FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
William Gibson
Autor Wiadomość
dworkin 


Posty: 3995
Wysłany: 2015-05-13, 16:08   

Fakt, że bezpośrednio zrównuje się tutaj McCarthy'ego i Gibsona świadczy o wysokiej lidze tego ostatniego. A poza tym z dyskusji wynika, że wszystko sprowadza się do subiektywnych zapatrywań, bo niewiele merytorycznych argumentów poza lubię/nie lubię w niej padło. I w imię tej tezy "Neuromancer" jest dla mnie dziełem wielkim.
 
 
jewgienij 

Posty: 754
Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-05-13, 16:15   

dworkin napisał/a:
Fakt, że bezpośrednio zrównuje się tutaj McCarthy'ego i Gibsona świadczy o wysokiej lidze tego ostatniego. A poza tym z dyskusji wynika, że wszystko sprowadza się do subiektywnych zapatrywań, bo niewiele merytorycznych argumentów poza lubię/nie lubię w niej padło. I w imię tej tezy "Neuromancer" jest dla mnie dziełem wielkim.


Jakich merytorycznych argumentów oczekujesz?
Bo ja właśnie od jakiegoś czasu piszę posty, w których staram się uzasadniać swoje zdanie. Stary Ork też to robi. Fidel teraz - wiadomo, ale to wyjątek chyba.
 
 
dworkin 


Posty: 3995
Wysłany: 2015-05-13, 16:22   

Miałem na myśli argumenty uzasadniające, że Gibson to kupa gówna, ma słaby styl, niewiele do powiedzenia. No, Wasza dyskusja dotyka tego ostatniego, ale to już wyższy poziom abstrakcji, o tematyce i treści.
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2015-05-13, 16:28   

Ale u Gibsona w ogóle nie ma ludzi, tylko wieszaki na hardware.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
jewgienij 

Posty: 754
Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-05-13, 16:38   

Stary Ork napisał/a:
Ale u Gibsona w ogóle nie ma ludzi, tylko wieszaki na hardware.


To samo mam, kiedy przeglądam Fejsa albo coś podobnego.

U Gibsona jest bardziej panorama społeczna niż drążenie psychiki pojedynczego człowieka. Ten świat jest dwuwymiarowy, ale duża część naszego życia w takim świecie też przebiega.
Czy w Zamieci Stephenssona, np, mamy ludzi z krwi i kości? Też nie. To powieść niemal łotrzykowska i komiksowa, nie ma tam miejsca na rozdzieranie duszy czy choćby tylko pogłębianie postaci. To jest sól fantastyki od zarania, przedstawiać idee, wizje, koncepty na pierwszym miejscu. Domorosła psychologia i metafizyczne głębie to nie ten styl gry na gitarze.
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2015-05-13, 17:57   

Ale ani ta wizja za daleko nie sięgnęła, ani specjalnie głęboko. Bez trudu uznam, że Gibson jest ważny dla fantastyki, ale żeby od razu robić z niego dobrego pisarza? Wolę pograć w DeusEx.

EDIT: Dworkin, znindżowałeś, niecnoto. Ja nie zrownuję Gibsona z McCarthym, Gibson nie jest godzien McCarthy'emu klęknąć do miecza.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
czytacz060

Posty: 33
Wysłany: 2025-03-11, 21:01   

Niewątpliwą zaletą forów jest to, że można przeczytać wątki sprzed 10 lat i jeszcze nadpisać się w temacie.

Prawie skończyłem Neuromancera i powiem tak: nie zrozumiem osób, które zaprzeczą niewątpliwemu wizjonerstwu Gibsona i wielkiej zasłudze dla subgatunku sci-fi jakim jest cyberpunk. Natomiast z drugiej strony nie zrozumiem również tych osób, które czynią z Gibsona wielkiego ponadczasowego pisarza, a z Neuromancera jakieś literackie arcydzieło.

Proza Gibsona, przynajmniej w tej książce, to jest orka na ugorze. Chaos, bezwład, pomieszanie z poplątaniem i technobełkot. Tak, da się skupić, zrozumieć jako tako, przeczytać. Ale nikt mi nie wmówi, że to jakiś literacki fenomen, no błagam. Pisarstwo ciosane toporem.

Akurat mogłem na bieżąco porównać sobie z Wiekami Światła MacLeoda i kunsztem literackim to Gibson nie sięga mu nawet do brudu spod paznokcia.
 
 
Trojan 


Posty: 12361
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2025-03-16, 17:45   

no to mamy konsensus.
Wizjoner bez talentu :)


nie ma już z nami naczelnego obrońcy twórczości Gibsona....
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5424
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2025-03-18, 17:59   

Mogę go zastąpić :-P

Literacko faktycznie przy Gibsonie jest dość siermiężnie, ale za to wizja i pomysły to nadrabiają. Muszę wreszcie wrócić do tych starych trylogii i zobaczyć jak to będzie po latach.
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 2609
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2025-03-18, 23:51   

William Gibson to grafoman, marny pisarz, żadna jego książka nie jest warta złamanego procesora, plotki o jego rzekomym wizjonerstwie są wyssane z brudnego palca i w dodatku jest pewnie trumpistą, ruskim szpiegem i agentem Chin.
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
Typical_troll 
Ultio dei


Posty: 909
Skąd: Sośnicowice
Wysłany: 2025-03-19, 09:55   

m_m napisał/a:
William Gibson to grafoman, marny pisarz, żadna jego książka nie jest warta złamanego procesora, plotki o jego rzekomym wizjonerstwie są wyssane z brudnego palca i w dodatku jest pewnie trumpistą, ruskim szpiegem i agentem Chin.

Też lubię jego książki :badgrin:
_________________
Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć.
G. Orwell
 
 
KS 
KS


Posty: 3255
Wysłany: 2025-03-19, 13:41   

m_m napisał/a:
William Gibson to grafoman, marny pisarz, żadna jego książka nie jest warta złamanego procesora, plotki o jego rzekomym wizjonerstwie są wyssane z brudnego palca i w dodatku jest pewnie trumpistą, ruskim szpiegem i agentem Chin.

A jego prawdziwe nazwisko to Joszka Rozencwajg.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 2609
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2025-03-19, 13:47   

Qrfa, nie załapaliście :-/
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
Jachu 
princeps senatus


Posty: 3274
Skąd: Dom-na-Drzewie
Wysłany: 2025-03-19, 19:08   

m_m napisał/a:
Qrfa, nie załapaliście :-/
:badgrin: :badgrin: :badgrin:
_________________
Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz //orc [Stary Ork]

Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje //utrivv [utrivv]

"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
 
 
Trojan 


Posty: 12361
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2025-03-20, 23:30   

tak Fidel, pamiętamy //pisowcy
 
 
999 

Posty: 5
Wysłany: 2025-05-10, 22:28   

czytacz060 napisał/a:
Proza Gibsona, przynajmniej w tej książce, to jest orka na ugorze. Chaos, bezwład, pomieszanie z poplątaniem i technobełkot. Tak, da się skupić, zrozumieć jako tako, przeczytać. Ale nikt mi nie wmówi, że to jakiś literacki fenomen, no błagam. Pisarstwo ciosane toporem.
Potwierdzam. Czytałem "Neuromancera", potem słuchałem audiobooka i zczaiłem o czym jest ta książka dopiero po podsumowaniu na wikipedii. Z drugiej strony "Peryferal" jest już dużo bardziej przystępny, więc jestem w stanie uwierzyć w tłumaczenie, że Trylogia Ciągu jest napisana w ten sposób celowo, bo świat w niej przedstawiony jest chaotyczny i niezrozumiały.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Katedra


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 13