysięcy żołnierzy to fantastyka. A w czasie wojny nadająca się na postawienie przed plutonem egzekucyjnym.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Trojan 


Posty: 11340
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2023-04-05, 17:54   

widzicie - nie spierdolili poparcia :)
to już na trzecią kadencję idzie

Romulus napisał/a:

Zatem to dostosowywanie zakupów uzbrojenia do strategii zakładającej 300 tysięcy żołnierzy to fantastyka. A w czasie wojny nadająca się na postawienie przed plutonem egzekucyjnym.


Chyba nie zrozumiałeś Tomasza...

Ruskie jak już oficalnie przegrają, to w ciągu 10 lat odbudują swoją wartość militarną - za pomocą Chin, czy to raczej Chiny odbudują wartość miltarną ruskich
 
 
Bibi King

Posty: 1608
Skąd: Stamtąd
Wysłany: 2023-04-05, 19:19   

Trojan napisał/a:
Ruskie jak już oficalnie przegrają, to w ciągu 10 lat odbudują swoją wartość militarną

Tak. Do poziomu sprzed najazdu na Ukrainę :mrgreen:
 
 
Trojan 


Posty: 11340
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2023-04-05, 23:55   

 
 
KS 
KS


Posty: 2553
Wysłany: 2023-04-06, 09:47   

Trojan napisał/a:


Ruskie jak już oficalnie przegrają, to w ciągu 10 lat odbudują swoją wartość militarną - za pomocą Chin, czy to raczej Chiny odbudują wartość miltarną ruskich


Największym problemem ruskich nie jest brak broni czy ludzi, a sposób prowadzenia wojny. Ich dowódcy byli szkoleni na materiałach z IIWW, ze strategią i taktyką współczesnego pola walki są "za murzynami". W tym akurat Chiny im nie pomogą, bo od lat nie prowadziły wojny.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2023-04-06, 11:30   

KS napisał/a:
Ich dowódcy byli szkoleni na materiałach z IIWW, ze strategią i taktyką współczesnego pola walki są "za murzynami".


Rosja nie ma narzędzi do prowadzenia innej wojny niż właśnie prowadzi, i to nie jest kwestia szkolenia dowódców. Dowódcy na pewno by chcieli prowadzić szybką i efektowną wojnę manewrową jak z podręczników NATO, ale do tego wymagana jest przede wszystkim dobra łączność na wszystkich poziomach dowodzenia (a bez niej jakakolwiek koordynacja jest zwyczajnie niemożliwa), rozpoznanie i obrazowanie pola walki (a bez tego sztabowcy zwyczajnie nie wiedzą, co się dzieje) i przede wszystkim panowanie w powietrzu (bo, pal sześć bliskie wsparcie, bez panowania niemożliwe jest rozpoznanie choćby pozycji nieprzyjaciela). Nowoczesna wojna manewrowa wymaga przekazywania informacji w górę i w dół łańcucha dowodzenia praktycznie w czasie rzeczywistym, bez tego dowódcy brygad czy nawet batalionów są skazani na zgadywanie, gdzie ich oddziały właśnie są i co robią - dlatego w początkowym okresie wojny straty wśród oficerów sztabowych wśród Rosjan były katastrofalnie wysokie, generałowie i pułkownicy musieli dosłownie jeździć wprost na linię walk, żeby wiedzieć, co i jak (a to jest kiepski pomysł, najwyższym szczeblem dowodzenia, który powinien wąchać proch, jest maksymalnie dowódca kompanii). Teraz Rosjanie mocno się ogarnęli i toczą wojnę w taki sposób, który pozwala im te braki zrekompensować - stała linia frontu, wróg przed nami, rezerwy za nami, walec artyleryjski, rozładuj broń-bagnet na broń- URRAAAA!
Co do szkolenia na materiałach z II WW - abojawiem. Rosjanie teoretycznie wyciągnęli sporo wniosków i z wojny w Afganistanie, i z wojen w Czeczenii, i z Gruzji; kłopot w tym, że każda armia jest i zawsze będzie odbiciem społeczeństwa i państwa, które reprezentuje - więc jeśli mamy bierne, ospałe społeczeństwo nawykłe do korupcji i złodziejstwa w państwie, w którym quasimafijne układy znaczą więcej niż śmiałe projekty modernizacyjne... Nie dziwi, że Rosja przystąpiła do tej wojny z armią zacofaną technologicznie, niedoposażoną i nieprzygotowaną. No bo jaka miała być, skoro generałowie rozkradali fundusze na wyposażenie, piloci rozliczali sobie nalatywane godziny tylko po to, żeby dostawać wyższe dodatki do żołdu, a każdy lepszy gadżet był oparty na importowanej technologii. Więc, ten.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
KS 
KS


Posty: 2553
Wysłany: 2023-04-06, 12:41   

Stary Ork napisał/a:
Dowódcy na pewno by chcieli prowadzić szybką i efektowną wojnę manewrową jak z podręczników NATO

Młodsza kadra, zwłaszcza średniego szczebla może tak, ale chyba przeceniasz Szojgu i tę galerię "żywych trupów". ;)
Stary Ork napisał/a:

ale do tego wymagana jest przede wszystkim dobra łączność na wszystkich poziomach dowodzenia (a bez niej jakakolwiek koordynacja jest zwyczajnie niemożliwa), rozpoznanie i obrazowanie pola walki (a bez tego sztabowcy zwyczajnie nie wiedzą, co się dzieje) i przede wszystkim panowanie w powietrzu

To sprawy oczywiste, a nie pisałem o tym w kontekście Chin, bo akurat w tym Chiny mogłyby udzielić pomocy.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2023-04-06, 12:52   

KS napisał/a:
Młodsza kadra, zwłaszcza średniego szczebla może tak, ale chyba przeceniasz Szojgu i tę galerię "żywych trupów".


Noaleprzesz wstępny plan był oparty na takim manewrze, że mucha nie siada - wjazd w trzech kierunków operacyjnych naraz, desant w Hostomelu, Janukowycz w Kijowie w trzy dni, defilady, kwiaty, dziwki, koks, tajski boks; to był naprawdę zajebisty plan, tyle, że oparty na jednym fałszywym założeniu - że Ukraińcy stawią symboliczny opór. Założenie to wynikało pewnie z przepierdolenia funduszy wywiadowczych na dole i niezdolności do odbioru złych wieści na górze, ale skutek był taki, jakby kto chciał planować przelot z Toronto do Canberry przy wstępnym założeniu, że Ziemia jest dwunastościanem foremnym. Skutek jest znany od roku.

KS napisał/a:
akurat w tym Chiny mogłyby udzielić pomocy


Hoj Wszystkowied wie, a Żodyn nie wie, na jakim poziomie to stoi u Chińczyków. Obstawiam, że ich systemy są gówno warte, z grubsza z tych powodów, jak u Rosjan.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
KS 
KS


Posty: 2553
Wysłany: 2023-04-06, 14:06   

No nieeee... zakładam, że w łączności, w tym satelitarnej stoją lepiej od ruskich. Ale uciąć za to sobie niczego nie dam.
A propos blitzkriegu, Guderian jest dla nich niedościgłym wzorem, ale nawet on, 80 lat temu, miał lepszą logistykę.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4487
Skąd: fnord
Wysłany: 2023-04-06, 16:11   

Stary Ork napisał/a:
KS napisał/a:
Ich dowódcy byli szkoleni na materiałach z IIWW, ze strategią i taktyką współczesnego pola walki są "za murzynami".


Rosja nie ma narzędzi do prowadzenia innej wojny niż właśnie prowadzi, i to nie jest kwestia szkolenia dowódców. Dowódcy na pewno by chcieli prowadzić szybką i efektowną wojnę manewrową jak z podręczników NATO, ale do tego wymagana jest przede wszystkim dobra łączność na wszystkich poziomach dowodzenia (a bez niej jakakolwiek koordynacja jest zwyczajnie niemożliwa), rozpoznanie i obrazowanie pola walki (a bez tego sztabowcy zwyczajnie nie wiedzą, co się dzieje) i przede wszystkim panowanie w powietrzu (bo, pal sześć bliskie wsparcie, bez panowania niemożliwe jest rozpoznanie choćby pozycji nieprzyjaciela). Nowoczesna wojna manewrowa wymaga przekazywania informacji w górę i w dół łańcucha dowodzenia praktycznie w czasie rzeczywistym, bez tego dowódcy brygad czy nawet batalionów są skazani na zgadywanie, gdzie ich oddziały właśnie są i co robią - dlatego w początkowym okresie wojny straty wśród oficerów sztabowych wśród Rosjan były katastrofalnie wysokie, generałowie i pułkownicy musieli dosłownie jeździć wprost na linię walk, żeby wiedzieć, co i jak (a to jest kiepski pomysł, najwyższym szczeblem dowodzenia, który powinien wąchać proch, jest maksymalnie dowódca kompanii). Teraz Rosjanie mocno się ogarnęli i toczą wojnę w taki sposób, który pozwala im te braki zrekompensować - stała linia frontu, wróg przed nami, rezerwy za nami, walec artyleryjski, rozładuj broń-bagnet na broń- URRAAAA!
Co do szkolenia na materiałach z II WW - abojawiem. Rosjanie teoretycznie wyciągnęli sporo wniosków i z wojny w Afganistanie, i z wojen w Czeczenii, i z Gruzji; kłopot w tym, że każda armia jest i zawsze będzie odbiciem społeczeństwa i państwa, które reprezentuje - więc jeśli mamy bierne, ospałe społeczeństwo nawykłe do korupcji i złodziejstwa w państwie, w którym quasimafijne układy znaczą więcej niż śmiałe projekty modernizacyjne... Nie dziwi, że Rosja przystąpiła do tej wojny z armią zacofaną technologicznie, niedoposażoną i nieprzygotowaną. No bo jaka miała być, skoro generałowie rozkradali fundusze na wyposażenie, piloci rozliczali sobie nalatywane godziny tylko po to, żeby dostawać wyższe dodatki do żołdu, a każdy lepszy gadżet był oparty na importowanej technologii. Więc, ten.


Mądrego to i miło poczytać.
 
 
fdv 


Posty: 1085
Skąd: Neverland
Wysłany: 2023-04-06, 16:37   

KS napisał/a:
To sprawy oczywiste, a nie pisałem o tym w kontekście Chin, bo akurat w tym Chiny mogłyby udzielić pomocy.


A bo ja wiem, podobno na tych wspólnych manewrach wojskowych ruscy robią i robili za profesorów.
_________________
W życiu - oczekujemy co najwyżej sporej porcji bezrefleksyjnej zabawy i przyczynku do dalszej zabawy.
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2023-04-07, 07:34   

Mają w ostatnich latach doświadczenie bojowe trochę bogatsze niż ludobójstwo Ujgurów //mysli .

KS napisał/a:
A propos blitzkriegu, Guderian jest dla nich niedościgłym wzorem, ale nawet on, 80 lat temu, miał lepszą logistykę.


Guderian nie musi być dla Rosjan wzorem, bo Armia Czerwona już w latach trzydziestych opracowywała w zasadzie bardzo podobną koncepcję bitwy głębokiej, łącznie ze zmasowanymi zrzutami wojsk powietrznodesantowych, których użycia Rosjanie byli w międzywojniu wielkimi entuzjastami (front wschodni nie kojarzy się nam z desantami w stylu D-Day, ale Rosjanie potrafili np. pod Wiaźmą zrzucić cztery brygady, z marnym skutkiem, ale jednak). A najlepszym przykładem wojny błyskawicznej w czasie II WŚ była radziecka operacja Bagration, przez naszych lektorów telewizyjnych z maniakalnym uporem nazywana operacją Bagrejszyn, o. Gdyby nie Stalinowa paranoja i czystki w armii, dzieje mogłyby się potoczyć zupełnie odmiennie niż się potoczyły. Poza tym, gdyby już Rosjanie mieli szukać wzorów, to mają przecież swojego Suworowa z jego słynnym bystrota i natisk //mysli
Problem z blitzkriegiem na Ukrainie jest taki, że chcieli go zrobić na przełomie lutego i marca, kiedy każdy pojazd gąsienicowy zjeżdżający z utwardzonej drogi grzęźnie w błocie i tak zostaje, a pojazdy kołowe grzęzną nawet na asfalcie. Jak się kończy natarcie frontem szerokości jednego czołgu, widzieliśmy na przykładzie korpusu Horrocksa i drogi do Arnhem - oni mieli świetną pogodę, wsparcie lotnicze i paraszutystów zajmujących przeprawy i pilnujących skrzydeł, a i tak im nie wyszło. Więc ten.
O wsparciu mówiąc - blitzkrieg bez niego jest zwyczajnie niemożliwy, bo jeśli tempo natarcia ma być utrzymane, to prędzej czy później zostawisz artylerię za sobą (czy to z powodów logistycznych, czy po prostu dlatego, że jest zbyt cenna, żeby pchać ją w korytarz drążony przez czołgi). Rosjanie tego nie mieli, gdyż raz - Ukraińcy umią w obronę plot, zatem większość samolotów i śmigłowców wlatujących na ukraińskie niebo kończyła wbita dziobem w czarnoziem, i dwa - poziom wyszkolenia rosyjskich pilotów nie pozwala na koordynację z wojskami lądowymi głębszą niż O, tam coś błyska w zagajniczku, jebne se salwe, może to nie nasi . Dzisiaj, kiedy mobilność i zasięg artylerii są jednak ciut większe, można to jakoś obchodzić, ale do tego jest jednak potrzebna łączność i koordynacja, której Rosjanie zwyczajnie nie mają. Fun fact: armia rosyjska tak dużą wagę przykłada do walki radioelektronicznej, że potrafi dokumentnie zakłócić łączność radiową na dość dużych odcinkach frontu, w tym własną. Stąd te wszystkie historie o Rosjanach komunikujących się za pośrednictwem ukraińskich sieci komórkowych - nawet ich częstotliwości były zagłuszone w pizdu, a że nie mieli know-how, żeby to obejść, to skończyli sikając do swojego talerza.
O logistyce można pisać, rzecz jasna, długo i barwnie, ale to nie jest tylko i wyłącznie kwestia logistyki.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
KS 
KS


Posty: 2553
Wysłany: 2023-04-07, 09:17   

Wszystko racja, a to, co piszesz potwierdza, że ichni Gienieralnyj Sztab, czy jak go zwał, nadaje się w pizdu do wymiany. Bo trudno mi uwierzyć, że to jedynie Putin forsował termin "operacji" wbrew opiniom naczalstwa armii.
Nie popisały się (delikatnie mówiąc) ich służby wywiadowcze, bo z całego przebiegu wydarzeń wynika, że musieli zakładać bierność USA i NATO, nie brali pod uwagę, że elektronicznie Amerykanie nakryją ich czapką.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2023-04-07, 09:36   

KS napisał/a:
trudno mi uwierzyć, że to jedynie Putin forsował termin "operacji" wbrew opiniom naczalstwa armii


Opinie, jeśli były negatywne, musiały najpierw przejść przez Szojgu. A Putin jako Wódz nic nie musiał forsować, wystarczyło, że bez słów na mapie fajką strzałki ruszył. A potem już się zadziało, krzyk jeden poszedł wzdłuż granicy, i zanim zmilkł - zagrzmiały działa, i mamy to co mamy. Jedynowładca i samodzierżawca nie musi nic forsować ani niczego konsultować, mówi Chcę!, i słowo ciałem się staje.

KS napisał/a:
ichni Gienieralnyj Sztab, czy jak go zwał, nadaje się w pizdu do wymiany


To nie przyczyna, to objaw. Systemy autorytarne, zwłaszcza rosyjski, mają to do siebie, że w górę hierarchii dziobania mają prawo wędrować tylko dobre wieści i entuzjastyczne wyrazy poparcia; nikt przy zdrowych zmysłach nie powie na głos Wołodia, wyjebiemy się na tym, chyba, że do końca życia chce mieszkać w piwnicy, pić tylko herbatę z własnoręcznie zebranej deszczówki i nie zbliżać się do okien na mniej niż 30 metrów. Do pewnego stopnia każdy system władzy oparty na silnej jednostce na górze ma tą słabość, że jeśli Wódz nie lubi słuchać złych wieści, to nie będzie słyszał złych wieści - ale systemy autorytarne się wprost w tym lubują (Po co Wodza denerwować, niechaj Wódz się cieszy //muzyka ). Rosja ma do tego taką interesującą przypadłość, że tam mnóstwo rzeczy robi się na pokaz, tylko po to, żeby wykazać się przed zwierzchnikami, a po cichu każdy bierze swoją dolę. Więc mamy wywiad z potiomkinowskimi siatkami agentów, potiomkinowskie brygady pancerne jeżdżące na potiomkinowskim paliwie na potiomkinowskie ćwiczenia, potiomkinowskie bataliony piechoty zmechanizowanej wcinające potiomkinowskie racje żywnościowe i potiomkinowskie lotnictwo z pilotami wylatującymi potiomkinowskie godziny ćwiczebne.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13192
Wysłany: 2023-04-07, 09:46   

Orku nie brandzluj się już, bo wzbudzisz w sobie syndrom Nerona.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2023-04-07, 09:49   

Taki artysta umiera we mnie!
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Młodzik 


Posty: 1367
Skąd: Heidelberg/Ladenburg
Wysłany: 2023-04-07, 10:17   

Fidel-F2 napisał/a:
Orku nie brandzluj się już, bo wzbudzisz w sobie syndrom Nerona.

Ja tam lubię jak Ork się brandzluje.
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2023-04-07, 10:21   

To miała być nasza tajemnica :oops:
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4636
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2023-04-07, 10:21   

Orku przeczytałem ostatnio "Martwe miasto" Łukasza Mamerta Nadolskiego, opisujące 60h szturmu sylwestrowo-noworocznego przełomu 94/95 na Grozny. I cudownie wychodzą te same kwestie problemów z łącznością. Wychodzi, że Rosjanie w ogóle nie rozumieją kwestii łączności. Tam nie mieli jej prawie wcale, a tej której używali Czeczeni słuchali cały czas, tylko czołgi z danych oddziałów rozjeżdżały się bez sensu, dochodziło nawet do wzajemnego ostrzeliwania się, a co jeszcze lepsze nawet map miasta im nie rozdawali.
Swoją drogą to jedna z najlepszych historycznych książek o jednej bitwie w XX wieku, którą czytałem. Do tego wydana rewelacyjnie, z mapami co parę stron pokazującymi kierunki ruchów i miejsce zniszczeń nawet pojedynczych czołgów.
Jak się czyta o różnych problemach armii rosyjskiej, to widać że teraz na wojnie w Ukrainie problemy są te same.
_________________
"Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2023-04-07, 10:45   

Tomasz napisał/a:
Wychodzi, że Rosjanie w ogóle nie rozumieją kwestii łączności.


A wydawałoby się, że przy tak scentralizowanym, hierarchicznym systemie dowodzenia jak rosyjski ten jeden element musi być niezawodny //mysli . Tego na trzeźwo nie rozbierzesz.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4636
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2023-04-07, 11:54   

Może właśnie dlatego. Bo rozkaz z góry, łączność dla dowódcy a reszta ma biec za nim. I tyle. Po co żołnierzowi łączność. Dostaje rozkaz dotrzyj do centrum miasta i ma prostą drogą dotrzeć a nie myśleć i pytać. W efekcie coś jak koordynacja działań nawet nie jest brane pod uwagę.
_________________
"Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

OGIEN I LÓD - Przystan mil/osników prozy Georgea R. R. Martina


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,27 sekundy. Zapytań do SQL: 13