FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Wydawnictwa - Temat ogólny
Autor Wiadomość
Ash 

Posty: 796
Wysłany: 2023-04-05, 21:07   

Mam ochotę na Petera F. Hamiltona. Kiedyś czytałem pierwszą dylogię Wspólnoty i trylogię Świt nocy. Na jakimś etapie się pozbyłem tych książek. Patrzę na allegro a tam ceny nawet 200zł za tom.
Ogólnie tu widzę, że jest mały burdel, bo jedną dylogię wydał Zysk, trylogię MAG i później znowu Zysk.

Ktoś się może orientuje czy Zysk albo inne wydawnictwo planuje powrót do tych starych pozycji?
 
 
Jacob94

Posty: 43
Wysłany: 2023-04-27, 14:56   

Parę dni temu po raz pierwszy założyłem kartę w bibliotece publicznej. Po stronie czytelniczej - trzeba sobie jakoś radzić. Szczególnie, że interesujące mnie pozycje (co zrozumiałe) wypadają z planów. A nadal mam coś do czytania z tego, co już na rynku pierwotnym nie funkcjonuje, a na rynku wtórnym - sporo kosztuje. Więc biblioteki mam wrażenie mogą się wkrótce stać jakąś czytelniczą alternatywą jeśli to będzie szło dalej w taką stronę cenowo. Oczywiście nigdy nie zdominują, ale ich udział w czytelnictwie może wzrosnąć. (zależy to również od ceny serwisów oferujących e-booki i od ogólnej zmiany proporcji jeśli chodzi o popularność e-booków, na ile będą wypierać druk tradycyjny, bo słyszałem już na ten temat tyle sprzecznych teorii i opinii że sam już nie wiem jak to będzie)

W każdym razie warto się udać do lokalnej biblioteki i zobaczyć jak stoją z fantastyką.
 
 
Typical_troll 
Ultio dei


Posty: 662
Skąd: Sośnicowice
Wysłany: 2023-04-27, 15:07   

Jacob94 napisał/a:
...proporcji jeśli chodzi o popularność e-booków, na ile będą wypierać druk tradycyjny, bo słyszałem już na ten temat tyle sprzecznych teorii i opinii że sam już nie wiem jak to będzie...

A czytałeś najnowszy raport biblioteki narodowej o czytelnictwie w PL? Po jego lekturze termin "wypieranie" nabiera, nowego, rozrywkowego sensu :mrgreen:
_________________
Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć.
G. Orwell
 
 
Whoresbane


Posty: 1056
Wysłany: 2023-04-27, 16:38   

Też zaobserwowałem, że z fantastyki coraz mniej pojawia się premier, każdy ogranicza wydawanie. Normalnie portfel by odetchnął ale z drugiej strony ilość wydawanych książek historycznych jakby wzrosła więc mam nadal przekichane finansowo :mrgreen:
_________________
Moje marzenia z MAGa: wznowienie wszystkich Stephensonów i wydanie wszystkich Słońc Wolfe'a w Artefaktach
 
 
Jacob94

Posty: 43
Wysłany: 2023-04-27, 16:57   

Typical_troll napisał/a:
Jacob94 napisał/a:
...proporcji jeśli chodzi o popularność e-booków, na ile będą wypierać druk tradycyjny, bo słyszałem już na ten temat tyle sprzecznych teorii i opinii że sam już nie wiem jak to będzie...

A czytałeś najnowszy raport biblioteki narodowej o czytelnictwie w PL? Po jego lekturze termin "wypieranie" nabiera, nowego, rozrywkowego sensu :mrgreen:


Czytałem, ale to nie ma większego znaczenia. Presja cenowa coraz mocniej będzie skłaniać ludzi do poszukiwania tańszych alternatyw czytania (a pierwszą, która przychodzi do głowy, to abonamenty). To się nie dzieje z dnia na dzień, a drastyczny skok cenowy mamy raptem od roku. Trochę potrwa zanim ludzie zmienią nawyki. Ja od 10 lat mówiłem znajomym, że książki są bardzo tanie, ten rok jest pierwszym w którym mówię, że są drogie.

Gdybym dostawał 5zł za każdym razem, gdy kupując u kogoś używany fizyczny egzemplarz książki słyszałem "przerzuciłem się w całości na kindle'a" to byłbym dziś bogaty (zawsze są to osobny młodsze lub w moim wieku). Słyszę to coraz częściej i żadne badanie mnie nie przekona, że nic się nie dzieje.
 
 
lordofthedreams 

Posty: 10
Skąd: Lublin
Wysłany: 2023-04-27, 17:03   

Jacob94 napisał/a:
Słyszę to coraz częściej i żadne badanie mnie nie przekona, że nic się nie dzieje.

Co oznacza, że - niestety - nie jesteś odporny na "dowód anegdotyczny".
 
 
Bibi King

Posty: 1608
Skąd: Stamtąd
Wysłany: 2023-04-27, 17:11   

Jacob94 napisał/a:
Presja cenowa coraz mocniej będzie skłaniać ludzi do poszukiwania tańszych alternatyw czytania (a pierwszą, która przychodzi do głowy, to abonamenty)

Zależy od bańki, w której tkwisz. Mnie pierwsze przychodzą do głowy biblioteki, ale nie wyciągam z tego wniosku, że nastąpi jakiś mega renesans bibliotekarstwa.

Zresztą AM pisał tu, na forum, że autorzy/agenci nie zawsze chętnie zgadzają się sprzedaż w abonamencie.
 
 
fdv 


Posty: 1085
Skąd: Neverland
Wysłany: 2023-04-27, 17:17   

@Jacob94 Imo to czasami są dwie różne kwestie chęć przeczytania i chęć posiadania, kiedyś były prawie że tożsame teraz wpadają w dwa różne zbiory. Osobiście kupuję w papierze to co chcę mieć i postawić na półce ( wiem takie skrzywienie tudzież hobby/kolekcjonowanie) ofc czasami jest jakaś wtopa i pójdzie do oddania. Gdybym jednak chciał tylko przeczytać to bym w tym momencie przerzucił się tylko na abonamenty względnie na uber promki ebookowe typu amazonowe pozycje po 1$. Podobnie mam z audiobookami których sporo słucham w ostatnich latach, ale jedyne jakie posiadam to pozycje z kodów promocyjnych, cała reszta została wysłuchana w abonamentach.
_________________
W życiu - oczekujemy co najwyżej sporej porcji bezrefleksyjnej zabawy i przyczynku do dalszej zabawy.
 
 
grimmjow


Posty: 77
Wysłany: 2023-04-27, 17:31   

fdv napisał/a:
@Jacob94 Imo to czasami są dwie różne kwestie chęć przeczytania i chęć posiadania, kiedyś były prawie że tożsame teraz wpadają w dwa różne zbiory. Osobiście kupuję w papierze to co chcę mieć i postawić na półce ( wiem takie skrzywienie tudzież hobby/kolekcjonowanie) ofc czasami jest jakaś wtopa i pójdzie do oddania. Gdybym jednak chciał tylko przeczytać to bym w tym momencie przerzucił się tylko na abonamenty względnie na uber promki ebookowe typu amazonowe pozycje po 1$. Podobnie mam z audiobookami których sporo słucham w ostatnich latach, ale jedyne jakie posiadam to pozycje z kodów promocyjnych, cała reszta została wysłuchana w abonamentach.


mam to samo. Kolekcjonuje w postaci fizycznej a czytam na Kindle bo wygodniej. Więc gdyby nie hobby też bym przeszedł na abonament.
 
 
Ash 

Posty: 796
Wysłany: 2023-04-27, 17:35   

Jak się przestanie opłacać wydawanie książek fizycznych to w ogóle przestaną je wydawać, gdzie tu w ogóle miejsce na ebooki/audiobooki i abonamenty...
 
 
Jacob94

Posty: 43
Wysłany: 2023-04-27, 19:26   

W kwestii kolekcjonowanie to zawsze przebiega w jedną stronę, nieprawdaż? Najpierw kupujesz wszystko, później już tylko to co bardzo chcesz mieć na półkach, by ostatecznie przejść na treści cyfrowe. Jakby nigdy nie przebiega to odwrotnie. Ten mechanizm mocno współgra z mocną podwyżką cen, która będzie dodatkowym motywatorem przesuwającym czytelników w prawą stronę powyższego wzorca. W wielu ankietach książkowych kryterium cenowe widniało na pierwszym miejscu wśród wpływających na decyzje zakupowe czynników. Z tego powodu kupujemy w księgarniach internetowych.

Ja też jestem kolekcjonerem, ale dziś raczej nie zacząłbym kolekcjonować książek od zera przy obecnym pułapie cenowym. Mówimy tu o nowych czytelnikach którzy nie mają jeszcze utartego modelu czytelniczego (czy kolekcjonują, czy czytają, czy papierowe, czy e-boooki) oraz tych, u których kryterium dochodowe ma istotny wpływ na wolumin zakupów. Poza tym to nie jest żadna fizyka kwantowa że sporo ludzi się zastanowi kilka razy, czy aby NA PEWNO potrzebuje tej książki za 70zł w papierze (czy 100zł w księgarni). Bo nie potrzebują - kupią sobie tańszą, albo wypożyczą, albo w abonamencie dostaną jeszcze z multum innych pozycji.

Wiadomo, że alternatyw będą szukać ci, którzy potrzebują/chcą je znaleźć, a nie ci, którym finansowo to wszystko jedno. Ja np. się ogromnie ucieszyłem na wybór fantastyki w mojej lokalnej bibliotece. Takie np. "Sztuka i Duch Diuny" to 120zł, a tak się składa że jest jeden egzemplarz obok mnie. Z roku na rok na rynek książki wchodzą nowi czytelnicy przyzwyczajeni/wychowani do modelu subskrypcyjnego - czy to świecie gamingu, czy streamingi seriali/filmów, teraz także książek. Dlaczego miałoby to nie mieć absolutnie żadnego przełożenia? Nie mówię kiedy nastąpi ta zmiana trendów (bo nie wiem) ale właśnie z tych szeptanek totalnie zrandomizowanych ludzi (bo nie wiem, od kogo kupuję, poza tym, że fantastykę) wyłania się obraz pokoleń przyzwyczajonych do tego typu konsumpcji treści, dużo bardziej niż w starszych grupach wiekowych, dlatego wciąż te statystyki odnośnie e-booków wyglądają marnie - bo to wymaga czasu. Dużo więcej niż kuglarze-wyrocznie by chcieli. Nie moja wina że ludzie zaczęli wieszczyć koniec papieru zbyt wcześnie :P Zawsze gdy się wieści koniec czegoś ludzie czują się zmuszeni podać datę bo inaczej to wróżenie z fusów (i to jeszcze nieodległą datę, bo jak podasz że za 50 lat to Cię wyśmieją że zmyślasz) A ja tam nie mam problemu z powodzeniem, że nie wiem kiedy to nastąpi, bo to równanie społeczno-ekonomiczne, pełne zmiennych odnośnie długookresowej przyszłości, których nie sposób przewidzieć.

Zmiana zachowań i trendów zawsze z czegoś wynika, najefektywniej z ekstremalnych zmian rynkowych. Nie wystarczy "bo mamy czytniki to ludzie będą używać czytników" (a tak twierdzili pierwsi prorocy zagłady). Ale już "mamy książki po 70zł" przemawia do wyobraźni. Na pewno moja wajcha z kolekcjonera na czytacza przesunęła się w prawo. Zobaczymy jak będzie.

Ps. dowód anegdotyczny oznacza, że coś wcale nie musi być regułą/prawdą, a nie, że jest na 100% fałszywe. Równie dobrze mogę mieć rację. Szczególnie że moje tezy globalne odnoszą się do przyszłości a nie teraźniejszości, a te równie dobrze mogą być błędne nawet w oparciu o twarde dane liczbowe. Na pewno chętnie bym zobaczył jakieś statystyki legimi z podziałem użytkowników na wiek, ale szczerze powiem - nie chce mi się tego sprawdzać, ponieważ czytam tylko w papierze :P
 
 
AM

Posty: 2922
Wysłany: 2023-04-27, 19:34   

Jacob94 napisał/a:
Ale już "mamy książki po 70zł"


I to dużo? Pytam zupełnie serio, bo w 1999 wydawaliśmy książki, które kosztowały 39.
 
 
Sędzia

Posty: 494
Wysłany: 2023-04-27, 20:06   

lordofthedreams napisał/a:

Co oznacza, że - niestety - nie jesteś odporny na "dowód anegdotyczny".


Ja czytałem ten raport i jedyne co z niego można wywnioskować, to że to badanie nie jest do niczego przydatne, jeśli chodzi o ebooki, może w innym zakresie tak.

Jedyne co w nim znalazłem odnośnie ebooków to to, że jedynie 6% księgozbiorów domowych opiera się także o ebooki i audiobooki (jeśli jest coś więcej, to proszę o wskazanie, wyszukiwanie tekstu nie daje innych wyników).

Tylko trzeba do tego kilka uwag.
1) W 100% aż 29% nie ma w ogóle książek, a 8% to tylko podręczniki szkolne, czyli w rzeczywistości 37% nie ma książek. Jeśli przyjąć tylko dwie pozostałe odpowiedzi (czyli tych, którzy zbierają książki), to bibliotek z ebookami/audiobookami będzie bliżej 10%, czyli tyle, ile od dawna pojawia się w informacjach o sprzedaży.

2) takie zestawienie zrównuje biblioteczkę 10 papierowych książek z biblioteczką 1000 ebooków.

3) Takie zestawienie nie bierze pod uwagę, że biblioteki papierowe to historia ostatnich kilkuset lat, a biblioteka ebooków to historia ostatniej dekady, no może parę lat więcej. Siłą rzeczy nie będzie tu szybkich zmian.

4) uzupełniająco do pkt 3 - dużo bibliotek papierowych mają ludzie starsi, którym nie chce się już wchodzić w ebooki. Jaki byłby ten wynik, gdyby wziąć pod uwagę tylko przedział wiekowy do 30 rż?

Żeby zwizualizować kwestie braków w tych badaniach.

Ja w samym 2023 na dzisiaj kupiłem 170 ebooków, nie licząc komiksów (ebooków) czy rpgów w pdfach. W 2022 r. nieco ponad 600 samych ebooków. Serio myślisz, że to można porównywać z tym, że ktoś ma bibliotekę książek papierowych w liczbie np. kilkudziesięciu sztuk? I tutaj tkwi problem tych badań - spora grupa ludzi kupujących duże ilości książek przechodzi na ebooki. Jak ktoś kupuje naście czy nawet kilkadziesiąt książek rocznie, to pewnie dla niego czytnik nie ma sensu. Choćby dlatego, że cena czytnika to jest równowartość kilku-kilkunastu książek.

Jak ktoś w ciągu roku nakupiłby tyle papieru, że zawaliłby sobie całe mieszkanie, to siłą rzeczy przejdzie na czytnik.
 
 
Ash 

Posty: 796
Wysłany: 2023-04-27, 20:09   

Jacob94, Pan Andrzej kiedyś podawał ile się sprzedało ebooków Ady Palmer w stosunku do papierowych książek, i był to ułamek. Zresztą MAG nie ukrywa, że większość UW przynosi stratę i jest finansowana z zysków, które generują "konie pociągowe" wydawnictwa czyli Bardugo, Clare czy Sanderson.

Dużym autorom jeszcze przez długi czas może nie zagrozić wyrzucenie ich książek z systemów abonamentowych ale może taki dzień nadejść i co wtedy?

Warkocz ze Szmaragdowego Morza na świecie książki - papier - 35,89 zł
Warkocz ze Szmaragdowego Morza na świecie książki - ebook - 37,03 :mrgreen:

Przecież to śmiech na sali.

Ale takich UW jak Palmer to nie uświadczysz ani w papierze ani w wersji elektronicznej już dużo dużo wcześniej.
 
 
Sędzia

Posty: 494
Wysłany: 2023-04-27, 20:21   

Ash napisał/a:
Jacob94, Pan Andrzej kiedyś podawał ile się sprzedało ebooków Ady Palmer w stosunku do papierowych książek, i był to ułamek.


Ebooki Palmer stanowiły ponad 14% wszystkich sprzedanych egzemplarzy, więc trudno mówić o ułamku. Inna sprawa, że to papier się tak kiepsko sprzedał, a nie ebooki tak dobrze.
 
 
AM

Posty: 2922
Wysłany: 2023-04-27, 20:23   

Sędzia napisał/a:
Ash napisał/a:
Jacob94, Pan Andrzej kiedyś podawał ile się sprzedało ebooków Ady Palmer w stosunku do papierowych książek, i był to ułamek.


Ebooki Palmer stanowiły ponad 14% wszystkich sprzedanych egzemplarzy, więc trudno mówić o ułamku. Inna sprawa, że to papier się tak kiepsko sprzedał, a nie ebooki tak dobrze.


Ebooki nie odgrywają ogromnej roli. I już nie będą. Za to rozwijają się audio i to zrozumiałe, bo ebooki mają tę samą wadę, co papier, trzeba je czytać.
 
 
goldsun 
Szeregowy


Posty: 1643
Skąd: Bytom
Wysłany: 2023-04-27, 20:25   

Sędzia napisał/a:

...
Ja w samym 2023 na dzisiaj kupiłem 170 ebooków, nie licząc komiksów (ebooków) czy rpgów w pdfach. W 2022 r. nieco ponad 600 samych ebooków.
...

Z ciekawości - w jakim czasie to przeczytasz?
Bo ja nie kupiłbym ponad 100 książek w ciągu roku (a na pewno nie co roku), bo jestem świadom, ze nie ma szans, żebym w takim tempie czytał. A kupowanie kolekcjonerskie też w pewnym momencie potrafię u siebie stłumić. Nie wiem czy nawet FOMO by tu cokolwiek zadziałało i jakieś zagrożenia, ze jak nie kupię teraz, to nigdy.
Kwestia miejsca na półkach w tym momencie byłaby drugorzędna. Zwykłe racjonalne podejście, znając swoje tempo czytania by mi takie ilości po prostu wybiło z głowy. Nie widziałbym w tym sensu.
I to pomimo zbliżania się do 2600 papierowych książek w domu.
Może gdybym zaczynał, to przez kilka pierwszych lat, żeby ponadrabiać zaległości. Ale na pewno nie w dłuższym okresie czasu.
_________________
Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun

Per ASperger ad astra
 
 
Sędzia

Posty: 494
Wysłany: 2023-04-27, 20:34   

goldsun napisał/a:

Z ciekawości - w jakim czasie to przeczytasz?


To nie ma znaczenia, kupuję dla siebie, dla żony, córki, na przyszłość, żeby móc skorzystać, gdy będę chciał akurat przeczytać to, co będę miał ochotę. Albo żeby córka mogła skorzystać, gdy będzie chciała. Więc zakupy do wykorzystania przez kilkadziesiąt lat.

I to są w dużej mierze, dzięki nexto, książki po kilka, kilkanaście złotych, więc cena jest mało zauważalna.

Pomijam już to, że zamieniam papier na ebooki i często sprzedaję papier za dużą kasę, a ebooka kupuję za dwie dyszki (np. Artefakty czy rekordowe Bastiony Mroku Jordana, które sprzedałem za 400 zł, a w przyszłym roku kupię za 30-40 zł, jak wyjdą w ebooku).

Rzecz jasna nowych rzeczy w papierze już nie biorę (z wyjątkiem UW i rzeczy, które muszę mieć i nie wyszły w ebooku, chyba kupiłem jedną w 2022 i jedną w 2023 w papierze).
 
 
Sędzia

Posty: 494
Wysłany: 2023-04-27, 20:50   

AM napisał/a:
Ebooki nie odgrywają ogromnej roli. I już nie będą. Za to rozwijają się audio i to zrozumiałe, bo ebooki mają tę samą wadę, co papier, trzeba je czytać.


Mam na ten temat inne zdanie, ale już kiedyś ustaliliśmy, że ja patrzę na tę kwestię jako proces rozłożony w czasie dłuższym niż 20 lat, zaś taki okres czasu MAGa nie interesuje.

Dodam, że z zaciekawieniem odkryłem niedawno, że SAGA Egmont zaczęła wydawać w ebookach nową zagraniczną fantastykę, która w formie drukowanej się w Polsce nie pojawiła i nie ma zapowiedzi, by to miało nastąpić. Czyli kupują prawa i zlecają tłumaczenia tylko po to, by wydać w Polsce książkę w wersji elektronicznej.
 
 
Jacob94

Posty: 43
Wysłany: 2023-04-27, 21:06   

AM napisał/a:
Jacob94 napisał/a:
Ale już "mamy książki po 70zł"


I to dużo? Pytam zupełnie serio, bo w 1999 wydawaliśmy książki, które kosztowały 39.


Nie da się odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie (zbyt wiele czynników). Dodam też dla porządku, że operuję kwotami księgarni internetowych (po rabatach), nie okładkowymi. 100zł na okładce wydaje mi się kwotą już zauważalną i wydatkiem, który poprzedza zamysł. Raczej nie zdarzy mi się wejść do sklepu stacjonarnego i pod wpływem impulsu wydać stówę na książkę. Nie tak dawno za niewiele więcej kupowałem cały koszyk. Nie urwałem się z choinki, wiem skąd te ceny i że są one rynkowe. Ale to wcale nie łagodzi uczucia, że pojedyncze książki kosztują więcej niż miesięczny karnet na inne, alternatywne przyjemności. A przepaść cenowa pomiędzy alternatywnymi formami czytania rośnie, a wraz z nią - moja motywacja do modyfikacji swoich przyzwyczajeń.

Koszty się dodają, skoro zwykle kupuje się w większych ilościach, i zamiast 3 UW po 30 mam nagle dwie po 45. Skoro promocje 3 za 2 działają na ludziach, to 2 za 3 zadziała jeszcze mocniej ;-)

Wszystko zależy od tego ile się tych książek de facto kupuje, na ile czytanie jest pierwszym hobby, a na ile jedynie alternatywną formą spędzania wolnego czasu, na ile się kolekcjonuje. Mr. Obvious we mnie twierdzi, że wolałbym się wrócić do czasów sprzed pandemii ;-)

Na pewno kiedyś kupowałem wszystko jak leci, bo po prostu nie było to odczuwalne, tak jak dziś nie odczuwam kupowania książek używanych po 10-30zł praktycznie non-stop. Za niskie pieniądze kupowało się (nówki w sklepach internetowych) cały wór książek na miesiące, nawet przez chwile człowiek nie żałował 4 stówek. Myślałem sobie "jak to jest że za tak śmieszną kwotę można mieć tyle radości?" Dziś wrzucę 4 Artefakty do koszyka i już mam 300... i tak mnie bierze wtedy "w sumie mam już ten Ilion i Olimp..." Ostatecznie i tak kupiłem ale wiecie, odczuwam coraz mniej zadowolenia z tego, ile udaje mi się kupić za przyzwoite pieniądze (nie odkryłem właśnie inflacji :P Jestem po studiach finansowo-ekonomicznych).

Dla mnie byłoby w porządku, gdyby po prostu już nie drożały, tylko tyle by mnie zadowoliło. No i aby zyski wydawnictw pozwalały na wydawanie ambitniejszej literatury (nie chce mi się bawić w okrągłe słówka, gdy mam na myśli poziom Artefaktów i UW). Bo jeśli miałoby to pójść w stronę wydawanie jedynie tego co popularne i średniej jakości (ostatnio w tych popularnych mam pecha do kiepskich pozycji) to bym musiał kontynuować swój trend kupowania w oryginale. Więc ja sobie poradzę, ale szkoda ludzi, którzy będą mieli ten dostęp do świetnych dzieł mocno ograniczony.
  
 
 
Rec

Posty: 225
Wysłany: 2023-04-27, 21:08   

Cytat:

Dodam, że z zaciekawieniem odkryłem niedawno, że SAGA Egmont zaczęła wydawać w ebookach nową zagraniczną fantastykę, która w formie drukowanej się w Polsce nie pojawiła i nie ma zapowiedzi, by to miało nastąpić. Czyli kupują prawa i zlecają tłumaczenia tylko po to, by wydać w Polsce książkę w wersji elektronicznej.

Nie chciałbym bałaganić w MAGowym wątku, mógłbyś w innym wątku napisać coś więcej na ten temat? Jest tam jakiś znany autor, nagradzana pozycja, coś wyjątkowo godnego polecenia? (ofc mowa o fantasy, s-f i horrorze)
 
 
Jacob94

Posty: 43
Wysłany: 2023-04-27, 21:21   

Trochę mi głupio, że przerobiłem to w wałkowaną już dyskusję na temat tego, czy e-booki wyprą papier, bo nie takie było moje przemyślenie :) Był to jedynie warunek, w którym alternatywne metody dostępu do literatury będą odgrywać większą rolę w związku z jednym i tylko jednym kryterium - mocnym wzrostem cen. Nie ze względu na medium (pomijam ten czynnik), a ze względu na kryterium opłacalności dochodowej. A odgrywać większą rolę to też nie znaczy dominująca, a jedynie komplementarną. Czy zanotują statystycznie istotny wzrost w kolejnych okresach, kolejnych badaniach rynku książki. Oraz czy (skrótowo powiem) bardzo dobra literatura fantastyczna, już wcześniej deficytowa lub funkcjonująca na granicy opłacalności, będzie wydawana (i kupowana) w papierze przy obecnym pułapie cenowym? A samolubnie powiem, że przede wszystkim na takiej fantastyce mi zależy.
 
 
Sędzia

Posty: 494
Wysłany: 2023-04-27, 21:25   

Rec napisał/a:

Nie chciałbym bałaganić w MAGowym wątku, mógłbyś w innym wątku napisać coś więcej na ten temat? Jest tam jakiś znany autor, nagradzana pozycja, coś wyjątkowo godnego polecenia? (ofc mowa o fantasy, s-f i horrorze)


zapowiedź - https://www.swiatksiazki....500-e-book.html

wydane:
https://www.nexto.pl/szuk...015,c1221,c1023
https://www.nexto.pl/eboo...za_p1308249.xml

co do jakości to nie wiem, na goodreadsach nie mają fatalnych średnich ocen, pewnie takie przeciętniaki, co by się spokojnie dało wydać w niektórych wydawnictwach.

Ale mi bardziej chodzi o sam fakt, że ktoś wydaje zagraniczną fantastykę jedynie w formie elektronicznej.

nie wiem gdzie to miałbym napisać, więc jeśli to komuś przeszkadza, to niech mod to przeniesie do właściwego wątku
 
 
Bibi King

Posty: 1608
Skąd: Stamtąd
Wysłany: 2023-04-27, 21:41   

Tłumaczy to-to ChatGPT? Czy zatrudniają do tej roboty człowieki? :-P
 
 
Ash 

Posty: 796
Wysłany: 2023-04-27, 22:25   

Elektra napisał/a:
Sędzia napisał/a:
nie wiem gdzie to miałbym napisać, więc jeśli to komuś przeszkadza, to niech mod to przeniesie do właściwego wątku

Jak mi ktoś podpowie dokąd, to mogę przenieść. ;)


https://www.zaginiona-bib...t=106&start=570 ?
 
 
AM

Posty: 2922
Wysłany: 2023-04-28, 00:56   

Sędzia napisał/a:


Ale mi bardziej chodzi o sam fakt, że ktoś wydaje zagraniczną fantastykę jedynie w formie elektronicznej.


Da się pewnie. Trudno mi powiedzieć ile mogą kosztować prawa do książki wydanej własnym sumptem, ale na Amazonie jest tego zatrzęsienie. 160 stron w przypadku Renegata to również niezbyt wielki koszt wydania. No i Egmont Saga to część międzynarodowego koncernu, który mości się na nowym rynku. A to oznacza, że mają pewnie sporo kasy do przepalenia.

Na lubimy czytać "liczba czytelników" bardzo fajnie oddaje proporcje sprzedaży naszych książek. Więc, jeśli ta prawidłowość jest tu zbliżona, to sprzedali Renegata 5-6 razy mniej niż my "Ptaków, które zniknęły". Sprzedaż na takim poziomie nie wystarczyłaby na okładkę od Dark Crayona.
 
 
goldsun 
Szeregowy


Posty: 1643
Skąd: Bytom
Wysłany: 2023-04-28, 07:36   

Sędzia napisał/a:
Rec napisał/a:

Nie chciałbym bałaganić w MAGowym wątku, mógłbyś w innym wątku napisać coś więcej na ten temat? Jest tam jakiś znany autor, nagradzana pozycja, coś wyjątkowo godnego polecenia? (ofc mowa o fantasy, s-f i horrorze)


zapowiedź - https://www.swiatksiazki....500-e-book.html

wydane:
https://www.nexto.pl/szuk...015,c1221,c1023
https://www.nexto.pl/eboo...za_p1308249.xml

co do jakości to nie wiem, na goodreadsach nie mają fatalnych średnich ocen, pewnie takie przeciętniaki, co by się spokojnie dało wydać w niektórych wydawnictwach.

Ale mi bardziej chodzi o sam fakt, że ktoś wydaje zagraniczną fantastykę jedynie w formie elektronicznej.

nie wiem gdzie to miałbym napisać, więc jeśli to komuś przeszkadza, to niech mod to przeniesie do właściwego wątku

Opinie na lubimyczytać nie zachęcają.
I wcale mnie nie dziwi, że nikt tego w pl nie chce wydać książkowo. Bo z tego co widzę, to takie starwarsy, tylko pod innym szyldem. Szyldem kompletnie nie znanym, więc jeśli to ma trafiać do tego samego czytelnika co starwarsy, to stoi od razu na gorszej pozycji.
A i tak poza starwarsami takich czytadełek trochę w Polsce wychodzi - po co ryzykować i pchać się w kolejnego autora, który w dodatku chyba tłucze książki na akord?
@Sędzia - piszesz, że kupujesz "na zapas", czyli tych książek jeszcze nie przeczytałeś? Może właśnie kilku ludzi również w wydawnictwach przeczytało i uznało, że na papier nie ma sensu, a z ebookiem można ewentualnie spróbować (bo to jednak inne koszty - nie ma kosztów wydruku/oprawy, nie ma czasu oczekiwania na wolny slot w drukarni, nie trzeba się martwić czy będzie papier itp.). Dla mnie to jest właśnie sposób na "eksperyment, zobaczymy czy się przyjmie" - dlatego tylko w ebooku.
_________________
Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun

Per ASperger ad astra
 
 
grimmjow


Posty: 77
Wysłany: 2023-04-28, 09:54   

AM napisał/a:
Jacob94 napisał/a:
Ale już "mamy książki po 70zł"


I to dużo? Pytam zupełnie serio, bo w 1999 wydawaliśmy książki, które kosztowały 39.


dla mnie to nie jest dużo, szczerze to 100 zł to nie jest dużo mogę sobie pozwolić na takie hobby więc akurat jestem tym przypadkiem, że nie patrzy na ceny chcę to kupuję :)

U mnie to działa w inną stronę. Jestem w stanie wydać nawet 150 zł za nową książkę (cena detaliczna) ale nie dam więcej niż cena detaliczna za używaną :)
 
 
Sędzia

Posty: 494
Wysłany: 2023-04-28, 11:12   

goldsun napisał/a:

@Sędzia - piszesz, że kupujesz "na zapas", czyli tych książek jeszcze nie przeczytałeś? Może właśnie kilku ludzi również w wydawnictwach przeczytało i uznało, że na papier nie ma sensu, a z ebookiem można ewentualnie spróbować (bo to jednak inne koszty - nie ma kosztów wydruku/oprawy, nie ma czasu oczekiwania na wolny slot w drukarni, nie trzeba się martwić czy będzie papier itp.). Dla mnie to jest właśnie sposób na "eksperyment, zobaczymy czy się przyjmie" - dlatego tylko w ebooku.


Nie wiem skąd wzięło się założenie, że ja te książki wydane przez SAGA Egmont kupiłem, a tym bardziej przeczytałem. Nic w tym temacie nie wspominałem. Chodziło mi jedynie o wskazanie jako ciekawostki faktu, że ktoś wydaje zagraniczną fantastykę tylko w ebookach/audiobookach.

Natomiast to chyba nie ten przypadek, SAGA Egmont po prostu zajmuje się wydawaniem książek w postaci elektronicznej, chyba nie wydają papieru.
 
 
Trojan 


Posty: 11333
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2023-04-28, 21:24   

cudze chwalicie swego nie znacie.
Parokrotnie wspominałem o grupach fanowskich na fb - jak i o naszych rodzimych samowydawcach. Obecnie ich stado rozrosło się - na oko do kilkudziesięcu sztuk. Domiują kobiety - nawet jak rozumiem sprzedają, a jak to w homo gronie - wszyscy liżą się po jajach. ;) W każdym razie - u nich jest zaebiście :)
Nawet jedna pochwaliła się że chcą ją przetłumaczyć na ang.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Neil Gaiman- blog w polskiej wersji językowej


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 13