FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Jakość książek 2022/2023
Autor Wiadomość
Rithrandir 

Posty: 6
Skąd: Elensfar
Wysłany: 2023-02-26, 18:44   Jakość książek 2022/2023

Ostatnio odbierając zamówienie ze ŚK zawierające kilka tomów z rebisowego Wehikułu Czasu zauważyłem, że różnią się one pod względem technicznym (papier) od tych z początku serii wydawanych w latach 2019-2020. Zaciekawiło mnie to na tyle, że trochę pogrzebałem i sprawdziłem też inne książki czy mamy jakąś tendencję spadku jakości w dzisiejszych czasach, oprócz oczywistego wzrostu cen.

Kilka przykładów, które udało mi się zaobserwować:

  1. Rebis: Tutaj głównie rzuca się w oczy Wehikuł Czasu. Widzę, że w swoich zbiorach wydaną jeszcze w 2021 "Ziemia Trwa" Stewarta posiadam z wyraźnie grubszym, jaśniejszym papierem, natomiast późniejsze tomy na zdecydowanie cieńszym, troszeczkę ciemniejszym papierze. Różnicę w gramaturze papieru widać też jak porówna się ciężar książek o podobnej ilości stron np. "Kwiaty dla Algernona" z "Czas jest najprostszą rzeczą".

  2. Vesper: W tym przypadku ciężko wysnuwać mi dokładne wnioski na bazie własnych doświadczeń, bo nie posiadam zbyt dużo wydań vesperowych w kolekcji, szczególnie tych nowszych, ale z opinii internetowych zauważyłem zmiany w jakości ich wydań. W zeszłym roku wydany został "Park Jurajski" Crichtona, na początku wyłącznie w miękkiej oprawie, co już było zjawiskiem ciekawym, bo Vesper ostatnimi czasy przechodził praktyczne wyłącznie na wydania na twardo. Z czasem wydali też Crichtona na twardo, dostępnego tylko u nich w księgarni internetowej, ale już z cieńszym papierem niż inne ich książki (nie posiadam osobiście tego wydania opinię opieram na poniższym źródle - https://www.youtube.com/watch?v=E2c2FQM0Zg4). Ciekawe może być porównanie nadchodzącego wydania "Abominacji" Simmonsa z tym sprzed 2-3 lat w kwestii papieru.

  3. Zysk: Ostatnio nowością, którymi na marginesie za często nas nie rozpieszczają, przynajmniej z fantastyki jest trylogia Mercedes Lackey "Heroldowie Valdemaru" wydana na.... miękko. Niezbyt przykułoby to moją uwagę gdyby nie to, że jeszcze w zeszłym roku zapowiadana była jako wydanie na twardo, co miało sens też ze względu na ilość stron - 872, czyli solidna kobyła. Choć może warto też cieszyć się, że przynajmniej się ukazało po tym rocznym przekładaniu terminów, w szczególności patrząc na ich cięcia (Banks).

  4. Wydawnictwo Literackie: Będąc w Empiku zdziwiła mnie lekkość "Lodu" Dukaja, szczególnie mając obeznanie z tomem posiadanym we własnej kolekcji na grubszym papierze. Przy Literackim można też dość dokładnie porównywać gramaturę papieru, bo często w stopce wydawniczej podają informacje na ten temat.

  5. Solaris/Stalker Books: Sedenko w ostatnich latach zasłużył głównie na pochwały, bo zaczął się chyba coraz bardziej przekonywać do wydań bardziej ekskluzywnych na twardo (seria "Ciekawa fantastyka") w przeciwieństwie do tych kiepskich na miękko (np. Galaktyka Gutenberga). Jednak i u nich widać zmiany np. "Klasyka radzieckiej fantastyki" z zeszłego roku wydana została na cieńszym, kremowym papierze w porównaniu do innych antologii z lat poprzednich lat np. "Mars" czy "Przedmurze" z białym, grubszym papierem.

  6. MAG: W przypadku największego wydawnictwa na naszym rynku fantastyki, nie zauważyłem jakiś większych zmian w wykorzystywanym papierze przy ich poszczególnych seriach czyli UW - nadal biały, grubszy, a reszta kremowy, cieńszy. Jednak by nie tylko chwalić i MAGowi zdarzały się wpadki typu np. grzbiety "Obecgo w Obcym Kraju" czy "Otchłani Rozgrzeszenia" czy obecność wstążki przy "Mądrości tłumów" Abercrombiego. Na plus oceniam przejście z CPI Moravi na Opolgraf, ale z tego co AM kiedyś wspominał nie wykluczony jest powrót do miękkiej oprawy w przypadku przynajmniej niektórych książkach od MAGa w przyszłości, co może też przynieść nam jakiś potencjalny spadek jakościowy.



Subiektywnie jakość książek nie jest dla mnie najważniejsza, a bardziej do zakupu przekonuje mnie nazwisko autora czy treść danej pozycji, ale nie ukrywam, że twarda oprawa i lepszy, grubszy papier bardziej mi odpowiadają. Mimo spadku jakości obecnych wydań i jednoczesnym wzroście cen nadal zapewne będę nabywał część pozycji w księgarni, najwyżej bardziej ograniczę zakupy pod względem ilościowym. Mam tylko nadzieję, że szczególnie dla mnie ważne serie czyli UW czy Dzieła Wybrane Dicka zostaną na obecnym poziomie jakościowym, nawet kosztem ceny czy zmniejszonej ilości wydanych pozycji w ciągu roku, tzw. wolę by MAG czy Rebis wydały 2-4 tomy z tych serii rocznie w cenie np. 99 przy zachowanym standardzie niż 6-8 w cenie 69 czy 79 i słabszej jakości.

Podsumowując wyraźne zauważyć można, że eldorado cenowe jak i jakościowe na rynku książki przypadające w latach mniej więcej 2014-2020 mamy za sobą. Nie chciałbym też być na miejscu wydawców w obecnych czasach podejmujących decyzję czy coś wydawać na miękko czy twardo, na gorszym czy lepszym papierze, dawać tylko same YA czy wydać coś ambitniejszego, puszczać same chudziutkie powieści czy dać szansę jakimś omnibusom, bo muszą to być trudne decyzje. Mam jedynie nadzieję, że choćby od 2025 roku sytuacja zacznie się normować i będzie trochę więcej oczekiwanych przez nas pozycji (tych mniej sprzedażowych/ambitniejszych) w dobrych jakościowo wydaniach do wyboru w księgarniach.

Zachęcam oczywiście do dyskusji, z chęcią usłyszę opinię innych czytelników jak i wydawców (AM) :-P
Czy zauważacie spadek jakości wydawanych książek?
Preferujecie lepszy papier w książce czy wydanie z gorszym papierem, ale obecnością jakiś dodatkowych bajerów (wstążka, barwione brzegi, dodatkowa zakładka)?
Czy ma to dla Was jakieś znaczenie?
Czy ograniczacie własne zakupy książkowe?
Czy polujecie częściej niż wcześniej na książki używane?
 
 
Trojan 


Posty: 11308
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2023-02-26, 21:18   

łooo panie... ASX - to coś dla ciebie.

wstążka to najlepsza sprawa
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13176
Wysłany: 2023-02-26, 21:39   

Nie lepiej babę sobie znaleźć?
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Mamerkus 


Posty: 367
Skąd: z prochu
Wysłany: 2023-02-26, 21:57   

Tak - w książkach najważniejsze jest to, jak są wydawane, forma uber alles.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15605
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2023-02-27, 06:24   Re: Jakość książek 2022/2023

Rithrandir napisał/a:

Czy zauważacie spadek jakości wydawanych książek?

Preferujecie lepszy papier w książce czy wydanie z gorszym papierem, ale obecnością jakiś dodatkowych bajerów (wstążka, barwione brzegi, dodatkowa zakładka)?

Czy ograniczacie własne zakupy książkowe?

Czy polujecie częściej niż wcześniej na książki używane?



1. Nie obadałem tematu na tyle, aby pokusić się o wnioski. //mysli

2. Zdecydowanie lepszy papier! Takie "szmery-bajery" jak: barwione brzegi (LOL) czy dodatkowa zakładka, to całkowicie zbędne rzeczy. Wstążka jest użyteczna, ale nie kosztem lepszego papirusu. ;)

3. Nie zauważyłem, aczkolwiek coraz częściej łapie się na myślach o tym. //panda

4. Oh yes! Ale tylko na nowe i w stanie czystym. Z bardzo prostego względu: skoro wyglądają jak prosto z księgarni internetowej i można je kupić za pół ceny, albo i mniej, to szkoda nie skorzystać z nadarzającej się okazji, np. knigi Stalkera czy pomniejsze pozycje Vesper np. Wellsa (po 15 zł za książkę) czy "Aliena" (dla okładek). Co do tego ostatniego, pierwotnie nie zamierzałem tego brać, lecz w takich cenach jak: 12, 15 i 1 zł od jednej osoby, to prawie jak za darmo.
Naturalnie nowości np. z MAG-a i tak się kupuje w Sklepie i to bez łaski. :-P
Generalnie "z drugiej ręki" bierze się tytuły, których tak "normalnie" by się nie wzięło, choć nieraz zdarza się również sięgnąć po piękne, nieco starsze wydania np. "Ilion"/"Olimp" (powiększony format, fajny papier), bądź uzupełnia braki np. Trylogia Barokowa Stephensona (w dalszym ciągu rozglądam się za "Żywym srebrem" w satysfakcjonującym stanie i względnie przystępnej cenie).
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
Jachu 
princeps senatus


Posty: 3205
Skąd: Dom-na-Drzewie
Wysłany: 2023-02-27, 10:10   

Fidel-F2 napisał/a:
Nie lepiej babę sobie znaleźć?
:DDD
Fidel, zrobiłeś mi dzień //spell
_________________
Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz //orc [Stary Ork]

Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje //utrivv [utrivv]

"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
 
 
Cerber108 
Sąsiad


Posty: 224
Wysłany: 2023-04-11, 18:10   

Nie widzialem wcześniej tego tematu i co do jakości Wehikułu Czasu wypowiedzialem się w wątku wydawnictwa, i faktycznie zaczynając od Dicka papier jest gorszy, a i okładki chyba także. Sam jestem zwolennikiem twardych okładek, wstążki bardziej mi przeszkadzają niż pomagają i tym samym zakładki w książkach Vespera uważam za fajny bajer. Ogólnie bardzo podoba mi się w tym wydawnictwie fakt foliowania - wiem, że środowisko bla bla, ale wtedy przynajmniej książka nie jest podrapna jak tablica. Z ponad 40 książek tego wydawnictwa tylko jedną musiałem wymienić z powodu wad, a od innych to z co drugą muszę latać, bo sklepy nie potrafią uszanować i przychodzą pogięte, wgniecione, czasem nawet pocięte... Z książek MAGa to nie podoba mi się wykonanie trzech pierwszych pozycji ze wznowień Reynoldsa - jakieś spłaszczone te grzbiety, a blok nie jest zwarty, tylko lekko rozlazły, Migotliwa wstęga wygląda znacznie lepiej. Te kilka pozycji z UW, które posiadam też nie powala wykonaniem jak na tak elitarną serię: właściwie przypadkiem zauważyłem, że Poklatkowa rewolucja ma wklejony pod skosem blok, Do błyskawicy podobne miało wyciek kleju do środka książki i już chyba 3 razy ją wymieniałem (za każdym razem słaby stan), inna z części tego cyklu miała krzywy nadruk na grzbiecie, a wznowienie Peryferala ma kopnięty grzbiet (czy jakkolwiek to nazwać). Jeszcze zbędny napis na grzbiecie drugiego tomu Rytmu wojny irytuje. Reszta jest w porządku, co najwyżej dodruki różniące się wysokością o 1mm lub książki z serii czasem mające wstążki, a czasem nie trochę dręczą zmysł pedanta.
  
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1818
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2023-04-11, 21:58   

Co się tyczy jakości książek, a interesują mnie w sumie jedynie przekłady, to ważna jest tylko praca tłumacza. No i żeby się książka nie rozpadła po kilkakrotnym wypożyczeniu znajomym. Rebis dał ciała , bo puścił Asimova znowu z tym z dupy wziętym tytułem. Z drugiej strony, fajnie jest trzymać w ręku dobrze wydaną papierową książkę, z czytelnym drukiem i trwałą oprawą z dobrą grafiką. Dlatego jestem zwolennikiem jakości w granicach rozsądku.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Qfant


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 14