Nowe modele są fajne, ale stare modele z historią są lepsze. Gdy zerknąłem na moje stare termosy, przypomniałem sobie jak ich czempion jednym strzałem ubił Mephistona, od razu zrobiło mi się ciepłej na serduszku i uznałem że należy im się repaint. Zmyłem, naprawiłem, wymieniłem parę broni, pomalowalem i są gotowi na przyjęcie Jezusa jutro. Tęsknią za wami!
_________________ HELBRUT TO JEST KRÓL STOŁU TAK JAK HELDREJK TO KRÓL POWIETRZA!
Gotowi, nawet ściągneli hełmy żeby lepiej poczuć miętki dotyk młotka na czole *BONK*
Z praktyczną stroną aplikacji młotków jest w dalszym ciągu problem, ze względu na inwazję floty tyranidów "Teściowie" granie u mnie odpada najpewniej do końca roku, niemniej jestem otwarty na alternatywy, bo głupio byłoby nie wykorzystać modeli
_________________ HELBRUT TO JEST KRÓL STOŁU TAK JAK HELDREJK TO KRÓL POWIETRZA!
Nydyrydy, dla teścia trzeba by przetłumaczyć wszystko na śląski, teściowa by się popłakała gdyby coś jej nie wyszło, rzut kością albo krzywe ustawienie figurki.
Zresztą, są geodetami, nie sądzę że nasze prymitywne urządzenia pomiarowe wystarczyłyby żeby mogli komfortowo grać (a ustawienie teodolitu w moim pokoju może bym problematyczne).
_________________ HELBRUT TO JEST KRÓL STOŁU TAK JAK HELDREJK TO KRÓL POWIETRZA!
Piękne! Teraz tylko zrobić mu rozpiskę w której nie będzie nic więcej.
Powiedz nam Spellu że w tym miesiącu chociaż nie kupiłeś nowego aparatu, obiektywu, rolki filmu z lat 60 na której czarny jest zielony, skórzanego paska, stabilizatora, czegokolwiek związanego z fotografią i zabrałeś się za figurki.
_________________ HELBRUT TO JEST KRÓL STOŁU TAK JAK HELDREJK TO KRÓL POWIETRZA!
Powiedz nam Spellu że w tym miesiącu chociaż nie kupiłeś nowego aparatu, obiektywu, rolki filmu z lat 60 na której czarny jest zielony, skórzanego paska, stabilizatora, czegokolwiek związanego z fotografią i zabrałeś się za figurki.
-Wyszły nowe chaos knighty (czekam na paczkę)
-niedługo wychodzi nowy codex chaos space marines
-później w tym roku wychodzi cała osobna armia World Eaters
A ja na powrót kumpla do hobby skonwertowałem i pomalowałem mu NDK. Niech szczeźnie.
_________________ HELBRUT TO JEST KRÓL STOŁU TAK JAK HELDREJK TO KRÓL POWIETRZA!
Pora na krótki raport z 40k Singles z Prague Open. Znakomicie zorganizowany, wielki event, połączony z mistrzostwami świata w Age of Sigmar (które ma teraz już 3 edycje i jest pełnoprawną, normalną grą). Hotel który lata swojej świetności miał w połowie lat 80, na obrzeżach Pragi, oferował za to dużą, przestronną salę, piwo w dobrej cenie i obiad (taki sobie). Zagraliśmy 5 bitew przez 2 dni, łącznie 40 graczy, dość międzynarodowo- sporo Niemców, Węgrów, poza mną i kolegą jeden Polak (z którym nie zamieniliśmy chyba ani słowa). Świetne stoły, ułożone według standardu WTC, z matami i terenami z gamemat.eu (które sponsoruje event). Wszyscy moi przeciwnicy byli przyjaźni, normalni, dużo śmiechów, piwa, palinky (do dzisiaj pali mnie gardło po tym bimbrze), zero spiny o cokolwiek z kimkolwiek- miła odmiana po polskich turniejach.
Z racji na cutoff zasad okazało się że nowy codex Chaos Knightów nie załapie się na turniej. Uznałem więc że wezmę najlepiej pomalowane modele jakie mam i zrobię dookoła nich rozpiskę. Poradziła sobie średnio- 3 duże knighty miało ogromny firepower i wpierdolpower, ale miałem też tylko 3 war dogi i brakowało mi jednostek do skutecznego obstawienia wszystkich objectivów. Pomijając ten aspekt, wszystko inne w rozpisce zadziałało dokładnie tak jak miało, i tam gdzie miałem szanse powalczyć na równym poziomie, knighty srogo łoiły.
1 Bitwa - Eldar - Tamas, Węgier
Armia Tamasa była brokatowa. I shit you not, cała się błyszczała. Była też niestety absolutną zmorą knightów- pół armii w deep striku w 1 turze i auto woundy na 6 na hita. Dobry gracz który dodatkowo użył w pierwszej turze absolutnie każdej sztuczki dostępnej w codexie Eldarów, wydał chyba 8CP żeby zabić mi 2/3 armii na samym początku (przy bardzo dobrych rzutach). W mojej turze coś tam się odwinąłem, ale potem mnie dobił bez problemu. Czysty pech że na niego trafiłem, nie miałem żadnych argumentów tą rozpiską. 0:20.
2 Bitwa - Death Guard - Balazs, Węgier
Balazs miał dość nietypową rozpiskę z Mortarionem, dużą ilością pojazdów, landraiderem i minimalnym oddziałem terminatorów. Plan był prosty- jeżeli zaatakuje Mortarionem to będę musiał go odstrzelić najpierw, jeżeli będzie go trzymał z tyłu to go ignoruję. Niestety zaatakował. To nie byłoby problemem gdyby nie jego SPEKTAKULARNE rzuty. Przez to jak rzucał sejwy, zabicie Mortariona zajęło mi 3 tury. Kiedy już to zrobiłem, dosyć łatwo wyczyściłem resztę stołu. Knight Rampager, czerwony i wkurwiny na ostatnich 4 woundach zrobił rajd przez pół stołu, zabijając 3 bohaterów, land raidera, plague marines, dronkę i wyrywając sporo punktów. Niestety przez pierwsze 3 tury DG natrzaskali bardzo dużo pkt, przegrałem 3:17.
3 Bitwa - Necrons - Jakub, Czech
Członek reprezentacji Czech, dość dobry gracz, choć z dziwną rozpiską na masie pojazdów. Okazało się to zmorą moich knightów, bo raniłem je tylko na 4+. Uciekał, chował się, zdawał dużo sejwów i wszystko mu przeżywało na ostatnich ranach. Bitwa podobna do poprzedniej- w końcu wyczyściłem prawie cały stół ale nie miałem kiedy i czym robić misji, więc przegrałem 7:13.
4 Bitwa - Blood Angels -Laszlo, Węgier
Bardzo dziwna rozpiska z 3x10 Sanguinary Guard, Sanguinorem i Death Company w Stormravenie. Wszystko w deep striku, wszystko nastawione na combat. Zaczął, nie zrobił mi nic ze strzelania z samolotu. Ja odstrzeliłem mu samolot. Spadł potem wszystkimi sanguinary guard w moim deploymencie i spalił wszystkie poza jedną szarżą- straciłem Rapmagera. Od tego momentu zaczęła się masakra złotych chłopców. Wkurwione knighty strzelały jak szatany, deptały, pluły, krzyczały. Sanguinor który niefortunnie znalazł się sam na środku stołu dostał w pysk pojedyńczą rakietą i zdechł. Wyczyściłem stół i bez problemu zrobiłem 20:0. Jedyny gracz którego rozpiska była równie klimatyczna i słaba jak moja.
5 Bitwa - Orkz - Tyler, Hamerykanin
Kolega zagrał z nim pierwszą bitwę, ja ostatnią. Niestety jego armia, pomimo paru fajnych pomysłów i sztuczek nie miała dużo dobrych argumentów przeciwko mojej. A te które miała udało mi się fuksem rozwalić w pierwszej turze. Dużo biegania po absurdalnie zastawionym stole – nawet knighty nic nie widziały, nigdzie się nie mieściły i ogólnie mocno mnie to denerwowało. Rozwaliłem mu wszystko warte uwagi, musiałem poświęcić wszystkie war dogi żeby powstrzymały jego orkowych bohaterów przez zmasakrowaniem dużych knightów (pomogło), niestety przez ich stratę nie mogłem przejąć pełnej kontroli nad stołem i skończyło się na 15:5 dla mnie.
Ostatecznie skończyłem na 30 miejscu (kolega na 25). Wygrałem za to nagrodę za najlepiej pomalowaną armię, uścisk ręki, zdjęcie z top 3 itd. Itd.
_________________ HELBRUT TO JEST KRÓL STOŁU TAK JAK HELDREJK TO KRÓL POWIETRZA!
Na premierę nowego codexu chaos knightów pojawił się też nowy model. Poza wyróżniająco go macką i volkite cannonem, ten knight jest też psykerem. Uznałem więc że można by go zgłosić do Pimp My Knight. Wyszło jako tako. Sępy same nudziły się na pancerzu więc dodałem duchy żeby miał się z kim bawić. Magia chaos knightów to manipulacja pogodą warpu, czyli opady paniki, klopsików i huragan złości. Klopsików brak na modelu bo sępy zjadły.
_________________ HELBRUT TO JEST KRÓL STOŁU TAK JAK HELDREJK TO KRÓL POWIETRZA!
@Orku - wygląda na to że udało mi się rozwiązać problem z teściami i granie u mnie wraca do menu niedługo. Zapraszam.
Oraz podjąłem z znajomym ważny krok ku staniu się mężczyznami i zaczęliśmy zbierać Adeptus Titanicus. Powiem wprost- ta gra jest obłędnie dobra, aż dziw że to GW ją zrobiło. Wielkie roboty z rigczem.
Tak na szybko moje Legio Vulturum- Warhound i Reaver. A już jadą do mnie dwa kolejne, oraz Warlord- bo ja to mieć tytany a nie mieć warlorda?!
_________________ HELBRUT TO JEST KRÓL STOŁU TAK JAK HELDREJK TO KRÓL POWIETRZA!
GW pierwszy raz wydało Adeptus Titanicus w latach 90. W 2019 uznali że wielkie roboty są zajebiste i trzeba je przywrócić do mainstreamu, więc zrobili tą grę ponownie. Jest w skali 6mm (knight jest wielkości space marinesa, największe tytany są wielkości knighta), toczy się podczas Horus Heresy. Zasadami na pierwszy rzut oka przypomina 40k ale to bardzo złudne wrażenie, bo to pełnoprawna, swoja własna gra. Armia (maniple) składa się przeważnie z 3-5 tytanów +garstki knightów jeżeli zostały punkty. Tytany są w pełni customizowalne - broń, dodatkowe wyposażenie, specjalne zasady Titan Legio (z wyraźnym podziałem na lojalistów i tych sprytniejszych).
Core gry to zarządzanie tytanami i odpowiedni wybór celów. Każdy tytan ma dwie rzeczy których trzeba na bieżąco pilnować - reaktor i tarcze. Wykonując zaawansowane manewry, strzelając z mocnych bronii itd reaktor się nagrzewa. Im mocniej, tym większe ryzyko że coś jebnie. Poziom nagrzewania się jest odrobinkę losowy, więc trzeba się pilnować. Tarcze z kolei chronią przed ostrzałem - trzeba je całkowicie zniszczyć zanim można ranić tytana - tutaj jest to kwestia doboru bronii - Vulcan mega bolter ma dużo strzałów i znakomicie psuje kolejne warstwy tarcz, mimo że do psucia tytanów jest prawie bezużyteczny. Volcano Cannon ma pierdolnięcie jak Bonkers, ale to tylko pojedyncze trafienie, psujące max 1 tarczę (a do tego strzelając z niego nagrzewa się reaktor) - nie warto więc z niego strzelać jeżeli cel jest osłonięty.
Każdego tytana co turę się naprawia (chłodzi reaktor, podnosi tarcze, próbuje naprawić krytyczne obrażenia), wydaje rozkazy (szarża, split fire, emergency repair itd) które nie zawsze się udają. Trzeba uważać na kapryśnego ducha maszyn, trzeba mądrze strzelać żeby wrogom uszkodzić to co najłatwiej ich wykluczy z walki, trzeba mądrze manewrować bo tytany są powolne i ociężałe. A do tego pod nogami biegają knighty w które nie opłaca się strzelać bo są małe i niegroźne do momentu aż podbiegną i wsadza tytanowi lancę w dupe. Są eksplozje, przewracające się tytany, eksplozje, gadżety. Każdy tytan ma taki zajebisty command terminal, a kiedy zniszczysz wrogą maszynę, dmiesz w róg i krzyczysz ENGINE KILL!
Przekonałem?
_________________ HELBRUT TO JEST KRÓL STOŁU TAK JAK HELDREJK TO KRÓL POWIETRZA!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum