FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Co teraz czytam? V2.0
Autor Wiadomość
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8273
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2021-12-21, 20:37   

Skończyłem "Płomień" Magdaleny Salik. No cóż, moim zdaniem trochę wydmuszka. Obiecuje coś dużego, ważne pytania, ale nie dźwiga tego ciężaru. Nie powiem, że jest to książka zła, być może jest to nawet najlepsza polska powieść sf ostatnich 5 lat, ale nie spełnia moich oczekiwań. Na pewno duży plus, za zwięzłą formę i zmieszczenie pomysłu na ok. 300 stronach. Mamy trzy wątki, które łączą się ze sobą w finale (można się domyśleć zależności między wątkami dużo wcześniej), najbardziej treściwy i wyjaśniający jest wątek "współczesny" (tak go nazwę, choć i jego akcja dzieje się w przyszłości). Tutaj jest warstwa problemowa, tutaj jest główna oś fabularna. Czytajcie, mimo wszystko warto, bo lepszej sf polskiego autora możecie długo nie dostać.
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Uther Doul


Posty: 355
Wysłany: 2021-12-21, 21:07   

toto napisał/a:
Skończyłem "Płomień" Magdaleny Salik. No cóż, moim zdaniem trochę wydmuszka. być może jest to nawet najlepsza polska powieść sf ostatnich 5 lat

Niemożliwe, "Distortion" jest z 2019.
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8273
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2021-12-22, 06:06   

Zapomniałem, że to tak młode jest. No dobra, "Płomień" jest od "Distortion" i "Imperium chmur" słabszy.
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23178
Wysłany: 2021-12-23, 18:37   

Silvia Moreno - Garcia "Mexican Gothic". Czytam do recenzji. Z ciekawości. Bo powieść gotycka nie jest dla mnie interesująca, ale w wydaniu meksykańskim, kto wie... Na razie jest bardzo dobrze, bo to bardzo dobrze napisana powieść. Kiedy czytam oczami wyobraźni widzę te sceny jak kadry z filmów, co uznaję za zaletę. Nie będąc ekspertem od powieści gotyckiej, nie będę się mądrzył. Po prostu wydaje mi się, że nie ma w niej nic meksykańskiego, poza miejscem akcji. Druga połowa lat 50-tych XX wieku, posiadłość w Meksyku, Wysoki Dwór, zamieszkany przez dziwną, niepokojącą rodzinę Anglików, czy potomków angielskiego rodu. W zasadzie to jest bardzo brytyjsko.

Brad Stone "Wszechmocny Amazon" - autor pisze kolejną część historii Amazona, bo jedną książkę na jego temat już wydał. Nie czytałem jej, ale to szczegół. Druga książka dotyczy historii firmy od 2010 r. Skupia się na rozroście imperium Jeffa Bezosa. Świetnie udokumentowana, zdaje się że Amazon pozwolił swoim pracownikom na kontakty z autorem, choć sam Bezos nie chciał się wypowiadać. Mimo to nie jest to jedna słuszna historia opowiadana z punktu widzenia Amazona lub z punktu widzenia krytyków Amazona. Dobrze się czyta.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1821
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2021-12-25, 23:59   

Level 7 Mordecai Roshwald, to niewielkich rozmiarów powieść o wojnie nuklearnej i szaleństwie ludzi, którzy do niej doprowadzają. Przez surową narrację i jej precyzję bardzo sugestywna. Budzi uczucie osaczenia bez możliwości ucieczki. Młody oficer, który prowadzi dziennik odbywał szkolenie mające zakończyć się awansem na majora w jakiejś tajnej bazie na pustyni. Po nominacji dostaje długi urlop, ale ma jeszcze na dwa dni zapoznać się z jeszcze tajniejszymi instalacjami ukrytymi ponad kilometr pod ziemią. Gdy się tam już znajduje wraz z innymi wybrańcami zostaje im wyjawiona prawda. Już nigdy stąd nie wyjdą. Są ostateczną strażą starego porządku w warunkach prewencyjnego ataku nuklearnego, który naturalnie spotka się z odpowiedzią wroga. Są uprzywilejowanie wobec innych mieszkańców Ziemi, bo przeżyją. Zasoby schronów wystarczą na bardzo długie lata. Literacko surowe, ale w tym też siła tej opowieści. Nieczęsto przywoływana w dyskusjach o gatunku powieść z 59 roku, ale jeśli już, to określana jako bardzo ważna. Mój egzemplarz pochodzi z 62'. Jakiś Ses podarował ją jakiemuś Jimowi na urodziny, na trzy miesiące przed mym urodzeniem. Póki co, wizja się nie spełniła, ale bywało blisko.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8273
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2021-12-26, 13:58   

Czytam "Polowanie na małego szczupaka" Karili. Ależ mnie wku, znaczy denerwuje stylizacja języka na prosty, wieśniacki z błędami.
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
goldsun 
Szeregowy


Posty: 1644
Skąd: Bytom
Wysłany: 2022-01-02, 21:12   

Eric Frank Russell "Osa" - wydane w "Wehikułach czasu" przez Rebisa.
SFem to to za bardzo nie jest - ot powieść o terroryście, który ma gnębić władzę (na obcej planecie). Czytałem o wiele lepsze powieści o takiej tematyce (chociaż fakt, że taki "Dzień Szakala" powstał 15 lat później, inne raczej też) i nikt w nich nie próbował udawać, że rosjanie/amerykanie/francuzi/brytyjczycy to obcy. Tym bardziej, że ci obcy w książce to tacy startrekowi - trochę inny kolor skóry i chodzą na ugiętych nogach ... a i jeszcze mówią "jo" i "ni" i na tym koniec różnic. Cywilizacja nijak nie obca i nie sajfajowa, używają telefonów na drutach, budek telefonicznych, maszyn do pisania, pseudosamochodów (jedyny pomysł trochę odróżniający od Ziemi) itp. ... mimo, że opanowali kilkaset planet ... zapomnijcie nie tylko o czujnikach, skanerach (np. ciepła) czy nawet psach tropiących.
Pomysł na uprawianie tego terroryzmu ... ma w sobie trochę logiki i nie jest tak bardzo głupi.
Ale jego wykonanie już gorzej. Główny bohater nie poznałby subtelności, nawet, gdyby ta z krzaków wyskoczyła i go w dupę kopnęła. Wszystko załatwia siłą i na rympał.
Fabuła prosta ja drut, bez żadnych niespodzianek, może poza samą końcówką (dosłownie ostatnie zdania). Króciutka (200 stron), czyta się szybko. Ale nie wiem czy jest konieczność przeczytania - chyba tylko jako coś, co może było praprzodkiem "Dnia Szakala", "Igły", "Orzeł wylądował" i tym podobnych książek o samotnych agentach działających "na tyłach wroga".
_________________
Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun

Per ASperger ad astra
 
 
Mamerkus 


Posty: 368
Skąd: z prochu
Wysłany: 2022-01-06, 21:58   

Świąteczno-noworoczne plany czytelnicze jak zwykle spaliły na panewce, tym razem jednak nie zniweczone lenistwem, a zapaleniem zatok i górskim wypadem noworocznym. Od 10 dni męczę się strasznie ze "Śnieżycą". Powtórka sprzed dekady, dałem wówczas 8/10 na LC, nie napisałem opinii, ale zapamiętałem lekturę jako dynamiczną, pełną zwrotów akcji, wciągającą i kreatywną, no i coś z Sumerami było, więc zawsze na propsie. Na razie (po 80 stronach męczarni) jest nudno po trzykroć, siermiężnie, fabuła trąci myszką i w ogóle nie wciąga, bohaterowie jacyś tacy sztuczni, zwroty akcji wydają się wydumane niczym w Witchfliksie, Sumerów brak, czuć potencjał w tej historii, tylko nie mogę dociągnąć do momentu, kiedy to następuje.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13192
Wysłany: 2022-01-07, 07:55   

Może masz covida i straciłeś smak.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Jachu 
princeps senatus


Posty: 3207
Skąd: Dom-na-Drzewie
Wysłany: 2022-01-07, 10:36   

Fidel-F2 napisał/a:
Może masz covida i straciłeś smak.

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
_________________
Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz //orc [Stary Ork]

Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje //utrivv [utrivv]

"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
 
 
Mamerkus 


Posty: 368
Skąd: z prochu
Wysłany: 2022-01-07, 17:33   

Fidel-F2 napisał/a:
Może masz covida i straciłeś smak.


+27
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23178
Wysłany: 2022-01-07, 17:40   

"Chąśba" Katarzyny Puzyńskiej. Do recenzji. Taka słowiańska fantastyka. A że autorka jest uznaną - ponoć (bo nie czytam) - pisarką polskich kryminałów, to bezpiecznie tworzy intrygę kryminalną pod płaszczykiem fantasy. Nie jest to głupie, czyta się dobrze i chyba widać, że autorka ma wyrobioną rękę. Solidne rzemiosło i może się podobać. Ja tam pewnie zapomnę o niej po napisaniu recenzji (choć lektura była przyjemna), ale się nie znam.

Marcin Marcisz "Książka o przyjaźni". Współczesna literatura polska jest mi obca, więc staram się być wstrzemięźliwy w opiniach. I nie znam debiutu Marcisza ("Taśmy rodzinne") a ponoć bardzo dobry. Jednak jego druga powieść mnie przyjemnie zaskoczyła - świetnie napisana, widać, że autor ma talent. Do tego tkwi w tej historii trójki przyjaciół pewna autentyczność. To jest, czytałem i wierzyłem w tę historię. Fabuła jest dosyć prosta, zaczyna się współcześnie, na babyshower jednej z bohaterek, kiedy na jaw wychodzi skrywana tajemnica, co stawia pod znakiem zapytania dotychczasową przyjaźń całej trójki. Sporo retrospekcji i wiwisekcja przyjaźni od - jakoś tak - późnych lat 90-tych po współczesność. Nie jest to literatura problemowa, bliżej jej "środka", choć to także nie jest jakaś zwiewna, banalna rozrywka. Autor opowiada o Sprawach Ważnych, bo przyjaźń bez wątpienia czymś takim jest. Ale bez pretensji do tronu. Świetna powieść, nie wiem, czy polecam, ale chyba polecam.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
xan4
Tatuś Muminków


Posty: 354
Skąd: Silesia
Wysłany: 2022-01-07, 21:20   

Taśmy rodzinne to bardzo fajna książka.
_________________
Oddział chwilowo zamknięty
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1891
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2022-01-07, 23:44   

Romulus napisał/a:
"Chąśba" Katarzyny Puzyńskiej. Do recenzji

Odpadłem po 50 stronach. Na moje oko język na poziomie wypracowania, może nie szkoły podstawowej ale liceum. Stylistycznie nie moja bajka.
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2022-01-07, 23:53   

Romulus napisał/a:
"Chąśba" Katarzyny Puzyńskiej. Do recenzji. Taka słowiańska fantastyka. A że autorka jest uznaną - ponoć (bo nie czytam) - pisarką polskich kryminałów, to bezpiecznie tworzy intrygę kryminalną pod płaszczykiem fantasy.


Nawet nie przeczytawszy wiem, że zamordowany zginął od sulicy w Pirogowej prawicy --_-
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13192
Wysłany: 2022-01-08, 07:15   

Ale może w wersji reżyserskiej będzie lepiej.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23178
Wysłany: 2022-01-08, 09:00   

//ziew
Co za marudzenie. Ta powieść ma jedną zaletę, która przebija wszystkie wady - nie jest to kolejna fantasy o jakimś gwałcicielu owiec z Pierdziuchowa, który ma uratować świat. Czy aktualniej - o jakiejś dziewusze, która okazuje się wybrańczynią.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13192
Wysłany: 2022-01-08, 10:03   

Tylko kolejną, dwadzieścia siedem tysięcy dwieście sześćdziesiątą czwartą, solidna fabułę kryminalną u progu której trzeba zebrać drużynę składającą się z dziarskich nastolatków wiedzionych przepowiednią. Ale czekaj..., czyli o gwałcicielu i pyskatej, wybranej dziewuszce.

Cytat:
Co mają wspólnego zrzędliwy starzec z drewnianą nogą (który jest tylko zwykłym katem), niezbyt potężnej budowy chłopak (który do wszelkich przygód ma dość ambiwalentny stosunek) oraz pewna pyskata dziewczyna (która posiada, co prawda, znamię w kształcie śnieżynki, ale absolutnie nie jest ściganą przez wszystkich, żeby ją spalić na stosie i utopić, boginką zimy Marzanną)? Otóż ta trójka nie ma ze sobą absolutnie nic wspólnego. Kto jednak słyszał o tym, by Rodzanice tak przędły nić życia, aby komukolwiek cokolwiek ułatwić? Zamir, Strzebor i Mora muszą zjednoczyć siły we wspólnej sprawie, choć tak naprawdę nie znają nawet celu swojej wędrówki, a za wskazówkę mają jedynie niezbyt zrozumiałą przepowiednię wołchwa.
Ze świątyni w grodzisku wykradziona zostaje tarcza powierzona mieszkańcom przez Jarowita, znanego ze sporego (i dość krwawego) temperamentu boga wojny i wiosny. A zbliża się wiosenna równonoc, zostało więc dosłownie kilka dni na odzyskanie zguby i zażegnanie niebezpieczeństwa. Jakby tego było mało, odnalezione zostaje ciało kobiety. Najwyraźniej została zamordowana. Rozpoczyna się poszukiwanie związku jej śmierci z nagłym wyjazdem i dziwną obietnicą, której złożenie wymogła na mężu. W lesie znajduje się odmieniec - chromy chłopiec. Czy to on zmieni losy grodziska? A może nawet całego Królestwa? Jeszcze tego nie wiesz, ale to ty zdecydujesz, oczywiście na tyle, na ile bohaterowie ci pozwolą! Tylko uważaj, bo w bezkresnym lesie czai się Leszy. No i jeszcze banda stolemów, ale kto by się przejmował olbrzymami cztery razy większymi od człowieka. Tak czy inaczej, wiadomo jedno - topór wszystko zakończy.

Chłopie, ty masz nos do chujni jak świnia do trufli.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23178
Wysłany: 2022-01-08, 10:36   

Się wie!!!
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7123
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2022-01-08, 10:39   

Cytat:
Jeszcze tego nie wiesz, ale to ty zdecydujesz, oczywiście na tyle, na ile bohaterowie ci pozwolą!
ale że co, bierzesz miecz -> idź na stronę 287? //panda
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
KS 
KS


Posty: 2553
Wysłany: 2022-01-08, 11:21   

Fidel-F2 napisał/a:
Ale może w wersji reżyserskiej będzie lepiej.

Zdecydowanie. Dojdą wątki lgtb wycięte przez pisowską cenzurę.

Ja męczę się z Vernona Vinge Ogniem nad otchłanią. W osiem dni sforsowałem 70 stron. Niby wiem, że to Hugo z lat, gdy ta nagroda coś znaczyła, ale jakoś nie mogę kupić ani tego świata, ani stylu. Momentami przypomina to fantazje licealisty. Nie wiem, czy męczyć się dalej w nadziei, że będzie lepiej.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23178
Wysłany: 2022-01-08, 14:24   

KS napisał/a:
Fidel-F2 napisał/a:
Ale może w wersji reżyserskiej będzie lepiej.

Zdecydowanie. Dojdą wątki lgtb wycięte przez pisowską cenzurę.


No i czarnoskóre postacie, może Azjaci - i okaże się, że to zajebista powieść, a nie przyjemnie przeciętna. :)
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
KS 
KS


Posty: 2553
Wysłany: 2022-01-08, 14:43   

chciałaby dusza do raju, co? ;)
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
ryba72 


Posty: 44
Skąd: Z dna jeziora
Wysłany: 2022-01-09, 18:57   

K.J. Barker "Czas skrytobójców" - kolejna rozrywkowa fantasy dla "młodych-dorosłych" i lepsza IMO niż ostatnio przeczytane debiuty J. Islingtona i K. Kade (drugi tom cyklu znacznie poniżej oczekiwań :( ). Główny bohater to 15-letni uczeń skrytobójcy, który przybywa na dwór królewski, by wraz ze swoim mistrzem odkryć kto zlecił zamach na następcę tronu. Dostajemy ciekawą intrygę oraz chyba niezbędne przy tak młodym bohaterze pierwsze młodzieńcze przyjaźnie i miłości. Niemniej wszystko sprawnie podane, nie nuży i potrafi wciągnąć na dłuższą chwilę :) Kolejna zaleta to zamknięta całość i ewentualny brak kolejnej części cyklu nie będzie za bardzo bolał (w przypadku wyd. Papierowy Księżyc można się raczej tego spodziewać).
PS. Pani odp. za korektę powinna zwrócić swoje wynagrodzenie. W książce dostajemy spore ilości literówek, błędy w szyku wyrazów oraz jako wisienkę na torcie zmianę imion wierzchowców w 2/3 powieści. No i czemu mistrz, a nie mistrzyni ???
_________________
"Jesli jestes dobry, to cala robota zwali sie na ciebie.
Jesli jestes naprawde dobry, to nie dopuscisz do tego."
 
 
Trojan 


Posty: 11341
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2022-01-09, 19:07   

może po prostu nie było korekty ?
 
 
Wolnymysliciel 


Posty: 20
Wysłany: 2022-01-09, 21:36   

Ukończylem czytać Platon - Teajter Sofista Polityk
Szczerze mówiąc spodziewałem się czegoś głębszego po filozofie wymienianym jako jeden z większych, tymczasem wiedza zawarta tam jest nieaktuallna (nie znali pojęcia mózgu jako narządu, zastępowali to duszą) - jednak największym zarzutem jest lanie wody poprzez celowe prowadzenie na manowce, do myśli, które z góry skazane są na odrzucenie jako niepoprwne. Jestem święcie przekonany, że całość zamiast na 438, zmieściła by się na 60 stronach i to bez utraty na jakości.

Obecnie zacząłem czytać Alexis de Tocqueville - dawne rządy a rewolucja.
Jestem w połowie tej krótkiej książeczki, jednak nie jest to czas stracony, a spostrzeżenie wydają się celne i wnoszą coś nowego do pomyślunku
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13192
Wysłany: 2022-01-10, 06:10   

Cytat:
tymczasem wiedza zawarta tam jest nieaktuallna
:DDD
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2022-01-10, 07:10   

Wolnymysliciel napisał/a:
nie znali pojęcia mózgu jako narządu, zastępowali to duszą


Oni w sensie kto? Bo "pojęcie mózgu jako narządu" jest sporo starsze od Platona, i niektóre intuicje i obserwacje starożytnych (nie tylko Greków) dotyczące jego funkcji były całkiem trafne. Oczywiście niektóre były też całkiem z dupy wzięte, ale chłopaki nie mieli jeszcze EEG i tomografii, więc ten, tego.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23178
Wysłany: 2022-01-10, 07:32   

ryba72 napisał/a:
K.J. Barker "Czas skrytobójców" - kolejna rozrywkowa fantasy dla "młodych-dorosłych" i lepsza IMO niż ostatnio przeczytane debiuty J. Islingtona i K. Kade (drugi tom cyklu znacznie poniżej oczekiwań :( ). Główny bohater to 15-letni uczeń skrytobójcy, który przybywa na dwór królewski, by wraz ze swoim mistrzem odkryć kto zlecił zamach na następcę tronu. Dostajemy ciekawą intrygę oraz chyba niezbędne przy tak młodym bohaterze pierwsze młodzieńcze przyjaźnie i miłości. Niemniej wszystko sprawnie podane, nie nuży i potrafi wciągnąć na dłuższą chwilę :) Kolejna zaleta to zamknięta całość i ewentualny brak kolejnej części cyklu nie będzie za bardzo bolał (w przypadku wyd. Papierowy Księżyc można się raczej tego spodziewać).
PS. Pani odp. za korektę powinna zwrócić swoje wynagrodzenie. W książce dostajemy spore ilości literówek, błędy w szyku wyrazów oraz jako wisienkę na torcie zmianę imion wierzchowców w 2/3 powieści. No i czemu mistrz, a nie mistrzyni ???

To ostatnie też mnie ciekawiło. Błąd tłumaczenia, czy zamiar pisarza? A poza tym to kolejna fantasy z intrygą kryminalną. :) Jak przy Puzyńskiej - nic specjalnego, do przeczytania i zapomnienia (przy takich książkach muszę szybko pisać recenzje, ponieważ tydzień zwłoki i zapominam co się działo w fabule :) ).
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2022-01-10, 08:25   

Stary Ork napisał/a:
Oni w sensie kto? Bo "pojęcie mózgu jako narządu" jest sporo starsze od Platona, i niektóre intuicje i obserwacje starożytnych (nie tylko Greków) dotyczące jego funkcji były całkiem trafne. Oczywiście niektóre były też całkiem z dupy wzięte, ale chłopaki nie mieli jeszcze EEG i tomografii, więc ten, tego.


Ale umieli w trepnację, wiwisekcję i lobotomię. Styknie //spell
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Wydawnictwo MAG


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,3 sekundy. Zapytań do SQL: 13