Nieźle te procki zdziesiątkowało...
Na forum piszą też, że gra nie obsługuje procesorów dwurdzeniowych, a raczej ciągnie tylko na jednym rdzeniu.
Oficjalne forum napisał/a:
1) Następujące karty graficzne obsługują grę tylko w rozdzielczości 800x600 przy niskim ustawieniu szczegółów:
Seria ATI RADEON 9800, seria ATI RADEON X700, seria ATI RADEON X1300/X1550, NVIDIA GeForce 6600 GT, NVIDIA GeForce 6600
2) Następujące karty graficzne obsługują grę w rozdzielczości 1024x768 przy średnim ustawieniu szczegółów:
ATI RADEON X800 PRO, ATI RADEON X850 XT, seria ATI RADEON X1600, seria ATI RADEON X1800, ATI RADEON X1950 Pro, ATI RADEON HD 2600 XT, NVIDIA GeForce 7800 GS, seria NVIDIA GeForce 6800, NVIDIA GeForce 6800 GT, NVIDIA GeForce 7600 GT, NVIDIA GeForce 7800 GS, NVIDIA GeForce 8600 GT
3) Następujące karty graficzne obsługują grę w rozdzielczości 1024x768 przy wysokim ustawieniu szczegółów:
ATI RADEON X1950 XTX, ATI RADEON HD 2900 XT, NVIDIA GeForce 7800 GTX, NVIDIA GeForce 7950 GX2, NVIDIA GeForce 8800 GTS, NVIDIA GeForce 8800 GTX
Wiecie... Chyba sobie odpuszczę tę grę i poczekam do patcha 1.8.
Btw, makatko - patch 1.1 już jest (moze razem z grą? O.o), a 1.2 chyba w planach.
Temat jest "w co gramy", więc:
Za młodu pykałem dużo w Tomb Raidera (Ach.. Ta panna Croft), taką bardzo starą grę Icarus (pierwszy RPG w którego grałem), jestem wielkim fanem serii Gothic, chociaz kilka dni temu ukończyłęm Gothica III (bo wcześniej zbyt słaby PC to uniemożliwiał) i jestem, że tak powiedzieć lekko zdegustowany. Gothic skończył się dla mnie na Nocy Kruka.
Lubię pograć w RPG (Neverwinter, Baldur, nawet Konung )
Aktualnie gram w Wiedźmina, a potemw planach mam pograć w nowego Tomb Raidera (stara miłość nie rdzewieje).
Kiedyś miałem okres grywania w Enter the Matrix i Path of Neo, ale to było w czasie tej matrixowej mody... Teraz bym do takiej gry chyba nie wrócił.
OK, zarzuć tytuły/wykonawców (może być na priv), to w wolnym czasie poszukam
Aha - im bardziej znany/popularniejszy zespół, tym łatwiej wyszukać piosenki.
Metallika, Megadeth, Nevermore, Black Sabbath, Mastodon ... grr, bez sensu taka wyliczanka ; p Szeroko pojęty metal i klasyka rocka. ; ]
Zainstalowałem dziś nabytego w sobotę Wiedźmina. Sam początek nie powalił, gierka jest kosmicznie pamięciożerna. Dość powiedzieć, że ładniej od niej wyglądający Oblivion śmigał mi płynniej. No i jednak widać, że to tylko aurora, choc w sumie źle nie wygląda nasz polski wiedźmin.
Sam początek gry trochę przynudza, ale słyszałem, że się z czasem rozkręca więc czekam cierpliwie.
_________________ We care a lot about the army navy air force and marines
We care a lot about the SF, NY and LAPD
We care a lot about you people, about your guns
about the wars you're fighting gee that looks like fun
We care a lot about the Garbage Pail Kids, they never lie
We care a lot about Transformers cause there's more than meets the eye
We care a lot about the little things, the bigger things we top
We care a lot about you people yeah you bet we care a lot.
Wiedźmin - cudo! Muzyka, dialogi, klimat, wierność historyczna (np. budynki z parterem poniżej poziomu ziemi), wybory moralne, system walki... Jeee :D
Dawn of War - Space Marines, Attack! multi w tej grze powala, szybkość jak w Unreal Tournamet 04 :D Dochodzą cytaty dowódcy ("Burn the heretic, kill the mutant, purge the uncleaned") i muzyka... No i ten świetny technogotycki klimat :D
Planescape: Torment - Czy ja tu muszę cokolwiek mówić?...
Ech... Wiedźmin... Pomarzyć tylko sobie mogę, chyba, że do gry dają gratis nowy komputer . Ostatnio wśród swoich płytek odgrzebałam HoMM III + WOG i maniakalnie szpilam. Od czsu do czasu zdrza mi sie pograć w Warcrafta III, HoMM V, Icewind Dale ciągle próbuję przejść, ale jakoś cierpliwości nie mam; czasami odpalę Need for speed, a nawet Simsy. Jednak największym pochłaniaczem czasu są dla mnie wszelkie emulację jRPG na snesa i GameBoya.
_________________ Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, obrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach tam nie ma nic. Jestem tylko ja. Litania Przeciw Strachowi Bene Gesserit
Jednak największym pochłaniaczem czasu są dla mnie wszelkie emulację jRPG na snesa i GameBoya.
O, coś dla mnie. Uwielbiam takie gierki, i swego czasu potrafiłam wiele godzin spędzić przy takich grach.
A ja ostatnio w nic nie gram. Czasu nie mam, a jak mam to odpoczywam bezproduktywnie patrząc się w monitor i przeglądając swoje strony, albo chadzajac o 20h do łóżka.
_________________ Nikt nie zasługuje na moje łzy, a ten kto na nie zasługuje, na pewno nie doprowadzi mnie do płaczu
No pogrywam po troszku w tego Wiedźmina i podoba mi się z każdą minutą coraz bardziej. Póki co skończyłem akt pierwszy i gra mi się zajebiście. W sumie strasznie nasuwa mi się jedno skojarzenie - KotOR - którego można pod względem przyjemności, z jaką się gra, porównać właśnie do Wiedźmina. A teraz wybaczcie, ale czeka na mnie drugi akt.. : P
_________________ We care a lot about the army navy air force and marines
We care a lot about the SF, NY and LAPD
We care a lot about you people, about your guns
about the wars you're fighting gee that looks like fun
We care a lot about the Garbage Pail Kids, they never lie
We care a lot about Transformers cause there's more than meets the eye
We care a lot about the little things, the bigger things we top
We care a lot about you people yeah you bet we care a lot.
Ooo, w Kotora pogrywałam często i gęsto
Uwielbiam obie gry - ale druga - pomimo niedokończenia - jest dużo lepsza od jedynki i ten miodzio klimat ^^
Rzadko kiedy gry tak na mnie działają jak właśnie Kotor 2.
A w Wiedźmina, patrząc na niektóre wypowiedzi, chciałabym pograć...
_________________ Nikt nie zasługuje na moje łzy, a ten kto na nie zasługuje, na pewno nie doprowadzi mnie do płaczu
Nie chciałbym zagrać w Wiedźmina, bo po przykładzie znajomego wiem, że przez tą grę można siedzieć przy kompie 20 godzin dziennie.
Gram zwykle w sapera( ekspert w ciągu 116 sekund), pasjansa (ułożenie w ciągu 59 sekund), gry internetowe takie jak ten śmieszny króliczek czy swords and sandals 2.
Kiedyś ostro ogame, jedna gra Vallheru no i gra w miastach, która daje mi namiastki sesji.
_________________ "O cieniach minionych enigmajskiej kultury łkają miliony tych śmiałków, którzy zasmakowali jej w pierwotnej rozkoszy. By wkrótce zwymiotować. Bo czyż można wyobrazić sobie syntezę większych przeciwieństw niż eklektyczny Wieloświat Filarów, gdzie sprzeczność stanowi fundament bytu? To tutaj, w różnorodności Enigmaium odnajdziesz to czego nie chcesz rozumieć: radość pośród cierpiącego świata."
Będąc coraz częściej u mojej wspaniałej ciotki grywam u niej w Bloodrayne 2, kiedy zaczyna mi się nudzić. Jakoś druga część podobała mi się bardziej, kiedy grałam w nią na X-Boxie. Ale i tak nie ma już tego klimatu, jeszcze gorsza sieczka, muszę przyznać o.o owszem fajne są niektóre wodotryski (można czepić się każdej latarni, różne warianty wysysania krwi z ludzi, różne fajne motywy w coraz to bardziej fantazyjnym krojeniu wrogów, którzy są produkowani dosłownie masowo). Ale sama rozgrywka jest nudna - idziesz, zabijasz, ciupiesz bossa, idziesz, zabijasz, ciupiesz bossa... ziew...
Za to nie denerwujcie mnie tym wiedźminem, bo cierpię strasznie już sobie zażyczyłam grę na mikołajka (od tej samej ciotki! xD), zamówiłam nawet, a grać zacznę jak tylko dostanę nowy sprzęt, co się zdarzy do końca roku. No!
_________________ "Jaka jest lepsza nagroda niż ta, kiedy unosimy broń nad pokonanym wrogiem, którym pogardzamy, a potem ją opuszczamy? O tak, szlachetność to najcenniejsza rzecz na świecie." H. Duncan "Atrament"
Namówiony przez Kas zainstalowałem sobie grę której nie lubię - Warcraft 3 i dodatek FT. I jakoś nadal średnio się przekonuję do tej gry. Jest zbyt bajkowa i zbyt łatwa nawet na wyższym poziomie trudności, ostatnią misję podstawki przeszedłem ziewając... ale wreszcie dotrwałem do perełki - kampani orków z dodatku. Cudeńko, cała gra powinna tak wyglądać, bardziej RPG niż RTS. Szkoda, ze taka krótka, w 5 godzin można dojść do połowy 2 aktu, a nawet wcześniej pewnie, tlyko ja lubie łazić wszedzie gdzie się da
Pozatym kolekcjonuję... ściągam gry w które zagram jak dostane nowy sprzęt. Wolę ściągać teraz, później nie będe musiał czekać w kolejce Far Cry, Call Of Duty 2 i 4, Half Life 2, Doom 3, reszta in progress
_________________ All the ways you wish you could be, that's me.
I look like you wanna look.
I fuck like you wanna fuck.
I am smart, capable, and most importantly, I am free in all the ways that you are not.
Nie chciałbym zagrać w Wiedźmina, bo po przykładzie znajomego wiem, że przez tą grę można siedzieć przy kompie 20 godzin dziennie.
Uwierz mi ze sa gry przy ktorych nie dosc ze mozna tyle czasu spedzic to moze to dziac sie przez kilka miesiecy mam tu na mysli gry MMORPG. Sam ponad 2 lata pogrywalem w World of Warcraft. Po quitnieciu obiecalem sobie ze juz tylko bede gralw single
Olimp napisał/a:
Cudeńko, cała gra powinna tak wyglądać, bardziej RPG niż RTS
Dobrze kminisz dlatego ta gra czesto jest nazywana RPS'em
A obecnie pomykam sobie w Wiedzmina (naprawde rewelacyjny produkt CD-Projektu). Czekam zeby Assasin's Creed wyszedl na PC. A z prawdziwym utesknieniem wypatruje premiery Fallouta 3 i Warhammera Online - ehh pewnie moja obietnica nie dotykania mmorpg legnie w gruzach
Homeworld 2 - moim skormnym zdaniem najlepsza starategia czasu rzeczywistego. Jej zalety to:
to że jest starategią - a w przypadku RTSów to wcale nie takie oczywiste. Ekonomia ograniczona do minimum (jeden surowiec - surówka mineralna z asterodiów badź wraków) za to maksiumum maksymalnie dużo kosmicznych podchodów i walki. I to nie "zbierz horde i urra" ale naprawdę wymyślnych manewrów.
Proponuje zajebistą perspektywe - od widoku taktycznego na którym większe statki to małe zielone trójkąty a eskadry myśliwców to kropki - do widoku niemal jak z symulatora, gdzie można podpiąć kamere pod pojedyńcza jednostke i zobaczyć jak malowniczy wygląda z jej oczu bitwa w kosmosie.
Homeworld 2 - moim skormnym zdaniem najlepsza starategia czasu rzeczywistego. Jej zalety to:
Moim nieskromnym zdaniem dodatek do Homeworlda 1 był lepszy. Dwójka tylko rozwineła koncepty tam zawarte. Aczkolwiek gra pozostaje jedną z najlepszych strategii. Wiele gier można przejść z zamkniętmi oczyma, ale Homeworlda się nie da. Przydałaby się 3...
_________________ All the ways you wish you could be, that's me.
I look like you wanna look.
I fuck like you wanna fuck.
I am smart, capable, and most importantly, I am free in all the ways that you are not.
To mnie Łaku zaciekawiłeś. Od czasów Imperium Galactica, które nie działało u mnie sprawnie (albo miało tak wysoki poziom trudności, nie pamiętam), oraz serialu Battlestar Galactica myślałem o takiej grze, ale jako że w pctach nie siedzę za bardzo to sprawdzę rekomendację
pozdrawiam
Homeworld 2 - moim skormnym zdaniem najlepsza starategia czasu rzeczywistego. Jej zalety to:
Tak - zgadzam się bezapelacyjnie - to jedna z najlepszych, jeśli nie najlepsza strategia SF w pełnym środowisku 3D - zreszta chyba jedna z niewielu (a szkoda), bo ja zbyt dużo takich nie spotkałem. Idynka też jest fajna, ale jednak dwójka w moim odczuciu dzielnie trzyma poziom serii.
I jeszcze do tego te wszystkie mody, które do niej (zresztą: do obu części) powstały też o czymś świadczą, jeśli chodzi o popularność i tzw. "miodność" tej gierki. Nie ma żadnej gry osadzonej strategicznej w uniwersum Babylon 5? Ależ proszę bardzo: jest mod z jednostkami B5 i wypas Za to też lubię Homeworlda (pomimo tego, że oryginalna fabuła gry też jest kapitalna sama w sobie)
_________________ "Summoned I come... Why do you come here? I come to serve... Who do you serve? I serve the truth... What is the truth? That we are one people, one voice... Will you follow me into fire? Will you follow me into darkness? Will you follow me into death? I will follow... Then follow."
Ja ostatnio pocinam w Pro Evolution Soccer 5 (późniejszych wersji nie posiadam, ta mi w zupełności wystarczy) za to na dniach pewnie w moje łapki wpadnie Football Manager 2008 i to będzie koniec świata. Mam nadzieje, że nie przyjdzie przed kolokwium
Do innych gier mnie już nie ciągnie. Nagrałem się już, może jeszcze kiedyś wygrzebie Cywilizacje 2 czy Settlersów 2 i znowu zginę dla świata.
_________________ "Czytam, bo inaczej kurczy mi się dusza"
— Wit Szostak Bistro Californium
A ja niestety zrobiłem sobie przerwę (mam nadzieję, że krótką) od Wiedźmina i innych gier. I to wszystko przez Football Managera 2007. Długo bez FMa nie wytrzymałem, jakieś dwa tygodnie Tym razem menadżeruję w moim ulubionym madryckim Realu
_________________ Peace is a lie, there is only passion.
Through passion, I gain strength.
Through strength, I gain power.
Through power, I gain victory.
Through victory, my chains are broken.
W końcu zabrałam się za granie w Planescape Torment. Cholera, żałuję, że sięgnęłam po nią tak późno (głównie dlatego, że buntowała się na moim starym kompie). Jest świetna - DUŻO questów, bardzo ciekawy sposób rozwoju postaci (otóż tutaj sobie nie klikasz w przyciski na początku, tylko musisz wykonać zadania aby wybrać profesję, znaleźć ludzi od tego, przekonać ich, nadawać się). Ciekawy świat i klimat. Wow, tu naprawdę się sprawdza maksyma "stare, ale jare" xD. W pełni mi to rekompensuje oczekiwanie na nowy sprzęt.
_________________ "Jaka jest lepsza nagroda niż ta, kiedy unosimy broń nad pokonanym wrogiem, którym pogardzamy, a potem ją opuszczamy? O tak, szlachetność to najcenniejsza rzecz na świecie." H. Duncan "Atrament"
No raczej system rozwoju postaci w P:T bardzo ciekawy nie jest, tylko stanowi próbę jakiekolwiek odkretynienia komputerowego AD&D.
Shadowrunner napisał/a:
Za to też lubię Homeworlda (pomimo tego, że oryginalna fabuła gry też jest kapitalna sama w sobie)
Mi Homeworld klimatem i linią fabularną kojarzy się z... Diuną. Mimo iż Diuna jest 'planetarna' a Homewrold 'przestrzenny' to jednak jednak - to chyba przez te semickie melodie i nazewnictwo - Sajuuk'khar = Mua'Dib. ; ]
Uwierz mi ze sa gry przy ktorych nie dosc ze mozna tyle czasu spedzic to moze to dziac sie przez kilka miesiecy mam tu na mysli gry MMORPG. Sam ponad 2 lata pogrywalem w World of Warcraft. Po quitnieciu obiecalem sobie ze juz tylko bede gralw single
Nie jest to możliwe w moim przypadku, bowiem łącze internetowe nie pozwala mi na jakiekolwiek MMORPGi. I z tego się bardzo cieszę.
_________________ "O cieniach minionych enigmajskiej kultury łkają miliony tych śmiałków, którzy zasmakowali jej w pierwotnej rozkoszy. By wkrótce zwymiotować. Bo czyż można wyobrazić sobie syntezę większych przeciwieństw niż eklektyczny Wieloświat Filarów, gdzie sprzeczność stanowi fundament bytu? To tutaj, w różnorodności Enigmaium odnajdziesz to czego nie chcesz rozumieć: radość pośród cierpiącego świata."
Atualnie pogrywam w dwie gry:
- LotR:Bitwa o Śródziemie 2, gdzie już po raz n-ty skopałam zadek Sauronowi to elfami, ludźmi, no i krasnoludami (sił ciemności nie tykam... chce dochować czystości, a poza tym goblinów nie lubię, Isengard jest słaby, a Mordor mnie wkurza).
- Pirates! Gdzie z bratem wyznaczamy sobie cel, np. kto większą nagrodę za swoją głowę będzie miał u Hiszpan, i na tym samym etapie zaczynamy. Fajna zabawa, ale tych jego 100 000 sztuk złota raczej nie uda mi sie pobić, aż tak podła dla Hiszpan nie jestem
_________________ If something blows up, and you know it's your fault you...RUN LIKE HELL! I'm smiling because they haven't found the bodies yet. There are times in life when you must ask...WTF?!?!?!? It's ok we're insane.
Powoli wracam do rzeczywistości po tygodniowym maratonie grania w "Matrix: Path of Neo". Gra trafiła na 1 miejsce najlepszych gier w jakie grałem, a grałem w wieeeeeele gier. ALE trafiła tam, ponieważ jestem fanem... Nie, raczej fanatykiem Matrixa. Sama gierka nie zachwyca natomiast grafiką. Wygląda ładnie, ale wszystko jest jakieś takie... lekko niedopracowane. Natomiast odbicia na marmurowych posadzkach zapierają dech w piersiach. Muzyka - są dwa, czy trzy dobre kawałki, ale ogólnie jest dość jednostajna, równie dobrze mogłoby jej nie być. I tu dochodzimy do samej fabuły, która jest palce lizać. Cała trylogia Matrixa + niewidziane w filmie lokalizacje i postacie. Odbicie Morfeusza, strzelanina w hallu, walka ze Smithem w metrze, śmierć Neo... I tu się zaczyna dopiero zabawa, po tym jak zostajemy wybrańcem. Bijatyka z setką Smithów na placu, z ochroniarzami Merowinga (etap u Merowinga jest baaaaaardzo długi, bo ów funduje nam potem wiele rozrywek). No i ostateczna walka ze Smithem. Niesamowite kombosy, jakie można robić Neo, połączenie kilku stylów walk i wspaniale wyglądające strzelaniny w bullet timie powodują iż ta gra naprawdę urzeka. Osobiście gorąco polecam, jeśli podobała się trylogia Matrix - to jest to pozycja obowiązkowa.
_________________ Zapraszam na bloga - http://wirtokracja.blogspot.com/ I zawsze tak wypadnie, że ten, kto ci nie jest przyjacielem, żądać będzie od ciebie neutralności, a ten kto ci jest przyjacielem, żądać będzie otwartego wystąpienia z bronią. - N. Machiavelli
Ostatnio męczę Call of Duty 4 i dość powiedzieć, że podczas chodzenia po ulicy sprawdzam, czy w oknach nie ma snajperów. Zdecydowanie najlepszy sieciowy FPS w jakiego grałem. Jest bardzo realistyczny, osadzony w dzisiejszych czasach, a przy tym cholernie szybki i faworyzujący agresywny - acz ostrożny, jakkolwiek dziwnie to może zabrzmieć - styl gry. Brak tu sztywnych klas jak w wielu grach wojennych, można dowolnie wybrać broń główną, pistolet, rodzaj noszonych granatów albo ładunków wybuchowych i to co najciekawsze: 'perki'. Są one do wyboru dwa. Niektóre pozwalają by naboje lepiej przebijały się przez przeszkody [zabijanie ludzi przez ściany jest możliwe przy użyciu cięższej broni], inne pozwalają na dłuższe sprintowanie albo dają możliwość oddania kilku strzałów z pistoletu kiedy leżysz umierający. Dodajmy do tego różne dodatki do broni jak tłumiki, celowniki optyczne i granatniki i widać, ze możliwych kombinacji są setki. Za każdego fraga i za wygraną grę dostaje się XP - czym wyższy poziom, tym więcej broni, wzorów kamuflażu na broń i perków jest odblokowywanych. Pozostają jeszcze wyzwania dające dodatkowe XP - od tych nieco dziwnych, jak spadnięcie z 30 stóp, po zabicie określonej ilości osób nożem albo wysadzenie danej ilości samochodów.
Brak tu pojazdów - co osobiście uważam za plus - ale możliwe jest wezwanie wsparcia. Jeśli zabijesz trzech przeciwników pod rząd bez ginięcia dostajesz radar na 30 sekund, jeśli 5 to nalot lotniczy, a jeśli 7 - wsparcie helikoptera bojowego.
Wiem, że totalnie ominąłem single player, ale kupując grę nawet o nim nie myślałem. Kampania grana na zmianę Marines przeciwko arabom i SAS przeciwko Rosjanom jest świetna, wręcz filmowa, ale trwa tylko jakieś 6 godzin, +/- godzina czy dwie.
Oczywiście nadal, jak od jakiś 2 lat, gram w WoW, ale to stare dzieje i to zapewne się nie zmieni. Co tu dużo mówić? World of Warcraft to nie tylko najlepszy mmorpg w historii, to najprawdopodobniej najlepsza gra kiedykolwiek.
_________________ FEELINGS ARE BORING. KISSING IS AWESOME.
Pozwoliłam sobie zainstalować Wiedźmina. W końcu xD i mam mieszane uczucia. Grafika jest naprawdę zajebista, gra mi chodzi płynnie na maksymalnych detalach więc mogę cieszyć oko nawet takimi pierdołami jak refleksy na naramienniku zbroi postaci, z którą rozmawiam. To robi wrażenie. Ale co z tego, skoro tekstury są wykonane śmiesznie - przez potwora (martwego) mogę przejść, jakby go tam nie było, a kupka gruzu jest dla mnie nie do przekroczenia. Na szczęście bardzo dużo elementów jest fajne: tu patrz zamiast odpoczynku jest medytacja, itp, itd. No i muzyka jest zajebista...
Jedyne, na co zaraz dostanę szału, to łatki. Ledwo gra wyszła i już zalecają ściągać łatkę ponad 100MB, boję się pomyśleć, co będzie później.
_________________ "Jaka jest lepsza nagroda niż ta, kiedy unosimy broń nad pokonanym wrogiem, którym pogardzamy, a potem ją opuszczamy? O tak, szlachetność to najcenniejsza rzecz na świecie." H. Duncan "Atrament"
Niestety po dwudniowym intensywnym graniu kończę obecnie przygodę z Call of Duty 4. Czwarta część tej wspaniałej serii fps jest zdecydowanie najlepszą w jaką grałem. Podczas grania występują niesamowite emocje i ma się wrażenie jakby brało się udział w świetnym filmie wojennym/akcji. Świetna grafika oparta na nowym silniku Unreala, genialne udźwiękowienie a grywalność wprost nie do opisania. Bardzo, ale to bardzo ciężko oderwać się od tego tytułu. Świetne misje, szczególnie trzy: wraz z SAS na okręcie, podczas walk marines w arabskim Capitol City czy snajperska w Czarnobylu.
Jedyną wadą jest długość gry. W singlu jedynie 5-6 godzin A multi? Cóż, ten tryb jest dla posiadaczy orginałów bo odpowiedni crack się jeszcze nie ukazał
Poza najnowszym CoDem zacząłem wczoraj przygodę z Gears of War. Również wielki tytuł, również oparty na rewelacyjnym Unreal Engine 3. Grałem jedynie kilkadziesiąt minut, ale już mogę stwierdzić, że oprawa audiowizualna prezentuje się obłędnie. Podoba mi się to, że gra jest bardziej taktyczna, podobno do świetnego Rainbow Six:Vegas, głównie dzięki wykorzystywaniu osłon.
Od czasu do czasu, poza powyższymi tytułami, pogrywam jeszcze w Medal of Honor: Airborne. Kolejna część (też świetna) drugowojennego fpsa. Aktualnie jestem przy samym końcu gry.
Co tam jeszcze? Aha, oczywiście Bioshock, Wiedźmin i Football Manager 2007, Pro Evolution Soccer 2008 i Medieval II: Kingdoms.
To chyba tyle:) W inne gierki bardzo sporadycznie. Jak widać lubię FPSy
P.S. No i czekam na gwiazdkę, kiedy to mam dostać zamówioną już Unreal Tournament III. To dopiero będzie uczta:) Demko było genialne, prezentowało się obłędnie...
_________________ Peace is a lie, there is only passion.
Through passion, I gain strength.
Through strength, I gain power.
Through power, I gain victory.
Through victory, my chains are broken.
Tez jakiś czas temu zacząłem grać w CoD4 - potwierdzam że naprawdę bardzo fajn a a grafika wręcz bajeczna.
W wakacje grałem ( i jak będe miał czas/pieniądze to wrócę ) w Everquesta II - naprawdę świetny MMORPG - bardzo mi się podoba - przestawiłem się na niego z Guild Warsów .
A na codzień gram w Babo Violent 2 - strzelanka kulkami - ogromna grywalność i super nadaje się do rozładowania stresu
Często podczas grania w Wiedźmina co chwila go minimalizuję, bo w międzyczasie gadam na gadu. Przez to mi wyskakują drobne błędy, tu jeden z zabawniejszych - poznajcie sołtysa wsi Odmięty:
http://myimgs.net/images/dhjo.jpg xDDD
_________________ "Jaka jest lepsza nagroda niż ta, kiedy unosimy broń nad pokonanym wrogiem, którym pogardzamy, a potem ją opuszczamy? O tak, szlachetność to najcenniejsza rzecz na świecie." H. Duncan "Atrament"
Ja zaczynam obecnie przygodę z Wiedźminem. A dokładniej jestem po nocce z tym jegomościem ,
Plusy:
Gierka mnie powaliła. Mój sprzęt jakoś tam pociągnął na obniżonych detalach w 1024x768 dosyć płynnie nawet. Grafika, klimacik idealny, muzyka, odgłosy idealne, możliwości np. upicia się, wyrwania kelnerki :D genialne, interfejs bardzo fajny, tryby kamery, wszystko dopieszczone w najdrobniejszych detalach. Wygląd chłopek, Triss :D - mucha nie siada :D (dalej nie doszedłem jeszcze)
Minusy:
długie wczytywanie się lokacji (chałupka chwilę, a przy wyjściu cała okolica na nowo długo), no i nowa grafa żebym w wyższych detalach mógł pograć
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum