Mam ochotę na Petera F. Hamiltona. Kiedyś czytałem pierwszą dylogię Wspólnoty i trylogię Świt nocy. Na jakimś etapie się pozbyłem tych książek. Patrzę na allegro a tam ceny nawet 200zł za tom.
Ogólnie tu widzę, że jest mały burdel, bo jedną dylogię wydał Zysk, trylogię MAG i później znowu Zysk.
Ktoś się może orientuje czy Zysk albo inne wydawnictwo planuje powrót do tych starych pozycji?
pytałem o to Zysk i nie planują. Zagadałem Vesper o to skoro wchodzą w SF też na ten moment nie mają planów z tym autorem związanych. Więc niestety albo zostało Ci koczowanie na używki w "normalnej" cenie albo zadowolić się różnymi jakościami ebooków
Mam ochotę na Petera F. Hamiltona. Kiedyś czytałem pierwszą dylogię Wspólnoty i trylogię Świt nocy. Na jakimś etapie się pozbyłem tych książek. Patrzę na allegro a tam ceny nawet 200zł za tom.
Ogólnie tu widzę, że jest mały burdel, bo jedną dylogię wydał Zysk, trylogię MAG i później znowu Zysk.
Ktoś się może orientuje czy Zysk albo inne wydawnictwo planuje powrót do tych starych pozycji?
pytałem o to Zysk i nie planują. Zagadałem Vesper o to skoro wchodzą w SF też na ten moment nie mają planów z tym autorem związanych. Więc niestety albo zostało Ci koczowanie na używki w "normalnej" cenie albo zadowolić się różnymi jakościami ebooków
Mam takie zapasy, że mógłbym do końca życia nie kupić ani jednej książki, a tych co mam pewnie i tak nie przeczytam
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Ciekawy problem.
Z grubsza chodzi o to, że część dużych wydawców buntuje się przeciwko ustawowemu obowiązkowi wysyłania 17 egzemplarzy każdego wydanego tytułu do Biblioteki Narodowej i bibliotek uniwersysteckich. Dyrektorka z Marginesów twierdzi, że te książki powinny być przez państwo kupowane, a nie wymuszane. Dodaje, że to dla wydawcy duży koszt i mnoży siedemnaście egzemplarzy przez cenę okładkową, co jest dla mnie conajmniej głupie.
Popiera ją Tedeusz Zysk, który, nie od dzisiaj wiadomo, jest... specyficzny.
Cytat:
Rozumiem, że kiedyś powstała idea, by jedna z bibliotek miała wszystkie książki wydawane w Rzeczypospolitej, ale potem obowiązek poszerzono i teraz jakiejś bibliotece uniwersyteckiej przysługuje literatura rozrywkowa. Podejrzewam, że nie będzie się cieszyła dużą popularnością wśród studentów czy pracowników naukowych. Uniwersytet Jagielloński miałby potrzebować dwóch egzemplarzy książki przygodowej albo podróżniczej, którą wydajemy? To absurdalne, a przede wszystkim denerwujące - przyznaje Tadeusz Zysk.
I czy można jakoś korzystać z zasobów tej Biblioteki Narodowej, czy to jest jakiś tajny magazyn.
Tajny magazyn? Serio? Pewnie łatwiej mi mówić, bo od ładnych paru lat mieszkam w W-wie i kilka razy byłem w BN, ale każdy może tam przyjść i wybrać sobie cokolwiek zechce - chociaż tylko NA MIEJSCU, w czytelni. Poza pewnie jakimiś starodrukami i dziełami wymagającymi szczególnej ochrony, tak przypuszczam.
Nawiasem mówiąc, albo dostępny w Internecie katalog BN jest nieaktualny/niekompletny, albo jednak nie wszystkie książki tam trafiają
Taki ustawowy haracz. Mnie zastanawia jedno - dlaczego akurat 17, a nie np.18?
Bo tylu uniwersyteckim bibliotekom udało się wepchnąć na listę?
Cytat:
Nawiasem mówiąc, albo dostępny w Internecie katalog BN jest nieaktualny/niekompletny, albo jednak nie wszystkie książki tam trafiają
W artykule jest to opisane. Dużo pozycji do BN nie trafia, część z powodu nieświadomości wydawców (głównie ludzi, którzy robią coś regionalnie albo własnym sumptem) albo z powodu oporu.
Dużo pozycji do BN nie trafia, część z powodu nieświadomości wydawców (głównie ludzi, którzy robią coś regionalnie albo własnym sumptem) albo z powodu oporu
Nie miałem na myśli samizdatów. Ale też nie sądziłem, że skala "oporu" jest tak duża.
Nie zdziwiłbym się jakby się to rozchodziło po pracownikach
Takie, rzekłbym, bardzo polskie myślenie.
Cytat:
Mogliby ten wymóg zmienić na cyfrowa kopie
Dajże spokój, digitalizacja samego katalogu trwała lata. Nie umieją w cyfrę. Zresztą kiedy patrzę, jakie u nas są kłopoty z ebookami... Chciałbyś, żeby wydawcy wysyłali im pliki z drukarni?
Cytat:
szukaj na allegro
Na allegro na pewno trafiają egzemplarze kradzione z drukarni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum