NO I JUŻ. KONFISKATY NIE BĘDZIE.
wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha, "teoretyczne przepisy, które miały to umożliwić, wejdą w życie w czwartek 14 marca, ale w praktyce będzie to prawo martwe"
czekam na doniesienia o kierowcach z siemiokrotną utratą PJ w tym dwukrotnie dożywotnio i trzykrotnym przepadkiem pojazdu.
którzy zaebią kolejnego pieszego na pasach.
i co im zrobisz ?
nic nie zrobisz
więc albo uważasz że % debili w Polskim społeczeństwie jest policzalnie wyższy niż w społ. zachodnich,
albo jednak dla się wytresować ludzi aby stosowali się do różnych dziwolągów.
Debili się nie pozbędziesz, ale ich też można dostosować. Będą się lepiej kryć.
wiesz, ja nie ogarniam
od roku idzie temat że to martwe prawo bo nie ma przepisów wykonawczych.
to kurwa, czemu skoro wszyscy o tym wiedzieli, nikt tych przepisów nie przygotował ?
to tak jak kupić u architekta projekt budynku a nie zapłacić za projekt wykonawczy.
Zapytaj ministra Ziobro. A potem Bodnara, ale on akurat poszedł po rozum do głowy.
Ale wiesz, że to prawo i tak weszło w życie? I będzie stosowane? Ja się nie mogę doczekać, kiedy za jakieś trzy miesiące zacznę je stosować. Wielkanoc tuż tuż, więc znajdą się amatorzy pijanych świąt, bo Polak w święta wypić musi. Potem weekend majowy. Czerwiec, lipiec, pierwsze akty oskarżenia. Wyroki nakazowe pewnie w sierpniu, a rozprawy październik, listopad. Wtedy się okaże. Oczywiście, jak wiem, co się okaże. Jak tu piszo w internatach: śmiechu będzie co niemiara. Oczywiście, ci w dobrych, drogich autach nie ucierpią. Ucierpią biedni frajerzy w autach od Niemca co płakał jak sprzedawał.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Po prostu nadal mandaty są za niskie i jest za mało radarów.
_________________ Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci
Za niskie wystawiają w praktyce. Myślisz, że dlaczego nasi tak grzecznie jeżdżą zagranicą? Bo się nie opyla dawać po heblach.
_________________ Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci
Po prostu nadal mandaty są za niskie i jest za mało radarów.
Ha! A ja jestem taki stary w ogóle i na forum że pamiętam te czasy, kiedy były jazdy na PO za to, że za każdym rogiem jest fotoradar.
Czytałem wczoraj, że już jednemu kierowcy zatrzymano auto. I to w opcji najdroższej: policja zadzwoniła po lawetę i odholowano je na jakiś parking. Tyle miejsca, żeby kopnąć tych policjantów lub Policję w miękkie, że czekam aż zatrzymają jakieś wypasione BMW, którego kierowcę będzie stać na drogiego papugie.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
I to w opcji najdroższej: policja zadzwoniła po lawetę i odholowano je na jakiś parking.
A jak jest opcja tańsza pozwolić dziabniętemu żeby sam zawiózł auto na parking ? Zaraz się okaże że policmajstry są poblatowane z laweciarzami i tylko znajomy królika będzie dostawał zlecenia i wystawiał rachunek 3x rynkowa cena.
_________________ W życiu - oczekujemy co najwyżej sporej porcji bezrefleksyjnej zabawy i przyczynku do dalszej zabawy.
I to w opcji najdroższej: policja zadzwoniła po lawetę i odholowano je na jakiś parking.
A jak jest opcja tańsza pozwolić dziabniętemu żeby sam zawiózł auto na parking ? Zaraz się okaże że policmajstry są poblatowane z laweciarzami i tylko znajomy królika będzie dostawał zlecenia i wystawiał rachunek 3x rynkowa cena.
No właśnie, jak napisałem w zedytowanym poście: tylko czekać aż zatrzymają jakieś drogie BMW, którego kierowcę będzie stać na drogiego papugie. Zaraz będzie, że policja ma układ z laweciarzami. A gdzie umowa komendy z parkingiem, a był przetarg, a kto wziął wziątkę?
Najtańsza opcja po zatrzymaniu: zabezpieczenie auta i oddanie go pod dozór samemu kierowcy, żeby to on go dalej utrzymywał a Skarb Państwa nie płacił za parkowanie. Albo osobie najbliższej dla kierowcy.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
I to w opcji najdroższej: policja zadzwoniła po lawetę i odholowano je na jakiś parking.
A jak jest opcja tańsza pozwolić dziabniętemu żeby sam zawiózł auto na parking ? Zaraz się okaże że policmajstry są poblatowane z laweciarzami i tylko znajomy królika będzie dostawał zlecenia i wystawiał rachunek 3x rynkowa cena.
No właśnie, jak napisałem w zedytowanym poście: tylko czekać aż zatrzymają jakieś drogie BMW, którego kierowcę będzie stać na drogiego papugie. Zaraz będzie, że policja ma układ z laweciarzami. A gdzie umowa komendy z parkingiem, a był przetarg, a kto wziął wziątkę?
Najtańsza opcja po zatrzymaniu: zabezpieczenie auta i oddanie go pod dozór samemu kierowcy, żeby to on go dalej utrzymywał a Skarb Państwa nie płacił za parkowanie. Albo osobie najbliższej dla kierowcy.
Ale od takich rzeczy są chyba przepisy wykonawcze? Które Zerro zignorował, bo nie są potrzebne do "medialnych opowieści o złym szeryfie"?
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
hmm
jako że obserwuje przetragi to i ostatnio wpadło mi w oka - przetrag na laweciarza i przetrag na parking.
nie budujmy problemu tam gdzie go nie ma - laweciarze od dawna jeżdżą na przetargach.
No właśnie, jak napisałem w zedytowanym poście: tylko czekać aż zatrzymają jakieś drogie BMW, którego kierowcę będzie stać na drogiego papugie. Zaraz będzie, że policja ma układ z laweciarzami. A gdzie umowa komendy z parkingiem, a był przetarg, a kto wziął wziątkę?
przecie zatrzymują drogie BMW, za rzadko ale zatrzymują
Np. gdy właściciel zaparkuje na torach i w dupie ma to że blokując tramwaj w 30 minut blokuje znaczną część miasta.
lawet, parking.
więc jeśli tak można - to czemu ma się robić problem w sytuacji zaboru ?
Nie się czym podniecać. Ponieważ policja rutynowo zabezpieczała w taki sposób samochody pijanych kierowców i bez tych przepisów o przepadku.
Rozśmieszył mnie tekst o "uruchamianiu" procedury przepadku. Tu nie ma czego uruchamiać, bo sąd z urzędu ten przepadek orzeknie, niezależnie czy policja lub niedouczony pracownik mediów coś "uruchomi". Najfajniej byłoby uruchomić szare komórki i przeczytać te przepisy. Zawiłe, ale mogą być zrozumiałe.
Oddanie pojazdu "zaufanej osobie" to też standard w takich przypadkach i bez tych przepisów o przepadku. Zazwyczaj oddawało się go pasażerowi pojazdu, który miał prawo jazdy lub wskazanej przez zatrzymanego osobie najbliższej, bez holowania pojazdu dokądkolwiek, wystarczy, że kierowca po nią zadzwonił. Policja uprzejmie czekała na przyjazd takiej osoby, aby nie robić kosztów i zamieszania z lawetą. Chyba że nie było możliwości, wtedy wzywano lawetę, a nazajutrz taka osoba stawiała się na komendzie, dostawała kwitek i kluczyki i po kłopocie.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Debil, który umieścił kilkutonowy głaz na środku skrzyżowania nie powinien wyjść z pierdla przed końcem wieku.
Romulus napisał/a:
Oddanie pojazdu "zaufanej osobie" to też standard w takich przypadkach i bez tych przepisów o przepadku. Zazwyczaj oddawało się go pasażerowi pojazdu, który miał prawo jazdy lub wskazanej przez zatrzymanego osobie najbliższej, bez holowania pojazdu dokądkolwiek, wystarczy, że kierowca po nią zadzwonił. Policja uprzejmie czekała na przyjazd takiej osoby, aby nie robić kosztów i zamieszania z lawetą. Chyba że nie było możliwości, wtedy wzywano lawetę, a nazajutrz taka osoba stawiała się na komendzie, dostawała kwitek i kluczyki i po kłopocie.
Jak się okazuje, pierwszy przypadek zatrzymania auta na poczet przepadku zakończył się jego oddaniem pod opiekę zaufanej osoby.
Co nie dziwi. Koszt lawety to 697 zł za odholowanie pojazdu na policyjny parking.
Koszt parkowania auta na takim parkingu - 60 zł za dobę. W najlepszym przypadku zatem, zakładając, że sprawy pijanych kierowców nadal będą się toczyły szybko i sprawnie, od momentu zatrzymania do wydania nieprawomocnego wyroku minąć musi jakieś 90 dni. Daje to 5400 zł za jedno auto.
Niech będzie, że te 90 dni do wydania prawomocnego wyroku, bo jestem optymistą.
Nie wiem, czy te kwoty są pewne, podaję za "Wyborczą", ale w tym artykule wskazano, że stawki ustalane są decyzjami organów samorządu terytorialnego, czyli rad gmin/miast. Zatem mogą się różnić, bo przepisy wskazują na maksymalne stawki (60 zł.), ale w praktyce - i w to muszę uwierzyć na słowo - rady stosują właśnie stawki maksymalne.
Oczywiście, kosztami tymi można potem obciążyć oskarżonego w wyroku. Ale potem trzeba je jeszcze wyegzekwować od niego. Powodzenia. A tymczasem, musi je wykładać Skarb Państwa.
I żeby nie było - jeśli przyjmiemy, że Polskę na to stać, to ok, niech tak będzie. SP ma płacić to niech płaci. Sprawiedliwość nie ma ceny. Piszę to bez ironii.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
to może od razy przepadek auta w ciągu 90 dni.
Jeżeli sprawca nie zapłaci - komornik, licytacja i po sprawie.
Większość aut będzie do 10 tysiaków, więc trzeba to szybko załatwiać.
Szybkie sądy
co nie
Jak to przepadek auta w 90 dni?
Specjalna ścieżka dla tego typu przestępstw? To się nie uda, sądy są zawalone robotą i te 90 dni to wariant optymistyczny. Naprawdę optymistyczny. A poza tym, po rozmowach z niektórymi kolegami i koleżankami i przeczytaniem kilku artykułów przychylam się do stanowiska, że jeśli któryś kierowca będzie skarżył odebranie auta do czasu orzeczenia przepadku przez sąd to będę się zastanawiał nad niekonstytucyjnością tego przepisu i w zasadzie są już sędziowie, którzy twierdzą, że nie będą go stosować. Trybunał Konstytucyjny nie istnieje a "wyroki" trybunału Przyłębskiej są w zasadzie hurtowo olewane również przez sądy. W ramach tzw. rozproszonej konstytucyjności sądy same będą te przepisy kontrolować pod kątem zgodności z Konstytucją.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum