FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Co teraz czytam? V2.0
Autor Wiadomość
m_m 
Uchodźca

Posty: 2840
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2025-01-24, 20:05   

Od teraz ,,teoria martwego internetu" nie wydaje się aż tak głupia XD
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
goldsun 
Szeregowy


Posty: 2278
Skąd: Bytom
Wysłany: 2025-01-24, 20:09   

m_m napisał/a:
Od teraz ,,teoria martwego internetu" nie wydaje się aż tak głupia XD

Dlaczego dopiero od teraz?
_________________
Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun

Per ASperger ad astra
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 2840
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2025-01-24, 20:13   

Bo Fidel odszedł...dżizas.....
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
Cintryjka 

Posty: 2256
Wysłany: 2025-01-25, 12:30   

Jak on latami bluzgał na każdego, kto napisał cokolwiek, co mu się nie spodobało, to było dobrze. Raz dostał po nosie i się obraził. I od razu śmierć forum? No ludzie kochani?
_________________
Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci

J.K.
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 2840
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2025-01-25, 12:34   

Cintryjka, nie wiem jak inni, ale ja se jaja robię XD
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
Cintryjka 

Posty: 2256
Wysłany: 2025-01-25, 13:24   

Nie ciebie miałam na myśli:)
_________________
Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci

J.K.
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1923
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2025-01-25, 23:08   

He, he, he. Obraził się? Na Latającą się nie obraził, a tam to dopiero wieje cmentarzem forumowym. Natomiast brakuje mi Starego Orka troszkę, bo nie pamiętam nawet kiedy zamilkł.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
Trojan 


Posty: 12439
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2025-01-26, 02:04   

mniej więcej w tym samy czasie co Spellu
może też kolejne dziecko wystrugał
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 2840
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2025-02-01, 19:23   

Od lat cenię i lubię twórczość Anny Kańtoch, oczywiście nie wszystko co napisała jest wybitne, ale chyba nie było nic zdecydowanie słabego, a od czasu gdy zaczęła pisać nieoczywiste kryminały jest bardzo dobrze.
Czeluść to przewrotna powieść, początkowo zdaje się dotykać tylko problemu zanikania pamięci starszej pani, potem stopniowo zamienia się w horror, by w końcu zostawić nas ze słowami na ustach ,,ale jak to?".
Zdecydowanie polecam, szkoda tylko że to nieco ponad 230 czytnikowych stron.
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
Cintryjka 

Posty: 2256
Wysłany: 2025-02-01, 19:26   

Czeluść jest genialna, zgadzam się!
_________________
Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci

J.K.
 
 
Shadowmage 


Posty: 3298
Skąd: Wawa
Wysłany: 2025-02-01, 20:04   

Chociaż mam wrażenie, że zanik pamięci jest ostatnio przez nią zbytnio wykorzystywany. Fakt, w różne sposoby, ale jednak trochę już nudzi.
_________________
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 2840
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2025-02-01, 20:27   

To prawda, ale nie przeszkadza w odbiorze.
Ja jeszcze trawię Czeluść, na pewno wszystkiego nie wyłapałem, a i nie wiem czy dobrze wszystko zinterpretowałem.
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 24658
Wysłany: 2025-02-03, 17:33   

John Scalzi "Początkujący Złoczyńca" - na szczęście, ta powieść jest lepsza od "Towarzystwa Ochrony Kaiju". Wprawdzie tamta nie była najgorsza, ale w zasadzie jest do przeczytania i zapomnienia. "Początkujący Złoczyńca" również. Ale nie lubię komediowej fantastyki. Choć Scalzi wypełnił fabułę akcją godną jakiegoś filmowego blockbustera z komediowym zacięciem. Okładka powieści - parszywa. Wprawdzie za kotami nie przepadam, ale mi nie wadzą, niemniej ta okładka jest odpychająca. W fabule też trochę poprzesadzał ze świadomymi kotami i delfinami. Ale w sumie względem całości nie jest to jakoś negatywnie wyróżniające się. Miła lektura. Odprężająca. I tylko tyle.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Shadowmage 


Posty: 3298
Skąd: Wawa
Wysłany: 2025-02-03, 17:58   

A ja chyba wolę z tych dwóch kaiju. Ale ja generalnie mam słabość do twórczości Scalziego. Trochę guilty pleasure, ale się przy nich dobrze bawię.
_________________
 
 
Typical_troll 
Ultio dei


Posty: 1033
Skąd: Sośnicowice
Wysłany: 2025-02-04, 15:26   

"Dwa ognie" Buehlmana. Spore zaskoczenie po nijakim dla mnie "Czarnym języku". Surowa, liniowo skonstruowana, bardzo wulgarnie i naturalistycznie opisana historia wędrówki nie całkiem upadłego rycerza i niedoszłej prorokini po dawnej Francji i okolicach, podczas wielkiej zarazy i wojen między niebeim i piekłem. Przednia rozrywka albo jak kto woli, nieco zalatujący gównem i trupami powiew świeżości.
_________________
Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć.
G. Orwell
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 16552
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2025-02-05, 09:48   

Miejmy nadzieję, że to nie ostatni Buehlman w MAG-u i nie mam tu na myśli kontynuacji "The Blacktongue Thief", lecz np. "The Lesser Dead". Książka niegruba, więc w sam raz do "Horrorów". ;)
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4548
Skąd: fnord
Wysłany: 2025-02-06, 15:00   

Przy okazji wznowień Terminusa powtórzyłem sobie Las Ozywionego Mitu które kiedyś czytałem i miałem same dobre wspomnienia ale mało szczegółów w pamięci. I już wiem czemu miałem same dobre wrażenia, 2 raz po latach lektura była tak samo dobra. Teraz Lavondyss które czytam 1 raz.
 
 
Bibi King

Posty: 2315
Skąd: Stamtąd
Wysłany: 2025-02-08, 19:15   

Nowy Sapkowski za mną. Niczego nie urwało, ale dobrze się czyta. Dwa miłe sentymentalne wieczory. Powrót do wspomnień i skojarzeń z czasów, kiedy człowiek był młody i dobrze się zapowiadał, zawsze w cenie. Chociaż nie jestem pewien, czy potrzebuję więcej takich prequeli o wiedźminie.

Skończyłem też niedawno "Tatuaż z tryzubem". Szczerek w dobrej formie, jak ktoś lubi, to szczerze polecam. Jak ktoś nie wie, czy lubi, to chyba "Via Carpatia" na początek będzie lepsza - szerszy pejzaż/kolaż bałkański wyszedł mu lepiej niż skupienie się na Ukrainie. Chociaż o tej wschodniej, donbaskiej, pisze ciekawie. A to już po 2014.
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 2840
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2025-02-08, 21:50   

Jest od niedawna taka tradycja, że po wyrażeniu swojej opinii o Rozdroźu Kruków ludzie odchodzą z forum.
No chyba tego nie zrobisz, prawda //aaa
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
Bibi King

Posty: 2315
Skąd: Stamtąd
Wysłany: 2025-02-08, 22:13   

Czyżbym wyczuwał nutkę nadziei w tym poście? 8)
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 2840
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2025-02-08, 22:17   

A w życiu.....
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
Trojan 


Posty: 12439
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2025-02-09, 00:25   

coś sie kończy coś zaczyna
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4548
Skąd: fnord
Wysłany: 2025-02-10, 10:26   

Rozdroże jest bardzo spoko, więcej w tym sensu i pomysłu niż w Sezonie Burz (który choć sympatyczny to był zlepem sidequestów). Niby prequel dla Geralta, ale w ramach samej historii to bardziej zamknięta całość o Prestonie Holcie.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 24658
Wysłany: 2025-02-12, 18:59   

"Dzieci Czasu" Adrian Tchaikovsky. Do recenzji. Fajna powieść. Cieszę się, że ją przeczytałem. Zwłaszcza że po raz pierwszy. Dobra, lajtowa science fiction z niezłym zakończeniem, którego powinienem się spodziewać, ale się nie spodziewałem. Zatem dodatkowy punkt za to. Zresztą, fabuła niemal przez cały czas nie wiodła jakimś utartym szlakiem - szczególnie w wątku "Gilgamesza". Tym bardziej polecam tym, którzy jeszcze nie mieli okazji przeczytać.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Cintryjka 

Posty: 2256
Wysłany: 2025-02-12, 19:10   

Zgadzam się, czytałam poprzednie wydanie. Fajna, oryginalna rzecz.
_________________
Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci

J.K.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 24658
Wysłany: 2025-02-19, 18:14   

"Początki Stalowego Szczura" Harry Harrison. Czytam do recenzji. Zejdzie mi jeszcze tydzień, bo to opasły tom. Trzy powieści z cyklu w jednym wydaniu. Nie znałem wcześniej przygód Stalowego Szczura. Oczekiwań większych zatem nie miałem. Myślałem, co najwyżej, że może będzie to podobne do niektórych cykli Mike'a Resnicka - których też nie znam w całości: o Lucyferze Jonesie, była jeszcze powieść o Santiago.

Jak na razie, czytając drugą z powieści z tego zbioru, nie ma szału. Ale i nudy. Akcja jest szybka, rockowa, dużo się dzieje i w zasadzie streszczenie pierwszej części byłoby karkołomne, gdyż wydarzenia tam pędzą. Harrison ma fajny styl, nie przejmuje się prawdopodobieństwem wydarzeń (i dobrze, na co to komu, skoro jest fajny flow, płynność fabuły). I choć na razie mnie to nie porwało, to czytam bez bólu. Przyjemnie będzie odhaczyć kolejnego klasyka.

Swoją drogą, wznowienie niektórych powieści Mike'a Resnicka nie byłoby złym pomysłem, skoro "idzie" Harrison.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Shadowmage 


Posty: 3298
Skąd: Wawa
Wysłany: 2025-02-19, 18:27   

Z tym, że to są tomy później dopisane, nie te "kanoniczne". Chociaż jaka jest różnica w jakości itp. to nie mam pojęcia, bo nie czytałem właśnie tych prequeli wydanych przez Vespera. A w dawnych czasach dwa tomy podstawowe mi starczyły :)
_________________
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 16552
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2025-02-19, 18:30   

Romulus napisał/a:


Swoją drogą, wznowienie niektórych powieści Mike'a Resnicka nie byłoby złym pomysłem, skoro "idzie" Harrison.


I kolejne wydawnicze sloty zmarnowane. ;)
Nie lepiej coś dobrego, czego jeszcze nie było, zamiast co najwyżej średnich "odgrzewanych schaboszczaków"?
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
Shadowmage 


Posty: 3298
Skąd: Wawa
Wysłany: 2025-02-19, 18:34   

"Kirinyagę" w ładnym wydaniu to może bym i kupił, ale chyba nic więcej.
_________________
 
 
Trojan 


Posty: 12439
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2025-02-19, 21:33   

Santiago
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Fahrenheit 451


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,33 sekundy. Zapytań do SQL: 13