Bardziej istotne pytanie brzmi: czy spełnia oczekiwania fanów czy własną potrzebę?
Mam nadzieję że własną potrzebę bo to da nam więcej książek i kto wie , może coś dużo lepszego
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
znudziło mu się pisanie, bo po co, jeść i pić ma za co, no ale umie pisać, coś tam mu się w głowie ułożyło, z nudów wziął i napisał, bo mógł, no i wie też, że czasem trzeba podbijać piłeczkę, a to serialik, a to jakiś nowy tom, po którym trzeba będzie wydać znów całość w zwartej szacie, itd.
a czytelników to chyba ma głęboko w d., może po za aspektem dostarczania paliwa dla dmuchania ego
oczywiście wszystko to wyssałem z brudnego palucha
z nudów wziął i napisał, bo mógł, no i wie też, że czasem trzeba podbijać piłeczkę
No właśnie, ciekawe czy to nuda czy np. namawianie agenta czy może mimo wszystko dojrzał by opowiedzieć coś jeszcze? Mógłby skrobnąć coś w świecie skoro tak nie lubi Wiedźmina. Ciekawe czy gra nie poszerzyła mu wyobraźni?
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Jest autorem i ma w głowie całą historię, postacie , świat i nagle wchodzi zupełnie nowa interpretacja tego samego. Może tak być że inne spojrzenie może nagle otworzyć w głowie dodatkową przestrzeń, bohaterowie zaczynają żyć, skręcać w trochę inną stronę (trochę na zasadzie burzy mózgów)
Przesadzam?
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Chyba tylko w tym że zakładasz że Andrew dotknął grę albo nawet poprosił o jakiejś jej streszczenie Nie ten autor nie to ego.
Wystarczy że fani w jakiś sposób nawiązują, od fanów najwyraźniej się nie odcina.
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Ja to bym nawet chętnie zobaczył jak Sapkowski bierze sobie jakieś wątki z gry i wywraca je do góry nogami, tak jak się bawił w opowiadaniach i sadze, z pełną złośliwością i przewrotnością z jaką potrafił. ;-)
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Jest autorem i ma w głowie całą historię, postacie , świat i nagle wchodzi zupełnie nowa interpretacja tego samego. Może tak być że inne spojrzenie może nagle otworzyć w głowie dodatkową przestrzeń, bohaterowie zaczynają żyć, skręcać w trochę inną stronę (trochę na zasadzie burzy mózgów)
Przesadzam?
Nie. Ale po co? Fani gier mają w dupie jego prozę. Jak przeczytałem w opiniach o trailerze nowej części oburzenie, że "niech jeszcze wymyślą Ciri wątek lesbijski" to parsknąłem śmiechem.
AS odnosząc się do gier mógłby tylko wkurwić masę graczy. A tak krótki zbiorek odniósł taki sukces sprzedażowy jak pewnie przez cały rok cała polska fantastyka do kupy wzięta nie dała rady.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
A tak krótki zbiorek odniósł taki sukces sprzedażowy jak pewnie przez cały rok cała polska fantastyka do kupy wzięta nie dała rady.
Czytałem zestawienie najczęściej kupowanych książek w 2024 r. robione przez Nielsena - na podstawie udostępnionych danych, zapewne nie wszystkich, więc nie do końca miarodajne, ale łotewer. Rzecz w tym, że mimo późnej premiery, AS rozwalił system i sprzedał najwięcej. Zatem podejrzewam, że nawet odrobinę nie przesadziłeś. A może nawet nie doszacowałeś i pewnie dałoby się ten sukces sprzedażowy podciągnąć pod więcej niż rok dla reszty polskiej fantastyki razem wziętej.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Też mi gdzieś mignęła ta informacja że Rozdroże pomimo grudniowej premiery sprzedało najwięcej. Co naprawdę nie powinno dziwić skoro tak rzadko coś nowego pisze.
_________________ W życiu - oczekujemy co najwyżej sporej porcji bezrefleksyjnej zabawy i przyczynku do dalszej zabawy.
przecie podawałem gdzieś tu - info od kierowniczki ŚK (jednej z księg) że w grudniu tylko oni (czyli ŚK)sprzedali 20 ? tys 30 ? już nie pomnę
Empik lekko drugie tyle,
inne ksiegarnie dołozyły kolejne
więc tylko w grudniu pod choinkę Sapek puścił z 60 tys. +
Ależ mi dziś zrobił dzień news, że powstanie słuchowisko na podstawie "Wieży Jaskółki", "Pani Jeziora" a nawet "Rozdroża Kruków". Na fanpejdżu "Wiedźmin. Audiobooki" opublikowano fragment "Wieży Jaskółki". Nie ma jeszcze daty premiery, ale ponoć już bliżej niż dalej. Nawet jeśli ogólnie w tym roku to i tak wspaniale.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Ale kto to będzie robił? Fonopolis przecież upadło?
_________________ Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci
Ale reżyser i aktorzy dalej są chyba dostępni na rynku, więc to tylko kwestia kto chciał wyłożyć na projekt pieniądze i być może jakieś zamieszanie z prawami do realizacji audiobooka.
_________________ W życiu - oczekujemy co najwyżej sporej porcji bezrefleksyjnej zabawy i przyczynku do dalszej zabawy.
To się chyba posypało po Fonopolis z powodu praw. Ale szczegółów nie znam, wnoszę po komentarzach na fanpejdżu. Bo Fonopolis już był zaawansowany w produkcję 4 tomu. Całkiem możliwe, że mają już wszystko nagrane, tylko kwestia edycji. A do "Rozdroża..." wystarczy im sam Krzysztof Gosztyłe, reszta obsady jest drugorzędna, bo to prequel i nawet Geralt nie musi mieć głosu Krzysztofa Banaszyka.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Po męczącej "Sprawiedliwości królów" Swanna stwierdziłam, że muszę poczytać coś, co sprawia(ło) mi przyjemność i sięgnęłam po "Ostatnie życzenie". Powoli, delektowałam się, zwracająć uwagę na różne szczegóły. Na to pojawiła się promocja na ebook "Rozdroża kruków".
Ogólnie jestem zadowolona, chociaż początek jakoś nie szedł. Chaotyczne rozdziały, nazwiska nie do zapamiętania, mnóstwo tej łaciny i innych języków (ta szermierka opisywana samymi hasłami to chyba po to, żeby zwiększyć ilość tekstu, bo dla kogoś kto się nie zna, zupełnie nie do wyobrażenia, co się tam dzieje).
Młody Geralt czasem irytuje naiwnością, ale wiadomo, życie go nauczy. Wydawało mi się, że Geralt jest starszy niż Nenneke.
Rozśmieszył mnie tekst o tym, że "nierozumnym raczej, a wręcz szaleńczym pomysem było atakować wiedźmina czymś tak ciężkim i mało poręcznym, jak widły."
Czy Wy też odnieśliście wrażenie, że tam kobiety wszystko stawiają i przez nie te wydarzenia się kręcą? One tam zakulisowo rządzą.
Ogólnie rzecz biorąc, wiele emocji książka we mnie nie wzbudziła. Niekoniecznie dlatego, że to prequel i wszystko wiadomo, bo inne części Sagi nadal bardziej ekscytują. Mimo że wszystko się pamięta.
KS napisał/a:
Romulus napisał/a:
Sprawdziłem - "Krew elfów" ma 339 stron. Trochę ponad 50 stron więcej od "Rozdroża kruków".
A sprawdziłeś ilość znaków na stronie? Strona stronie nierówna. A patrząc na Rozdroże podejrzewam, że tu może być różnica. Sam nie sprawdzę, bo większość biblioteki mam już spakowaną.
Na czytniku "Rozdroże kruków" ma ok. 3500 znaków, a "Krew Elfów" 5200.
Czy ja wiem? Dla mnie w tych listach to jak młotkiem.
_________________ Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci
Tak informacyjnie i pro forma: od 1 czerwca 2025 r. w Audiotece dostępna jest już "Wieża Jaskółki" w wersji audio słuchowiska. Reklamuję, namawiam do kupna - lepszej adaptacja sagi wiedźmińskiej już za naszego życia nie będzie. Tym bardziej oraz z uwagi na brak "Pani Jeziora" (która mam nadzieję też zostanie wydana w tej wersji i w miarę szybko), warto wspierać dobrą, jakościową produkcję, która nakrywa czapką nawet słuchowiska BBC. A na pewno nie ma się przy nich czego wstydzić.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Da się kupić fizycznie do uzupełnienia kolekcji poprzednich czy tylko cyfrowo?
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum