Właśnie wpierdalam chleb z kiełbasą posmarowaną musztardą Dijon z Kamisa.
Walnąłem jej tyle, że wyciska łzy
Ostatnio znowu mam fazę na pikantne rzeczy: Musztardy, papryczki chilli, pepperoni, jalapenos i inne tego typu fajne dodatki.
Ja obecnie w ramach dodatków aromatycznych zbieram różne oleje: zalewy do czosnku, papryczek z serem, olej na którym podsmażałem pieczarki i cebulę i takie tam i potem używam tej mieszaniny do marynat do mięs i smażenia.
Ostatnio ze słodyczy najbardziej lubię chilli. Sos chilli albo słoikowa salsa, o taka. Nawet curry, całkiem pikantne samo w sobie, jadłam z salsą, odrobinę przytępioną jogurtem. I do pity na kolację też obowiązkowo. Mogłabym sobie zrobić jeszcze sos czosnkowy, ale mi się nie chce
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
Obecnie na tapecie są: balsamiczny "modeński", ryżowy i standardowy spirytusowy. A niedawno skończyły się jabłkowy staropolski właśnie, cytrynowy, z białego wina. Każdy ma swoje uroki, a najlepsze są mieszanki.
Otworzyłem właśnie słoik papryki, którą końcem lutego zaprawiłem w occie jabłkowym.
Nieskromnie powiem, że wyszły genialne. Dziś do obiadu dziabnę sobie jeszcze z dwie.
Moje nowe odkrycie zajebiście fajowo ostra musztarda Develeya Pieprzowa. Z ziarnkami różnokolorowego pieprzu. Polecam dla żądnych wrażeń.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Kupiłem sos chili ostry (wbrew nazwie jest taki sobie) .Smaruję nim kanapki na to trzy warstwy różnych wędlin i serek. Jest znośnie.
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Kupiłam śliwki za miękkie na to żeby je zapakować w ocet z winem. To zrobiłam z nich sos. Mniamuśny całkiem.
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
Odkrycie ostatniego tygodnia: suszona papryka w płatkach. Bożeż ty mój, jakim byłem neandertalem, żyjąc bez tego cudu . Teoretycznie jest to przyprawa, ale pierwszą paczkę wszamałem na sucho bez popijania. Poza tym nadaje się absolutnie do wszystkiego, w tym do lodów, szarlotki, zupy mlecznej, mycia samochodów, nawożenia koperku i przerywania ciąż. Kwestia dobrania właściwej dawki. Jeśli w potrawie nabierze wody, ladnie się rozwija i wygląda niemal jak świeża (niezłe do ryżu jako akcent kolorystyczny. Zakochałem się.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Gott im Himmel! Upolowałem ostatnimi czasy Richtig ślonski Zymft. Na etykiecie jest napisane, że to pieroński szlagier i się nie dziwię, bo to najlepsza musztarda jaką jadlem od co najmniej dziesięciu lat. Wyprodukował Śląski Byfyj w Czechowicach-Dziedzicach.
Gott im Himmel! Upolowałem ostatnimi czasy Richtig ślonski Zymft. Na etykiecie jest napisane, że to pieroński szlagier i się nie dziwię, bo to najlepsza musztarda jaką jadlem od co najmniej dziesięciu lat. Wyprodukował Śląski Byfyj w Czechowicach-Dziedzicach.
To jeszcze napisz gdzie upolowałeś. Też bym sobie kupił.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Nabyłam keczup marki Kotlin o ujmującej nazwie 'Z piekła rodem'. Myślałam że jest taki standardowo pikantny. Spróbowałam i ostrzegłam rodziców, żeby go nie jedli - jest jednak nieco ostrzejszy niż standardowo pikantne keczupy ^^
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
Gott im Himmel! Upolowałem ostatnimi czasy Richtig ślonski Zymft. Na etykiecie jest napisane, że to pieroński szlagier i się nie dziwię, bo to najlepsza musztarda jaką jadlem od co najmniej dziesięciu lat. Wyprodukował Śląski Byfyj w Czechowicach-Dziedzicach.
To jeszcze napisz gdzie upolowałeś. Też bym sobie kupił.
Intermarche w Pszczynie. Ale odkąd wykupiłem cały zapas... pusto, ni ma
Dzisiaj po 7 pączkach zjadłem rewelacyjny dodatek: pikantne papryczki z kiszoną kapustą
do nabycia w dobrych sklepach
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Kolega robił coś dokładnie odwrotnego, to znaczy kisił kapustę z ostrą papryką. Skutek był taki, że zapijaliśmy to bimbrem żeby zagasić pożogę w mordzie.
A z innej beczki - lutenica miażdży prącie, zakochałem się, mógłbym to jeść do wszystkiego. Ork poleca.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Poszukuję smakowitego oleju do sałatek, który nie kosztuje miliona monet. Oliwia mi się znudziła, poza tym nie jestem jakąś wielką fanką, mimo że oliwki uwielbiam. Lniany lubię, ale z pewnych względów nie powinnam go jeść. Olej z pestek winogron ponoć ma bardzo łagodny smak (=praktycznie nie ma go wcale), prawda li to? Kukurydziany, ryżowy - jakieś opinie? Za rzepakiem nie przepadam.
Winogronowy rzeczywiście dość neutralny. Ale ja polecam z orzechów włoskich - też względnie delikatny w smaku, orzechowy posmak się nie narzuca. A jeśli szukasz czegoś wyrazistego, sezamowy się nada A przy okazji może robić za substytut tahini w hummusie
Ten z pestek winogron to coś w rodzaju "oleistej wody", daje konsystencję a nie daje smaku. Ciekaw jestem jak smakowałby majonez na nim zrobiony. Co do ceny, to trza wypatrywać promocji i kupować na "rozsądny zapas".
Polecam smakowe oliwy (najlepiej nie aromatyzowane), naprawdę jest różnica.
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum