I dlaczego oprych, a nie gość, który własnie stracił pracę i chce zalać robaka?
Czyli oprych. Sory ale strata pracy to jest wytłumaczenie max że ktoś ze złości śmietnik kopnie na ulicy a nie bezbronnego człowieka pałą i zostawiać niech się wykrwawi
Nie ważne też na co chciał. Nawet gdyby dzieci mu były głodne to by nie było dla mnie wytłumaczenie brutalnego pobicia. W tym wypadku okoliczności są mniej istotne bo przestępstwo jest Ciężkę i umyślne. Dla wykrwawiającego się okradzionego chłopaka serio nie ma znaczenie czemu mu ktoś to zrobił.
Ależ napisałam, że ja nie usprawiedliwiam, chciałabym tylko zrozumienia przyczyn.
Toudi, czy mam, jak w dyskusji o rasach, powtarzać wciąż od nowa to, co już było powiedziane?
Tam musiałam przypominać, że Antifa to był przykład, a ja nie popieram brutalizmu.
Tutaj przypominam, że chcę tylko zrozumienia przyczyn, a nie rozgrzeszania, bo.
Tam musiałam przypominać, że Antifa to był przykład, a ja nie popieram brutalizmu.
Tutaj przypominam, że chcę tylko zrozumienia przyczyn, a nie rozgrzeszania, bo.
Ale z przykładami trzeba uważać bo mogą się okazać bzdurne. Nadal piszesz że trzeba rozumieć przyczyny,. A ja ci piszę że w pewnych wypadkach nie mają one znaczenia. Każdy przypadek jest indywidualny ale nie można za bardzo zagłębiać się w problem bo dojdzie się do absurdu. Trzeba zawsze pamiętać że zbrodnia się dokonała i to jest najważniejsze
Ach, i po co się wysilać, żeby udowodnić, że to nie jest takie proste?
Po co powtarzać, że takie podejście zwalnia od myślenia, a to błąd?
No po cholerę, skoro nic z tego nie dotarło?
W pewnym sensie... w każdym razie pozwalają na właściwe wymierzenie kary za popełnienie czynu zabronionego.
Do czegoś dochodzimy.
Zdefiniuj właściwie wymierzenie kary. Znaczy jaka, według Ciebie, właściwa była by kara (i dlaczego), za popełnienie określonych czynów - grubsza, bez wdawanie się w szczegóły.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Właściwe czyli takie, które byłoby m.w. proporcjonalne do czynu zabronionego i pozwalające, w miarę możności, na reedukację.
Czy dopuścić do tego KŚ, czy nie- to już kwestia dyskusyjna.
W pewnym sensie... w każdym razie pozwalają na właściwe wymierzenie kary za popełnienie czynu zabronionego.
Ja przepraszam... Czy to znaczy, że oprych który bestialsko zakatował człowieka na śmierć ma zostać potraktowany łagodniej tylko dlatego, że miał "dobry" powód tzn. akurat nie miał na wódkę czy zechciało mu się zadzwonić z telefonu?
Dla lepszego "zajarzenia": jeśli taka bladź zamorduje Ci kogoś z najbliższej rodziny, też będziesz się nad takim bydlakiem rozczulać i martwić, żeby mu się przypadkiem wielka krzywda nie stała?
Panie Modku -> Ostrożnie z tymi wycinankami, bo pewnego razu może ktoś i Pana wyciąć... z życia na tym smutnym jak piz.. świecie.
Gdybym tak rozumowała, kara byłaby zwyczajną zemstą.
Jak mogłaby być zemstą, skoro nie Ty byś ją wymierzała? Karę, znaczy się...
Czy coś takiego jak sprawiedliwość masz głęboko w... "poważaniu"? Jakim prawem osobnik, który morduje z zimną krwią niewinnego człowieka ma zachować prawo do życia i to na nasz/podatników koszt?
"Oko za oko, ząb za ząb, a d... za...".
Właściwe czyli takie, które byłoby m.w. proporcjonalne do czynu zabronionego i pozwalające, w miarę możności, na reedukację.
Mamy proporcjonalną. Czyli śmierć za śmierć w tym przypadku?
A co do reedukacji, to jaka jest jej skuteczność, a jakie ryzyko?
Saika napisał/a:
Gdybym tak rozumowała, kara byłaby zwyczajną zemstą.
Dobrze, więc pytanie pomocnicze - wymień funkcje kary (kryminalnej). Jakie są jej cele wprowadzenia.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Może i było, ale nadal nie uznajesz zemsty (odpłaty) jako jednej z funkcji kary. Wobec tego chcę poznać, jakie funkcje uznajesz i dlaczego.
Mówiąc prościej - chcę Cię zrozumieć
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Bardzo chwalebne.
Kara ma element zemsty... ale się na nim nie opiera i nie jest samą zemstą. Kara ma też funkcje wychowawcze i inne, które już wymienilismy. Skupienie się na jednej wypacza obraz.
TO JUŻ BYŁO.
Kara ma element zemsty... ale się na nim nie opiera i nie jest samą zemstą. Kara ma też funkcje wychowawcze i inne, które już wymienilismy. Skupienie się na jednej wypacza obraz.
Nie tyle skupienie, co zauważenie, że ta funkcje istnieje i jest równie istotna. A dla ofiary/ rodziny ofiary jest wręcz najważniejsza do poczucia sprawiedliwości.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Dla poczucia.
Dla poczucia sprawiedliwości wystarczy mi sama sprawiedliwość, od pomocy w radzeniu sobie z bólem po stracie jest nie kat, a psycholog.
Zemsta jest akurat mniej istotna, a juz z pewnością nie najbardziej, skoro z egzekucji nie robi się już przedstawienia.
Dla poczucia sprawiedliwości wystarczy mi sama sprawiedliwość, od pomocy w radzeniu sobie z bólem po stracie jest nie kat, a psycholog.
Dla Ciebie Inni mogą potrzebować poczucia, że sprawiedliwości stała się zadość i sprawca został słusznie ukarany. I niekoniecznie ma mieć to związek z bólem po stracie.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Osobiście? Majątkowo? Cieleśnie? To jest strasznie lakoniczne określenie.
Saika napisał/a:
Niekoniecznie czapą- mielibyśmy problem z nadążaniem ze stawianiem szubienic.
Akurat tymi kwestiami nie należy się przejmować. Kwestie techniczne co do wykonania "czapy" zostawmy podwykonawcą.
Skupmy się na aspekcie prawnym, moralnym i społecznym
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Ukarany. Niekoniecznie czapą- mielibyśmy problem z nadążaniem ze stawianiem szubienic.
A łyżka na to: niemożliwe.
W tym przykładzie, który podałem (i którego nie wymyśliłem - wziąłem z "kroniki" policyjnej z ostatnich dni), czego nie rozumiesz? Oprych chciał na wódkę. Siedział z kolegami menelami i pili, skończyła im się wódka i on się zaoferował, że "skręci" jakąś kasę. Poszedł najpierw do konkubiny, aby od niej wziąć pieniądze. Ta mu nie dała. Poszedł na ulicę i "skuł" kolesia, który mu się nawinął. Chłopak przeżył i będzie cały. A ten oprych trafi do pierdla (już jest na areszcie do sprawy, a po sprawie pewnie mu się areszt od razu w karę zamieni).
Ty pisałaś, że nie możemy poznać do końca prawdy o zdarzeniu. Ja się pytam, jakiej jeszcze prawdy chcesz się doszukiwać? Nauczycielki z przedszkola przesłuchać na okoliczność, czy był dobrym dzieckiem?
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Ekonomiczny i tehniczny też jest ważny- system etyczny bez rozważenia konsekwencji jego wprowadzenia jest tylko bełkotem teoretyków.
A co do wymiaru kary- cóż, tym niech się zajmie socjolog, psycholog, fizjolog, prawnik, sędzia... w osobie Obiektywnego Ustawodawcy.
Odpowiedz mi na pytanie: jakiej prawdy chcesz się jeszcze doszukiwać w podanym przykładzie? Czego ci w nim brakuje? Czego nie jesteśmy - w myśl twoich poglądów - poznać, aby nie ryzykować życiem sprawcy, w sensie: nie zabijać go? Nie mówię, że akurat ten zasłużył na "czapę". Ale inni, gorsi od niego - bez wątpienia zasłużyli.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Ale co zrobisz z takim przestępcą? Wybaczysz mu? Będziesz go wyciągać z "bagna". Człowiek miał wybór: mógł iść zarobić na wódkę, ale wolał kogoś "trącić", bo łatwiej, przyjemniej, można przed kumplami szacunek zdobyć, samemu się dowartościować. A ty wyjeżdżasz tu z bredniami, które w ogóle w polityce karania nie są brane pod uwagę. Chcesz wyeliminować żulii to zostań politykiem. Rola sądu jest inna.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Zważyszy na aktualną sytuację w Polsce jest to tylko mrzonka. No, chyba że będziesz stale opiekować się kilkoma milionami rodzin naraz, wychowywać dzieci, "prostować" niewłaściwie rodzicielskie postawy, wykorzeniać niemoralny tryb życia...
Fidel-F2 napisał/a:
ASX76, nikt Cię tu o zdanie nie pytał więc milcz!
Co wnosi Twój post? Przypominam, że jest to forum dyskusyjne, a nie zamordystyczny folwark prowadzony przez Ciebie...
P.S. Przecież milczę... Nie gadam, ino piszę...
Racja romulusie, rolą sądu jest karać...
Ale to już kwestia rozdziału kompetencji pomiędzy poszczególne organy władzy. Patrzę szerzej, niż na samo karanie.
Nie tyle mrzonka to, ile ideał, do którego trzeba dążyć.
Na tym opierać się powinna np. polityka socjalna.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum