Pewnie dlatego, że uczelnie w Niemczech są u nas bardziej znane i promowane. Bądź co bądź, Niemcy przez cały czas były samodzielnym państwem, a Litwa przez długie lata nie była podmiotem, tylko jedną z republik sowieckich.
Być może też dlatego, że większość Litwinów darzy Polaków głęboką nienawiścią.
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
większość Litwinów darzy Polaków głęboką nienawiścią.
Skąd ta informacja?
Słyszałem, że niektórzy Litwini nie mogą wybaczyć Polakom unii lubelskiej, która dla nich oznaczała odebranie trzech województw, i że później byli oni dyskryminowani na sejmach, ale żeby do dziś większość Litwinów za to Polaków nienawidziła? Aż trudno w to uwierzyć. Może napiszesz na ten temat coś więcej? (może być w osobnym wątku)
I czy Niemcy lubią Polaków bardziej niż Litwini?
_________________ Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
Od razu nienawidzą. Jak byłam na Litwie to jakoś tego nie doświadczyłam ;P Istnieją pewnie jakieś obiegowe stereotypy, ale to jak wszędzie w stosunku do innych narodowości.
_________________ Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
O takim mieście jak Wilno słyszałeś ? i o tym kto je zajął po I wojnie ?
Jasne, że słyszałem. Ale czy to powód do "mania" urazu do Polaków? Że Żeligowski narozrabiał, a później w plebiscycie zdecydowano o przyłączeniu Wileńszczyzny do RP?
_________________ Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
Być może też dlatego, że większość Litwinów darzy Polaków głęboką nienawiścią.
Tak nie jest. Oczywiście są Litwini, którzy uważają Polaków za wrogów, jednak zdecydowanie nie jest to pogląd większości. Byłem i rozmawiałem (też samogon z ziemniaków piłem) z nimi na ten temat. Nacjonalizm litewski to mniejszość.
Edit: Artykuły, które podałeś dotyczą wyłącznie używania języka polskiego, zwłaszcza jego braku w urzędach (podobnie jak rosyjskiego czy białoruskiego - oni też są dyskryminowani). Porównywanie tego do sytuacji na Białorusi nie jest tylko semantycznym nadużyciem.
Ale czy to powód do "mania" urazu do Polaków? Że Żeligowski narozrabiał, a później w plebiscycie zdecydowano o przyłączeniu Wileńszczyzny do RP?
No jasne ... narozrabiał. A ten plebiscyt to podobnie jak wybory 3 X tak ...
Weź się opanuj zajęliśmy spory kawałek niepodległego państwa i sfingowaliśmy plebiscyt. ZSRR też się 17 Września tylko "Zaopiekowało " ludnością Rosyjską na terenach II RP
Cytat:
Oczywiście są Litwini, którzy uważają Polaków za wrogów, jednak zdecydowanie nie jest to pogląd większości. Byłem i rozmawiałem z nimi na ten temat. Nacjonalizm litewski to mniejszość.
Wiesz ja znam ludzi z tamtąt. Polacy i Rosjanie są ewidentnie dyskryminowani czego nie widzi tylko lewacka politycznie poprawna inteligencja wpatrzona w UE. Litwinie ( nie bez powodów ) są zaniepokojeni znikaniem własnego języka i powoli stają się mniejszością
Na Litwie funkcjonuje zakaz, pisowni nazw ulic po polsku, oparty na wyroku litewskiego sądu administracyjnego, a na terenach, gdzie przeważają Polacy, jest problem z reprywatyzacją.
Cytat:
Zgodnie z zaprezentowanym przez prezesa „Wspólnoty Polskiej” raportem o przestrzeganiu praw mniejszości polskiej na Litwie, Polacy przy zwrocie ziemi są traktowani o wiele gorzej niż Litwini. Ordynacja wyborcza na Litwie jest tworzona tak, by zmniejszyć siłę polskich głosów. “Niestety, odnosimy wrażenie, że polityka władz litewskich faktycznie zmierza do depolonizacji Wileńszczyzny.
Cytat:
nawet w rejonach, gdzie ta mniejszość stanowi 80 proc. mieszkańców, w instytucjach publicznych nie mogą liczyć na obsługę w języku polskim. Nie można też stosować dwujęzycznego nazewnictwa ulic.
Cytat:
Z inicjatywy przedstawiciela rządu na Okręg Wileński na Wileńszczyznie, gdzie 80 procent mieszkańców stanowią Polacy, likwidowane są tablice z polskimi nazwami ulic.
Ciekawe, dlaczego tych problemów nie rozdmuchuje się w mediach tak, jak kwestii Związku Polaków na Białorusi. Czy to tylko dlatego, że na Litwie jest demokracja, a na Białorusi dyktatura?
_________________ Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
BG, bo w jest w UE. a na Białorusi jest dyktatura popierana przez społeczeństwo. Nawet bez Fałszerstwo wyborczych prawdopodobnie wygrał by Łukaszenko. Zresztą W Niemczech też nie uznano czegoś takiego jak mniejszość polska a polaków jest tam znacznie więcej niż Niemców u nas.
A może by tak Polacy wspierali Łużyczan w Niemczech
Nie wiem czy wiesz, ale Niemcy i Litwa to dwa osobne kraje i należy obydwa przypadki traktować osobno.
Toudi napisał/a:
Wiesz ja znam ludzi z tamtąt. Polacy i Rosjanie są ewidentnie dyskryminowani czego nie widzi tylko lewacka politycznie poprawna inteligencja wpatrzona w UE.
yłam na Litwie (fakt, że ładnych parę lat temu), miałam okazję rozmawiać z mieszkającymi tam Polakami (jak parę razy zdarzyło nam się u takich nocować ;-)
W takim razie przepraszam. Ci Idioci Polacy mieszkający na litwie o tym nie wiedza. Napisz do nich bo widać są w mylnym błędzie. Taki Autorytet jak ty ( fiu fiu kilka dni tam mieszkałaś Łoł po prostu ) na pewno wie lepiej od polaków mieszkających tam od pokoleń./
No za dyskryminacja prawna to tylko prowokacja pewnie. jasne ...
Metzli, Jander, dyskryminacja jest ewidentna i nie widzi jej tylko ślepiec.
Jander napisał/a:
Nie wiem czy wiesz, ale Niemcy i Litwa to dwa osobne kraje i należy obydwa przypadki traktować osobno.
O Niemcach pisałem w kontekście tematu.
Jander napisał/a:
Brawo. Wygrałeś tixonka tygodnia.
Raczej Metz tym swoim Autorytatywnym tekstem o super znajomości Litwy
Wysłany: 2010-03-25, 22:19 Polskie mniejszości za granicą
Z offtopu o Polakach na Litwie w temacie o Śląsku.
Jak wiadomo, najliczniejsze mniejszości polskie znajdują się obecnie na Białorusi, Ukrainie i Litwie. Jak wygląda ich położenie? W jakim stopniu są dyskryminowani prawnie lub środkami pozaprawnymi? Oficjalnie i nieoficjalnie? Czy w miastach dawnych Kresów Wschodnich mają własne szkoły z polskim językiem wykładowym? Czy istnieją polskie szkoły np. we Lwowie, Tarnopolu, Żytomierzu, Grodnie, Wilnie i innych miastach? Jakie są tam polskie instytucje? I jak wygląda ich sytuacja?
Zapraszam do dyskusji ogólnej.
_________________ Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
Przenosząc dyskusję z wiadomego tematu -
Dyskryminacja na Litwie jest, to fakt. Językiem polskim ani rosyjskim nie pogadasz w urzędzie. Ba - po skończeniu polskiej szkoły nie pójdziesz do litewskiej szkoły wyższej (chociaż cholera nie pamiętam jak to z tym było, a notatki leżą gdzieś nieosiągalne).
Czy oznacza to, że Litwini nienawidzą Polaków czy też może, między innymi, walkę o własną odrębność, niezależność, zwłaszcza biorąc pod uwagę bycie przez pół wieku republiką radziecką?
To twoja opinia. Opinia polaków z Litwy jest jednak inna i ja osobiście szanuje bardziej informację od ludzi mieszkającej tam od pokoleń niż tą od studentki politologi co buła aż kilka dni na Litwie. Mnie najbardziej Przekonuje fakt, że Polacy i Rosjanie trzymają się razem bo mimo że mają powody się nie lubić to musza bo inaczej Litwini nie wygrają.,
Jander napisał/a:
Językiem polskim ani rosyjskim nie pogadasz w urzędzie. Ba - po skończeniu polskiej szkoły nie pójdziesz do litewskiej szkoły wyższej (chociaż cholera nie pamiętam jak to z tym było, a notatki leżą gdzieś nieosiągalne).
w III rzeszy mnieijszości tez prawi nie miały dostępu do urzędów i Szkół wyższych
Toudi. Nie po raz pierwszy w dyskusji wpadasz w taki napastliwy ton, zupełnie to niepotrzebne.
Metz przepraszam po prostu przygniotła mnie twoja wiedza na temat wewnętrznej polityki Litwy w Obec polaków. Może słowo nie nawiśc jest za mocne a moze nie. Ja rozumiem polaków na Litwie którzy tak to odbierają. Gdybym mi ktoś tak utrudniał życie pewnie odebrał bym to jakoś objaw nienawiści. Twoja wypowiedz była po prostu głupa a teraz się wykręcasz moim zapalczywym tonem. Uważaj co piszesz ( to nocowanie na litwie było uber ) i tyle. Zaprzeczanie dyskryminacji polaków na Litwie jest śmieszne
Niechęć litwinów jest jasna i otwarta o czym mówiło mi wileu polaków i Rosjan z tamtad
To twoja opinia. Opinia polaków z Litwy jest jednak inna i ja osobiście szanuje bardziej informację od ludzi mieszkającej tam od pokoleń niż tą od studentki politologi co buła aż kilka dni na Litwie. Mnie najbardziej Przekonuje fakt, że Polacy i Rosjanie trzymają się razem bo mimo że mają powody się nie lubić to musza bo inaczej Litwini nie wygrają.,
Ja również bardziej szanuję informacje od ludzi mieszkających tam od pokoleń, zwłaszcza, że jako student etnografii byłem tam na badaniach terenowych i rozmawiałem z Polakami i Litwinami na ten temat. Jeśli chcesz mogę dopytać znajomego doktora, który zajmuje się tą tematyką. Póki co zgadzamy się, że Polacy są dyskryminowani (w wielu krajach świata również są).
Toudi napisał/a:
w III rzeszy mnieijszości tez prawi nie miały dostępu do urzędów i Szkół wyższych
Co to za argument w ogóle?
Fidel-F2 napisał/a:
Na Litwie nie byłem ale większość Litwinów których spotkałem nie lubiła Polaków.
A to jest prosta deklaracja, nie mająca zarazem znamion naukowości.
pozdrawiam
Taaak, w poprzednim temacie to był mój najbardziej zapalczywy ton xDDD A odniosłam się bardziej do magicznego sformułowania o nienawiści, konfrontując z tym swoje własne doświadczenia z wizyty w tym kraju.
_________________ Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
Taki, że mogą to odczytać jako nienawiść wobec ich narodowości
Jander napisał/a:
A to jest prosta deklaracja, nie mająca zarazem znamion naukowości.
pozdrawiam
A deklaracja bo piłem z nimi to wiem ma ?
Fidel pisze na tych samych przesłankach co wy. Bo z kimś gadał i Zaobserwował. Zresztą deklaracja przyjaźni może ukrywać nienawiść a deklaracja nienawiści bardzo rzadko ukrywa przyjaźń. Można się czepiać słowa nienawiść Ok ! Ale nie do końca bo inaczej wyglada to dla nas inaczej dla kogoś kto ejst dyskryminowany tylko dlatego że jest polakiem
Taaak, w poprzednim temacie to był mój najbardziej zapalczywy ton xDDD
Gdzie ja napisałem, że twój ton był zapalczywy ? Cytuj ale przeproś Był głupi i tyle
Metzli napisał/a:
A odniosłam się bardziej do magicznego sformułowania o nienawiści, konfrontując z tym swoje własne doświadczenia z wizyty w tym kraju.
Ok. Wykręcaj się teraz. Spoko. Tylko że
Metzli napisał/a:
Nie przeczę, że animozje są (bo to zrozumiałe), ale raczej nie rysują się w aż tak ciemnych barwach
Animozję ( : animozja, antypatia, awersja, niechęć, nieżyczliwość, odraza, uprzedzenie [ słowa bliskie nienawiści ] ) to stosunki między obywatelami. Gdy jednak popiera je państwo to Polacy na Litwie mają prawo mówić o nienawiści .
Jander, co mnie obchodzą Twoje badania? Poza tym różnie z badaniami bywa, czasem ich merytoryka stawia włosy na głowie. Nie bardzo masz jak dowieść tu ich jakości a ja wiem co widziałem. Spotkałem w życiu kilkudziesieciu Litwinów. Statystycznie 4 na 5 było przynajmniej umiarkowanie niechętnych Polakom.
Czy oznacza to, że Litwini nienawidzą Polaków czy też może, między innymi, walkę o własną odrębność, niezależność, zwłaszcza biorąc pod uwagę bycie przez pół wieku republiką radziecką?
A może dlatego że 20-lecie międzywojenne to jedno wielkie pasmo upokarzania Litwy na arenie międzynarodowej przez Polskę. Od fortelu z buntem Żeligowskiego, poprzez ultimatum Piłsudskiego w 1927*, do wymuszenia przez Polskę na litwie nawiązania stosunków dyplomatycznych zaraz przez II wojną.
* :
Gorzkała Chwała R.M. Watt napisał/a:
Do konfrontacji miedzy Litwa a Polska doszlo dziesiatego grudnia 1927 roku podczas posiedzenia Rady Ligi Narodow w Genewie.Obecni byl Voldemaras i Pilsudski.Premier Litwy,kiepski mowca,bardzo rozwlekle przedstawial swoje argumenty....Nagle Pilsudski uderzyl przed nim piescia w stol."-Nie przyjechalem tu kawal drogi z Warszawy do Genewy ,by sluchac panskich dlugich przemowien-powiedzial-Ja chce wiedziec i uslyszec,czego pan chce i czy jest pokoj czy wojna"....Zaskoczony Voldemaras ,odrzekl ze chce pokoju...."-W takim razie nie mam nic do dodania-" stwierdzil Pilsudski....Rada natychmiast oswiadczyla ,ze miedzy Polska a Litwa nie ma stanu wojny,i zalecila ,by oba kraje podjely bezposrednie rozmowy i nawiazaly normalne stosunki.
Fidel-F2, Co ty tam wiesz. Jader i Metz poznali kilku a Metz nawet u nich nocowała ! Taki Autorytet miażdży nas obu. Na Białorusi problem jest raczej nie z mniejszością polską tylko z Związkiem polaków to jednak pewna różnica,. Prezes tego związku ( obywatelka Białorusi ) jeździ do polski i oficjalnie informuje polskich ministrów o sytuacji na Białorusi. No to Łukaszenko dostaje piany i tyle.
Litwini Boi się utraty tożsamości narodowej więc Reaguje Agresywnie na mniejszości
Edit. Ł ja doskonale wiem jak wyglądała polityka Polski w Obec Litwy. I to jest powodem dyskryminacji odbieranej jako nienawiść
Fidel-F2, Co ty tam wiesz. Jader i Metz poznali kilku a Metz nawet u nich nocowała ! Taki Autorytet miażdży nas obu.
Organoleptycznie, na dość wysokiej próbie, byłem w stanie sformułować kilka tez:
1) Niemki są brzydkie.
2) Włoszki szybko brzydną.
2) Francuzki są najładniejsze w okolicach trzydziestki.
3) Czeszki i Rosjanki bardziej podobają mi się od Polek.
4) Litwini na serwerze WoWa TBC Orion prowadzili z Polakami regularną wojnę na wyzwiska.
5) Nie widziałem Litwinek, więc nie wiem czy są ładne.
Moje spostrzeżenia są tyle warte co spostrzeżenia Jandera i Metzli. Kwestia percepcji i recepcji. Mimo, że nie jestem etnografem
) Czeszki i Rosjanki bardziej podobają mi się od Polek.
Nie znasz się
Spellsinger napisał/a:
1) Niemki są brzydkie.
W Holandii docenisz piękno Niemek ...
Cytat:
Moje spostrzeżenia są tyle warte co spostrzeżenia Jandera i Metzli. Kwestia percepcji i recepcji.
Zgadzam się. Dlatego dziwi mnie Jand podważający opinie Fidela bo sam opierał swoje poglądy na " bo piłem z nimi bimber " . Ja się kieruje opiniami znawców. polityków, mieszkańców tamtych terenów, przepisów prawa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum