Zgredy, reaktywacja tematu. Kto jest za i chętny? Przy 10+ osobach (i botach) biorę się do działania.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Kazdy wymienia iles tam jego zdaniem must read pozycji fantastycznych, a te powtarzajace sie wsrod ludzi najczesciej wchodza do Vademecum. Jak cos takiego sie odbedzie, to oczywiscie w to wejde. Niech ktos tylko okresli zasady (czy powiesci i opowiadania razem etc.).
Kazdy wymienia iles tam jego zdaniem must read pozycji fantastycznych, a te powtarzajace sie wsrod ludzi najczesciej wchodza do Vademecum. Jak cos takiego sie odbedzie, to oczywiscie w to wejde. Niech ktos tylko okresli zasady (czy powiesci i opowiadania razem etc.).
Hear, hear!
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Głównym założeniem pomysłu jest stworzenie naszej listy must-read, naszego vademecum literatury fantastycznej.
Każdy chętny do współtworzenia kanonu (vademecum) jest proszony, aby spośród przeczytanych przez siebie książek z kręgu ogólnie pojętej fantastyki przygotował listę pozycji spełniających jedno z dwu poniższych kryteriów:
1. Książki, które w znaczący sposób wpłynęły na kulturę światową/polską.
2. Książki, które zaważyły na rozwoju czytelniczym/osobistym układającego/ej listę.
Lista jest ogólna, bez podziałów na Polskę i zagranicę czy F i S-F. Długość listy limitujemy nie jakąś wydumaną liczbą a zdrowym rozsądkiem i założeniem, że nie chcemy popsuć zabawy innym.
W wypadku dylogi, trylogii lub cykli ściśle powiązanych fabularnie na listę trafia cały cykl. W wypadku cykli luźno powiązanych na liście umieszczamy poszczególne pozycje.
Co do formy, to myślę nad jakimś internetowym arkuszem kalkulacyjnym z możliwością założenia ograniczeń tylko na wprowadzanie danych. Jak nie, stary system z przysyłaniem via email.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Jam jest za tylko oprócz tytułów autorów także rok wydania i tłumacz
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
No jest o tym w tekście założycielskim Panie Kolego. Co do wydania i tłumacza to typowa tetrapyloktomia. Potem będzie okładka i czcionka, oraz woń kleju. Ach ta woń kleju, to se ne vrati!. Jestem za reanimacją, bo ostatnio tematy takie codzienno przyglebiaste.
_________________ Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
"W wypadku dylogi, trylogii lub cykli ściśle powiązanych fabularnie na listę trafia cały cykl. W wypadku cykli luźno powiązanych na liście umieszczamy poszczególne pozycje."
Poszczególne części Diuny traktowałbym jako luźno powiązane. Amber już raczej "ściśle".
Tak mi się wydaje, ale pewności nie mam. Dla kogo innego Diuna może być bardziej ścisła przecież.
Hmm, raczej problem w tym czy książka będąca częścią cyklu funkcjonuje samodzielnie.
Przytaczając Zelaznego mówimy co warto: Pan Światła, Stwory i Amber.
Amber a nie Dziewięciu Książąt..
Mówiąc Diuna mamy na myśli książkę a nie cykl. Mówiąc Ziemiomorze myślimy o 3.
Osobną sprawą są opowiadania. Tutaj sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana. Czy glosowac/wybrać opowiadania? Czy może autorami? Albo mieszane? Albo jeszcze inaczej.
Np. 10 najlepszych autorów opowiadań + np. 10 najlepszych opowiadań nie będących dziełem "10"
Rany, czy musimy mnożyć trudności? Ogólna zasada została sformułowana, wyjątki możemy robić, jeśli jest uzasadnienie. Dla naprzykładu w przypadku Pana Światła Zelaznego uzasadnieniem jest tłumaczenie (bo tylko jeden przekład jest czytalny). W przypadku cykli można przecież na listę wciągnąć cały cykl, ze szczególnym uwzględnieniem tomu któregoś tam.
A opowiadaniami proponuję się zająć, gdy skończymy opracowywać listę książek. Bo jakoś tak niesporo nam idzie.
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Tak myślę, że opowiadania, o ile nie są zbiorami, sobie odpuścimy. Trochę dużo ich, a i przy samych powieściach ciężko było nam osiągnąć consensus (no i dobrze, im większa różnorodność tym lepiej).
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Opowiadania - np. "Piaseczniki" i "Pieśń dla Lyanny" Martina, "Kara większa", "Wrocieeś Sneogg, wiedziaam..." i "Balsam długiego pożegnania" M. Huberatha, "Maladie" i "Złote popołudnie" A. Sapkowskiego, "Wody głębokie jak niebo" A. Brzezińskiej, "Opowieść terapeuty", "Klub Absolutnej karty kredytowej" J. Grzędowicza...
Świetną "Drugą podobiznę w alabastrze" potraktować jako powieść, czy opowiadanie?
Tak myślę, że opowiadania, o ile nie są zbiorami, sobie odpuścimy. Trochę dużo ich, a i przy samych powieściach ciężko było nam osiągnąć consensus (no i dobrze, im większa różnorodność tym lepiej).
zbiory to są dopiero bez sensu. fakt, lepiej odpuścić opowaidania.
Moze po prostu zaznaczajmy, czy chodzi o cykl, czy pojedyncza ksiazke. Cykl bedzie dawal po punkcie wszystkim wchodzacym w jego sklad tytulom i calemu sobie, ksiazka tylko ksiazce.
Mozna tez poinformowac mailowo osoby, ktore ostatnio nieregularnie wchodza na forum, ale bywaja i wzielyby udzial w zestawieniu.
Moze po prostu zaznaczajmy, czy chodzi o cykl, czy pojedyncza ksiazke. Cykl bedzie dawal po punkcie wszystkim wchodzacym w jego sklad tytulom i calemu sobie, ksiazka tylko ksiazce.
Jeśli będę zliczał i przygotowywał opisy, to mogę podać, że dajmy na to taki Lem jest w pierwszej trójce najpopularniejszych autorów, z głosami rozłożonymi na poszczególne dzieła (i tu wymiana).
ASX76 napisał/a:
"Opowieść terapeuty", "Klub Absolutnej karty kredytowej" J. Grzędowicza...
Podpisujesz je jako księga jesiennych demonów i po problemie.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Dajmy se siana z opowiadaniami, można dodać kolejny temat równolegle. I może by w ogóle zacząć?
U mnie na razie
1. Ubik.
2. Solaris
3. Dzienniki gwiazdowe
4. Misja międzyplanetarna
5. Lewa ręka ciemności
6. Piknik na skraju drogi
A potem się zastanowię. Kolejność nie konieczność.
_________________ Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
podbijam
7. Człowiek z Wysokiego Zamku
8. Opowieści o Pilocie Pirxie
9. Ziemiomorze (3 pierwsze)
10. Formy Chaosu
11. Kwiaty dla Algernona
12. Pan Światła
Dobra, dajemy zbiory opowiadań i sprawa załatwiona!
A tymczasem zabieram się za listę powieści z fantastyki:
- Gdzie dawniej śpiewał ptak - K. Wilhelm
- Ślepowidzenie - P. Watts
- Atlas chmur - D. Mitchell
- Wszyscy na Zanzibarze - J. Brunner
- Ślepe stado - J. Brunner
- Na fali szoku - J. Brunner
- Kroniki Thomasa Covenanta (pierwsza trylogia) - Donaldson
- cykl Gap - Donaldson
- Amber - R. Zelazny
- cykl o Twardokęsku A. Brzezińskiej
- Hyperion - D. Simmons
- Ilion + Olimp - D. Simmons
- Terror - D. Simmons
- Druga podobizna w alabastrze - M. Huberath
- Gniazdo światów - M . Huberath
- cykl Pieśń Lodu i Ognia - Martin
- Miasto Śniących Książek - W. Moers
- Wichry Smoczogór - W. Szostak
- Poszarpane granie - W. Szostak
- Wiedźmin - A. Sapkowski
- trylogia Narrenturm - A. Sapkowski
- cykl Artemis Fowl - E. Colfer
- Bohaterowie umierają - M. Stover
Dobra, dobra. Przemyślcie na razie swoje listy, a potem wyślecie je do mnie.
Bo jak zaczniecie wrzucać tutaj, to temat utonie w pogaduszkach i dywagacjach
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum