FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Co teraz czytam? V2.0
Autor Wiadomość
Rashmika 


Posty: 1032
Wysłany: 2023-05-12, 23:52   

No bo Tysiąc wyszło w 2013 a Czasomierze chyba po 3 latach, dodatkowo Czasomierze i Slade są w UW, a Tysiąc nie, więc kołomyja jest uzasadniona. Mi się skleiło dopiero po Czasomierzach, gdzie znowu wypłynął Marinus i do tego momentu końcówka Tysiąca była dla mnie trochę dziwna.
_________________
Odblurbiacz i Antygwiazda
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13184
Wysłany: 2023-05-13, 09:25   

Tysiąc jesieni... uważam za najlepszą pozycję Mitchella, to była pierwsza jego powieść jaką przeczytałem i też nijakich horologów nie zanotowałem a powieść uważam na tyle fantastyczną na ile fantastyczna jest Lalka Prusa dzięki "metalowi lżejszemu od powietrza". A Slade House to popłuczyny. Taki trochę sztucznie wyjęty rozdział z Czasomierzy. Być może jednak, przeczytanie wszystkich trzech jedna po drugiej, dodałoby im wspólnej wartości. Szkoda, że mnie to ominęło.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Cintryjka 

Posty: 1862
Wysłany: 2023-05-13, 09:49   

Tu jest poniekąd wyjaśnienie, biografia Marinus(a).

https://mitchelluniverse.fandom.com/wiki/Marinus
_________________
Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci

J.K.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13184
Wysłany: 2023-05-13, 10:11   

Zaginiony okręt - Robert Moore Williams (1943)

W czasie II wś, amerykański pancernik (to był robak dzięki któremu nadziałem się na haczyk) dostaje się w rejon "uskoku czasowego" - cokolwiek miałoby to znaczyć - i bum!, zostaje przeniesiony w czasie, a potem przygody, przygody, przygody... Z dzisiejszej perspektywy opowiedziana historia brzmi jak farsa. Bzdurne, pensjonarskie, z naiwnymi suspensami. Daje radość podobną tej jaką człowiek odczuwa wycieczkując skansen.

3/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Bibi King

Posty: 1608
Skąd: Stamtąd
Wysłany: 2023-05-13, 10:45   

Czytam Koniec wieczności Asimova. Obiecywałem sobie po niej trochę rozrywki, ot, luźna ramotka od klasyka SF, a tymczasem nudzę się i brnę. Oś fabularna jest tak idealnie gładka, że nie znajduję żadnego interesującego punktu zaczepienia i co rusz się z niej ześlizguję. I zasypiam.

Przeplatam to Japońskim wachlarzem Joanny Bator. Ciekawe (z punktu widzenia laika) szkice reporterskie o Japonii, bez jakichś literackich wygibasów, przesady czy patosu, których odrobinę się obawiałem po tym, jak Bator zgarnęła jakąś nominację do Nike. Dla znawców tematu rzecz może być nazbyt oczywista lub zwyczajnie płytka, ale nie-znawcom polecam.

Zacząłem też Jeżeli t=0 Italo Calvino, ale po drugiej historii doszedłem do wniosku, że muszę znaleźć czas, żeby łyknąć to na raz, bez mieszania z innymi książkami. Grube nie jest, dam radę. Zapowiada się obiecująco. A propos Calvino: czytał kto Jeśli zimową nocą podróżny? Warto?
 
 
Beata 
deformacja IU


Posty: 5372
Wysłany: 2023-05-13, 11:51   

Calvino wszystko warto.
_________________
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13184
Wysłany: 2023-05-13, 14:24   

Calvino wszystko warto.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Trojan 


Posty: 11322
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2023-05-13, 18:09   

Fidel-F2 napisał/a:
Zaginiony okręt - Robert Moore Williams (1943)

W czasie II wś, amerykański pancernik (to był robak dzięki któremu nadziałem się na haczyk) dostaje się w rejon "uskoku czasowego" - cokolwiek miałoby to znaczyć - i bum!, zostaje przeniesiony w czasie, a potem przygody, przygody, przygody... Z dzisiejszej perspektywy opowiedziana historia brzmi jak farsa. Bzdurne, pensjonarskie, z naiwnymi suspensami. Daje radość podobną tej jaką człowiek odczuwa wycieczkując skansen.

3/10


ale w jakie czasy go przesnosi ?
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13184
Wysłany: 2023-05-13, 18:49   

A hoj go wie. W dawno temu. Bo tam i jakieś dinozaury są, i jakieś Ogrum przypominające skrzyżowanie Shreka z neandertalczykiem (mieszkają w szałasach, nie ma żadnej infrastruktury, ale latają czymś na kształt odrzutowców i mają zaawansowaną wiedzę chemiczną a na dodatek oddają cześć boską jakiejś dziurze z lawą :-P ) i jakieś wczesne człowieki.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
goldsun 
Szeregowy


Posty: 1640
Skąd: Bytom
Wysłany: 2023-05-13, 19:16   

Heh, ciekawe, ze zacząłem to samo czytać 2 dni temu. ;-)
Ale jestem gdzieś w połowie dopiero (odrzutowce już się pojawiły, przynajmniej na chwilę), więc dopiero jak skończę, to jakieś wnioski wyciągnę.
Nie liczę na zbyt dużo i pewnie nie dostanę.
Za to zwróciłem uwagę na ewidentne podobieństwo do filmu z lat późniejszych, w których współczesny lotniskowiec się przenosił do czasów ataku na Perl Harbor. Mam wrażenie, że w tym filmie też nawet jakichś rozbitków zgarnęli po drodze.
Inspiracja dla mnie dość ewidentna, tylko czasy zmienili.
_________________
Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun

Per ASperger ad astra
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13184
Wysłany: 2023-05-13, 19:23   

The Final Countdown. Ale raczej jedynie jakieś elementy, które imho zbiegają się przypadkowo. Nie doszukiwałbym się inspiracji, choć owszem, przez chwilę miałem podobne wrażenie.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Trojan 


Posty: 11322
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2023-05-13, 20:35   

Mamerkus napisał/a:
Zupełnie nie zarejestrowałem żadnych horologów z dupy w końcówce de Zoeta, do dzisiaj byłem przekonany, że skubaństwo było stricte powieścią historyczną, wydaną przez AM, bo się Atlas chmur dobrze sprzedawał. Stąd zdziwko.


było coś takiego w końcówce - krótki i słaby fragment książki, właściwie wówóczas to było wtf? który teraz mi się skojarzył. Podobna syt. jak w Terrorze.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13184
Wysłany: 2023-05-18, 11:04   

Piramidy - Terry Pratchett

Zaczęło się Trzema wiedźmami i widać utrzymujący się trend. To jest ten sam Pratchett, ale w moim odczuciu dojrzalszy. Czuć tu zmianę, jakieś wejście na wyższy poziom. Pratchett przestaje być już jedynie hałasującym komikiem, który dodatkowo przemyca niegłupie rzeczy. Piramidy są spokojniejsze, bardziej stonowane, głębsze. Autor okrzepł w dobrym znaczeniu. Oczywiście ciągle wrzuca rozmaite gry słowne i sytuacyjne, różnej wagi śmichy-chichy, ale czytając odnosiłem wrażenie, że robi to bez presji. I on i my, mamy świadomość, że gagi nie muszą się pojawiać co akapit.

Ładnie.
7,5/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13184
Wysłany: 2023-05-22, 09:18   

Drobiazgi takie jak te - Claire Keegan

Nowelka której historia owinięta jest wokół bestialstwa kościoła katolickiego w Irlandii z naciskiem na barbarzyństwo sfer monastycznych - znęcanie się nad podopiecznymi, masowe groby setek nigdzie nie rejestrowanych dzieci, gwałcenie rozmaitych praw człowieka, handel dziećmi. Skala barbarzyństwa była tak wielka, że kraj którego rdzeniem tożsamościowym był katolicyzm (jako kontra do anglikańskiego okupanta) a za 90% edukacji odpowiada kościół, począwszy od lat 70/80, gdy zaczęły wypływać pierwsze informacje o tych zbrodniach, począł gwałtownie odwracać się od tej instytucji i wycinać tego raka z organizmu społeczeństwa. Dziś to rzecz wciąż nie skończona, z różnych przyczyn bezwładność społeczna jest wielka, ale dziś szczęśliwie mamy tam zapaść powołań, kościoły zamieniane są w biblioteki, restauracje, hotele. Katolickie ścierwo zdycha, miejmy nadzieję zdechnie zupełnie.

Historia przedstawiona przez Claire Keegan to malutki wycinek tego zjawiska. Autorka chyba chciała pokazać dlaczego ludzie na to pozwalali i czemu sprzeciw wymagał hartu ducha i ogromnej odwagi. Narracja prowadzona jest w sposób bardzo stonowany, cichy, niemal bezbarwny, co niektórych rozczarowuje. Chcieliby burzy, gromów, błyskawic potępienia, gwałtownych oskarżeń. Tego tu nie ma, ale czasem szept bywa lepiej słyszalny.

Warsztatowo nie ma się do czego doczepić.

Drobiazgi takie jak te to głos ważny, jak każdy, który piętnuje hipokryzję i zwyrodnienia tego świata.

Wrzuciłbym to do kanonu lektur. Krótkie, zgrabnie napisane, traktuje o ważnych problemach społecznych, promuje szlachetne postawy. Ale to nie u nas. U nas promuje się wojtyłowe śmieci. Ale czas płynie, zawsze jest nadzieja, że i my przejrzymy na oczy.

10/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23164
Wysłany: 2023-05-22, 16:36   

U mnie w temacie zbliżonym do przedmówcy. Catherine Nixey "Ciemniejący wiek. O niszczeniu świata klasycznego przez chrześcijan". Jak głosi tytuł - autorka przybliża dzieje chrześcijaństwa od ich mrocznej strony: palenie bibliotek i książek, niszczenie pomników kultury antycznej i jej zdobyczy. Nie kwestionuje tego, że chrześcijańscy mnisi ocalili część kultury antycznej. Ale tak naprawdę chrześcijaństwo więcej jej zniszczyło niż ocaliło. I o tym nie można zapominać. Rzecz pisana bez nudy wykładu. Warto przeczytać, aby nie dawać sobie wciskać kitu o tym, jak chrześcijaństwo stworzyło kulturę Zachodu. Jasne, wkład miało duży, ale jeszcze większy w spychanie Zachodu w tzw. barbarzyństwo.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Trojan 


Posty: 11322
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2023-05-22, 18:00   

człowiek światły niemiły kościołowi.
ja niezmiennie polecam śledzić profil Andrzeja Gerlacha na którym przybliża ciemne strony naszego krk.
Ma już na tyle duży odbiór że po serii artykułów o tarnowskiej diecezji - ona sama się odniosła do jego publikacji
 
 
Mamerkus 


Posty: 368
Skąd: z prochu
Wysłany: 2023-05-22, 22:52   

Imajica C.B. zaliczona - ten, jak był w formie, to potrafił dowalić do pieca konkretną epą.
 
 
Jachu 
princeps senatus


Posty: 3207
Skąd: Dom-na-Drzewie
Wysłany: 2023-05-22, 23:08   

Mamerkus napisał/a:
Imajica C.B. zaliczona - ten, jak był w formie, to potrafił dowalić do pieca konkretną epą.
Amen.
_________________
Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz //orc [Stary Ork]

Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje //utrivv [utrivv]

"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13184
Wysłany: 2023-05-25, 10:24   

Kot niebieski - Martyna Bunda

W czternastym wieku, w miejscu które później stało się Kartuzami, pewien mnich zakłada klasztor. W powieści śledzimy przez wieki dzieje tego miejsca. Kolejne postacie, kolejne historie, radości i dramaty, życie codzienne i nadzwyczajne wydarzenia, intrygujące, charyzmatyczne postacie.

Charakter powieści to typowy realizm magiczny, który tutaj określiłbym jako realizm magiczno-metafizyczny. Autorka miesza dowolnie wątki świata materialnego i świata duchowych idei, później również nieoznaczoność dualizmu korpuskularno-falowego próbuje wtłoczyć w ów magiczny konstrukt. Co swoją drogą, czyni z Kota niebieskiego rodzaj historii alternatywnej, ponieważ postacie które rozważają taką konstrukcję świata żyją o wiele wcześniej niż to się w rzeczywistości wydarzyło.

W powieści można dopatrywać się kilku wad.
Pierwsza, najistotniejsza, to utrata rozmachu gdzieś po drodze. Początkowo autorka buduje konstrukcję bardzo "pełną", nie spieszy się, wszystkiemu co trzeba poświęca odpowiednią ilość uwagi. Niestety z biegiem stron rzeczy ulegają uproszczeniu, przyspieszeniu. Szkoda.
Dwa. Pod względem warsztatowym powieść jest zupełnie niezła jednak sprawia wrażenie jakby brakło ostatniego szlifu. Tu i tam trafiają się drobne zgrzyty psujące urodę całości. I styl, choć zasadniczo poprawny, nie zrobił na mnie wybitnego wrażenia. Brakło flow, jakieś iskry.
Trzy. Brak klamry i jakiegoś celu. Przeczytałem fajne historie ale nie mam pojęcia do czego autorka zmierzała. Być może do niczego. Można tu odnaleźć sporo rozmaitych myśli ale brak w tym koherencji. Jakąś wspólną osią niby są te niebieskie koty, które pałętają się po stronicach w te i we wte. Są ewidentnie symboliczne i powinny nieść jakąś treść, moim zdaniem mocno istotną dla całości, ale szczerze mówiąc nie mam pojęcia co miałyby symbolizować. W zasadzie można się dopatrywać w nich wszystkiego. Czyli niczego.

Podsumowując, "Kot niebieski" to dzieło interesujące, któremu warto poświecić czas, niemniej brak mu dopracowania i jakiegoś rodzaju duszy by stało się pozycją wyjątkową.
7/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1818
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2023-05-27, 23:38   

Wizardry and Wild Romance Moorcocka to zbiór krytycznoliterackich tekstów tyczących epickiej fantasy. Kupiony ze względu na jego tekst, w którym Władcę Pierścieni określa epickim Kubusiem Puchatkiem. Jedzie też po innych koryfeuszach gatunku, szczególnie tych przemycających chrześcijańskie idee. Syn Szatana! Podaje też wiele pozytywnych przykładów, z tym, że większość nie jest dostępnych polskiemu czytelnikowi. Pastwi się nad stylem i ograniczonym horyzontem tworzonych światów. Sporo tutaj typowej dla niego megalomanii i choć o swoich utworach nie pisze, to pomiędzy zdaniami słyszalne jest jego poczucie wyższości, czego nie neguję. Na razie zaliczyłem ten Epic Pooh, a resztę będę sobie dawkował, bo w końcu fantasy to nie jest tym, co tygryski lubią najbardziej.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
Trojan 


Posty: 11322
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2023-05-28, 01:41   

bio napisał/a:
[i] Pastwi się nad stylem i ograniczonym horyzontem tworzonych światów.


przyganiał kocioł garnkowi - jego książki to Urobors recyklingu fantasy-pomysłów
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13184
Wysłany: 2023-05-28, 01:58   

Tanie, dęde pierdoły.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1818
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2023-05-29, 11:24   

Uwagi wedle schematu: nie znam, to się wypowiem.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
Trojan 


Posty: 11322
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2023-05-29, 18:45   

bio napisał/a:
Uwagi wedle schematu: nie znam, to się wypowiem.


bio - nie wiem czy się nie znam. Zakładam w ciemko że przeczytałem wincej Moorcooka jak ty.
Hawkmoon, Elryk, Erekose, Corum +Gloriana i ujrzeli człowieka

wiem że napisał wincej - zwłaszcza pozycje jednoksiążkowe mają bardzo słabą reprezentację w Polsce, ale z tego co przeczytałem to jego zarzutu jakby brał ze swojej twórczości.

Hawkmoon, Elryk, Erekose, Corum + klika innych cykli to jest dokładnie to samo fantasy napisane powielokroć, podmieniając jeno imiona i inne ubrania. Zresztą - seria Erekose/Eternal Czempion to dokładnie wyjaśnia.
... ujrzeli człowieka to jazda po motywach biblinych

więc ten tego - przedstaw jakąś kontrę

bio napisał/a:
Wizardry and Wild Romance Moorcocka to zbiór krytycznoliterackich tekstów tyczących epickiej fantasy. Kupiony ze względu na jego tekst, w którym Władcę Pierścieni określa epickim Kubusiem Puchatkiem. Jedzie też po innych koryfeuszach gatunku, szczególnie tych przemycających chrześcijańskie idee. Syn Szatana! Podaje też wiele pozytywnych przykładów, z tym, że większość nie jest dostępnych polskiemu czytelnikowi. Pastwi się nad stylem i ograniczonym horyzontem tworzonych światów. Sporo tutaj typowej dla niego megalomanii i choć o swoich utworach nie pisze, to pomiędzy zdaniami słyszalne jest jego poczucie wyższości, czego nie neguję. Na razie zaliczyłem ten Epic Pooh, a resztę będę sobie dawkował, bo w końcu fantasy to nie jest tym, co tygryski lubią najbardziej.
 
 
KS 
KS


Posty: 2548
Wysłany: 2023-05-29, 19:36   

Ludkowie, mam pytanie za 3 punkty. Czytał ktoś coś Szamałka?
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
Rashmika 


Posty: 1032
Wysłany: 2023-05-29, 19:37   

Czytałam tę chyba pierwszą powieść, coś tam o Atenie, bardzo niedobra była. A teraz dawaj te 3 punkty.
_________________
Odblurbiacz i Antygwiazda
 
 
Trojan 


Posty: 11322
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2023-05-29, 19:41   

Rashmika napisał/a:
Czytałam tę chyba pierwszą powieść, coś tam o Atenie, bardzo niedobra była. A teraz dawaj te 3 punkty.



a czytałaś Moorcooka ?
 
 
Rashmika 


Posty: 1032
Wysłany: 2023-05-29, 19:45   

Nie, ale moj ojciec ma to jeszcze na stryszku, a co polecasz?
_________________
Odblurbiacz i Antygwiazda
 
 
KS 
KS


Posty: 2548
Wysłany: 2023-05-29, 19:55   

Rashmika napisał/a:
Czytałam tę chyba pierwszą powieść, coś tam o Atenie, bardzo niedobra była. A teraz dawaj te 3 punkty.

Dzienksy :)

użytkownik Rashmika, stan konta: 4 pkt.

Dostałaś brutto, z Vatem ;)
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
Trojan 


Posty: 11322
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2023-05-29, 20:04   

czytałaś jakiegoś Szamałka a Moorcooka nie ?
dziwnymi tropami twoje wybory podążąją

nie, właściwie nic nie polecam - dla sportu można przeczytać któryś z cykli. Tym bardziej że są zwięźlejsze od dzisiejszego pisarstwa. Jaby co - to chyba Hawkmoona (bo jest najkrótszy) - zwłaszcza w papierze (twarde okładki Frazetty). Po pierwszej broszurce łatwo określisz czy ci podchodzi.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Wydawnictwo Solaris


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,38 sekundy. Zapytań do SQL: 14