Śmiała, bezkompromisowa teza. Nadajesz się na polityka.
Nie było go długo w telewizji ani na żadnych streamingach. Teraz chyba jest na Disney. A gdzie widziałeś w ostatnich kilku(nastu) latach jakieś ględzenie odnośnie tego filmu? Kto chce robić remake? itd?
ja nie dalej jak 6mc temu widziałem go na któejś ze stacji.
Seria ST liczy już 5 filmów.
Problem ze ST jest taki że Verhoven potraktował to jako pastisz - jego realizacji bliże Billowi, bohaterowi Galaktyki, jak org. tekstowi Heinleina. Pod takim względem film jest świetny, natomiast jeśli bierzesz go na poważnie....
Naprawdę myślisz, że wszyscy używają tego gó... i wiedzą jak wygląda?
Nie ale czy Tobie potrzebna jest wiedza, że to FB, że jest to konto wydawnictwa? Czytać nie umiesz czy jak nowy kolega masz problem z prostą spostrzegawczością danego obrazka? Egzaminy z opisaniem obrazka musiały być udręką...
To nie mój post głupio skomentowałeś, a jedyne co masz teraz na obronę to wycieczki osobiste. Zabawny jesteś.
_________________ Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć.
G. Orwell
Witam!
Jestem tu nowy i mam drobne pytanko. W jakim tempie można spodziewać się wydawania kolejnych książek Sullivana? W tym roku ma się ponoć pojawić jeszcze "Epoka Mieczy". Czy takie mniej więcej będzie tempo? Dwóch książek na rok?
Pozdrawiam wszystkich! :D
Witam!
Jestem tu nowy i mam drobne pytanko. W jakim tempie można spodziewać się wydawania kolejnych książek Sullivana? W tym roku ma się ponoć pojawić jeszcze "Epoka Mieczy". Czy takie mniej więcej będzie tempo? Dwóch książek na rok?
Pozdrawiam wszystkich! :D
To zależy tylko i wyłącznie od sprzedaży Sullivana. Jeśli będzie dobra, będziemy chcieli jak najczęściej wydawać jego książki. Jeśli średnia, wydamy 1-2 tytuły rocznie. Jeśli słaba, nie dokończymy Legend Pierwszego Imperium i zrezygnujemy z innych serii.
To zależy tylko i wyłącznie od sprzedaży Sullivana. Jeśli będzie dobra, będziemy chcieli jak najczęściej wydawać jego książki. Jeśli średnia, wydamy 1-2 tytuły rocznie. Jeśli słaba, nie dokończymy Legend Pierwszego Imperium i zrezygnujemy z innych serii.
Rozumiem reguły wynikajace z ekonomii, ale trudno uznać tę wypowiedź za zachętę do kupowania i kompletowania tej serii
_________________ Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć.
G. Orwell
To zależy tylko i wyłącznie od sprzedaży Sullivana. Jeśli będzie dobra, będziemy chcieli jak najczęściej wydawać jego książki. Jeśli średnia, wydamy 1-2 tytuły rocznie. Jeśli słaba, nie dokończymy Legend Pierwszego Imperium i zrezygnujemy z innych serii.
Rozumiem reguły wynikajace z ekonomii, ale trudno uznać tę wypowiedź za zachętę do kupowania i kompletowania tej serii
Nie jestem od tego, żeby opowiadać bajeczki. Wolę postawić sprawę jasno. To dotyczy wszystkich serii.
Nie jestem od tego, żeby opowiadać bajeczki. Wolę postawić sprawę jasno.
Trudno tego nie docenić, ale chyba nie dziwi się Pan, że ktoś, kto jak ja kupuje wszystko na bieżąco, nie uradował się nadmiernie tą szczerą zapowiedzią. Jasnę, że trochę przy okazji dramatyzuję - w końcu nie zapowiedział Pan niczego nowego z punktu widzenia ekonomii.
_________________ Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć.
G. Orwell
Nie jestem od tego, żeby opowiadać bajeczki. Wolę postawić sprawę jasno.
Trudno tego nie docenić, ale chyba nie dziwi się Pan, że ktoś, kto jak ja kupuje wszystko na bieżąco, nie uradował się nadmiernie tą szczerą zapowiedzią. Jasnę, że trochę przy okazji dramatyzuję - w końcu nie zapowiedział Pan niczego nowego z punktu widzenia ekonomii.
Istotne jest to, żeby rezygnacje zdarzały się jak najrzadziej. To już moja rola. Żadna nowa seria nowego autora w Magu, która wystartowała od początku 2019 roku, nie jest zagrożona. Sullivan to bardzo specyficzny przypadek, bo gdybyśmy chcieli wydać wszystko i wznowić serie, które już były, musielibyśmy wyprodukować ponad 20 książek. Co i tak w tempie 5 tytułów rocznie zajęłoby nam 4-5 lat. W czasie których przybędzie pewnie z 5 albo więcej następnych tomów. To wymaga dobrej sprzedaży.
No i z tego co widać (kosze w marketach, promki na ŚK) Sullivan to raczej nie jest kolejny Sanderson (jeśli chodzi o wyniki sprzedażowe).
Nie miał być. Dzieli ich galaktyka sprzedażowa na zachodzie. Dobra sprzedaż w tym przypadku oznacza 5-7 tys w ciągu roku, a nie 20-30. Czasami warto również się pomęczyć. Sanderson musiał czekać na przełom 7 lat, Kristoff 5 (od momentu, kiedy wydaliśmy 1 książkę). Nie jest powiedziane, że tak będzie w tym przypadku, ale można popróbować.
Ludzie czasami biadolą nad oczywistościami i zawracają gitarę poważnemu wydawcy, który jest jeszcze na tyle miły, że prowadzi aktywny, szczery i bezpośredni dialog z czytelnikami, będący swego rodzaju ewenementem na naszym rynku (WS nie liczę, bo blog to nie to samo). Przecież Mag nie będzie inwestował w stratne pozycje, a cykle zawsze można dokończyć po angielsku, ściągnięcie pozycji z Amazona nie jest jakoś wiele droższe niż w Polsce via InPost.
Ludzie czasami biadolą nad oczywistościami i zawracają gitarę poważnemu wydawcy, który jest jeszcze na tyle miły, że prowadzi aktywny, szczery i bezpośredni dialog z czytelnikami, będący swego rodzaju ewenementem na naszym rynku (WS nie liczę, bo blog to nie to samo). Przecież Mag nie będzie inwestował w stratne pozycje, a cykle zawsze można dokończyć po angielsku, ściągnięcie pozycji z Amazona nie jest jakoś wiele droższe niż w Polsce via InPost.
Chylę czoła przed twą mądrością. Skoro jednak tak cię drażnią oczywistości, to proponuję Ci uwzględnić jeszcze jedną: wyobraź sobie, że nie wszyscy czytają po angielsku. Np. moja matka nie czyta a Sullivana lubi i przeczytała wszystko co wyszło.
_________________ Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć.
G. Orwell
No i z tego co widać (kosze w marketach, promki na ŚK) Sullivan to raczej nie jest kolejny Sanderson (jeśli chodzi o wyniki sprzedażowe).
Nie miał być. Dzieli ich galaktyka sprzedażowa na zachodzie. Dobra sprzedaż w tym przypadku oznacza 5-7 tys w ciągu roku, a nie 20-30. Czasami warto również się pomęczyć. Sanderson musiał czekać na przełom 7 lat, Kristoff 5 (od momentu, kiedy wydaliśmy 1 książkę). Nie jest powiedziane, że tak będzie w tym przypadku, ale można popróbować.
Dziękuje za odpowiedź i równocześnie nasuwa mi się pytanie związane z Johnem Gwynnem. Czy sprzedaż była na tyle słaba, że jego jakiekolwiek dalsze wydawanie i czekanie na przełom nie miało sensu? Nie mówię tego nawet w kontekście drugiej serii w tym świecie, tylko "The Shadow of the Gods".
No i z tego co widać (kosze w marketach, promki na ŚK) Sullivan to raczej nie jest kolejny Sanderson (jeśli chodzi o wyniki sprzedażowe).
Nie miał być. Dzieli ich galaktyka sprzedażowa na zachodzie. Dobra sprzedaż w tym przypadku oznacza 5-7 tys w ciągu roku, a nie 20-30. Czasami warto również się pomęczyć. Sanderson musiał czekać na przełom 7 lat, Kristoff 5 (od momentu, kiedy wydaliśmy 1 książkę). Nie jest powiedziane, że tak będzie w tym przypadku, ale można popróbować.
Dziękuje za odpowiedź i równocześnie nasuwa mi się pytanie związane z Johnem Gwynnem. Czy sprzedaż była na tyle słaba, że jego jakiekolwiek dalsze wydawanie i czekanie na przełom nie miało sensu? Nie mówię tego nawet w kontekście drugiej serii w tym świecie, tylko "The Shadow of the Gods".
Sullivan to 3x niższe zaliczki. Oraz książki tańsze w produkcji. I jeszcze jedno, próbowanie kosztuje teraz dużo więcej niż 2 lata temu. Być może w innej rzeczywistości finansowej Gwynne dostałby szansę, ale nie teraz. Dla porównanie Ogrody księżyca dodruk połowa 2021 to koszt 19,5 tys, rok później już 31 tys. Te same nakłady, ten sam papier. Wypisywane na okładkach wyższe ceny, to tylko pobożne życzenia wydawców (nie rozwiązują problemu wyższych kosztów). Dopiero teraz na własnej skórze przekonamy się jak skoki cenowe wpłyną na sprzedaż przy wciąż pogarszającej się sytuacji gospodarczej. Na razie wygląda na to, że po styczniu nastąpiło tąpnięcie. Zobaczymy czy to początek jakiegoś dłuższego trendu czy coś krótkotrwałego.
To zależy tylko i wyłącznie od sprzedaży Sullivana. Jeśli będzie dobra, będziemy chcieli jak najczęściej wydawać jego książki. Jeśli średnia, wydamy 1-2 tytuły rocznie. Jeśli słaba, nie dokończymy Legend Pierwszego Imperium i zrezygnujemy z innych serii.
Matko Bosko Książkowsko NIE!!!
_________________ Moje marzenia z MAGa: wznowienie wszystkich Stephensonów i wydanie wszystkich Słońc Wolfe'a w Artefaktach
Żeby naprawdę popróbować z Sullivanem, przyśpieszymy delikatnie proces wydawniczy w tym roku. Epoka mieczy pojawi się w czerwcu lub lipcu. I Epoka Wojen/Wojny po wakacjach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum