FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Audiobooki
Autor Wiadomość
Trojan 


Posty: 11334
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2023-09-23, 18:59   

moja M. czytała 1 tom Wojny makowej, i jej się podobało.
To mi starczyło za rekomendację ...


tak, że Romulusie... po serialach przyszedł czas na książki.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13189
Wysłany: 2023-09-28, 11:55   

Ja, Klaudiusz - Robert Graves

Pozycja wiekowa, niemniej ząb czasu nie naruszył jej aż tak bardzo.

Jako rzecz stricte fabularna broni się niespecjalnie. To zbiór rozmaitych opowieści, jako tako sfastrygowanych rodzinną ciągłością bohaterów - dynastii julijsko-klaudyjskiej. Na dodatek, rzecz jest napisana z dużą zawartością kronikarskiej suchości - wyliczanki postaci, przedmiotowe relacje, esencjonalność wynikania przy lapidarności treści. Dodatkowo, tłumaczenie jest irytujące. Ci wszyscy Niemcy i Francuzi z którymi Rzymianie mają do czynienia (swoją drogą ciekawe czemu nie Włosi? :) ) czy starożytni używający zwrotów typu "żart tymfa wart" nie pomagają. Jednak pomijając wyżej wymienione słabości, warsztat jest tu zupełnie niezły.

Nie można też traktować tej powieści jako podręcznika historii. Mimo, że oczywiście, jest mocno oparta na wiedzy o starożytnym Rzymie, to autor białe plamy zamalowuje ze swadą i dużą swobodą, na dowolne pasujące mu kolory, a bywa też, fakty które mu niespecjalnie konweniują, przerabia po swojemu. No ale to jednak jest powieść beletrystyczna a nie podręcznik akademicki.

Za to jako studium władzy, mechanizmów jej oddziaływania na człowieka, "robienia polityki", miejsca etyki w polityce i nie tylko, itp., to wciąż bardzo dobra lektura. Krótko mówiąc, świat się w tym aspekcie nie zmienia, stada baranów służą wyłącznie do strzyżenia.

Wysłuchałem w przyzwoitej ale niewybitnej interpretacji Mirosława Baki. Wadą była zauważalna liczba błędów redaktorsko-technicznych.
7/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13189
Wysłany: 2023-09-29, 09:51   

Carte blanche - Jacek Lusiński

Nauczyciel traci wzrok, załamuje się, potem walczy i w końcu zwycięża. Plus stereotypowy przyjaciel, plus stereotypowa szydera z polskiej szkoły, plus stereotypowy romans, plus parę innych stereotypów. Tu i tam sympatyczne sceny, jakieś spostrzeżenia co do współczesności, trochę humoru, nie za dużo. Narracja bardzo filmowa, wyszła by z tego drugoligowa komedia z jakimś Mecwaldowskim czy innym Adamczykiem w roli głównej.

Napisane to w miarę, nie bez potknięć, niemniej przyzwoicie. Konstrukcyjnie nowela.

Wysłuchałem w niezłej interpretacji Arkadiusza Jakubika (to była kropla która wrzuciła mi tę pozycję na listę do słuchania).

Summa summarum raczej nie polecam.
5,5/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13189
Wysłany: 2023-10-02, 09:39   

Niespokojni ludzie - Fredrik Backman

To właściwie jest opowieść o moście. No i oczywiście o ludziach, bo wszystkie dobre opowieści są o ludziach, a ta jest dobra. Trochę teatralna w narracji, z takimiż bohaterami, ale finalnie bardzo prawdziwa. Dobrze napisana, z tą pozytywną lekkością, na którą składa się dobry warsztat, nienachalny komizm i klarowne myśli z prostymi acz nie prostackimi refleksjami, a nie trociny. Jest w tym wszystkim taki ciepły, swojski klimat, w którym dobrze się czujemy mimo przeciwności stawianych przez życie, banki i polityków. Doskonała pod film, który można oglądać całą rodziną.

Będę wracał do Backmana.

Świetnie przeczytana przez Marcina Popczyńskiego.
8,5/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Cintryjka 

Posty: 1862
Wysłany: 2023-10-02, 10:53   

Trylogia Miasto niedźwiedzia to jego opus magnum.
_________________
Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci

J.K.
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7120
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2023-10-02, 12:03   

Fidel-F2 napisał/a:
Niespokojni ludzie - Fredrik BackmanDoskonała pod film
Podobno jest film, niestety na netflixie więc pewnie suaby ale zerknę
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
Cintryjka 

Posty: 1862
Wysłany: 2023-10-02, 13:05   

Serial, ale jeszcze nie oglądałam.
_________________
Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci

J.K.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23172
Wysłany: 2023-10-02, 20:13   

"Republika Smoka" Rebecca F. Kuang. Druga część trylogii. Oceniam jako odrobinę słabszą od pierwszej części. Głównie z powodu bohaterów - ale to może być kwestia subiektywna. Mocno mnie drażnią cwaniacko-nonszalanckie postawy i zgrywanie przechujów w sytuacji, kiedy nie idą za tym konkretne czyny, które by to uzasadniały. Tak trochę jest w tej powieści. Ale wybaczam, bo nieźle się słucha, jest dobre tempo. Może to wada albo zaleta: autorka bardzo się stara nie wpaść w koleiny i schematy. Przez to główna bohaterka, a także reszta związanych z nią postaci jest miotana przez wydarzenia momentami do tego stopnia, że nie mają nad niczym kontroli, bo wszystko dzieje się ponad ich głowami. To akurat nic złego, ale mnie po prostu zawsze interesuje bardziej czynnik sprawczy, a nie wykonawczy u postaci. :-P

"Jadę" teraz z "Płonącym bogiem", ostatnią częścią i sytuacja znowu się powtarza. Co jest nawet ciekawe, bo w zasadzie trudno przyjmować, że Rin nagle zostanie jakąś wielką przywódczynią. Poza tym, że jest obdarzona pewną mocą, nie ma żadnych istotnych zalet, a jej sprawczość znowu okazuje się iluzją i ma to swoje konsekwencie. Tym bardziej czekam na finał tej trylogii.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23172
Wysłany: 2023-10-10, 17:37   

"Płonący bóg" Rebeki F. Kuang za mną. Dobrze się tego słuchało. Mógłbym się czepiać, ale jak na debiut to cała trylogia wyszła nieźle. W trzeciej części podobało mi się to, że autorka pokazała to, co się dzieje po zwycięstwie, które potrafi zamienić się w popiół, kiedy okazuje się, że główna bohaterka i jej towarzysze nie mają ani sił, ani kompetencji do zmierzenia się z realnymi problemami zniszczonego wojną państwa. Choć może zakończenie nie do końca przypadło mi do gustu to i tak cała ta trylogia jest o niebo lepsza od ton fantastyki młodzieżowej obecnych na polskim rynku. Bo może bohaterowie są młodzi (raptem dwudziestolatki), ale poza momentami, kiedy autorka fundowała czytelnikom mało uzasadnione zadzieranie nosa i pozowanie na weteranów - to jednak trzymała się tego, że młodość i idealizm to dobre paliwo żołnierza, a nie dla przywódcy. Kuang nie poszła utartymi szlakami, na których główny bohater walczy, zwycięża i żyli wszyscy długo i szczęśliwie. Pokazała, że cena zwycięstwa niekoniecznie okazuje się taką, którą należy zapłacić. A niedoświadczenie i zapatrzenie w siebie i swoją wyjątkowość to prosta droga do klęski. Fajne to, gdyby tak Kuang była bardziej doświadczoną pisarką, a nie debiutantką, to ta trylogia mogłaby być dojrzalsza i wejść do kanonu gatunku. Mimo to jest nieźle. Przynajmniej jeśli chodzi o słuchanie, przy czytaniu pewnie byłbym bardziej zniecierpliwiony.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13189
Wysłany: 2023-10-11, 11:35   

Rok 2084 - Michał Cetnarowski, Michał Protasiuk

Książka poprawna i nic ponadto. Do klasycznego Roku 1984 dodano media społecznościowe i potencjalną grozę z nich wynikającą. Autorzy trochę się spóźnili z tymi profecjami, niejeden zrobił to już przed nimi. W tej chwili zdecydowanie bliżej temu do epigońskiego jechania na fali niż do wizjonerstwa. Jeśli literaturę rozpatrywać w kategoriach jakiegoś ubogacania, to ta pozycja nie wnosi nic.

Czytając Rok 1984 odczuwałem klaustrofobiczny lęk, liszajowatą rzeczywistość, frustrujący fatalizm, niemoc zamkniętego w klatce bez wyjścia. W Roku 2084 tego brak. Niby opisywana rzeczywistość jest przerażająca ale mimo wszystko nie przeraża.

Rys fabularny, w zasadzie, skopiowany.

Wysłuchałem w formie nieźle zmontowanego słuchowiska.
5/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23172
Wysłany: 2023-10-24, 20:36   

"Miejsce i imię" Maciej Siembieda. Druga "przygoda" historyczna Jakuba Kani, tym razem jako konsultanta Instytutu Yad Vashem. II wojna, tajemniczy obóz na Górze św. Anny, holenderscy jubilerzy, tajemnice, zbrodnie. Muszę przyznać, że w tej części autorowi intryga historyczna wypadła lepiej, niż w pierwszej. Bardziej wiarygodnie od tej przekombinowanej i nieco naiwnej z przepowiednią. Dobrze się tego słucha w wykonaniu Marcina Perchucia, choć pewnie gdybym miał czytać, to zacząłbym kartkować.

"House Of Cards" Michael Dobbs. Treściwa powieść, zręczna intryga, aczkolwiek trudno uwierzyć w jej wiarygodność. I chyba autorowi chodziło w niej o mroczną satyrę na brytyjską politykę niż oddanie realiów. Ale się nie znam. Świetnie się słuchało i chętnie sięgnę po kolejne części, jeśli są w ogóle w planach wydania audiobooków.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13189
Wysłany: 2023-11-02, 10:17   

Zwycięzcy - Fredrik Backman

Zaciekawiony inną pozycją autora, wrzuciłem do słuchania na Storytelu. Po zakończeniu okazało się, że to trzeci tom trylogii, niestety jedyny dostępny w tej formie. Nie rozumiem tej polityki. Raczej już w tej chwili nie chce mi się wracać do pozycji poprzedzających, zniechęcony porzucam cykl.

"Zwycięzcy" to powieść obyczajowo-filozoficzna. Autor przypatruje się człowiekowi poprzez pryzmat relacji społecznych oraz psychologiczne zawiłości jednostkowe. Dużo tu emocji, spostrzeżeń na temat życia, kształtowania tożsamości, mechanizmów psycho- i socjologicznych. Autor próbuje skłonić czytelnika, by ten zastanowił się co dla niego ważne, dokąd zmierza on sam i ta cała reszta dokoła. No i od czasu do czasu, czytelnik, chciał nie chciał, zaduma się nad tym i owym. Krótko mówiąc, to po prostu opowieść o człowieku.

Warstwa fabularna jest raczej skromna, taka przyziemna powiedziałbym, jednak w żaden sposób nie jest to zarzut, wręcz odwrotnie.

Warsztat, Backman prezentuje na najwyższym poziomie, we wszystkich aspektach - stricte literackim, konstrukcyjnym, kreacyjnym.

Bardzo dobra, współczesna powieść, która poprzez prostotę dotyka rzeczy głębokich, fundamentalnych.

Wysłuchałem w niezłej interpretacji Wojciecha Stagenalskiego.
9/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13189
Wysłany: 2023-11-04, 08:56   

Dociekania psa - Franz Kafka

Nowelka. Poprzez pryzmat quasi-psiego postrzegania rzeczywistości, autor redukuje narzut cywilizacyjny i obserwuje człowieka, ludzkość może. Czymże jest człowiek bez owej nadbudowy? Śmiesznie podrygującym zwierzakiem. "Dociekania psa" to dość abstrakcyjny egzystencjalizm, pytania o cel, sens, tożsamość, itp.

Wysłuchałem w bardzo dobrej interpretacji Wojciecha Masiaka.
8/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Trojan 


Posty: 11334
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2023-11-04, 10:34   

nie wiem, nie znam się, nie słucham


🚀🌌 PREMIERA SŁUCHOWISKA SCI-FI "SZYNKA NA ORBICIE" 🌌🚀
Cześć, kosmiczni odkrywcy i miłośnicy opowieści z odległych galaktyk! Miłośnicy twóroczości Stanisława Lema i jego "Opowieści o pilocie Pirxie" oraz "Dzienników Gwiazdowych" Mamy dla Was niesamowitą wiadomość: premiera naszego najnowszego słuchowiska science fiction "Szynka na Orbicie" już niebawem na naszym kanale YouTube!
Przygotujcie się na niezapomnianą podróż w kosmiczną przestrzeń w duchu mistrza Lema. Zaraszamyna ORBITĘ! I to nie byle jaką orbitę - na orbicie będzie się działo!
🛸
To nie jest zwykłe słuchowisko - to podróż w kosmiczną przygodę, której nie możecie przegapić!
📅 05.11.2023 🌌
premiera słuchowiska "Szynka na Orbicie" odbędzie się 05.11.2023 na naszym kanale YouTube. Będzie to wydarzenie, które na pewno wpisze się w historię naszej kosmicznej opowieści!
Czekamy na Was w naszym kosmicznym studio, gotowi do wspólnej podróży w niesamowity świat "Szynki na Orbicie." Do zobaczenia na premierze! 🚀🌠🎧 #SzynkaNaOrbicie #Premiera #SłuchowiskoSciFi #Lem #StanisławLem #fanfik #fanfiki #dziennikigwiazdowe #PilotPirx

https://www.facebook.com/NaszAudioTeatr
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8273
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2023-11-04, 11:02   

U mnie wpadają kolejne książki Strugackich - "Wywrócony świat" (wcześniej znany pod tytułem "Przenicowany świat"), "Żuk w mrowisku", "Fale tłumią wiatr". Bardzo szkoda, że nie pisze się już takiej fantastyki - krótka powieść, jakaś idea, gęsto, bez lania wody. Tak samo cykle - luźne powiązania, ale da się czytać oddzielnie i nie traci się aż tak dużo. Prószyński zrobił świetną robotę tymi wznowieniami. Nie bez znaczenia jest też lektor - Marcin Popczyński nie tylko daje radę, ale daje coś ekstra - nie jest to "płaskie" przeczytanie tekstu.
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13189
Wysłany: 2023-11-09, 08:58   

Lęk i odraza w Las Vegas - Hunter S. Thompson

Czemu lęk? Czemu odraza? Nie mam pojęcia. Chyba tylko, żeby tytuł był chwytliwy marketingowo. Na podstawie został nakręcony film, kultowy w pewnych kręgach, który zacząłem oglądać, z nieznanych mi teraz przyczyn nie dokończyłem, i tak zostało. Pewnie kiedyś zobaczę w całości. Wracając, rzecz opowiada o wycieczce do Las Vegas a w tym o chlaniu, ćpaniu i robieniu rozmaitych głupot. Za młodego człowiek odwalał podobnie, może nie na taką skalę, ale różnie bywało, ale żeby z tego robić książkę? W realu się przeżywa, potem miło wspomina, w druku niestety tylko nudzi. Niby wartością dodaną mogłyby być jakieś uwagi wrzucane mimochodem, w dygresjach, ale to wszystko pierdoły. Chyba, że to reportaż i autor chciał się pochwalić jakim by kozakiem. No to zieeeew.

Zmarnowałem czas.

Wysłuchałem w świetnej interpretacji Miłogosta Reczka. Jego teatralne wpisywanie się w narrację było mistrzowskie. Chyba to jedyny powód dla którego warto tej wydmuszki posłuchać. Czytanie odradzam zdecydowanie.
3/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Trojan 


Posty: 11334
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2023-11-10, 20:29   

Las Vegas Parano było... zabawne ;)
nie był to wielki film Terrego, ale
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23172
Wysłany: 2023-11-13, 15:57   

Maciej Siembieda: "Wotum", "Kukły". Kolejne części z Jakubem Kanią, dociekliwym prokuratorem z IPN, Yad Vashem i znowu IPN. W zasadzie opinie o nich mam takie same: niezłe, dobrze skrojone, interesujące zagadki historyczne. Realizmu można się czepiać, tylko po co, skoro to fajna rozrywka. Teraz słucham "Kołysanki" - miałem napisać, że to ostatnia - jak dotąd - historia z Jakubem Kanią, ale na dniach ukazała się kolejna. Mimo to, mam jeszcze do przesłuchania kilka innych tytułów tego autora, nie związanych z tą serią. Zatem poczekam. Pewnie odnośnie "Kołysanki" napiszę to samo, co odnośnie powyższych części.

Dziwne, że jeszcze nie zrobiono z tych fabuł serialu.

Kolejne części czyta Mariusz Bonaszewski - świetny głos.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13189
Wysłany: 2023-11-13, 17:07   

Mi się Siembieda przejadł trochę.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4636
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2023-11-13, 18:55   

Ja dopiero czytam jego "Katharsis", innych nie znam i wrażenia mam bardzo dobre. Kupiłem na targach książki "Nemezis", coś jakby ciąg dalszy i rozmawiałem z autorem chwilę i opowiedział, że trzecią, ostatnią część tego cyklu umiejscowił w Bytomiu.
W sam cykl kryminałów mi się jakoś wchodzić nie chce, ale myślałem o "Gambicie". Warto?
_________________
"Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13189
Wysłany: 2023-11-14, 10:08   

Zabijcie wszystkich, Bóg swoich rozpozna - Violetta Domagała

Lubię powieści historyczne i czasem daję szansę tytułom i nazwiskom kompletnie mi nieznanym. Zwłaszcza w przypadku tych fragmentów dziejów, które interesują mnie bardziej od innych. Zwykle to wtopa, czasem jednak trafia się tytuł wart lektury. No i tym razem się niestety nie udało, porzuciłem lekturę cirka w 1/4. Przede wszystkim konstrukcja bohaterów, dialogi i warsztat stricte literacki to bardzo słabe aspekty, również sama fabuła to przykład na banalność i nudę. Próba implementacji wiedzy historycznej bardzo często niezgrabna. Wszystko to razem spinają uzupełniające się pojęcia w rodzaju: naiwność, pretensjonalność, infantylizm i nieporadność, dając najbardziej klasyczny przykład pensjonarskiej narracji. Regulaminowe, grafomańskie "muszem, bo się uduszem".

Pewnym ostrzeżeniem powinien być dla mnie tytuł. Użycie frazy, która już od jakiegoś czasu uważana jest za nieprawdziwą w kontekście historycznym, przez autora pretendującego do miana znawcy tematu, jest podwójnie słabe. Raz, że to nieprawda, dwa, że sugeruje "taniość" podejścia do tematu.

Do tego wszystkiego lektor, Jakub Kamieński, próbował nadać rzeczy wymiar aktorski i czynił to niestety bardzo niezgrabnie.

To zdecydowanie słaba literatura.
3/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23172
Wysłany: 2023-11-14, 16:55   

Tomasz napisał/a:
Ja dopiero czytam jego "Katharsis", innych nie znam i wrażenia mam bardzo dobre. Kupiłem na targach książki "Nemezis", coś jakby ciąg dalszy i rozmawiałem z autorem chwilę i opowiedział, że trzecią, ostatnią część tego cyklu umiejscowił w Bytomiu.
W sam cykl kryminałów mi się jakoś wchodzić nie chce, ale myślałem o "Gambicie". Warto?

