FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Co teraz czytam? V2.0
Autor Wiadomość
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13193
Wysłany: 2021-10-31, 17:34   

Biorę
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
fdv 


Posty: 1085
Skąd: Neverland
Wysłany: 2021-10-31, 17:47   

Też dodaję do listy, czasami jestem wdzięczny za dobre polecanki, a czasami jestem wkurzony za wydłużanie listy do przeczytania ,zobaczymy gdzie ta pozycja się plasuje.
_________________
W życiu - oczekujemy co najwyżej sporej porcji bezrefleksyjnej zabawy i przyczynku do dalszej zabawy.
 
 
Jachu 
princeps senatus


Posty: 3207
Skąd: Dom-na-Drzewie
Wysłany: 2021-10-31, 17:52   

I cyk. Prezent dla teściowej wybrany :mrgreen:
_________________
Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz //orc [Stary Ork]

Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje //utrivv [utrivv]

"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
 
 
Rashmika 


Posty: 1032
Wysłany: 2021-10-31, 17:57   

Żebyś Jachu nie dostał w łeb wałkiem, ta powieść jest w sam raz dla chłopaków, tylko się biją, tłuką i oblężają, bez perdolenia o obrusach i sukienkach:> Ale jeśli teściowa tak lubi, to pozazdrościć teściowej.
_________________
Odblurbiacz i Antygwiazda
 
 
KS 
KS


Posty: 2554
Wysłany: 2021-10-31, 18:35   

Romulus napisał/a:
Bardzo mi się podoba "Ziemia nieświęta" Laviego Tidhara. To chyba - dla mnie - jego najlepsza powieść. Na początku zacząłem czytać ze zwykłą ciekawością w przypadku powieści pisarza, którego twórczość już znam i jakoś cenię. Ale dziś czytnik mnie dosłownie wessał :) i przeczytałem ponad pięćdziesiąt procent powieści. Pewnie bym skończył dziś, ale zostawię sobie coś na jutrzejsze przedpołudnie. Zwłaszcza że nie jest to powieść obszerna, w papierze to chyba ok. 320 stron. Warto, moim zdaniem. Nie chcę spoilerować, choć już z okładki można wyczytać kluczową informację, że akcja rozgrywa się w alternatywnym "Izraelu", tyle że położonym w Afryce, na terenie Ugandy. Ale tych alternatywnych "Izraelów" jest więcej. Bohaterem wydaje się Lior Tirosh, autor powieści sci-fi (trochę alter-ego Tidhara), szukający śladów po swojej bratanicy, która zaginęła. Choć sam na początku nie wie, że taki będzie jego cel. Nie jest jedyną postacią z własnym wątkiem, ale tu już byłoby za dużo spoilerów. Podoba mi się to, jak Tidhar z łatwością i lekkością wprowadza te alternatywne światy, w zasadzie wystarczy mu na to jeden rozdział i potem już "samo leci".

Zastanawiałem się nad kupnem, ale na razie zdecydowałem się na Stację centralną. Z blurba Ziemi nieświętej wydało mi się to klonem ZŻP Chabona. Czy to są te klimaty, Romulusie?
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
Jachu 
princeps senatus


Posty: 3207
Skąd: Dom-na-Drzewie
Wysłany: 2021-10-31, 18:58   

Rashmika napisał/a:
Żebyś Jachu nie dostał w łeb wałkiem, ta powieść jest w sam raz dla chłopaków, tylko się biją, tłuką i oblężają, bez perdolenia o obrusach i sukienkach:> Ale jeśli teściowa tak lubi, to pozazdrościć teściowej.
Łeeeee :(
_________________
Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz //orc [Stary Ork]

Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje //utrivv [utrivv]

"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
 
 
Cintryjka 

Posty: 1864
Wysłany: 2021-10-31, 19:17   

Mnie też namówiłaś, dzięki!
_________________
Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci

J.K.
 
 
Rashmika 


Posty: 1032
Wysłany: 2021-10-31, 19:26   

Nie ma za co, oby siadło 8) .
_________________
Odblurbiacz i Antygwiazda
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15630
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2021-10-31, 19:46   

Rashmika napisał/a:
kilka lat temu czytałam dziwną powieść Chłodny dotyk, też mi się podobała, (..)


Azaliż to ta w której napaleni latarnicy dymali syrenkę? ;)
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
Rashmika 


Posty: 1032
Wysłany: 2021-10-31, 19:47   

Żabolkę!
_________________
Odblurbiacz i Antygwiazda
 
 
Trojan 


Posty: 11342
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2021-10-31, 19:50   

ASX76 napisał/a:
Rashmika napisał/a:
kilka lat temu czytałam dziwną powieść Chłodny dotyk, też mi się podobała, (..)


Azaliż to ta w której napaleni latarnicy dymali syrenkę? ;)


kształt wódy ?
 
 
Rashmika 


Posty: 1032
Wysłany: 2021-10-31, 19:53   

Trojan napisał/a:
kształt wódy ?

Ależ skąd. Zupełnie inna galaktyka.
_________________
Odblurbiacz i Antygwiazda
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15630
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2021-10-31, 20:04   

Trojan napisał/a:


kształt wódy ?


"Lighthouse" :-P
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1822
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2021-10-31, 23:18   

Wierkin okazał się rozczarowaniem, bo oprócz tego, że fajnie pisze, nic ciekawego nie zaoferował. Zakończenie także z dupy wzięte, jedno z tych w których musisz się namyślać, która z majaczących możliwych odpowiedzi jest właściwa? Cały czas czekałem na jakąś zaskakującą albo ryjącą banię kulminację. Zero. Shit happens. Czytam Vonneguta Człowiek bez ojczyzny. Takie tam popierdoły biograficzne, nawet fajne, jak to Vonnegut, ale tłumaczenie bez jaja. Czytam też Petra Merkę Jestem egzaltowaną lentilką. Polecany przez Mariusza Szczygła czeski dysydencki obrazoburca. Pornograficzny purnonsens. Znam ciekawsze i zabawniejsze dokonania w tych klimatach. Też rozczarowanie, tym bardziej, że czekałem na wznowienie, bo pierwsze wydanie na allegro drogo stało. Teraz czytam zasadniczo Jeffreya Carvera pierwszą w dylogii powieść From a Changeling Star. To pisarz starszej generacji. Dość ceniony w US, ale u nas naturalnie nieznany. Okoliczności założycielskie opowieści są intrygujące, acz nie jest to najwyższa półka. Czyta się z przyjemnością, uwzględniając pewną rozwlekłość narracji. Ogólnie ujmując SF z kryminalną chyba zagadką zawiązaną na Ziemi, ale rozpostarcie ma gwiazdowe.Może skończę.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13193
Wysłany: 2021-11-01, 10:34   

Same pudła. To przykre. Chyba musisz popracować nad algorytmem doboru.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23180
Wysłany: 2021-11-01, 11:15   

KS napisał/a:
Romulus napisał/a:
Bardzo mi się podoba "Ziemia nieświęta" Laviego Tidhara. To chyba - dla mnie - jego najlepsza powieść. Na początku zacząłem czytać ze zwykłą ciekawością w przypadku powieści pisarza, którego twórczość już znam i jakoś cenię. Ale dziś czytnik mnie dosłownie wessał :) i przeczytałem ponad pięćdziesiąt procent powieści. Pewnie bym skończył dziś, ale zostawię sobie coś na jutrzejsze przedpołudnie. Zwłaszcza że nie jest to powieść obszerna, w papierze to chyba ok. 320 stron. Warto, moim zdaniem. Nie chcę spoilerować, choć już z okładki można wyczytać kluczową informację, że akcja rozgrywa się w alternatywnym "Izraelu", tyle że położonym w Afryce, na terenie Ugandy. Ale tych alternatywnych "Izraelów" jest więcej. Bohaterem wydaje się Lior Tirosh, autor powieści sci-fi (trochę alter-ego Tidhara), szukający śladów po swojej bratanicy, która zaginęła. Choć sam na początku nie wie, że taki będzie jego cel. Nie jest jedyną postacią z własnym wątkiem, ale tu już byłoby za dużo spoilerów. Podoba mi się to, jak Tidhar z łatwością i lekkością wprowadza te alternatywne światy, w zasadzie wystarczy mu na to jeden rozdział i potem już "samo leci".

Zastanawiałem się nad kupnem, ale na razie zdecydowałem się na Stację centralną. Z blurba Ziemi nieświętej wydało mi się to klonem ZŻP Chabona. Czy to są te klimaty, Romulusie?

Trochę tak, w ogólnym koncepcie - osadzenia fabuły w alternatywnym Izraelu. Tidhar wyszedł tu, zdaje się, od jakiegoś rzeczywistego, historycznego planu. Ale inaczej niż u Chabona cel tego wszystkiego jest trochę inny.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13193
Wysłany: 2021-11-01, 12:55   

Cytat:
na razie zdecydowałem się na Stację centralną
To dobra książka ale zła powieść. Wizja pewnego stanu rzeczy, bez fabuły. Plus kilka drobnych wad. Ale to dobra książka.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
KS 
KS


Posty: 2554
Wysłany: 2021-11-01, 13:22   

Wiem, już czytałem.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13193
Wysłany: 2021-11-02, 09:12   

Polowanie na smoka z falkonetem - Dino Buzzati

Zbiór króciutkich opowiadań, opartych zwykle na interesującym pomyśle. Raczej brak tu kolorów jasnych. Zwykle mamy jakieś przygnębienie, niepokój, delikatną grozę, niepewność, bezsens, przegraną, cierpienie i śmierć. Autor chętnie posługuje się alegorią, metaforą, niedopowiedzeniem. Niemal każda historia opowiedziana jest w surrealistycznej tonacji absurdu, bywa z groteskowym, gorzkim humorem.

Buzzatiego interesują tematy które mieszczą się w zbiorze wspólnym dla kultury, społeczeństwa, życia i śmierci, przemijania, bezsilności wobec świata i losu, jednostki poddanej opresyjnym naciskom. Człowiek zwykle stoi na pozycji przegranej, fatalistycznie zdeterminowanej. Wobec przyrody, nieznanego, społecznej organizacji, samego siebie. Czasem koncept bywa ewidentny od samego początku, puenta nijak wtedy nie zaskakuje, jednak wydaje się, że główną wartością takiego tekstu jest obserwacja zachowania bohatera wobec pajęczej sieci fatum - samooszukiwanie się, próba zachowani twarzy, uświadomienia bezsilności, ostateczne poddanie nieuniknionemu. Człowiek jest zawsze słaby, pętla zawsze się zaciska, a zrozumienie, jeśli nadejdzie, to nieodmiennie najczarniejszy moment. Samo nasuwa się skojarzenie ze stylem Franza Kafki.

Proza to liryczna, bez eksplozji, mocno depresyjna. Po lekturze, zwłaszcza w większej dawce, osoby podatne mogą mieć kłopoty emocjonalne.
10/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
KS 
KS


Posty: 2554
Wysłany: 2021-11-03, 10:45   

Poczytuję sobie, wręcz smakuję małymi łykami, książkę Yuvana Harari 21 lekcji na XXI wiek. Z jednej strony to niekłamana przyjemność i satysfakcja czytać autora posługującego się pięknym, a jednocześnie chirurgicznie precyzyjnym językiem. Nawet, gdy czyta się o problemach znanych, z którymi człowiek już się zetknął, lektura nie nuży. Z drugiej - to jest jedna z tych pozycji, które powinny być obowiązkową lekturą młodzieży (w klasie np. maturalnej, lub na studiach), jeśli chcemy światłego, świadomego, otwartego i odpowiedzialnego społeczeństwa. Zapobiegliwi rodzice powinni zadbać, by książka w odpowiednim momencie dotarła do ich latorośli, bo liczyć na szkołę ministra Czarnka z pewnością nie mogą. Raz, że autor Żyd, a do tego zdeklarowany gej. Czarny sen konserwatysty. O deprawację swych pociech nie musicie się jednak obawiać 😉

Książka stanowi kompendium problemów współczesnego świata, z którymi rządy i społeczeństwa muszą sobie poradzić, najlepiej zaczynając od zaraz, bo skutki zaniechań będą fatalne. Harari nie tylko identyfikuje problemy (to przecież stosunkowo łatwe), ale też pozwala nam oglądać je pod właściwym oświetleniem i, co uważam za cenne, nie daje gotowych, prostych recept, a raczej stawia drogowskazy, wskazuje na rozdroża i uświadamia skutki obecnych i przyszłych decyzji i wyborów.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
Trojan 


Posty: 11342
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2021-11-03, 13:12   

KS napisał/a:
bo liczyć na szkołę ministra Czarnka z pewnością nie mogą. Raz, że autor Żyd, a do tego zdeklarowany gej. Czarny sen konserwatysty.


mógłby być jeszcze z tych Czarnych Żydów.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2021-11-03, 14:59   

Neutralny płciowo transgender gej felasz lewicowy aktywista.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Trojan 


Posty: 11342
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2021-11-03, 16:00   

nie może być neutralny pciowo gej
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23180
Wysłany: 2021-11-03, 17:05   

KS napisał/a:
Poczytuję sobie, wręcz smakuję małymi łykami, książkę Yuvana Harari 21 lekcji na XXI wiek. Z jednej strony to niekłamana przyjemność i satysfakcja czytać autora posługującego się pięknym, a jednocześnie chirurgicznie precyzyjnym językiem. Nawet, gdy czyta się o problemach znanych, z którymi człowiek już się zetknął, lektura nie nuży. Z drugiej - to jest jedna z tych pozycji, które powinny być obowiązkową lekturą młodzieży (w klasie np. maturalnej, lub na studiach), jeśli chcemy światłego, świadomego, otwartego i odpowiedzialnego społeczeństwa. Zapobiegliwi rodzice powinni zadbać, by książka w odpowiednim momencie dotarła do ich latorośli, bo liczyć na szkołę ministra Czarnka z pewnością nie mogą. Raz, że autor Żyd, a do tego zdeklarowany gej. Czarny sen konserwatysty. O deprawację swych pociech nie musicie się jednak obawiać 😉

Książka stanowi kompendium problemów współczesnego świata, z którymi rządy i społeczeństwa muszą sobie poradzić, najlepiej zaczynając od zaraz, bo skutki zaniechań będą fatalne. Harari nie tylko identyfikuje problemy (to przecież stosunkowo łatwe), ale też pozwala nam oglądać je pod właściwym oświetleniem i, co uważam za cenne, nie daje gotowych, prostych recept, a raczej stawia drogowskazy, wskazuje na rozdroża i uświadamia skutki obecnych i przyszłych decyzji i wyborów.

Akurat ta jego książka podeszła mi najsłabiej. Wolę dwie pierwsze. Ta wydała mi się momentami nieco naiwna - w tym nawoływaniu tech-gigantów pokroju Marka Cukierasa do jakiejś odpowiedzialności i liderszipowania. No, querva, są granice. :) Ale mimo to polecam. Jednak najpierw "Sapiens" a potem "Homo Deus".

U mnie dwie książki na tapecie.
Pierwsza, recenzencka, to "Niebiańska rzeka" Taylora. Trochę inna od pierwszej trylogii. Poważniejsza, cięższa, choć to nadal ten sam typ: powieść rozrywkowa. :) Niemniej, bez zabawy w nawiązania, cytaty itp. Albo jest ich mniej. Mimo to ciekawi mnie, może nawet bardziej od trylogii.

Druga to "Na Równinie Węży" Paula Theroux. To kolejna podróżnicza książka tego pisarza. Tym razem zapis podróży po Meksyku, niebezpiecznym i groźnym. Szacunek dla autora - nie tylko za odwagę, co za chęć życia i wigor. :) Książka z 2019 r., autor to rocznik 1941. Nietrudno policzyć. Prawie osiemdziesiątka na karku, a on wsiada w auto i jeździ po Meksyku, pogranicznym i głębiej. Czyta się znakomicie. Ale to chyba autor, którego polecać nie trzeba.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2021-11-03, 20:12   

Trojan napisał/a:
nie może być neutralny pciowo gej


kim jesteś by mu zabraniać --_-
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13193
Wysłany: 2021-11-06, 08:50   

Wielcy mistrzowie pióra SF - Antologia

Klubówka z lat osiemdziesiątych. Są nazwiska znane i cenione dziś, są też takie które, w zasadzie, zaginęły w pomroce dziejów. Niestety antologia ta, poza wyjątkami, to średniactwo lub kiepścizna.

Najlepsza rzecz to nowelka Plaga dermiczna Waltera Michaela Millera jr.. Tłumaczenie dość swobodne angielskiego Dark Benediction. Post-apo może i nie do końca najzręczniejsze fabularnie (acz to raczej czepialstwo z mojej strony), za to z mądrym przesłaniem. O manipulacjach politycznych, mechanizmach społecznych, psychologii człowieka. O tym, że myślenie stereotypami jest przekleństwem, w ten sposób tworzymy wrogów. I że zazwyczaj wróg pozostaje wrogiem dopóty, dopóki go nie poznamy. Potem okazuje się, że to taki sam człowiek jak my. Problem w tym, że zazwyczaj niewielu wystarcza charakteru by tego próbować.
8/10

W Meduzie Theodore'a Sturgeon'a mamy intersujący pomysł i równie ciekawie poprowadzoną fabułę - gdzieś w przestrzeni istnieje planeta, w okolicach której giną statki kosmiczne. Typowe sposoby nie rozwiązują problemu, trzeba wymyślić coś nieszablonowego.
7/10

Na wzmiankę zasługuje jeszcze Milczenie Mutanta Forresta Jamesa Ackermana. Szorcik, pomysłowy i zabawny.
7/10

Reszta to peleton bez większego znaczenia.

Całość
6/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1822
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2021-11-07, 00:00   

Zaskoczyłeś mnie tą pozycją, bo nie miałem o niej pojęcia. Dark benediction mam i jest to powieść. Oczywiście nie czytałem. Forry Ackerman, w sumie głupek, ale imponujący. Też nie wiedziałem, że coś smędził literacko. Znany jako Fan No 1 Gdy zachorował, musiał rozsprzedać swe wspaniałe zbiory na leczenie. Nikt mu nie pomógł. Jak i Effingerowi. Kolesie. Wspólnota umysłów tworząca gmach SF. A przeca kutafony.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
KS 
KS


Posty: 2554
Wysłany: 2021-11-07, 01:27   

Romulus napisał/a:

Akurat ta jego książka podeszła mi najsłabiej. Wolę dwie pierwsze. Ta wydała mi się momentami nieco naiwna

Może nie naiwna, ale momentami życzeniowa. Widać też, że Harari, mimo że zdaje sobie sprawę z porażki liberalizmu i z jego istotnych wad negujących jego aplikacyjną przydatność w dłuższym okresie czasu, przejawia czasem jakieś sentymenty w tym kierunku w rodzaju "tak ładnie żarło i zdechło". W każdym razie celnie wypunktowane są obszary zagrożeń, problemy i pola decyzyjne, więc jako guide nadaje to się świetnie.
Homo deus nie czytałem, Sapiens tak, to oczywiście kolejny must read.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13193
Wysłany: 2021-11-07, 13:00   

Cytat:
Dark benediction mam i jest to powieść
Być może w antologii jest jakiś skrót. Jest to co prawda najobszerniejsza pozycja w tomie, ale to zdecydowanie jednowątkowe duże opowiadanie. Nie nazwałbym powieścią. Coś jak Aleja potępienia Zelaznego - nawet koncepcyjnie i konstrukcyjnie jakoś tam podobna, ale skromniejsza w fajerwerki a bogatsza w treści.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
  
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15630
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2021-11-07, 13:03   

Jak to dobrze że będzie w Artefaktach. Oczywiście m. in. :-)
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Qfant


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,37 sekundy. Zapytań do SQL: 13