_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
W sumie też mam dostałem w prezencie i nie powiem korzystam. Tak jak napisała Rashmika przede wszystkim jak nie chcesz używać normalnego piekarnika który się nagrzewa dłużej to tutaj Air fryer zdaje egzamin. Frytki na 100% nie wyjdą ci takie jakbyś smażył na oleju nawet właśnie jak popsikasz olejem, no po prostu to nie ta metoda obróbki termicznej ziemniaka plus tłuszcz jest nośnikiem (transmiterem?) smaku. Ale jako zdrowszy, bardziej fit zamiennik dla tradycyjnych jest jak najbardziej ok i też plus taki że szybko można je upiec
Natomiast z minusów to kolejny klamot w kuchni i tak mówiąc szczerze pewnie bez niego bym się spokojnie obywał i jakoś mocno bym sobie nie krzywdował że go nie mam.
_________________ W życiu - oczekujemy co najwyżej sporej porcji bezrefleksyjnej zabawy i przyczynku do dalszej zabawy.
Natomiast z minusów to kolejny klamot w kuchni i tak mówiąc szczerze pewnie bez niego bym się spokojnie obywał i jakoś mocno bym sobie nie krzywdował że go nie mam.
Masz rację. Z drugiej strony - kurczaczek upieczony w 20 minut to jednak jest atut.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Ale dzie tam 20 minut cały kurczak... Widziałam filmik jak gościu wsadził całego i robił po 30 minut z każdej strony, czyli co najmniej godzina. Nie musisz go obracać jak masz grzałki góra-dół. Ja nie lubię całych kurczaków, więc nie robiliśmy, ale robimy małe porcje z różnymi marynatami. Do tego ziemniaki, warzywa, jak masz dwie komory to one się synchronizują, żeby całość była równoczesnie.
Dla mnie to nie klamot, ja mam mało sprzętu: blender, patelnie i noże, to wszystko, więc oszczędzam sobie na tego frajera, bo dla mnie idelana sprawa, sama mieszkam i piekarnik u mnie nie ma sensu.
Zwykły postep technologiczny a nie magia. To po prostu mini piekarnik z gorącym nawiewem, kompaktowy, miły w obsłudze. Jedyna rzecz jaka mnie nurtuje to na ile lat działania ten sprzęt jest obliczony i jak wygląda serwis, bo piekarnik mi 20 lat wytrzymał a to pewnie pociągnie max z 5 lat i usterki będą nie do naprawy, to jednak ma dużo elektroniki (apki, srapki i programy), więc ten tego.
Moja kuchnia jest jednak mała a gotuję dużo, chleby, bułki i inne wypieki też robię, a nie kupiłem robota planetarnego właśnie z powodu braku miejsca. No i ten frajer też nie bardzo mi się widzi. Ale gdyby faktycznie miałby sens to może się skuszę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum