_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Czyli nadal pieścisz swoje książki w twardych oprawach?
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Duqeeh, klasyczne forum (w większości tematów) wpadło obecnie w elitaryzm więc bariera "wejścia" w klimat jest dość wysoka.
Elitaryzm to słaby eufemizm na określenie tego jak lokalni kacykowie odnoszą się tu do użytkowników z niewielkim stażem.
Ha!
Jako lokalny kacyk czuję się wyzwany do tablicy. I nie wiem, co napisać. Wskazałbym jako klasowy skarżypyta, na Fidela, jako bardziej pasującego, aczkolwiek nie wiem, czy on się zgodzi z określeniem "lokalny kacyk", skoro nie nalezy do GTW więc siłą rzeczy nie może być kacykiem. Chyba że jakim samozwańczym warlordem, to już bardziej pasuje.
A co do samego forum. To chyba przeszliśmy już etap radosnego rozwoju poprzez napływ nowych członków. Tych aktualnie przybywa wolniej - nie jesteśmy Fejsbukiem, ani Insta, TikTokiem itp. Jesteśmy mocnym oldskulem i hermetyczną miejscówką - zajmujemy się dyskutowaniem. Większość aktywnych użytkowników w zasadzie przedyskutkowała już każdy temat na tym forum. Zatem jeśli pojawia się ktoś, kto powtarza już znane i oklepane na forum argumenty, to czasami nie budzi zainteresowania. Co tworzy nieco błędne koło: przybywa nowy użytkownik, coś tam napisze, nikt na niego uwagi nie zwróci albo zgasi mu argument, to się zraża i nie pisze dalej, zamiast to olać i pisać dalej. No jak sobie przypomnę swoje pierwsze posty to z perspektywy czasu mi się śmiać chce z siebie samego. A zaczynałem na tym forum niedługo po jego powstaniu. Bo najpierw byłem na tym forum, gdzie doszło do buntu, a ja pojawiłem się po buncie i potem Toudi mnie przyciągnął na to forum i zostałem, czasami pisząc na forum Katedry, gdzie zaczynałem.
Toteż jeśli ktoś jest wrażliwy i ma cienką skórę (a to ponoć standard wśród "współczesnej" młodzieży) to rzeczywiście to forum potrafi okazać się nieprzyjemnym miejscem. Ale jeśli ktoś lubi się ponaparzać w miłym towarzystwie, to ja cie nię mogę, nie ma lepszego miejsca w Sieci.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Toteż jeśli ktoś jest wrażliwy i ma cienką skórę (a to ponoć standard wśród "współczesnej" młodzieży) to rzeczywiście to forum potrafi okazać się nieprzyjemnym miejscem. Ale jeśli ktoś lubi się ponaparzać w miłym towarzystwie, to ja cie nię mogę, nie ma lepszego miejsca w Sieci.
To nie tylko cecha tylko tego forum. To zapewne cecha wielu miejsc, w których jest "stara banda" która się dobrze zna i czasami dołącza ktoś nowy.
Na drugim forum na którym jestem i to właśnie "od początku" (od kilkunastu lat i znamy się nie tylko online, mam za sobą już 30 wystaw organizowanych "na żywo"), nawalanki są absolutną normą i czasami się zastanawiamy jak bardzo to może odrzucać "nowych".
A tutejsze nawalanki to pikuś w porównaniu z tamtymi. ;-) Dość powiedzieć, że tam zdarzały się przypadki oddania sprawy do Sądu Koleżeńskiego (jesteśmy stowarzyszeniem, więc musimy mieć), za to, że ktoś się odszczeknął używając dosłownie słów "chyba Twoja stara". Serio. ;-)
wyzwanie od ch..., oszustów itp było co najmniej kilkukrotnie ... i jakoś dalej funkcjonujemy. ;-)
Więc pewnie to właśnie kwestia - dasz radę nad tym przejść do porządku dziennego i wybierać to co jest pozytywne, albo nie.
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
To ja jako admin napiszę nowym użytkownikom - jak żyję na tym forum, tak na żywca nikogo nie poznałem. Poza Toudisławem, ale on tu pojawia się już sporadycznie, choć kiedyś był kimś w rodzaju Wielkiego Łowczego.
Toteż - olewajcie układy. Zresztą, tak nawet fajniej: nikogo się nie zna, to nie ma strachu, że cię czyjaś opinia dotknie. Przynajmniej ja tak mam. Co nie zmienia faktu, że biorę opinie użytkowników pod uwagę, jako inny użytkownik. Nie żeby to moje zdanie jakoś zasadniczo zmieniało. Ale czasami sam na tym forum lubię być adwokatem diabła i głosić poglądy czy opinie tylko po to, aby sprawdzić, czy moje, przeciwne, da się jakoś zwalczyć. Takie małe "eksperymenty myślowe".
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
A ja poznałem Elektrę, Mada i Maga, z Magiem to nawet kilka razy poszedłem na Stolyk literacki
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Stąd chyba tylko xana4, ale z Latającej Holery kilkadziesiąt osób. Głównie dzięki Nidzicy, ale nie tylko. Teraz nawet wspólnie wynajmujemy obiekty turystyczne na jakiś wakacyjny weekend ~20/30 osób.
Stąd chyba tylko xana4, martwą i dawno temu Toudiego ale z Latającej Holery kilkadziesiąt osób. Głównie dzięki Nidzicy, ale nie tylko. Teraz nawet wspólnie wynajmujemy obiekty turystyczne na jakiś wakacyjny weekend ~20/30 osób.
Ja poznałem kilka osób Z Toudim w Szczecinie piliśmy browary przy popiersiu Lenina w pubie "Propaganda", co było dla Toudika ciekawym przeżyciem Z Tixem przy piwie pogadaliśmy na Pyrkonie w 2014 roku. A z adamo0 spotkaliśmy się kilka razy w Szczecinie, ale piwa się nie udało wypić z uwagi na nasze prawnicze zobowiązania zawodowe. Niemniej, obiecujemy sobie, że kiedyś się uda
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
To nie tylko cecha tylko tego forum. To zapewne cecha wielu miejsc, w których jest "stara banda" która się dobrze zna i czasami dołącza ktoś nowy.
Dokladnie, pierwszy przykład z brzegu - niesławne Forum KMF. Załozyłem tam konto 3-4 lata temu i do dziś napisałem może ze 2 posty (i to mocno neutralne). Jeśli ZB jest hermetyczne, to nie wiem jak opisać tamto forum. Jeżeli tutaj próg wejścia jest wysoki jak Alpy, to tam musi to być conajmniej K2 (przy założeniu, że Mount Everestem jest forum Elektrody).
Rety, właśnie sobie uświadomiłam, że kiedy tu przyszłam, to nie miałam jeszcze trzydziestki
Przez te lata zdążyłam poznać na żywo Maga i Shadowa oraz tr i Toudiego. Sharina i Tixona znałam wcześniej, bo razem spamowaliśmy na forum GMF-u. Nie ustaję w nadziejach, że kiedyś poznam resztę.
A co do lokalnego folkloru
Cytat:
To nie tylko cecha tylko tego forum. To zapewne cecha wielu miejsc, w których jest "stara banda" która się dobrze zna i czasami dołącza ktoś nowy.
Dlatego jest to jedyne forum, na którym mam konto i czasem się odzywam. Po prostu nie chciałoby mi się już wkręcać do nowego, zżytego towarzystwa. To wymaga wysiłku, a ja jestem z natury leniwa jak cholera.
_________________ "Wewnątrz każdego starego człowieka tkwi młody człowiek i dziwi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
Rety, właśnie sobie uświadomiłam, że kiedy tu przyszłam, to nie miałam jeszcze trzydziestki
Kurde, ja też... ostatniego października "pyknęło mi" 14 lat w tym szambie zwanym ZB Jezuuu...
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Na żywca poznałem Metzli, Maga, Toudiego, przelotem chyba Mada (kurwa, nie pamiętam, nie jestem pewien), Martvą, batou, Łaka, Jandera i last but not least Orka.
Co do całokształtu forum - tak, jesteśmy kółkiem wzajemnej adoracji, tak, liżemy się po fiutach, tak, czasem nawrzucamy sobie i powyzywamy się od idiotów. Nowi albo się dostosują, albo niech zdychają. Tyle ode mnie.
ja tak od '94 do 2002/3 mocno się udzielałem konwentowo, potem mnie przeszło (choć głównie południe na linii Wro-GOP-Krak).
Kilka osób pewnie poznałem ale jako realna persona a nie nick (tym bardziej że niektóre kojarzę z przedstawianych zdjęć).
Na żywca poznałem Metzli, Maga, Toudiego, przelotem chyba Mada (kurwa, nie pamiętam, nie jestem pewien), Martvą, batou, Łaka, Jandera i last but not least Orka.
No dzień dobry! Ja z tych starych miejsc tu jeszcze czasem zaglądam. Reszta zdechła dawno temu, więc i tak się mocno trzymacie. Z ludzi poznanych tu, albo w podobnych miejscach to w sumie kilkanaście lat z niektórymi się regularnie widuję. Np. z takim Janderem to się tak nieszczęśliwie życia nam poukładały, że mieszkamy obaj w Tychach i co czwartek browarujemy w Wielokranie.
Spellu, ale palenia Piekarą w piecu, wyrywania dziewczyny Twojego kumpla na imprezie w jego obecności, bo "nie zasługuję na taką fajną" i stawiania Ci w Krk dwunastego ginu z tonikiem, bo "jak nieparzyście wypiję to mam kaca" - nie zapomnę
Spellu, ale palenia Piekarą w piecu, wyrywania dziewczyny Twojego kumpla na imprezie w jego obecności, bo "nie zasługuję na taką fajną" i stawiania Ci w Krk dwunastego ginu z tonikiem, bo "jak nieparzyście wypiję to mam kaca" - nie zapomnę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum