Dzisiaj umarł Michael Bishop. Chorował na raka i od dłuższego czasu relacjonował swą chorobę z pozycji łagodnego optymizmu i dystansu do siebie i świata. Ostatnio nie odzywał się, bo był w bardzo złym stanie. Pisała o nim jego córka. O śmierci Michaela powiadomił David Zindell, który był jego bliskim przyjacielem. Odszedł dobry i mądry człowiek i świetny pisarz.
_________________ Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
Skoro niedawno rozprawiliśmy się z kwestią nie-literackości tego działu, to wrzucę coś od siebie. Lepiej późno niż wcale. 30 listopada zmarł Shane McGowan. Szkoda chłopa.
Skoro niedawno rozprawiliśmy się z kwestią nie-literackości tego działu, to wrzucę coś od siebie. Lepiej późno niż wcale. 30 listopada zmarł Shane McGowan. Szkoda chłopa.
Brian Lumleym to jeden z pisarzy, który dał opowieściom o wampirach nowy sznyt, a sam Nekroskop się nie zestarzał. Co prawda ciągniecie cyklu nigdy nie wychodzi dobrze, ale mniejsza o to. Żył 87 lat.
_________________ Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Zmarł Donald Sutherland. Kochana morda. Złoto dla zuchwałych, Nie oglądaj się teraz i wiele innych filmów przez niego zdominowanych. Jeden z mych ulubionych aktorów.
_________________ Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
Tia... Naprawdę mi smutno. To jeden z tych aktorów, których "znałem" całe swoje życie. Od kiedy pacholęciem będąc obejrzałem "Złoto dla zuchwałych" aż do dziś. Aktor, któremu nie szkodziło granie w złych filmach, które zresztą stawały się lepsze tylko przez fakt jego obecności. Bo nawet w nich nie grał, co się pojawiał. Wystarczyło, że w nich był.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Zmarł Donald Sutherland. Kochana morda. Złoto dla zuchwałych, Nie oglądaj się teraz i wiele innych filmów przez niego zdominowanych. Jeden z mych ulubionych aktorów.
"Parszywa dwunastka", do której trafił w zastępstwie, bo tę rolę miał grać ktoś inny.
"MASH" - film, nie późniejszy serial, który chyba najbardziej mu otworzył drogę w Holyłud. To Sutherland był pierwszym Sokolim okiem.
"Złoto dla zuchwałych" to perełka, a scena pod koniec, jak idą we trzech na Tygrysa jest jedną z moich ulubionych. I Sutherland tę scenę kradnie, mimo, że obok siebie ma Telly Savalasa i Clinta Eastwooda.
"Orzeł wylądował" (na podstawie Higginsa), "Inwazja porywaczy ciał" (na podstawie Finneya), "Wyspa niedźwiedzia" (na podstawie MacLeana), "Igła" (na podstawie Folleta), "Władcy marionetek" (na podstawie Heinleina), "Miasteczko Salem" (na podstawie Kinga), "Duma i uprzedzenie" (na podstawie Jane Austen) - chyba lubił filmy na podstawie książek, bo jest tego sporo więcej. ;-)
"Kosmiczni kowboje" z Eastwoodem i Tommy Lee Jonesem.
Ale też role mniejsze acz znaczące, jak w "Epidemii" z Dustinem Hofmanem, albo nawet w "Igrzyskach śmierci". ;-)
Mimo występowania w filmach wojennych, był zagorzałym i aktywnym przeciwnikiem wojny w Wietnamie.
Mimo tylu i takich ról, nie miał nawet nominacji do Oskara, dostał go tylko "za całokształt".
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Jeden z tych, którzy kładą pieczęć na filmach. MASH to do dziś jeden z moich ulubionych. Sam szczyt toplisty. A debiutował w dużej roli chyba w Klute, u boku Jane Fondy, wówczas gwiazdy nr 1, to było niesamowite wyróżnienie i zastanawialiśmy się, co to za facet? skąd on się wziął? Może faktycznie był z innej planety, albo innych czasów
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
Przez jedną, straszną chwile myślałem że piszesz o Space Ball, ale na szczęście to inny temat
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Edward Redliński opuścił ten padół łez. Uwielbiałem Go w swym czasie. Potem, jakbym o Nim zapomniał. Zatem pora na wspomnienie. Krfotok zabrał mu trochę sympatyków, ale czy to ważne?
_________________ Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
kumpel ze starych dobrych czasów ('77jakija)
pierwszy który odszedł "zwyczajnie", nagle w nocy, w domu - bez znanych chorób itp itd.
dał sygnał że już się zaczyna nasz pobór.
m-c temu mała grupka znajomych spotkała się w Kłodzku i wynikł z tego pomysł na konwent "naszego pokolenia" za rok, właśnie tam. NIe wiem czy pomysł przetrwa, bo Rafał był jednym z pomysłodawców...
Autentycznie smutno mi się zrobiło. Choć dla mnie przede wszystkim była hrabiną wdową Grantham z "Downton Abbey" oraz Constance z genialnego "Gosford Park".
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum