Węgry i Słowacja już gadają że będą chciały zablokować zbrojenia i pomoc dla Ukrainy. Czy tym onucom się to uda, to inna sprawa. Powtarzam, nie ma już jednej Europy.
Z tym działaniem razem idzie na razie spoko. Za wyjątkiem lokajów Putina, czyli Orbana i Fico. Ale i im rury zmiękną. bo jednak euro fajniejsze od rubli.
Niestety, Elon chyba nie wystąpi w "The Daily Show". Stewart powiedział, że najpierw sam się wprosił tweetem, a po kilku dniach Elon doszedł do wniosku, że Stewart nie spełnia jego standardów obiektywizmu. Co za tchórzliwa popierdóła.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Four decades ago, the swanky Plaza Hotel in New York became famous in finance lore. On September 22 1985, the US government persuaded Britain, Japan, Germany and France to jointly devalue the dollar, to boost America’s industrial competitiveness.
Could this happen again? The idea is sparking endless gossip among financiers. Or as the Aberdeen investment group recently told clients: “There has been speculation about a new Plaza Accord — dubbed the ‘Mar-a-Lago Accord’ — to depreciate the US dollar.” Indeed, some traders expect it this year.
Mamy to, za co słono płacimy, czyli iluzję bezpieczeństwa, że o: kile i rzeżączce nie wspomnę.
Co do starlinków, to na miejscu Sikorskiego ważyłbym słowa. Taka kasa dla Muska to tyle co nic, natomiast dla nas i Ukrainy rzecz bezcenna.
Na miejscu wszystkich liderów państw europejskich nie bałbym się podskoczyć Trumpowi, o Musku nie wspominając. Tyran boi się siły. Nie szanuje słabych.
A i nie ma się co łudzić. Dla Trumpa NATO to cel kolejny. Skończy się tym, że USA będą w nim tylko na papierze.
Zresztą, przykład Kanady jest tu najlepszy. Dopóki Trump nie zaczął się do niej przypier.alać, akcje liberałów spadały. A teraz proszę, nowy premier pręży muskuły, Kanada Strong, cła odwetowe utrzymane, nie boją się wojny celnej, choć nie ukrywają, że przecież nie jest miła.
A co zrobił Demencjusz? Znowu te cła zawiesił. Bo może do jego przeżartego kiłą mózgu dotarło, że cierpi na tym jego baza wyborcza.
I kto tu jest p.zdą?
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Teraz jak przyszły ambasador US nam grozi i zabrania wprowadzić podatku cyfrowego będą mogły i nasze orły pokazać że mają jaja i nie kucną.
Patrząc z tej krótkiej perspektywy przychylam się do zdania że może i ten Trump z Hailonem to najlepsze co mogło nas spotkać. Oczywiście dużo zależy od przyszłych decyzji, ale już widać zrozumienie że moce produkcyjne trzeba zwiększać w zbrojeniówce, być może przyspieszą z IRIS2, a może nawet zwiększą liczebność satelit. A już wisienką na torcie by było gdyby państwa europejskie połączyły zasoby i podjęły prace nad myśliwcem nowej generacji oraz zwiększenie wysiłków na dogonieniu SpaceX bo mimo wszystko koszt kilograma ładunku wyniesionego na orbitę jest w tym momencie nie do przeskoczenia przez francuzów.
_________________ W życiu - oczekujemy co najwyżej sporej porcji bezrefleksyjnej zabawy i przyczynku do dalszej zabawy.
Zakończyła się pierwsza tura rozmów Ukraina-USA w Dżuddzie. Nie wydano oświadczeń dla prasy, nie było konferencji. Ale jest sukces: podobno nikt nikomu oczek nie wydłubał.
Edit: są pełni nadziei - Amerykanie. Trump poczynił wysiłki na rzecz pokoju i wznawia pomoc(!) dla Ukrainy. Od zaraz. Ma być częściowe zawieszenie broni, Ukraińcy są na tak, Putin się na tę okoliczność nie wypowiedział. Amerykanie będą kontynuować wysiłki.
Ja pierdziu. Czyli jesteśmy tam, gdzie byliśmy.
Edit 2: no chyba, że Trump zaprosi Putina do Białego Domu, a następnie na niego nawrzeszczy i wywali za drzwi - wtedy uwierzę, że jednakowo traktuje obu prezydentów.
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Na miejscu wszystkich liderów państw europejskich nie bałbym się podskoczyć Trumpowi, o Musku nie wspominając. Tyran boi się siły. Nie szanuje słabych.
Sęk w tym, że UE jest słaba. Jej aktualne możliwości to mniej wojska od Ukrainy, zaś Rosja ma więcej niż UE i Ukraina razem wzięte.
Pod koniec 2024 roku Rosja miała na Ukrainie około 700 tys. sołdatów, a wciąż tworzy nowe oddziały.
Tak więc sorry, ale - używając terminologii Trump(k)a: nie ma(cie) kart.
Na miejscu wszystkich liderów państw europejskich nie bałbym się podskoczyć Trumpowi, o Musku nie wspominając. Tyran boi się siły. Nie szanuje słabych.
Sęk w tym, że UE jest słaba. Jej aktualne możliwości to mniej wojska od Ukrainy, zaś Rosja ma więcej niż UE i Ukraina razem wzięte.
Pod koniec 2024 roku Rosja miała na Ukrainie około 700 tys. sołdatów, a wciąż tworzy nowe oddziały.
Tak więc sorry, ale - używając terminologii Trump(k)a: nie ma(cie) kart.
Dramatyzujesz. Ja jestem pełen optymizmu. Oczywiście wolałbym kombo: silna Ameryka plus silna i zjednoczona Europa. Ale z braku jednego, drugie musi wystarczyć i śmiem twierdzić, że może długo nie będziemy musieli bać się Rosji w takim stanie rzeczy.
A z rzeczy dobrych. Demencjusz chce kupić sobie Teslę, aby ratować swojego chłopaka, Elona. Bo akcje Tesli lecą na łeb na szyję a sprzedaż spada już wszędzie. I to bez uzasadnienia innego niż niechęć do Elona.
Aczkolwiek w USA Demencjusz obcina wszędzie zieloną energię i dotacje na "elektryki", zatem sam wbija swojemu Elonikowi nóż w plecy. Choć inne biznesy Elona ssą hajs federalny w zasadzie już bez żadnego nadzoru, o co zadbał Elonik.
Ach ta Ameryka, kraj mlekiem i miodem płynący szczególnie po tym, jak zwalczono woka, zaimki i Marksa Gendera w ogólności.
Wracając do Elonika - jednak okazał się wielką pussy, bo spieprzył przed wywiadem z Jonem Stewartem. Gdyż Stewart okazał się dla Elonika za mało... obiektywny.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Europa zapodała Ukrainie dużo sprzętu, zaś przez wiele lat przemysł zbrojeniowy UE był zamrożony, czy tam bardzo spowolniony. I niby skąd "Zjednoczona" ma wytrzasnąć uzbrojenie "na gwałt"? To nie produkcja pączuszków z "lukierem", a póki co żadna gospodarka kraju UE nie została przestawiona w tryb wojenny, który znacząco przyspiesza produkcję sprzętu. Robi się podśmiechujki z uzbrojenia Rosjan, tymczasem W Europie nie ma ani żołnierzy, ani broni, oczywiście w porównaniu do potencjału agresora. Co do wyśmiewanego rosyjskiego uzbrojenia, warto też wziąć pod uwagę fakt, iż "mięsa armatniego", które prezentuje znikomą wartość bojową, nie ma większego sensu lepiej wyposażać, bo i tak c.uj z tym zdziałają. Innymi słowy, mają przeć do przodu i "zbierać kule", angażując/wiążąc obrońców. Rosja ma tyle tego "kwiata", że może sobie pozwolić na takie podejście.
Później zapodam liczby żeby zabić ten "pełen optymizm" niczym nieuzasadniony.
Zapodaj zapodaj bo wiara w tą demograficzną wyższość i niekończący się zasób mięsa armatniego jest tak samo naiwna jak podniecanie się ich techniką wojskową bez analoga w mire'.
_________________ W życiu - oczekujemy co najwyżej sporej porcji bezrefleksyjnej zabawy i przyczynku do dalszej zabawy.
Zwłaszcza że już wspomagają się Koreańczykami z Północy. A w interiorze brakuje im policjantów - do 69% braków kadrowych, jak wczoraj czytałem. Przy tym przestępcy są bezkarni, ponieważ popełnią przestępstwo i już na pierwszym przesłuchaniu mogą wnosić o wycieczkę na front w zamian za ułaskawienie. To samo w przypadku powrotu z frontu i popełnienia kolejnego przestepstwa.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Zanim napomknę jak wygląda kwestia liczebności, to wcześniej małe co nieco o armii niemieckiej będące potwierdzeniem tego co napisałem wcześniej (tyle że w ogólnym wymiarze) --> https://www.msn.com/pl-pl...7bd0ba330&ei=16
Wyśmiewacie się z ch.jowego uzbrojenia Rosjan, a tu podobnie. Z tą różnicą, że poza słabo wyekwipowanym "mięchem", które można poświęcić, Putinowcy mają wiele bardzo dobrze wyposażonych brygad/dywizji, a w expressowym tempie wciąż powstają nowe.
Augustusie, wspomaganie się Koreańcami z Północy nie wynika ze słabości, jak chciałbyś to widzieć w swoich optymistycznych fantazjach. Kto by nie chciał wykorzystać żołnierzy, którzy praktycznie nic nie kosztują, albo tyle co nic? A i odszkodowań nie trza płacić rodzinom, gdy użyźnią glebę.
Skąd ty w takie bajki wierzysz że oni mają coś elitarnego. Ten ich bez analoga w mire' czołg T14 nie wyszedł poza kilka prototypów szumnie nazywanych seryjną produkcją, a taki złom że boją się go posyłać na front bo dopiero byłby wstyd. Wyrzutnie S-400 i S-300 pokazały jakim są złomem kiedy Izrael wleciał na pełnej k (F-35) do Iranu i zapowiedział że mają nie podrywać myśliwców bo im zestrzelą je na lotniskach i zrobili co chcieli, a obrona ppl nie pisnęła nawet.
Co do elitarności ich jednostek to "słynne" WDW best of the best (nie ma lepszych w ruskiej armii) dostało taki wpierdol przy zajmowaniu tego lotniska na północ od Kijowa że do tej pory nie odbudowali składu osobowego.
Groźni to są w przypadku przeciwnika u którego zneutralizowali lotnictwo, przy przewadze i technologicznej i ilościowej samych europejskich maszyn bez Ameryki to mogą pierdnąć co najwyżej. (problemem oczywiście jest zapas amunicji i rakiet)
_________________ W życiu - oczekujemy co najwyżej sporej porcji bezrefleksyjnej zabawy i przyczynku do dalszej zabawy.
A tymczasem Elonik stracił 16 miliardów. Wprawdzie to "dzięki" giełdzie, więc może i odbić w górę, ale i tak mnie to cieszy.
Ile musi jeszcze stracić żeby zejść pod poziom wzrostów po wyniku wyborów?
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Nawet gdybym bardzo chciał, nie potrafiłbym wymyśleć większego absurdu. Bohatersko walcząc z przejawami DEI (diversity, equity, inclusion) Pentagon postanowił ocenzurować bombowiec tylko dlatego, że w nazwie pojawiło się słowo „Gay”.
Chodzi o superfortecę Boeing B-29 „Enola Gay”, która zapisała się w historii tym, że 6 sierpnia 1945 roku to z jej pokładu Stany Zjednoczone zrzuciły pierwszą bombę atomową na Hiroszimę. Pentagon jednak uznał nazwę samolotu za podejrzaną – za bardzo „woke” – i oznaczył związane z nim zdjęcia do usunięcia.
Sprawę ujawniła agencja Associated Press, która dotarła do bazy ponad 26 tysięcy zdjęć i dokumentów Departamentu Obrony USA przeznaczonych do usunięcia lub już usuniętych z oficjalnych stron. Według anonimowego urzędnika Pentagonu rzeczywista liczba ocenzurowanych materiałów może być jeszcze większa. Powód? Polecenie sekretarza obrony Pete’a Hegsetha, by usunąć wszystko, co promuje „różnorodność, równość i inkluzywność”.
Samolot „Enola Gay” nie był oczywiście orientacji homoseksualnej, o co podejrzewali go urzędnicy Pentagtonu. Bombowiec otrzymał nazwę po matce pułkownika Paula Tibbetsa, dowódcy samolotu – Enoli Gay Tibbets. Pomimo to Pentagon uznał słowo „Gay” za problematyczne i dodał zdjęcie maszyny do bazy materiałów przeznaczonych do skasowania. Przypadkowych ofiar wojny z DEI jest znacznie więcej. Podobny los spotkał zdjęcia członków Korpusu Inżynieryjnego U.S. Army z nazwiskiem „Gay”.
Zarządzenie sekretarza obrony Hegsetha z lutego nakazuje usunięcie ze stron Pentagonu i mediów społecznościowych wszystkich materiałów promujących „ideologię gender, teorię krytyczną rasy, preferencyjne traktowanie lub kwoty oparte na płci, rasie czy pochodzeniu etnicznym”. Wyjątkiem mają być jedynie materiały wymagane przez prawo. Efekty działań są absurdalne i chaotyczne.
Według magazynu Wired, Pentagon korzysta z narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, by wyszukiwać treści związane z różnorodnością. Czyli mówiąc wprost – urzędnicy pozwalają, aby robotę odwalał za nich ChatGPT albo podobne narzędzie. Prowadzi to do serii groteskowych pomyłek (zakładając, że są to pomyłki a nie celowe działanie).
Bo nie tylko wszystko co kojarzy się z homoseksualizmem pada ofiarą nowej polityki anty-woke. Zdjęcia słynnych „lotników z Tuskegee”, pierwszych czarnoskórych pilotów myśliwców USA z czasów II wojny światowej, także znalazły się na liście podejrzanych materiałów. Pentagon wprawdzie jeszcze ich nie usunął, ale są już oznaczone jako problematyczne.
Następnym kuriozalnym przypadkiem jest uznanie za podejrzane zdjęć szeregowca Christiny Fuentes Montenegro, jednej z trzech pierwszych kobiet, które ukończyły batalion szkolenia piechoty morskiej, oraz fotografie z obchodów miesiąca historii kobiet organizowanych przez 116. Skrzydło Kontroli Powietrznej Gwardii Narodowej Georgii. Do cenzury przeznaczone są również materiały dotyczące osób transpłciowych służących w amerykańskich siłach zbrojnych.
Homoseksualny samolot? Dlaczego nie? Zapewne w Biblii znajdziemy do tego uzasadnienie.
Ameryka dla zaawansowanych napisał/a:
Administracja Donalda Trumpa realizuje plan likwidacji Departamentu Edukacji, czego kolejnym krokiem jest zwolnienie blisko połowy jego pracowników. We wtorek ogłoszono redukcję o 1 315 osób, a kolejne 600 dobrowolnie odeszło, zmniejszając liczbę zatrudnionych do 2 200. Departament zarządza kluczowymi funduszami edukacyjnymi, takimi jak Title I (18,4 miliarda dolarów) dla szkół w trudnej sytuacji oraz programy wsparcia dla uczniów z niepełnosprawnościami. Administracja twierdzi, że redukcja nie wpłynie na działanie instytucji, ale brak planu na przejęcie jej funkcji budzi obawy o chaos i pogłębienie nierówności w edukacji.
Największe konsekwencje odczują stany republikańskie, które w dużej mierze polegają na federalnym finansowaniu szkolnictwa. W Mississippi aż 23% budżetu edukacyjnego pochodzi z Waszyngtonu, w Arkansas i Południowej Dakocie – 22% (dla porównania w stanie Nowy Jork tylko 7%), co oznacza, że ograniczenie funduszy może doprowadzić do cięć kadrowych, zamykania szkół i obniżenia jakości nauczania. W bogatszych stanach demokratycznych, takich jak Kalifornia czy Massachusetts, które mogą finansować edukację z własnych dochodów, skutki będą znacznie mniej odczuwalne. Nowa sekretarz edukacji, Linda McMahon, lojalna sojuszniczka Trumpa bez doświadczenia w zarządzaniu edukacją, nie ukrywa, że jej głównym zadaniem jest całkowite zamknięcia departamentu, mimo że wymagałoby to decyzji Kongresu. To byłoby trudne, ale obcięcie funduszy i zatrudnienia do poziomu gdzie departament formalnie istnieje lecz jest w zasadzie sparaliżowany - to już zupełnie realna perspektywa.
To, że stany głosujące na Trumpa są najbiedniejsze w USA to żadna nowina. Tak samo jak to, że te wszystkie "reformy" najboleśniej uderzają właśnie w nie. I to mnie cieszy. To popieram. To szanuję. Go, Trump!
Cytat:
Pamiętacie tysiące urzędników federalnych, którzy zostali zwolnieni w ramach polityki redukcji zatrudnienia administracji Trumpa? Sąd właśnie nakazał, że mają być przywróceni do pracy.
Sędzia William Alsup z Kalifornii wydał orzeczenie zobowiązujące sześć agencji rządowych do ponownego zatrudnienia pracowników, których zwolniono niezgodnie z przepisami. Nazwał działania administracji „fikcją prawną” i podkreślił, że masowe zwolnienia były bezprawne.
Decyzja dotyczy Departamentów Skarbu, Spraw Weteranów, Rolnictwa, Obrony, Energii oraz Spraw Wewnętrznych. Kluczowe w tej sprawie było ustalenie, że Urząd Zarządzania Personelem (OPM) – odpowiednik rządowego działu kadr – nie miał prawa wydawać poleceń dotyczących zwolnień. Prawo federalne jasno określa, że decyzje kadrowe należą do poszczególnych agencji, a nie do centralnego organu.
Administracja Trumpa znalazła jednak sposób na masowe redukcje, wykorzystując procedury dyscyplinarne jako pretekst do zwalniania pracowników na okresie próbnym. Sędzia Alsup ostro skrytykował te działania, podkreślając, że rząd „wiedział doskonale, iż zwolnienia nie miały nic wspólnego z rzeczywistą wydajnością pracowników”.
Próby ograniczenia liczby urzędników napotykają coraz większy opór ze strony sądów i organizacji pracowniczych. Związki zawodowe, które wniosły pozew, już złożyły wniosek o rozszerzenie decyzji na kolejne 16 agencji federalnych.
Administracja Trumpa odwołała się od decyzji do Sądu Apelacyjnego Dziewiątego Okręgu. Jednocześnie federalne agencje dostały polecenie opracowania nowych planów zwolnień grupowych – tym razem zgodnych z procedurami prawnymi, ale mogących skutkować utratą pracy przez te same osoby, które sąd nakazał przywrócić.
Problem jest jednak znacznie szerszy. Sprawa ujawniła, w jaki sposób administracja wykorzystywała kruczki prawne do osłabienia struktur państwowych. Przykładem jest Departament Rolnictwa, który – zamiast przywrócić pracowników do pracy – formalnie ich zatrudnił, ale pozostawił na płatnych urlopach, co budzi obawy, że rząd próbuje obchodzić nakazy sądowe zamiast się do nich dostosować.
Decyzja sędziego Alsupa nie jest jedynym ciosem sądowym dla administracji Trumpa. W Waszyngtonie sędzia federalna Tanya S. Chutkan nakazała Elonowi Muskowi i jego zespołowi z Departamentu Efektywności Rządu ujawnienie dokumentów oraz odpowiedź na pytania dotyczące ich roli w masowych zwolnieniach i likwidacji programów federalnych. 14 stanowych prokuratorów generalnych, którzy przygotowali pozew, dowodziło że Musk i jego współpracownicy działali bez jasnego mandatu, ingerując w struktury rządowe. Sąd przyznał im rację i nakazał, aby Musk przedstawił szczegółowe informacje na temat swojego wpływu na agencje federalne.
To kolejny przypadek, w którym sądy domagają się przejrzystości działań tej administracji – w osobnym orzeczeniu nakazano także udostępnienie dokumentów jego biura na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej.
Ja nie pokładam takiej wiary w amerykańskie sądy, ale może to kwestia tego, że mieszkam w Polsce i widziałem, jak można sądy zniszczyć. Weźmy Sąd Najwyższy. A ten amerykański przecież w Trumpa nie uderzy za mocno. Ciekawe, co zrobią federalne. Tam sędziowie są niezawiśli, bo nie pochodzą z wyboru.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Trump nie prowadzi właściwie polityki zagranicznej. Wręcz przeciwnie - wszystko, co robi, jest adresowane na rynek wewnętrzny. (...) Jest topornym izolacjonistą, który nie rozumie i nawet nie próbuje, bo po co, złożoności dyplomacji na wielu frontach, zawierania układów, budowania pozycji negocjacyjnej.
Ponieważ everything's connected, czytam sobie TrumPolacy. Kto w Polsce czeka na drugą amerykańską rewolucję Roberta Kowalczyka i Adama Sokołowskiego. Bardzo pouczająca lektura, choć powolna ze względu na mnogość powiązań i nazwisk.
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Ja słuchałem. Świetna książka, zbierająca w pierwszej części wszystko, co było wiadomo o Trumpie w kontekście Rosji jeszcze przed 2016 r. Zatem ziobro zdziwień pod tym względem.
Mazzini pisze fajne ksiązki. Czekam na jego kolejną, o Włoszech.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Za "Guardianem": US Army maj. gen. Charles Calvin Rogers, który za swoją służbę w Wietnamie otrzymał Medal Of Honor (trzykrotnie ranny podczas prowadzenia obrony bazy) został skancelowany z powodu strasznego "dei". Bo był czarny. W trakcie służby walczył również o równe traktowanie - zatem wiadomix. ;0
Teraz trzeba jeszcze zmienić nazwę mostu, który został nazwany na jego cześć w rodzinnym hrabstwie. I wreszcie Ameryka będzie wolna od tego równościowego horroru!
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
"medal" was replaced with "deimedal", in the path.
Looks like the work of some script kiddie who was given the task of disabling these pages. Regardless, this was quite deliberate and devious. What a shame! He was awarded the Medal in 1970!
Looks like these two paragraphs from the original article triggered this stupid action
"As a Black man, he worked for gender and race equality while in the service."
"To this day, he is the highest-ranking Black Medal of Honor recipient."
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum