FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Polska fantastyka
Autor Wiadomość
Sędzia

Posty: 491
Wysłany: 2023-03-28, 21:05   

Jachu napisał/a:
Mamerkus, były redaktor NF Marcin Zwierzchowski pisze, że Przybyłek zaakceptował zmiany w tłumaczeniu ;)
https://www.facebook.com/...225526/?app=fbl


Jachu napisał/a:
Popraw mnie, bo może sie mylę... ale z tego co się doczytałem, to dwa podmioty PRYWATNE umówiły się na pewną rzecz. Wydawca (PRYWATNY) dokonał przekładu, a autor (PRYWATNY) wyraził na to zgodę. Gdzie tu widzisz narzucanie jednego słusznego odbioru? Dla mnie to kwintesencja liberalnego podejścia - swoboda zawierania umów, a chcącemu nie dzieje się krzywda. Czyżbyś jednak nie był liberałem, a jedyne czym chcesz zabłysnąć, to masturbacja niewidzialną ręką rynku? //spell


Sprawa nie jest jednoznaczna, bo jednak Przybyłek wyjaśnia, jak ta akceptacja następowała. Pomijam jego twierdzenia o braku sił i czasu (bo to idzie na jego konto), ale przesyłanie tekstu dwóch książek do zatwierdzenia bez wskazania miejsc, w których dokonano zmian, to raczej nie jest prawidłowym działaniem. Ale z drugiej strony, miał możliwość, nie skorzystał.


Stary Ork napisał/a:
tymczasem żyjemy w kraju, w którym całkiem na serio chce się karać więzieniem za bluźnierstwo.


Tak jak w Niemczech, Austrii, Hiszpanii, Włoszech, Szwajcarii i Finladii, czyli jest to ugruntowana, demokratyczna regulacja prawna.

Romulus napisał/a:

Niemniej, pamiętajmy o jednym. Ktoś wyraził na to zgodę. Czyli właściciel praw autorskich. To są JEGO prawa autorskie i jak się nie podoba, to wystarczy nie kupić i nie czytać.


To nie jest takie proste. Takie zmiany naruszają (na gruncie PL, więc w krajach anglosaskich może być to inaczej uregulowane, ale jednak w prawie autorskim regulacje są dość zbieżne) autorskie prawa osobiste - prawo do integralności utworu. Autorskie prawa osobiste są niezbywalne i niedziedziczne, więc to nie są JEGO prawa autorskie.

Oczywiście są wykonywane przez spadkobierców, ale pytanie na ile aż taka ingerencja w utwór jest wykonywaniem tych praw? Może dojdzie kiedyś do ciekawego procesu pomiędzy spadkobiercami, gdzie jedni się będą godzić na zmiany a inni nie.




Inna sprawa, że to zupełnie nic nowego, wszak Dziesięciu Murzynków też zostało zmienione na I nie było już nikogo. Nie tylko tytuł, ale i treść, w tym cała rymowanka, na której oparta była powieść (oparta na rzeczywistej rymowance z 1869 r.).
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2023-03-28, 21:29   

Fidel-F2 napisał/a:
Trojan napisał/a:
książek z serii Gamdec
kiepścizna


Ej ostrożnie, bo zaraz zaliczymy tu kolejny nalot psychofanów z Chomiczówki //spell
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Ash 

Posty: 787
Wysłany: 2023-03-28, 21:56   

Sędzia napisał/a:
Inna sprawa, że to zupełnie nic nowego, wszak Dziesięciu Murzynków też zostało zmienione na I nie było już nikogo. Nie tylko tytuł, ale i treść, w tym cała rymowanka, na której oparta była powieść (oparta na rzeczywistej rymowance z 1869 r.).


Za dzieciaka jadłem murzynki, teraz to się nazywa "ciepły lód".

Wbijasz do sklepu i mówisz do pani za ladą "poproszę ciepłego loda".

:-/
 
 
KS 
KS


Posty: 2545
Wysłany: 2023-03-28, 22:16   

Trojan napisał/a:
KS napisał/a:
Może to nie jest najważniejsze pytanie w tej całej światopoglądowej gównoburzy, ale: kto to jest Przybyłek?


autro książek z serii Gamdec - nie wiem, nie czytałem, ale pewnie bym krytykował ;)


Trojan, to było pytanie retoryczne.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15598
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2023-03-29, 05:08   

Fidel-F2 napisał/a:
Trojan napisał/a:
książek z serii Gamdec
kiepścizna


:b
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2023-03-29, 07:58   

Sędzia napisał/a:

Stary Ork napisał/a:
tymczasem żyjemy w kraju, w którym całkiem na serio chce się karać więzieniem za bluźnierstwo.


Tak jak w Niemczech, Austrii, Hiszpanii, Włoszech, Szwajcarii i Finladii, czyli jest to ugruntowana, demokratyczna regulacja prawna.


A jak ze ściganiem? Bo w takiej Szwajcarii między 1960 a 2010 rokiem było w sumie 161 oskarżeń z paragrafu o bluźnierstwo, my zawstydzamy Szwajcarów wyrabiając taki wynik w dwie kadencje PiSu. Poza tym trend u nas jest odwotny niż gdzie indziej w Europie, inicjatywa SP zmierza do dokręcenia śruby, podczas kiedy taka Irlandia, Islandia, Norwegia czy Holandia wypieprzyły paragrafy o bluźnierstwie z kodeksów, z całego Zjednoczonego Królestwa utrzymała je tylko Irlandia Północna, a w Danii czy Portugalii pozostaje to w zasadzie martwym prawem.

MrSpellu napisał/a:
Fidel-F2 napisał/a:
Trojan napisał/a:
książek z serii Gamdec
kiepścizna


Ej ostrożnie, bo zaraz zaliczymy tu kolejny nalot psychofanów z Chomiczówki //spell


ZGROZA! ZGROZA! //ooo

m_m napisał/a:
Ale wiecie, że Kubuś Puchatek jest dziewczynką ?


I tak, i nie. Za to kapitan Nemo miał być Polakiem, ale wydawca nie chciał sobie odcinać dostępu do rosyjskiego rynku i Verne się ugiął //mysli .
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Sędzia

Posty: 491
Wysłany: 2023-03-29, 10:32   

Stary Ork napisał/a:

A jak ze ściganiem? Bo w takiej Szwajcarii między 1960 a 2010 rokiem było w sumie 161 oskarżeń z paragrafu o bluźnierstwo, my zawstydzamy Szwajcarów wyrabiając taki wynik w dwie kadencje PiSu. Poza tym trend u nas jest odwotny niż gdzie indziej w Europie, inicjatywa SP zmierza do dokręcenia śruby, podczas kiedy taka Irlandia, Islandia, Norwegia czy Holandia wypieprzyły paragrafy o bluźnierstwie z kodeksów, z całego Zjednoczonego Królestwa utrzymała je tylko Irlandia Północna, a w Danii czy Portugalii pozostaje to w zasadzie martwym prawem.


Nie wiem jak jest ze ściganiem, przyczyny mogą być różne - choćby mniejsza religijność i związana z tym mniejsze wyczulenie na przypadki bluźnierstwa, albo i po prostu mniej takich przypadków z uwagi na mniejsze napięcia społeczne. Wreszcie sam czyn może być inaczej określony (np. ograniczony tylko do popełnienia w miejscach kultu itp.).

Na dodatek gdyby przyjąć, że przypadków jest tyle samo, ale w Szwajcarii (czy gdzie indziej) ściganie jest ograniczone z uwagi na nastawienie organów ścigania, to pytanie czy to w ogóle należałoby uznać za rzecz pozytywną. Mielibyśmy wówczas sytuację w której organy ścigania wymiaru sprawiedliwości ignorują normę określoną przez ustawodawcę, naruszając tym samym elementarne podstawy systemu demokratycznego (zasady trójpodziału władz czy zasady praworządności). Taka zmiana powinna mieć miejsce poprzez uchylenie (lub doprecyzowanie) przepisów, a nie na skutek uznania władzy, która nie ma do tego prawa.

Żeby było jasne - jako osoba areligijna nie jestem zainteresowany ochroną przed bluźnierstwem (co nie znaczy, że jakąś formę ochrony uważam za niedopuszczalną), uważam wolność słowa za jedną z nadrzędnych wartości (co nie znaczy, że całkowicie nieograniczoną), a z przypadków w PL przypominam sobie tylko jeden przypadek, który bym zakwalifikował jako rzeczywiste bluźnierstwo.
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2023-03-29, 11:16   

Sędzia napisał/a:

Nie wiem jak jest ze ściganiem, przyczyny mogą być różne - choćby mniejsza religijność i związana z tym mniejsze wyczulenie na przypadki bluźnierstwa, albo i po prostu mniej takich przypadków z uwagi na mniejsze napięcia społeczne. Wreszcie sam czyn może być inaczej określony (np. ograniczony tylko do popełnienia w miejscach kultu itp.).


A pewnie, natomiast trudno nie zauważyć, że u nas w ostatnich latach wiatr wieje w zupełnie przeciwnym kierunku i jednak zapowiada się zaostrzenie przepisów. Osobnym zupełnie wątkiem jest to, czyje uczucia religijne są i będą w Polsce przedmiotem szczególnej troski, skoro SP wprost mówi o ustawie o ochronie chrześcijaństwa. Instynkt pająka mi podpowiada, że w realiach obecnej władzy uczucia wyznawców innych religii nie będą w praktyce jakoś gorliwie chronione. Przy obecnym sojuszu tronu z ołtarzem i towarzyszącej mu działalności pewnego instytutu, o którym nie wolno mówić, że jest finansowany z Kremla, art. 196 kk nie jest i nie będzie niczym innym, jak batem na krytyków Kościoła. Taką linię ma nasza Partia i specjalnie się z tym nie kryje.

Sędzia napisał/a:
Żeby było jasne - jako osoba areligijna nie jestem zainteresowany ochroną przed bluźnierstwem (co nie znaczy, że jakąś formę ochrony uważam za niedopuszczalną)


Ja uważam za niedopuszczalną, zwłaszcza na poziomie prawa karnego, ale to zbyt głeboka aksjologia jak na środek tygodnia. Co innego nawoływanie do nienawiści ze względów religijnych, ale to już zupełnie, zupełnie inna kwestia i inne przepisy.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Mamerkus 


Posty: 365
Skąd: z prochu
Wysłany: 2023-03-29, 11:39   

Tak swoją drogą, niejako w uzupełnieniu tego co Sędzia napisał (skojarzyło mi się z nastawieniem organów ścigania do niektórych typów przestępstw), plandemia naruszyła trwale fundamenty umowy społecznej, mieliśmy bezprecedensową sytuację, kiedy organy ścigania działały systemowo, odgórnie z przekroczeniem własnych uprawnień (karanie za brak kagańców, pałowanie przedsiębiorców, najazdy na restauracje), na podstawie nielegalnych rozporządzeń Rady Ministrów dotyczących tychże kagańców i lockdownów i prawa stanowionego na konferencjach prasowych, i to wszystko było przyklepywane przez społeczeństwo, które w większości nie widziało w tym nic złego, bo GROŹNY WIRUS. Od tego momentu żyjemy w nowej rzeczywistości, w której można z ludźmi zrobić wszystko, nie tylko zresztą w naszym kraju.
Ale te uwagi to pewnie do innego działu.

Orku - jeśli chodzi o samo bluźnierstwo, to penalizacja zasadza się na intencjach dokonującego tego czynu, a ochronie podlega konstytucyjna wolność sumienia i wyznania, czyli twoja wolność do obrażania mojego boga kończy się tam, gdzie zaczyna się moja wiara. Przepis penalizujący czyn w kodeksie karnym ma sporo przesłanek zawężających karalność do wyjątkowych przypadków, wręcz skrajnych. W tym przypadku moja wiara nie ma tak wielkiego znaczenia, mogę czuć się urażony, ale karnie sprawca nie będzie ścigany, bo nie doszło do spełnienia przesłanki społecznej szkodliwości. Mogę co najwyżej wystąpić z roszczeniem cywilnym.
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1879
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2023-03-29, 12:08   

Mamerkus, Mamerkus, plandemia, kagańce, GROŹNY WIRUS ?
Jesteś zwolennikiem tych pojebów z Konfederacji czy po prostu tak już masz?
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2023-03-29, 12:15   

Here we go again...
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Sędzia

Posty: 491
Wysłany: 2023-03-29, 12:21   

Mamerkus napisał/a:
Tak swoją drogą, niejako w uzupełnieniu tego co Sędzia napisał (skojarzyło mi się z nastawieniem organów ścigania do niektórych typów przestępstw), plandemia naruszyła trwale fundamenty umowy społecznej, mieliśmy bezprecedensową sytuację, kiedy organy ścigania działały systemowo, odgórnie z przekroczeniem własnych uprawnień (karanie za brak kagańców, pałowanie przedsiębiorców, najazdy na restauracje), na podstawie nielegalnych rozporządzeń Rady Ministrów dotyczących tychże kagańców i lockdownów i prawa stanowionego na konferencjach prasowych, i to wszystko było przyklepywane przez społeczeństwo, które w większości nie widziało w tym nic złego, bo GROŹNY WIRUS. Od tego momentu żyjemy w nowej rzeczywistości, w której można z ludźmi zrobić wszystko, nie tylko zresztą w naszym kraju.
Ale te uwagi to pewnie do innego działu.


Nie zgodzę się z tym. Po pierwsze, nie uważam, że Policja ma prawo dokonywać oceny zgodności prawa z konstytucją. To wpisuje się w szersze zjawisko rozwalania systemu funkcjonowania państwa pod płaszczykiem ochrony wolności i różnych innych wartości, w sytuacji gdy ta ochrona winna dokonywać się wyłącznie w ramach przewidzianych prawem środków, w szczególności w toku postępowania sądowego.

Dzisiaj Ty piszesz, że Policja powinna była ignorować karanie za brak maseczek, za kilkanaście lat ktoś będzie uważał, że Policja ma ignorować co innego, np. zabór mienia czy kradzież przez "ofiary systemowej niesprawiedliwości". Albo molestowanie kobiet przez osoby wychowane w innych kulturach.

Abstrahuję od tego, czy rzeczywiście te rozporządzenia były niekonstytucyjne, bo mam wątpliwości w tym zakresie. Nie wgłębiałem się w to dokładnie, ale nie jestem przekonany. Ale przyjmuję ostatecznie ugruntowane stanowisko.


Stary Ork napisał/a:

Ja uważam za niedopuszczalną, zwłaszcza na poziomie prawa karnego, ale to zbyt głeboka aksjologia jak na środek tygodnia. Co innego nawoływanie do nienawiści ze względów religijnych, ale to już zupełnie, zupełnie inna kwestia i inne przepisy.


Zgodziłbym się z Tobą (mimo że dostrzegam pewną wartość społeczną ochrony uczuć religijnych), gdyby z tą niedopuszczalnością penalizacji bluźnierstwa szła niedopuszczalność penalizacji jakichkolwiek innych wypowiedzi/zachowań tego typu, ale odnoszących się do innych aspektów życia społecznego.

Tymczasem mam wrażenie, być może mylne, że tam gdzie depenalizuje się bluźnierstwo, tam zaczyna się penalizować takie same zachowania, tylko skierowane na inne wartości. Przykładowo ostatnio była informacja, że w UK zakazano modlitwy przed ośrodkami aborcyjnymi, co jest de facto bluźnierstwem à rebours.

aha, z mojej strony koniec offtopu, jakby co to możemy kontynuować gdzie indziej.
 
 
Bibi King

Posty: 1598
Skąd: Stamtąd
Wysłany: 2023-03-29, 12:40   

Mamerkus napisał/a:
na podstawie nielegalnych rozporządzeń Rady Ministrów

Dlaczego nie masz racji w kwestii zachowania policji, szczegółowo objaśnia ci Sędzia. Ja tylko dodam, że od 2015 mamy znacznie więcej przypadków, w których przepisy i prawo są stanowione na Nowogrodzkiej i ew. przyklepywane po cichu na obiedzie na Żoliborzu albo w Pałacu Namiestnikowskim i pandemia w tej akurat - szerokiej - kwestii nic szczególnego nie zmieniła. To po prostu logiczny ciąg: mamy większość w Sejmie, więc TO MY JESTEŚMY PRAWEM. End of story.

Cytat:
twoja wolność do obrażania mojego boga kończy się tam, gdzie zaczyna się moja wiara

I dlatego przepis jest do usunięcia z KK jako kompletnie arbitralny ("zaczyna się moja wiara"), pomijając nawet fakt, że nie można obrazić czegoś, czego nie ma. Jeśli jednak się z tym nie zgodzisz, to zapraszamy do postępowania cywilnego.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13162
Wysłany: 2023-03-29, 13:02   

Sędzia napisał/a:
Nie zgodzę się z tym. Po pierwsze, nie uważam, że Policja ma prawo dokonywać oceny zgodności prawa z konstytucją. To wpisuje się w szersze zjawisko rozwalania systemu funkcjonowania państwa pod płaszczykiem ochrony wolności i różnych innych wartości, w sytuacji gdy ta ochrona winna dokonywać się wyłącznie w ramach przewidzianych prawem środków, w szczególności w toku postępowania sądowego.

Dzisiaj Ty piszesz, że Policja powinna była ignorować karanie za brak maseczek, za kilkanaście lat ktoś będzie uważał, że Policja ma ignorować co innego, np. zabór mienia czy kradzież przez "ofiary systemowej niesprawiedliwości". Albo molestowanie kobiet przez osoby wychowane w innych kulturach.
Stek bzdur.

Policja powinna posługiwać się konkretnym przepisem zgodnie z ustawą która ich dotyczy. A nie dlatego, że w telewizji Srateusz coś ogłosił.

Takiego przepisu nie było, Policja nie miała się na czym opierać. Tu nie chodzi o żadną wybiórczość a o stosowanie przepisów.

I tak właśnie było, że Policja wybiórczo ignorowała istniejące prawo stosując się do poleceń nie mających podstawy prawnej, na zasadzie "wicie, rozumicie, tak ma być".
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2023-03-29, 13:20   

Sędzia napisał/a:
w UK zakazano modlitwy przed ośrodkami aborcyjnymi


Tak, ale nie. Ze względu na to, że personel i pacjentki klinik był nękany przez członków organizacji antykobiecych (znieważanie, zastraszanie, blokowanie dostępu, tego typu zajścia) wokół klinik ustanowiono 150-metrowe strefy bezpieczeństwa, w których ze względu na prawo pacjentek do prywatności jest zabronione demonstrowanie, oraz nie zgodzono się na zwolnienie z tego zakazu ze względów religijnych dla modlących się. Niby to samo, a jednak nie to samo. Zwłaszcza, że same organizacje zwalczające prawa kobiet przechwalały się, że na skutek ich działań trzy czwarte umówionych zabiegów bywały odwoływane. Więc mieliśmy de facto do czynienia z nękaniem pod płaszczykiem modlitwy.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
KS 
KS


Posty: 2545
Wysłany: 2023-03-29, 13:29   

Mamerkus napisał/a:
czyli twoja wolność do obrażania mojego boga kończy się tam, gdzie zaczyna się moja wiara.

Pomijając absurdalność tak sformułowanej zasady, gdyby taka była wykładnia prawa, to na jej podstawie należałoby skazać miliony katolików hurtowo obrażających wyznawców innych religii, a ze szczególnym upodobaniem islamistów, Żydów i ateistów. Katolickie podejście do ochrony wyznania wywodzi się prostą drogą z mentalności sienkiewiczowskiego Kalego.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
BG 
Wyżełłak


Posty: 2081
Wysłany: 2023-03-29, 13:59   

Mamerkus napisał/a:
Przybyłek się skarży na woke cenzurę zagramanicą.

Czyli wygląda na to, że o ile w Polsce jest cenzura w konserwatywnym kierunku (vide animacja "Naprzód" (w oryginale "Onward") czy niewydanie książki "Double Time" Olivii Cunning pomimo wydania czterech jej poprzednich książek z tej samej serii przez wydawnictwo Amber), o tyle w krajach anglosaskich cenzura idzie w odwrotnym kierunku.

Ustalanie określonych tematów tabu jest przejawem purytanizmu. Określanie, których tematów nie można poruszać, których słów nie można używać ani z jakich rzeczy nie można się śmiać.
Dla mnie np. idealnym filmem, którego nie należy w żaden sposób zmieniać ani cenzurować, choć pewnie są ludzie, którzy chcieliby to zrobić, jest "Żywot Briana". To dzieło najlepiej pokazuje, że dobrze jest, gdy można śmiać się ze wszystkiego i gdy w sztukę się nie ingeruje.
Twórca ma do przekazania określone rzeczy, i ingerencja z zewnątrz zniekształca przekaz.

A osobną kwestią jest to, że pewne dzieła po prostu nie wytrzymują próby czasu i gdyby nie przestarzały, anachroniczny program nauczania, to zostałyby już dawno zapomniane. Np. będąca chyba nawet do dziś lekturą szkolną (a przynajmniej była, gdy ja chodziłem do podstawówki i gimnazjum), w której matka wsadziła chorą córkę do pieca na trzy zdrowaśki i ją przez to spaliła.
Z całej tej noweli zapamiętałem tylko tę jedną rzecz - nie pamiętam, o czym to w ogóle było, o co w tym chodziło, nie pamiętam nawet tytułu ani autora. Pamiętam tylko, że byłem w ciężkim szoku przy tej scenie.
W XXI w. nie ma najmniejszego sensu przerabianie takich lektur. Uczniowie nic z nich nie wynoszą. Nie zawierają one żadnych uniwersalnych, ogólnoludzkich prawd jak np. dzieła Szekspira czy Defoe.
Tak samo, można by wywalić dzieła mówiące o towarzystwie stolikowym i towarzystwie przy drzwiach, i o Polsce jako "Chrystusie narodów". To majaczenia szaleńca i nic więcej.

Mamerkus napisał/a:
pewnie kaskę przytulił jak Andrzej i sprzedał się równo

Chodzi o Sapkowskiego, Pilipiuka czy jeszcze innego Andrzeja?
Tomasz napisał/a:
I zaciekawiło mnie, że tłumaczka powojenna tłumacząc imiona na polskie wersje zmieniła jedno imię na totalnie inne, bo jak twierdziła oryginalne było zbyt żydowskie

Tzn. które?
W ogóle to ciekawe, czy ta powojenna tłumaczka wiedziała, które imiona popularne w ówczesnej Polsce są żydowskie.
Józef, Jan, Mateusz, Maciej, Jeremi, Jakub, Maria, Anna, Hanna, Marta, Janina, Zuzanna to żydowskie imiona.
Tomasz napisał/a:
Zmiany tekstów kultury w jakikolwiek sposób z takich czy innych powodów są wg mnie bez sensu i nie powinny mieć miejsca.

Nom, dla mnie to też oczywiste. Dzieła kultury są świadectwem swojej epoki i odzwierciedlają sposób myślenia przynajmniej autora, a czasem też dużo szerszej grupy współczesnych mu ludzi.
A skrajne opinie o jakimś dziele świadczą tylko i wyłącznie o szczerości twórcy.
goldsun napisał/a:
Pilipiuk dopiero teraz udowodnił, że jest chujem i dupkiem

Pilipiuk już ponad 10 lat temu dostał perma bana na forum Science Fiction. Zresztą już w 2003 popełnił dzieło pt. "Kuzynki", w którym w niezakamuflowany sposób przedstawił własne poglądy polityczne oraz poglądy na społeczną rolę kobiet.
https://www.youtube.com/watch?v=bciCAoIOrvM - tutaj zostało to wypunktowane.
W ogóle to polecam całą tę serię "Dziady polskiej fantastyki".
Jest tam mowa też o cyklu inkwizytorskim Jacka Piekary, dziełach Komudy, "Achai" Ziemiańskiego i "Epoce Antychrysta" Pawła Lisickiego.
Sędzia napisał/a:
Tak jak w Niemczech, Austrii, Hiszpanii, Włoszech, Szwajcarii i Finladii, czyli jest to ugruntowana, demokratyczna regulacja prawna.

Jednak poza Polską, w Europie tylko w Niemczech grozi za to więzienie.
_________________
Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
 
 
Bibi King

Posty: 1598
Skąd: Stamtąd
Wysłany: 2023-03-29, 14:13   

BG napisał/a:
Dla mnie np. idealnym filmem, którego nie należy w żaden sposób zmieniać ani cenzurować, choć pewnie są ludzie, którzy chcieliby to zrobić, jest "Żywot Briana".

Zawsze może być lepiej. Woke zrobi remake z róznorodną rasowo obsadą.
Cytat:
nie pamiętam nawet tytułu ani autora. (...) Nie zawierają one żadnych uniwersalnych, ogólnoludzkich prawd

"Antek" Bolesława Prusa. Rozalka - tak miała na imię siostra. A jeśli chodzi o wartości - 1. Prus umiał pisać po polsku; dziś to rzadkość. 2. Prus umiał konstruować nowele; dziś to rzadkość 3. z uniwersalnych prawd "Antek" przekazuje chociażby taką, że z ciemnotą i zabobonem warto walczyć, żeby dzieci nie kończyły w piecu.
 
 
Mamerkus 


Posty: 365
Skąd: z prochu
Wysłany: 2023-03-29, 14:16   

Wielu jest tutaj forumowiczów, którym się tylko wydaje, że rozumieją otaczającą ich rzeczywistość, a jeżeli czegoś nie rozumieją, to próbują to racjonalizować. Sam też to czynię, bo od 2020r. dzieją się rzeczy bezprecedensowe w historii świata, które próbuję objąć rozumem i nie pretenduję do omnibusa, ale jednocześnie nie potrafię oszukiwać samego siebie, że życie w 2023r, wróciło do normalności sprzed 2020r., bo tak nie jest i już nie będzie. A na zrozumienie potrzeba spojrzeć szerzej niż tylko daremne "bo to za PIS-u", "aha, jesteś zwolennikiem Konfederacji, no tak". Ciekawe ilu mądrali wie, że plandemia formalnie nie została zakończona i że w marcu tego roku umarło więcej ludzi, niż w analogicznym okresie zeszłego roku i dlaczego nikogo nie zastanawia cudowna korelacja czasowa zakończenia plandemii i rozpoczęcia tzw. wojny na Ukrainie? Przecież już tylko w tych przykładach aż roi się od czerwonych lampek. Ale lepiej żyć i funkcjonować w swojej mentalnej piwnicy i udawać, że nie ma pożaru, że inflacja nie jest bezpośrednim skutkiem bezsensownych lockdownów i wrzucania pustego pieniądza na rynek, lecz wrednego Putina (to jest dopiero dziecinada) i że wszystko pięknie zmierza w kierunku NWO, z czym globaliści się w ogóle nie kryją.
Racjonalizowanie z większego na mniejsze jest ścieżką w ślepy zaułek. Dlatego m_m, używane przeze mnie, a przytoczone przez Ciebie, słowa (vide maseczka - kaganiec) stanowią uproszczenie tego, co się dzieje ze światem aktualnie, także będę sobie tych swoich nowosłówek używał tak, jak była intencja prawdziwych twórców.
Jeszcze jedno - moja dobra koleżanka z pracy, 60-letnia kobieta, do 2021r. całkowicie zdrowa, uwierzyła telewizornej propagandzie i przyjęła 3 szpryce tzw. covidowe, oprócz tego corocznie brała szpryce na grypę. Od miesiąca nie ma jej w pracy, leży w łóżku, ciągle ma niewielką gorączkę lub stan podgorączkowy, bierze wszystko, co może, żeby ją zbić i nie idzie, ciągle jakaś osłabiona, połamana, głowa ją boli, lekarze nie wiedzą, co jej jest, niby covid, ale węch ma. Aha, te quasi-testy PCV wykazały covid. Kiedy z nią rozmawiałem, że jak może mieć covida, skoro się 3 razy zaszprycowala, to stwierdziła, że to miało być na łagodny przebieg. No tak, faktycznie łagodny przebieg. I nadal nie dopuszcza do siebie myśli, że mogła sobie rozpierniczyć układ odpornościowy eksperymentalną szprycą, racjonalizacja at it best.
Ale tak, można to wszystko zbagatelizować, nazywając mnie szurem, płaskoziemcem, czy jeszcze jakoś inaczej, byleby tylko nie dopuścić do siebie, że ten szur może coś tam gadać z sensem.
Pojechałem strumieniem świadomości, bo zaraz wychodzę z piwnicy ;) Miłego ogarniania rzeczywistości :-)
 
 
KS 
KS


Posty: 2545
Wysłany: 2023-03-29, 14:25   

cóż za odwaga, anybody else chce dokonać coming outu? idę po popcorn
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
Młodzik 


Posty: 1367
Skąd: Heidelberg/Ladenburg
Wysłany: 2023-03-29, 14:30   

Mamerkus, nie próbuj myśleć, bo ci to nie wychodzi.
 
 
Ash 

Posty: 787
Wysłany: 2023-03-29, 14:44   

Mamerkus, jak widzisz, na podobne tematy możesz się wypowiadać tylko po przyjęciu 10 dawek, tak jak Doktor Niedziele przykazał.

Zamiast się cieszyć, że możesz wejść do parku i nie grozi Ci kara 30k... to takie kocopoły prawisz :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
 
 
Bibi King

Posty: 1598
Skąd: Stamtąd
Wysłany: 2023-03-29, 14:48   

Mamerkus napisał/a:
Wielu jest tutaj forumowiczów, którym się tylko wydaje, że rozumieją otaczającą ich rzeczywistość

Zaryzykuję stwierdzenie, że wszystkim się tak wydaje.
Cytat:
w marcu tego roku umarło więcej ludzi, niż w analogicznym okresie zeszłego roku

To nie jest wiedza tajemna.
Cytat:
cudowna korelacja czasowa zakończenia plandemii i rozpoczęcia tzw. wojny na Ukrainie?

Sam sobie przeczysz. Przecież pandemia (nawiasem mówiąc, masz coś z klawiaturą, bo co rusz ci literkę "l" tam wstawia) - jak sam piszesz ciut wyżej - wcale się nie zakończyła. I nie bardzo rozumiem, co w wojnie na Ukrainie jest "tzw".

Cytat:
udawać, że inflacja nie jest bezpośrednim skutkiem bezsensownych lockdownów i wrzucania pustego pieniądza na rynek, lecz wrednego Putina

Zwalanie inflacji na Putina przy pomijaniu roli pustych miliardów na rynku (200 mld zapomóg covidowych, do tego od 2016 co roku 40+ mld na 500+) to kretyznim.
Cytat:
wszystko pięknie zmierza w kierunku NWO

Podobnie jak to.

Cytat:
Jeszcze jedno - moja dobra koleżanka z pracy

Bardzo ważki dowód. Bardzo. Aż nie podejmuję się z nim dyskutować.
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1879
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2023-03-29, 14:53   

Gadacie z szurem bredzącym o New World Order //mysli
No to powodzenia życzę.
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
Sędzia

Posty: 491
Wysłany: 2023-03-29, 15:00   

Fidel-F2 napisał/a:

Takiego przepisu nie było, Policja nie miała się na czym opierać. Tu nie chodzi o żadną wybiórczość a o stosowanie przepisów.


Ale taki przepis był, najpierw w rozporządzeniu (i to było wadliwe), a potem w ustawie, ale niektórzy uważają, że zbyt szeroki zakres przekazywał do rozporządzenia. Moim zdaniem policjant nie jest od tego, by dokonywać tego typu ocen, bo - z całym szacunkiem jaki mam do Policji - nie mają oni kompetencji do tego, żeby takich ocen dokonywać.


Stary Ork napisał/a:

Tak, ale nie. Ze względu na to, że personel i pacjentki klinik był nękany przez członków organizacji antykobiecych (znieważanie, zastraszanie, blokowanie dostępu, tego typu zajścia) wokół klinik ustanowiono 150-metrowe strefy bezpieczeństwa, w których ze względu na prawo pacjentek do prywatności jest zabronione demonstrowanie, oraz nie zgodzono się na zwolnienie z tego zakazu ze względów religijnych dla modlących się. Niby to samo, a jednak nie to samo. Zwłaszcza, że same organizacje zwalczające prawa kobiet przechwalały się, że na skutek ich działań trzy czwarte umówionych zabiegów bywały odwoływane. Więc mieliśmy de facto do czynienia z nękaniem pod płaszczykiem modlitwy.


Rozumiem, że jak w Polsce ktoś uchwali takie prawo, tylko że demonstrującym przeciwko Kościołowi nie będzie wolno tego robić w promieniu 150-m od Kościołów i miejsc kultu, to będziesz tak samo tego bronił? Vide przypadki demonstrowania w kościołach, nawet przez parlamentarzystów?

BG napisał/a:

Jednak poza Polską, w Europie tylko w Niemczech grozi za to więzienie.


Ok, tylko że rozmawiamy o zasadzie, a nie o sankcji. Zresztą tak jak napisałem później, ja się przy tym nie upieram, mnie to lotto pod warunkiem, że będzie zachowana symetria i nie będzie penalizacji za obrażanie uczuć innych grup społecznych.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23141
Wysłany: 2023-03-29, 15:12   

Sędzia napisał/a:

Romulus napisał/a:

Niemniej, pamiętajmy o jednym. Ktoś wyraził na to zgodę. Czyli właściciel praw autorskich. To są JEGO prawa autorskie i jak się nie podoba, to wystarczy nie kupić i nie czytać.


To nie jest takie proste. Takie zmiany naruszają (na gruncie PL, więc w krajach anglosaskich może być to inaczej uregulowane, ale jednak w prawie autorskim regulacje są dość zbieżne) autorskie prawa osobiste - prawo do integralności utworu. Autorskie prawa osobiste są niezbywalne i niedziedziczne, więc to nie są JEGO prawa autorskie.

Oczywiście są wykonywane przez spadkobierców, ale pytanie na ile aż taka ingerencja w utwór jest wykonywaniem tych praw? Może dojdzie kiedyś do ciekawego procesu pomiędzy spadkobiercami, gdzie jedni się będą godzić na zmiany a inni nie.




Inna sprawa, że to zupełnie nic nowego, wszak Dziesięciu Murzynków też zostało zmienione na I nie było już nikogo. Nie tylko tytuł, ale i treść, w tym cała rymowanka, na której oparta była powieść (oparta na rzeczywistej rymowance z 1869 r.).

Ale dopiero spadkobiercy mogliby pokłócić się o to ze sobą. W przypadku spadkobierców Christie czy Fleminga o takim sporze nie słyszałem, ale i się nie wsłuchiwałem, czy go słychać. :)

Zatem póki spadkobierca, który "przejął" prawa autorskie do dzieła wyraża zgodę na taką edycję dzieła - póty można mu skoczyć na konstrukcję tylko i wyłącznie poprzez nie kupowanie dzieła tak zedytowanego. Bo nikt nie ma mandatu do ścigania spadkobiercy/właściciela praw autorskich za to, że pozwala na takie ingerencje w dzieło. Ani policja, ani obrażony czytelnik.

Jak pisałem, jeśli dzieła są w tzw. domenie publicznej, czyli nie obejmują ich prawa autorskie, to każdy może sobie pisać ciąg dalszy przygód Sherlocka Holmesa, póki mieści się to w ramach prawa. Jeśli ktoś napisze jutro gejowskiego Sherlocka Holmesa, który po nocach zamiast palić to, co on tam palił, chodzi do londyńskich "klubów" dla mężczyzn i uprawia seks z jakimiś mężczyznami - to co poradzisz? Poza nie kupieniem dzieła i robieniem inby w Internecie? Nic. :-P

Krótko odnosząc się do tego co pisze mamerkus: nie należy mylić korelacji z przyczynowością. A to jest najczęstszy błąd tzw. antyszczepów i innych. https://datascience.eu/pl/matematyka-i-statystyka/korelacja-i-przyczynowosc/ Ale nawet mi się nie chce o tym gadać, bo wchodzenie w to sekciarskie myślenie mnie nie interesuje. :)

I was też przestrzegam, bo zaraz zacznę ciąć posty.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13162
Wysłany: 2023-03-29, 15:20   

Sędzia napisał/a:
Ale taki przepis był, najpierw w rozporządzeniu (i to było wadliwe), a potem w ustawie, ale niektórzy uważają, że zbyt szeroki zakres przekazywał do rozporządzenia. Moim zdaniem policjant nie jest od tego, by dokonywać tego typu ocen, bo - z całym szacunkiem jaki mam do Policji - nie mają oni kompetencji do tego, żeby takich ocen dokonywać.
Policja może egzekwować prawo które spełnia odpowiednie normy. Takiego prawa nie było. Możemy się tak przekrzykiwać do woli.
Sędzia napisał/a:

Stary Ork napisał/a:

Tak, ale nie. Ze względu na to, że personel i pacjentki klinik był nękany przez członków organizacji antykobiecych (znieważanie, zastraszanie, blokowanie dostępu, tego typu zajścia) wokół klinik ustanowiono 150-metrowe strefy bezpieczeństwa, w których ze względu na prawo pacjentek do prywatności jest zabronione demonstrowanie, oraz nie zgodzono się na zwolnienie z tego zakazu ze względów religijnych dla modlących się. Niby to samo, a jednak nie to samo. Zwłaszcza, że same organizacje zwalczające prawa kobiet przechwalały się, że na skutek ich działań trzy czwarte umówionych zabiegów bywały odwoływane. Więc mieliśmy de facto do czynienia z nękaniem pod płaszczykiem modlitwy.


Rozumiem, że jak w Polsce ktoś uchwali takie prawo, tylko że demonstrującym przeciwko Kościołowi nie będzie wolno tego robić w promieniu 150-m od Kościołów i miejsc kultu, to będziesz tak samo tego bronił? Vide przypadki demonstrowania w kościołach, nawet przez parlamentarzystów?
te sytuacje nie są analogiczne
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Sędzia

Posty: 491
Wysłany: 2023-03-29, 15:37   

Romulus napisał/a:

Ale dopiero spadkobiercy mogliby pokłócić się o to ze sobą. W przypadku spadkobierców Christie czy Fleminga o takim sporze nie słyszałem, ale i się nie wsłuchiwałem, czy go słychać. :)

Zatem póki spadkobierca, który "przejął" prawa autorskie do dzieła wyraża zgodę na taką edycję dzieła - póty można mu skoczyć na konstrukcję tylko i wyłącznie poprzez nie kupowanie dzieła tak zedytowanego. Bo nikt nie ma mandatu do ścigania spadkobiercy/właściciela praw autorskich za to, że pozwala na takie ingerencje w dzieło. Ani policja, ani obrażony czytelnik.


Generalnie zgoda, ale mimo wszystko mam jakieś poczucie, że ta kwestia została przeoczona w prawie autorskim i że wykonywanie praw osobistych w ten sposób jest sprzeczne z istotą tych praw.

Cytat:

Jak pisałem, jeśli dzieła są w tzw. domenie publicznej, czyli nie obejmują ich prawa autorskie, to każdy może sobie pisać ciąg dalszy przygód Sherlocka Holmesa, póki mieści się to w ramach prawa. Jeśli ktoś napisze jutro gejowskiego Sherlocka Holmesa, który po nocach zamiast palić to, co on tam palił, chodzi do londyńskich "klubów" dla mężczyzn i uprawia seks z jakimiś mężczyznami - to co poradzisz? Poza nie kupieniem dzieła i robieniem inby w Internecie? Nic. :-P


Np. takie?
https://www.swiatksiazki....908-e-book.html

A poza tym to zgoda, za 11 lat Flemminga każdy sobie wyda w starej formie, a Christie za 23 (a w USA chyba wcześniej, bo tam liczą od daty wydania dzieła 95 lat, ale to zależy od tego kiedy było wydane)


Fidel-F2 napisał/a:
Policja może egzekwować prawo które spełnia odpowiednie normy. Takiego prawa nie było. Możemy się tak przekrzykiwać do woli.


Problem w tym, że wpadasz w błędne koło. To czy to prawo spełnia odpowiednie normy, to jest ocena dokonywana już po wyegzekwowaniu prawa, przez sąd. A nie przez policjanta, który nie ma kompetencji do tego, by oceniać które prawo spełnia odpowiednie normy.

Cytat:

te sytuacje nie są analogiczne


Oczywiście, w przypadku kliniki aborcyjnej protestuje ciemnogród nękający kobiety i personel klinik, więc zakaz jest jak najbardziej słuszny, zaś w przypadku Kościoła, protestuje zatroskana inteligencja, której celem jest wyrażenie oburzenia na zbrodniczą działalność Kościoła, więc zakaz jest całkowicie niezasadny.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13162
Wysłany: 2023-03-29, 15:45   

Sędzia napisał/a:
Problem w tym, że wpadasz w błędne koło. To czy to prawo spełnia odpowiednie normy, to jest ocena dokonywana już po wyegzekwowaniu prawa, przez sąd. A nie przez policjanta, który nie ma kompetencji do tego, by oceniać które prawo spełnia odpowiednie normy.
Czyli ktokolwiek może wydać dowolny przepis w dowolnej procedurze i Policja musi go egzekwować?

Sędzia napisał/a:
Oczywiście, w przypadku kliniki aborcyjnej protestuje ciemnogród nękający kobiety i personel klinik, więc zakaz jest jak najbardziej słuszny, zaś w przypadku Kościoła, protestuje zatroskana inteligencja, której celem jest wyrażenie oburzenia na zbrodniczą działalność Kościoła, więc zakaz jest całkowicie niezasadny.
sofizmat czyli zieeeew
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Sędzia

Posty: 491
Wysłany: 2023-03-29, 15:56   

Fidel-F2 napisał/a:
Czyli ktokolwiek może wydać dowolny przepis w dowolnej procedurze i Policja musi go egzekwować?


I tu dochodzimy do sedna - nie ktokolwiek, tylko uprawniony organ. Tak jak w przypadku gdy Sejm uchwali niekonstytucyjny przepis, on obowiązuje do czasu gdy TK go nie uchyli i żaden policjant nie ma prawa się nawet zastanawiać nad tym, czy ma go stosować, tak samo w przypadku maseczek, wydane zostało rozporządzenie na podstawie przepisu ustawy przez uprawniony - wskazany w ustawie - organ (RM). Problemem było to, że przekroczono zakres delegacji ustawowej. Ale to nie policjant jest uprawniony do stwierdzenia czy doszło do przekroczenia zakresu, tylko sąd. Bo policjant nie posiada kompetencji do tego, żeby oceniać co stanowi przekroczenie zakresu delegacji ustawowej, a co nie stanowi takiego przekroczenia.

Cytat:

sofizmat czyli zieeeew


To trzeba było napisać dlaczego Twoim zdaniem sytuacje nie są analogiczne, bo moim zdaniem analogia tych dwóch przypadków wręcz razi w oczy.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Wydawnictwo MAG


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,87 sekundy. Zapytań do SQL: 14