(...) i tego Ganimeda bez -es bym się nie czepiał, brzmi poręczniej, jak mu oberżnąć sylabę.
Psikutas bez -s. (Nie przepraszam, bo nie musiałem tylko chciałem ).
Fajnie jest po latach wrócić do "Cryptonomiconu". Tym razem recenzencko, ale przyjemność nie mniejsza. Świetna powieść, wciąż w moim topie, jak się okazuje. Chyba po niej wrócę do "Cyklu barokowego", bo zdałem sobie sprawę, że czytałem go tylko raz. Ale najpierw Ada Palmer, bo to straszliwa zaległość, która ciągnie się za mną długi czas. A że postanowiłem w 2023 r. kupować mniej książek (za dużo było ebooków, które okazały się niewypałami) to i czasu na powroty mam nadzieję mieć więcej.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Zaskoczyło. Przygodówka ubrana w powieść historyczną, której głównym tematem jest wielkie oblężenie Malty przez wojska Sulejmana - było to przyjemne czytanie, choć sama kniga była ceglasta. Przeszło mi przez łapy tyle kiepskich wytworów historycznopodobnych, że aż się zdziwiłam po 1. rozdziale że dalej czytam i że nie przestanę, szczęśliwie urlop, więc nie było problemu. Jest klimat, dobry warsztat, dobra rozrywka, osoby z penisami powinny być uradowane mnogością krwawych potyczek i militariów, osoby z macicami ucieszą się romansem. Polecam i biorę się za drugą część.
Zacząłem powtórkę z Abercrombiego - "Ostrze". Ale to się dobrze czyta... Nie mam niestety zbyt wiele czasu na książki, ale wczoraj wpadło 100 stron. Prawie niczego już nie pamiętam, więc zdziwiłem się, jak mało jest Logana w tych pierwszych rozdziałach. No i każde pojawienie się Glokty jest jak powiew świeżego powietrza. To chyba jedna z najlepiej napisanych postaci w fantasy.
Są fajne audiobooki Pierwszego Prawa. Czyta Filip Kosior.
Skończyłem historię Chin Michaela Wooda, bardzo dobra, przystępna książka, z reporterskim zacięciem. Teraz w przerwie chwyciłem "Głupcy umierają" Mario Puzo. Czyli jedyna powieść tego pisarza, którą dobrze wspominałem po latach. Do innych nie planuję wracać, zwłaszcza że te przed "Ojcem chrzestnym" uznawane są za słabe i sam pisarz przymierał po ich napisaniu głodem (także z powodu swojego łajdaczenia się w kasynach ). Ale "Głupcy umierają", mimo że to fajna powieść, też jakoś nie grzeszy wielkością. Nie mam pretensji, zwłaszcza że i tak lepsza od tych jeszcze późniejszych, które nie dają się czytać.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Zacząłem powtórkę z Abercrombiego - "Ostrze". Ale to się dobrze czyta... Nie mam niestety zbyt wiele czasu na książki, ale wczoraj wpadło 100 stron. Prawie niczego już nie pamiętam, więc zdziwiłem się, jak mało jest Logana w tych pierwszych rozdziałach. No i każde pojawienie się Glokty jest jak powiew świeżego powietrza. To chyba jedna z najlepiej napisanych postaci w fantasy.
Też tak mam, że im dalej w czas od przeczytania Pierwszego Prawa, tym bardziej doceniam dzieło Abercrombiego (nie żebym wcześniej nie docenił), w szczególności porównując do innego high fantasy czytanego od tamtej pory.
Skuszony promocją na ŚK i dobrymi recenzjami serialu zacząłem czytać "Peryferal". Jestem gdzieś po 20 rozdziałach i nie mam pojęcia o czym jest ta opowieść jeśli chodzi o akcję dziejącą się w przyszłości. Jakaś panna na paralotni zabija kolesia, który ma 2 penisy, który okazuje się królem największego pływającego śmietniska na Ziemi. Co . Gibson to się nie pierdoli w tańcu, prze do przodu, nie zatrzyma się żeby coś wytłumaczyć. Czytam po dwa, trzy razy ten sam akapit, drapię sie po głowie, kurwica mnie bierze... czy to wina tłumaczenia? Czytałem dawno temu Neuromancera, nie przypominam sobie takich problemów.
Jest przede wszystkim tragicznie przetłumaczony (właśnie czytam po zachwycie serialem, który gorąco polecam - dostępny na Amazon Prime). Korekta czy redakcja to tam chyba była tylko teoretyczna. Później jest lepiej (tak od 30% zaczyna się trochę poprawiać, druga połowa wyraźnie lepsza).
_________________ Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci
Być może trochę, ale do tego dramatu, który był na początku, nie dałoby się przyzwyczaić.
_________________ Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci
Na LubimyCzytać też jest sporo negatywnych opinii o tłumaczeniu, co w zasadzie nigdy się nie zdarza. Nie wiem, jakie może być wyjaśnienie tej sytuacji. Tłumacz odmówił uznania poprawek redakcyjnych i korektorskich, a wydawca nie chciał stracić tekstu? Fantastyka dobra, serial znakomity, więc tym większa szkoda.
_________________ Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci
Tak, ale to wszystko nie ma związku z oceną jakości jego pracy. Jak ktoś tłumaczy skok na bombę do basenu jako skok na kulę armatnią to coś tu jest mocno nie halo.
_________________ Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci
Z szaloną przyjemnością przeczytalem Sto dni bez słonca Wita Szostak.
Z twórczoscią tego autora jest mi nie po drodze, opowiadania publikowane w NF docenim, od książek kilkakrotnie się odbiłem. To trudna proza dla mnie.
Jednakze Sto dni mnie zachwyciło, genialna literatura, wieloznaczna, wciągająca, zmuszajac do myślenia. Perelka, aż żal że podjąlem się jej dopiero 10 lat po publikacji.
Jedna z najlepszych książek jakie przeczytalem ever.
Tak, ale to wszystko nie ma związku z oceną jakości jego pracy. Jak ktoś tłumaczy skok na bombę do basenu jako skok na kulę armatnią to coś tu jest mocno nie halo.
Pisałem już w innym wątku, że szyk zdań w wielu wypadkach sugeruje tłumaczenie 1 do 1, charakterystyczne dla przekładów komputerowych. Nie upieram się, że całość była tak tłumaczona, ale spore fragmenty na pewno. Poza tym od błędów w składni, pisowni, gramatyce i interpunkcji aż się roi. Człowiek przywykły do poprawnej polszczyzny przechodzi męki czytając, a to powoduje gorsze skupienie na treści. Sam niejednokrotnie musiałem się cofać, szczególnie przy dialogach.
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
Romuald Pawlak "Wolny jak Hamilton"
Kończąc dyskusję z innego wątku - to jest pierwszy tom. ;-)
"Podarować niebo" to była raczej zamkniętą całość. Tutaj mamy dość ewidentny początek czegoś dłuższego. Może nawet tylko wstęp.
Co do samej książki - niby źle nie jest, ale porwać mnie też nie porwała.
Jest kilka plusów, które można traktować jako "przyczynek do dyskusji o postawach życiowych, albo decyzji politycznych", ale jest to trochę mimochodem. Chaotyczne miotanie się głównego bohatera, trochę to przykrywa. Może w kolejnych tomach wykluje się z tego coś lepszego.
Jakub Nowak "Amnezjak" - zbiór opowiadań.
Na razie pierwsze opowiadanie - "Karnawał" za mną.
Sam sposób pisania autora na plus, pisze "z wyczuciem". Trochę na sam koniec popuścił wodze z psychodelią, ale było to uzasadnione treścią.
Pomysł całkiem fajny. Lubię klimat przełomu XIX/XX wieku z dodatkiem czegoś jeszcze.
Przy czym - na początku czytając miałem bardzo duże wrażenie "deja vu".
Trudno mi było nie zauważyć podobieństwa nie tylko trochę czasów i klimatu, ale również pary Piotra i Anny u Nowaka z Kutrzebą i Zmorą u Pawła Majki w "Pokoju światów". Później opowiadanie poszło w tytułowy karnawał czyli inaczej niż u Majki, ale początek mi mocno dzwonił podobieństwem.
Az sobie sprawdziłem, wprawdzie "Amnezjak" został wydany później niż "Pokój światów", ale samo opowiadanie, pojawiło się w NF wcześniej niż powieść Majki.
Zobaczę jak będzie z kolejnymi opowiadaniami.
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Pisałem już w innym wątku, że szyk zdań w wielu wypadkach sugeruje tłumaczenie 1 do 1, charakterystyczne dla przekładów komputerowych. Nie upieram się, że całość była tak tłumaczona, ale spore fragmenty na pewno. Poza tym od błędów w składni, pisowni, gramatyce i interpunkcji aż się roi. Człowiek przywykły do poprawnej polszczyzny przechodzi męki czytając, a to powoduje gorsze skupienie na treści. Sam niejednokrotnie musiałem się cofać, szczególnie przy dialogach.
Dokładnie tak jest. Zgroza, a naprawdę szkoda, bo powieść dobra.
_________________ Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci
Szykuj się goldsun na jazdę bez trzymanki, Jakub Nowak to mocno odjechany pisarz, w pozytywnym sensie.
Dobrze wiedzieć, bo lektura "Amnezjaka" dopiero przede mną Goldsun, daj znaka jak dalsze opowiadania
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Przeczytałem tego Peryferala, tak od 100 strony zaczęło się robić OK, autor zaczął wyjaśniać pewne sprawy. Ale tłumaczenie momentami... kwikłem srogo jak przeczytałem Tajna Służba (w sensie Secret Service)
"Biały Album" Joan Didion. Jej styl kupił mnie już od jej pierwszej książki na polskim rynku. Wprawdzie nie czytałem wszystkich, bo nie interesowała mnie tematyka ("Rok magicznego myślenia" i "Białe noce"). Ale jej mniej osobiste książki ("Dryfując do Betlejem", "Powiem wam, co o tym myślę") są znakomite. I "Biały Album" mogę dopisać do tej listy. Wada największa i jedyna - znowu jest krótko. 272 strony. Dziś lub jutro skończę czytać.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Zacząłem "Człowieka do przeróbki" Bestera. Zaległość sprzed wieków. Zaczyna się jako-tako, mam nadzieję, że mnie nie znudzi.
Równolegle "Wymyślone miasto Lwów" Szczerka. Lubię jego non-fiction, więc nie narzekam. Ma facet oko do detali i fajne, lekkie pióro. Są reportażyści z większą głębią i bogactwem przemyśleń, ale Szczerki też są potrzebne, choćby z czysto poznawczego punktu widzenia.
Szykuj się goldsun na jazdę bez trzymanki, Jakub Nowak to mocno odjechany pisarz, w pozytywnym sensie.
Dobrze wiedzieć, bo lektura "Amnezjaka" dopiero przede mną Goldsun, daj znaka jak dalsze opowiadania
Kolejne opowiadanie - "Dziwne dni" - jak dla mnie, o wiele lepsze od pierwszego. (a tamto wcale jakieś złe nie było)
Przy czym, jest kompletnie inne od pierwszego. Powiedziałbym nawet, że fantastyka w nim jest zdecydowanie na drugim planie ... chociaż może to zależy jak na to popatrzeć.
Mam co najwyżej wrażenie, ze opowiadanie jest ciut za bardzo przeciągnięte, można było chyba kilka stron ze środka pominąć/skrócić.
KS napisał/a:
Przed lekturą drugiego opowiadania (Dziwne dni) warto zerknąć do dyskografii The Doors.
Nie tylko Doorsów (przy czym chyba tylko dwie pierwsze płyty?), ale również spojrzeć na pierwszą płytę Black Sabbath. Spojrzeć! Oczami, a nie tylko uszami! ;-)
No i dobrze jest wiedzieć coś o tychże Doorsach nie tylko pod kątem muzyki.
Plus dobrze jest znać pewną polską serię komiksów, przynajmniej pobieżnie. Którą - to się szybko da domyśleć, jak się na odpowiednie miejsce w tekście trafi, więc nie będę spojlerował.
Przy czym, ja również nie znam jej na tyle, więc może tu jest więcej nawiązań do wyłapania ...
P.S. Nie wiedziałem, że jeden z Doorsów miał polskie pochodzenie ...
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Powiedziałbym nawet, że fantastyka w nim jest zdecydowanie na drugim planie ... chociaż może to zależy jak na to popatrzeć.
Taka to jest fantastyka pana Nowaka, nieortodoksyjna. Powiedziałbym nawet, że często element fantastyki jest tylko pretekstem. Ale czyta się dobrze, bo gość ma styl, no i warsztat na poziomie.
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum