ile dałbyś ludziowi za kilkadziesiąt dokumentów, harmonogramów w excelu i PowerPoincie?
Z państwowych? Pół bańki spokojnie Kto bogatemu zabroni?
No to za mało bo prezes mówi że jeszcze 200k im wisi i negocjuje z zarządem
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Wątpię, że ktokolwiek tutaj zna się na tym co oni dokładnie zrobili i za ile by to zrobili nie-znajomi prezesa ale takie 500 tysi wygląda mizernie np przy takich 70mln+ które przejebali na wybory kopertowe.
Nie chodzi o ilość stron tekstu czy arkuszy excela, nie płaci się "od wiersza". Wszystko zależy od merytorycznego zakresu zadania, np. czy taki plan naprawczy obejmuje kwestie finansowania zewnętrznego i pozyskiwania środków, jaki jest horyzont czasowy prognozy finansowej itp. Ale generalnie, 500 tysięcy złotych to przy tej randze, a przede wszystkim rozmiarach instytucji, to kwota niewielka.
10 lat temu konsulting z wysokiej półki za sam tylko model finansowy w excelu skasowałby kilkaset tysięcy.
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
Ale generalnie, 500 tysięcy złotych to przy tej randze, a przede wszystkim rozmiarach instytucji, to kwota niewielka..
Dziwne, bo oni mieli obrót tego rzędu więc albo nie są z górnej półki albo inni klienci im tyle nie płacą, nieważne, ja się tylko odnosiłem to tego zachwytu nad prezesem że taki pozytywny, mnie nie przekonał.
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Mnie przekonał. z tego co zrozumiałem to rzeczona firma wykonała pracę taką jak robi Deloitte czy EY, a oni to by za zlecenie dla PP brali pewnie 500tys ale euro i to miesięcznie. W takich małych firmach doradczych pracują często byli pracownicy bo tam tylko awanse są pionowe nie ma horyzontalnych więc w wieku 30+ odchodzą i pracują na własny rachunek. To że nie mieli takiego dochodu wynika prędzej z tego z jak dużymi firmami wcześniej współpracowali niż z faktu że byli słabi. Taki prezes przychodzi do firmy przychodzą do niego pracownicy i mówią że nie ma na pensje na najbliższy miesiąc, przynajmniej dla mnie jest oczywiste że wtedy się podejmuje decyzję typu właśnie zatrudnienie takiej firmy zewnętrznej żeby zbadała dokładnie kondycje finansową spółki i wykonała dokumentację z którą można iść do banku czy do MF i prosić albo o kredyt albo o odnowienie albo o finansowanie. Skoro w spółce kompetentnych osób było tyle co kto napłakał to trudno żeby teraz robić rekrutacje na stanowiska jak efektów ich pracy potrzeba na wczoraj.
Ale to tylko tak na marginesie mnie przekonał tym że obnaża te konkursy które często są dęte i z góry wiadomo jaki będzie wynik. Ktoś pamięta jak dla MSZ za poprzedniej kadencji Sikorskiego zrobili przetarg na tablety gdzie w specyfikacji był wyszczególniony jakiś z dupy alfabet/język którego nikt nie używa jak się okazało chodziło o to że na iOS on występował a na androidzie nie. Chcieli ipady ale nie mogli ich zamówić bo potrzebny był fikcyjny konkurs.
Plus trochę więcej pojaśnił że ten cały supermarket w placówkach jednak przynosi zyski, a psy na tym pomyśle są wieszane w internetach od kiedy się pojawiły. Mnie one estetycznie rażą ale z drugiej strony jak dzięki temu dziura finansowa spółki jest mniejsza to ok niech im przepisy kulinarne się sprzedają.
_________________ W życiu - oczekujemy co najwyżej sporej porcji bezrefleksyjnej zabawy i przyczynku do dalszej zabawy.
Dziwne, bo oni mieli obrót tego rzędu więc albo nie są z górnej półki
Oczywiście, nie są. Kwoty rzuciłem dla porównania. Ale "kuchnia" takich opracowań jest od dawna upowszechniona, więc nawet mała firma może wykonać pracę na zbliżonym poziomie. W przypadku big consulting płacisz za logo. Wydajesz dużo więcej, ale kupujesz pewność, że nawet wybredny bank inwestycyjny zaakceptuje dokument.
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
Jakie to jest pojebane. Myślałem, że jak Lewica w końcu dorwie się do władzy, to trochę zrobią porządek z tymi gusłami. Na razie nie zrobili nic, oprócz zlikwidowania jednej lekcji religi w tygodniu. A i to może nie wypalić.
Lewica? To Bashar al-Kamysz decyduje. I ten idiotyczny spin a la Kamala Harris, aby udać się na prawą stronę łowić wyborców.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Rzeczywiście, nie potrafią się postawić Tuskowi, Basharowi i ministrantowi.
Może dlatego, że mają dość rozumu, by nie chcieć uwalić rządu? Chociaż może nie rozumu, tylko instynktu samozachowawczego
Bashar al-Kamysz jakoś potrafi przeforsować swój katolicki szariat. I jakoś - zakładam - nie ma oporów, aby szantażować kogo chce.
Oczywiście, ze nie ma oporów. Bo jeśli ten rząd upadnie, to on zrobi kolejny rząd z Pisem.
Przecież to banalnie proste. On akurat nie traci na upadku tego rządu, a może nawet coś by zyskał (czytaj, więcej ministerstw, stołków do obsadzenia itp.)
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Romulusie, aż wstyd, żeby takie oczywistości trzeba ci było wykładać. Jak lewica zaszantażuje koalicjantów i rząd padnie, to albo będą nowe wybory (w których lewica poważnie ryzykuje niewejście do Sejmu), albo będzie nowy rząd - na pewno bez lewicy. A jak PSL kogoś zaszantażuje i rząd się wykopyrtnie, to po prostu dogadają się z PiS i Konfą i sklecą własny rząd bez nowych wyborów (bo w sumie w nowych wyborach PSL też wcale pewien miejscówki w Sejmie być nie może).
PSL ma aktualnie ok. 2% poparcia. I bardzo dobrze. Mam nadzieję, że wypadną z Sejmu w następnym rozdaniu.
_________________ Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci
Ja taką nadzieję niezmiennie mam co 4 lata i niestety w jakiś przedziwny sposób peezel zawsze dostaje się do Sejmu. Nie wiem, cuda czy inne czary BTW nie znam nikogo kto kiedykolwiek głosowałby na nich.⁰
Wiem, ale nie wydaje mi się, żeby za mojego życia mieli aż tak niskie poparcie w sondażach. A, mówiąc delikatnie, blokowanie wszystkich inicjatyw koalicji nie poprawia ich notowań.
_________________ Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci
Romulusie, aż wstyd, żeby takie oczywistości trzeba ci było wykładać. Jak lewica zaszantażuje koalicjantów i rząd padnie, to albo będą nowe wybory (w których lewica poważnie ryzykuje niewejście do Sejmu), albo będzie nowy rząd - na pewno bez lewicy. A jak PSL kogoś zaszantażuje i rząd się wykopyrtnie, to po prostu dogadają się z PiS i Konfą i sklecą własny rząd bez nowych wyborów (bo w sumie w nowych wyborach PSL też wcale pewien miejscówki w Sejmie być nie może).
Byłoby to niedobre dla Polski. Ale w końcu zakończyłoby to istnienie tej partii, bo PiS by ją po prostu skonsumował.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
(nie)stety - PSL stracił pozycję "partii rolników", ostatecznie na rzecz PiSu
Agrounia to nie wiem czy kiedykolwiek była faktycznie samodzielnym tworem, z perspektywy lat, szkoda pozamiatania Samoobrony która była rzeczywiście najbardziej ludową samo-organizacją w naszej polityce.
z perspektywy lat, szkoda pozamiatania Samoobrony która była rzeczywiście najbardziej ludową samo-organizacją w naszej polityce.
Samoobrona to była organizacja cwaniaczków, którzy doszli do wniosku, że fajnie jest nie spłacać kredytów. Przez lata to był główny magnes i spoiwo. Nie ma po czym płakać.
z perspektywy lat, szkoda pozamiatania Samoobrony która była rzeczywiście najbardziej ludową samo-organizacją w naszej polityce.
Samoobrona to była organizacja cwaniaczków, którzy doszli do wniosku, że fajnie jest nie spłacać kredytów. Przez lata to był główny magnes i spoiwo. Nie ma po czym płakać.
no to spójrz na naszych polityków - jakieś różnice widzisz ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum