że namawia? mamy taki punkt programu małżeńskiego, że czytamy jedną książkę (żona wybiera) a potem mamy o niej dyskutować, no i wybrała Gwiezdny pył, który sama dopiero zaczęła
Szczerze mówiąc, Neila Gaimana znam bardzo słabo, a to co znam, nie zachęca do podejmowania kolejnych prób sięgnięcia po jego twórczość. Czytałem łącznie cztery książki (Dobry omen, Gwiezdny pył, Koralina, Wilki w ścianach), jakieś 2-3 opowiadania w gazetach i jeden komiks (Morderstwa i tajemnice)... i z tych pozycji najlepiej wypadł komiks. Książki były albo średnie albo porażająco słabe, więc tak naprawdę nie rozumiem fenomenu tego pisarza. Być może przeczytane przeze mnie książki nie są reprezentatywne dla całej twórczości autora ale jak na razie skutecznie odrzuciły mnie od jego pisarstwa. Raczej nastawiam się na to, że kiedyś polecę go córce
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Być może. Ale i tak nie chce mi się wierzyć, że jedne są arcydziełami a inne gniotami. Cała twórczość autora musi być gdzieś uśredniona.
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
"Sandman", "Amerykańscy bogowie", "Nigdziebądź", "Chłopaki Anansiego".
Przeczytaj to i możemy gadać o uśrednianiu. Zostaną wtedy średniaki: zbiory opowiadań, "Księga cmentarna", "Ocean na końcu drogi".
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
hmm, Gaiman jako grafoman ?
jesteście pewni że interesujecie się odpowiednią literaturą ?:)
Jachu napisał/a:
Cała twórczość autora musi być gdzieś uśredniona.
Gaiman jest słabym pisarzem. W "niedpowiedniej literaturze", czyli, jak mniemam, fantastykę miał na myśli Trojan, słabizny warsztatowe po prostu częściej uchodzą i tyle. Opus magnum, czyli Amerykańscy bogowie, którzy byli moją pierwszą książka Gaimana, znanego mi wcześniej wyłącznie z Sandmana, poraziło mnie napuszeniem i nudą, szczerze mówiąc to nawet nie pamiętam zakończenia. I podobnie jest z pozostałymi książkami: pozostało mi po nich znużenie oczekiwaniem na ostatnią stronę i nic poza tym. Audiobook nie pomógł nawet. I od tego czasu uważam, że Gaiman najlepiej bawi się scenariuszami - w komiksach, to, co nadmiarowe i niestrawne w jego pisaniu, przejmuje rysownik i robi z tego coś fajnego, w filmie jest podobnie.
Rashmika, ma rację, że w fantastyce słaby warsztat częściej uchodzi płazem. Ale jestem daleki od zarzucania Gaimanowi słabego stylu. Myślę, że rzecz tkwi w czymś innym - Gaiman jest pisarzem specyficznym, grającym na czymś, co nazwałbym esencją fantasy, magią opowieści. Bawi się tym, przerabia, podsuwa czytelnikowi co i rusz z innej strony. Dlatego dla jednych jego książki są jak wyprawa do domu z młodości, gdzie wszystko jest w jakiś sposób znajome, przywołujące wspomnienia, a inni po prostu tego nie czują.
Również ciężko mi się zgodzić z zarzutami odnośnie Mitologi Nordyckiej. Nie idźcie drogą oceniania co chcielibyście, aby autor napisał, ale tego co rzeczywiście dostaliście.
Mitologia nordycka to "tylko" spłata długu, jaki autor uważa, że zaciągnął, korzystając z różnych elementów we wcześniejszych utworach. Spłata w formie przepisania w swoim stylu najistotniejszych treści, szkieletu mitologii.
Rozumie się samo przez się, że nie pełni to roli pełnoprawnego dania, tylko przystawki. Mają rozbudzić zainteresowanie, zachęcić do sięgnięcia po więcej. Na tym polu książka spełnia swe zadani - wciąga i chce się więcej.
Rachunek Gaimana można więc uznać za wyrównany.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Gaiman jest pisarzem specyficznym, grającym na czymś, co nazwałbym esencją fantasy, magią opowieści. Bawi się tym, przerabia, podsuwa czytelnikowi co i rusz z innej strony. Dlatego dla jednych jego książki są jak wyprawa do domu z młodości, gdzie wszystko jest w jakiś sposób znajome, przywołujące wspomnienia, a inni po prostu tego nie czują.
Tixon, czaję bazę, że konteksty wyznaczają rozmach i obszar gustu, ale dla mnie Gaiman był wyjątkowo "bezmagiczny". Gaiman mnie nudzi, nie angażuje umysłu, nie potrafi porwać mojej wyobraźni a styl jego narracji, czyli ten cały "warsztat" jest co najwyżej poprawny. Dla kontrastu mogę przywołać Davida Mitchella, którego właśnie czytam - fabularnie, czuję, będzie gorzej niż przy Czasomierzach, ale to, jak pisze Mitchell, jest przyjemne do czytania samo w sobie. Tak więc literacka wyprawa do magicznego domu mej młodości u Gaimana zwyczajnie nie wyjdzie, bo magiczny dom mej młodości jest pewnie w książkach innych autorów. Tak mnie kusiło, żeby sobie tą mitologią złagodzić niechęć, ale po przeczytaniu gratisowego fragmentu widzę, że to taka wydawnicza nadymka, ładnie wydane nudy.
[ Opus magnum, czyli Amerykańscy bogowie, którzy byli moją pierwszą książka Gaimana, znanego mi wcześniej wyłącznie z Sandmana, poraziło mnie napuszeniem i nudą, szczerze mówiąc to nawet nie pamiętam zakończenia.
Opus magnum Gaimana jest seria komiksowa "Sandman". Tutaj jest o wiele lepszy niż w książkach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum