FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Poprzedni temat :: Następny temat
Garść informacji
Autor Wiadomość
KapitanOwsianka 
plotkara

Posty: 2736
Skąd: Od wujcia fotela
Wysłany: 2009-01-23, 23:54   Garść informacji

Rok 1999 rzeczywiście był końcem świata. No przynajmniej świata, który znaliśmy my. Wszystko zaczęło się dość spokojnie. Nie wiadomo skąd wypłynęło proroctwo o nadejściu Mściciela i zapowiedzi Gehenny. Ale Mściciel nie nadszedł. Zamiast niego byli Mnisi. Tak ich nazywaliśmy, bo chodzili w habitach. Nazywali nasz gatunek Dziećmi Szatana, sami zaś kroczyli jego ścieżką. Nie traktowaliśmy ich poważnie. To był błąd. Wkrótce okazało się, że mają wystarczająco dużo siły by nas zaatakować. Systematycznie niszczyli każdy, możliwy przejaw ziemskiej władzy, czy zejście ze ścieżki Cierpienia, Ścieżki Szatana. Dżihad nabrał zupełnie innego znaczenia, przeniósł się na ulice miasta. Bydło coraz częściej mówiło o zamachach terrorystycznych, walkach ulicznych gangów, czy przestępczości. Nasi starsi nie byli w stanie sobie z tym poradzić, byli zbyt skostniali w przywiązaniu do swych metod i zasad Maskarady. Przegrywaliśmy tę wojnę. I wtedy pojawiła się Ona.
Oczami Starszego Toreadora poznała nasz świat, zrozumiała go i wreszcie wkroczyła weń niszcząc Toreadora. Pandora była naszą nową królową. Królową całej Rodziny.
Na początku myśleliśmy, że przyszła nam z pomocą. Jednak kiedy rozprawiła się z Dziećmi Szatana zabrała się za nas. Każdy kto próbował stanąć jej na drodze był niszczony. Wręcz unicestwiany. Zostało nas niewielu, a garstka Starszych zdecydowała się stanąć z nią do ostatecznej walki. Wśród nich był ów Toreador, któremu odebrała wszystko, prócz życia. Zginęli prawie wszyscy, ale Pandora padła wreszcie pod kłami Toreadora.
Świat się zmienił. Nie wiemy co z Rodziną w innych miastach, ale Pandora najpewniej była wszędzie, gdzie czuła krew Wampirów. Moc klanów wygasła. Toreador zasnął. I oby się nie obudził, póki ktoś z nas, przetrwałych nie będzie dość silny by z nim walczyć.

Zostaliśmy sami, dzieci, bez matki, ani ojca. Po omacku próbujemy odbudować świat, który znaliśmy. Ale to nie jest już możliwe. Zasady się zmieniły. Ja staram się czuwać nad naszą społecznością, ale nie ma już dawnych struktur. Kto wie, może powstanie nowy świat?



Tyle tytułem wstępu.
A jeśli chodzi o sam system to wygląda to tak. Nie jest to Wampir: Maskarada, a przynajmniej nie w całości. Zdecydowałem się zrezygnować z klanów i sztucznych podziałów. Teraz mamy jedną Rodzinę, żywą i pulsującą, bo młodą. Stawiamy na młode wampiry, żyjące jako Spokrewnieni jakieś 50 lat, czyli tak jak zakładał system. Niektóre zasady Maskarady nadal obowiązują, jak choćby sama Maskarada. Nie ma już jednak ani Sabatu, ani Camarilli. Jak pisałem. Świat się zmienił ;) Czy my wraz z nim?


I odrobinkę zasad:
1. Z MG się nie kłócimy. Można dyskutować, ale jego decyzje są niepodważalne.
W praktyce, jestem dość uległy i każdy z nas popełnia błędy. Nie mniej można mnie też łatwo zdenerwować ciągłymi dyskusjami. Jeśli Wasza postać oberwie, to najpewniej dla dobra fabuły, nie jestem wrednym MG.
2. Jak zwykle obowiązuje pewien sposób pisania. Akcje piszemy normalnie, kursywą teksty, komentarze pogrubione.
3. Każda akcja wymierzona przeciwko postaci innego gracza musi zostać skonsultowana z MG.
Za odstępstwa będę karał straszną śmiercią
4. Nie będę stosował żadnej czerwonej listy ani karania, ale Ci co mi za skórę zajdą, będą mieli coraz większego pecha w grze :p
5. Za głupotę posunięć odpowiadają tylko gracze. Jeśli nie wiesz jak się zachować zapytaj kogoś jak wampir by się zachował w danej sytuacji.
6. Cały czas obowiązują realia Świata Mroku, więc Wampir łażący po słońcu długo nie wytrzyma, chociaż pewnie dłużej niż normalnie w Maskaradzie.
7. Dobrze się bawimy, nie psujmy zabawy innym graczom i nie róbmy na złość. Choć oczywiście rozumiem, że gracze mogą ze sobą rywalizować, czy też ich postacie.
8. Pamiętajcie, że Wampiry to nie tylko brutalność i krew. To także erotyka, mistyczność i magiczność. Miłej zabawy.


Fundacja imienia Jamesa Stevensona.
W dawnych czasach, kiedy istniała jeszcze Camarilla Thomas James Stevenson był gospodarzem Elizjum i Starszym Toreadorów w mieście. To właśnie on dał się uwieść Pandorze i to jego oczyma poznała nasz świat. Niektórzy uważają, że to on Ją zbudził. Ostatecznie jednak Pandora padła właśnie pod jego kłami...
Dla upamiętnienia tej postaci i jej historii Mick Saint-John założył tę organizację i nazwał ją imieniem Toreadora. Obecnie Fundacja tak naprawdę zrzesza resztki Rodziny jakie zostały w Londynie dając im schronienie i poczucie przynależności. Oczywiście prowadzi też szeroką działalność charytatywną, ale to nieco inna bajka.



Prawa:
1. Zasłona - bezpieczeństwo naszego gatunku wymaga tego by ludzie nie wiedzieli, że Wampiry istnieją naprawdę.
2. Równość - każdy z nas jest równy i każdemu należy się szacunek.
3. Opieka - będziesz się opiekował tym, kogo stworzysz. Za jego czyny odpowiadasz, póki nie nauczysz go wszystkiego.
4. Wspólnota - przede wszystkim musisz mieć na względzie dobro wspólnoty. Opiekun ma za zadanie bronić wspólnoty, za wszelką cenę.
5. Opiekun - nie jest twym władcą. Jest taki jak Ty, nie mniej dobrze jest go słuchać. Wie co jest dobre dla wspólnoty.
6. Elizjum - w Elizjum każdy jest bezpieczny. Nie zaatakujesz nikogo z Rodziny w Elizjum.
_________________
"I'm awesome"
"Two words: no tongues."
"I'm so happy for you I'm gonna go vomit now."

Miewam napady wściekłości.
  
 
 
KapitanOwsianka 
plotkara

Posty: 2736
Skąd: Od wujcia fotela
Wysłany: 2009-02-07, 20:33   

Doświadczenie:

Aodh: za akcję 1, za odgrywanie 1, razem 2
Michelle: za akcję 1, za polowanie 1, razem 2
Morgan: za akcję 1, za walkę 1, za odgrywanie 1, razem 3
Bjorn: za akcję 1, za odgrywanie 1, razem 2
Arline: za akcję 1, za walkę 1, za odgrywanie 1, razem 3
Alex: za akcję 1, za polowanie 1, za odgrywanie 1, razem 3

Revy: za akcję 1, za walkę 1, za odgrywanie 1, razem 3
Torpex: za akcję 1, za odgrywanie 1, razem 2
_________________
"I'm awesome"
"Two words: no tongues."
"I'm so happy for you I'm gonna go vomit now."

Miewam napady wściekłości.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

gamedecverse


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,27 sekundy. Zapytań do SQL: 14