Jeszcze nie dotarłem. Ale mam na liście.

Na drugim uchu kończę, "Czerwona kraina" Abercrombiego, której dosłuchuję w chwilach, kiedy nie słucham podkastów. A w przerwie od Siembiedy, "Szczypta nienawiści" Abercrombiego. :)
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Trojan 


Posty: 11334
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2023-11-14, 21:43   

Fidel-F2 napisał/a:
Zabijcie wszystkich, Bóg swoich rozpozna - Violetta Domagała

Lubię powieści historyczne i czasem daję szansę tytułom i nazwiskom kompletnie mi nieznanym. Zwłaszcza w przypadku tych fragmentów dziejów, które interesują mnie bardziej od innych. Zwykle to wtopa, czasem jednak trafia się tytuł wart lektury. No i tym razem się niestety nie udało, porzuciłem lekturę cirka w 1/4. Przede wszystkim konstrukcja bohaterów, dialogi i warsztat stricte literacki to bardzo słabe aspekty, również sama fabuła to przykład na banalność i nudę. Próba implementacji wiedzy historycznej bardzo często niezgrabna. Wszystko to razem spinają uzupełniające się pojęcia w rodzaju: naiwność, pretensjonalność, infantylizm i nieporadność, dając najbardziej klasyczny przykład pensjonarskiej narracji. Regulaminowe, grafomańskie "muszem, bo się uduszem".

Pewnym ostrzeżeniem powinien być dla mnie tytuł. Użycie frazy, która już od jakiegoś czasu uważana jest za nieprawdziwą w kontekście historycznym, przez autora pretendującego do miana znawcy tematu, jest podwójnie słabe. Raz, że to nieprawda, dwa, że sugeruje "taniość" podejścia do tematu.

Do tego wszystkiego lektor, Jakub Kamieński, próbował nadać rzeczy wymiar aktorski i czynił to niestety bardzo niezgrabnie.

To zdecydowanie słaba literatura.
3/10


Violetta Domagała – z wykształcenia prawniczka specjalizująca się w prawie międzynarodowym, absolwentka Uniwersytetu Wrocławskiego. Karierę zawodową w bankowości i biznesie porzuciła, oddając się swojej wielkiej pasji – pisaniu powieści historycznych. Jej zainteresowania, którym wierna jest przez całe swoje życie, to języki obce, mediewistyka, archeologia basenu Morza Śródziemnego oraz egiptologia. Uwielbia podróżować, przemierzać średniowieczne miasteczka, zwiedzać stare zamki oraz rozkoszować się kuchnią śródziemnomorską.
„Zabijcie wszystkich, Bóg swoich rozpozna” to cykl powieści, w którym autorka zdecydowała się przenieść czytelników w ekscytujące czasy średniowiecza.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13189
Wysłany: 2023-11-14, 22:45   

No i?
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Bibi King

Posty: 1608
Skąd: Stamtąd
Wysłany: 2023-11-14, 23:30   

Co, no i? Dostales sto procent Trojana w Trojanie.
 
 
Trojan 


Posty: 11334
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2023-11-14, 23:57   

sto ? kurwa, ja bym powiedzieć że co najmniej 200%
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23172
Wysłany: 2023-12-06, 17:00   

"Gambit" Maciej Siembieda. Pierwsza powieść tego autora, którą przesłuchałem, bez udziału prokuratora Jakuba Kani. I muszę przyznać, że chyba najlepsza z dotychczasowych. Fabuła rozpięta jest na niemal pięćdziesiąt lat. Mamy tu wojnę, zdradę, szpiegostwo, tajemnicę wielkiego złoża ropy, miłość, dramat. Wszystko sprawnie wymieszane i nieźle podane. Bez rozmieniania się na drobne, bez przestojów. W powieści dużo się dzieje i autorowi udaje się ciągle zaskakiwać. Byłby z tego serial, że hej.

"Szczypta nienawiści" Abercrombiego - nie uważam, że Joe Abercrombie w tej trylogii słabuje. Nic z tych rzeczy. Pierwszego tomu słuchałem z dużą przyjemnością, jakbym go wcześniej nie znał. I znakomicie, że dostępny jest już audiobook "Kłopotliwego pokoju".
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23172
Wysłany: 2023-12-14, 16:17   

"Rycerz" Bernarda Cornwella. Pierwsza część trylogii(?). Fabuła zaczyna się w przededniu rozpoczęcia wojny stuletniej i kończy po bitwie pod Crecy. Bohaterem jest Thomas, potomek tajemniczego księdza, od którego zabójstwa (i masakry pewnej angielskiej wioski) rozpoczyna się powieść. W tle tajemnicza włócznia i święty Graal. Ale jak to u Cornwella - nie ma co liczyć na żadne magiczne mambo dżambo. Jest przygodowo z historią w tle. Fabuła jest szybka, ale nie za szybka. Nie tak szybka, jak w cyklu "Wojny wikingów", może tak jak w świetnej Trylogii Arturiańskiej, która pozostaje moim ulubionym cyklem Cornwella. Jest to generalnie bardzo fajne "słuchadło", ale gdybym miał to czytać, to przygodowość fabuły by mnie pokonała, bo mnie męczą takie historie z intrygami. Ale do posłuchania się nadaje.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23172
Wysłany: 2023-12-27, 17:42   

"Katharsis" Maciej Siembieda. Pierwsza część Trylogii Greckiej. Całkiem niezła, w dziennikarskim stylu tego pisarza. Intryga ponownie rozpisana jest na kilka dekad. Akcja szybka, ale nie za szybka, mimo to jest tu więcej reporterskiego konkretu niż literackiego mięsa. Zdążyłem do tego przywyknąć słuchając poprzednich powieści pisarza. Ale to chyba nie jest wielka wada. Mamy tu do czynienia w dalszym ciągu z literaturą rozrywkową, z dobrym i intrygującym historycznym tłem i zagadką: greccy uchodźcy w Polsce, na progu PRL, tajemnica pewnej kopalni, trójmiejski świat przestępczy, wywiad, historia rodzinna. Nie dziwi mnie, że ta powieść była bestsellerem. Całkiem zasłużenie. Kolejny świetny materiał wyjściowy pod filmową fabułę.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13189
Wysłany: 2024-01-03, 10:42   

Niewidzialny Wróg - Mariusz Wollny

W zasadzie powtórka przedniego tomu. Od strony warsztatowej, konstrukcyjnej, literackiej i meta-literackiej, to wypełnianie tej samej formy. Fabuła w tym wszystkim jest raczej pretekstowa, makiaweliczny pseudo-Moriarty ma plan zniszczenia ludzkości, a tropiący go zespół detektywistyczny ociera się o śmierć, jednak radzi sobie, jednak pseudo-Moriarty ucieka gotów do diabelskiego planu w przyszłym odcinku. Dodatkowo, w sumie nie wiem po co, mamy dorzucony zupełnie osobny wątek - Jack London, gorączka złota, Klondike, Indianie.

O ile pierwszy tom przyswajałem ze sporą ciekawością, to tym razem przyjęta form dość szybko zaczęła mnie nudzić oczywistym schematyzmem, same przygody nie są jakość szczególnie wybitne i nie unoszą ciężaru oczekiwań. Do zalet wciąż można zaliczyć ogromną ilość informacji z jakich autor zbudował tło opowieści. Ogrom pracy godzien jest szacunku i niesie ze sobą znacznie więcej czynnika zaczepnego niż sama fabuła.

Wysłuchałem w interpretacji Tomasza Sobczaka. Nie jest źle, ale jednak odrobinę słabiej niż w pierwszym tomie.

6,5/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Wydawnictwo Solaris


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,61 sekundy. Zapytań do SQL: 13