FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Co teraz czytam? V2.0
Autor Wiadomość
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23110
Wysłany: 2023-03-23, 17:05   

"Martwy dżinn w Kairze i inne opowiadania" P. Djeli Clark. Trzy opowiadania, trochę ponad 160 stron. Taka przekąska przed "Władcą dżinnów". Dobre wprowadzenie w ciekawy świat: alternatywny Kair, rok 1912, cyberpunk, magia, mistyka. Fabularnie może te teksty nie oślepiają, ale jest w porządku. Nabrałem chęci na powieść, za którą zaraz się zabieram.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Młodzik 


Posty: 1367
Skąd: Heidelberg/Ladenburg
Wysłany: 2023-03-25, 11:19   

Stary Ork napisał/a:
Poczekam na przekład, Lamparta... z przyczyn życiowych odstawiłem po stu stronach, będzie okazja wziąć oba tomy z marszu. Robert Sudół odwala zbyt dobrą robotę, żeby się rzucać na oryginał //mysli .

No ja jestem w gorącej wodzie kąpany, więc czekać nie mogłem :mrgreen: . Zresztą, po tych dwóch książkach Marlon James wskoczył u mnie do topu ulubionych autorów, a że nakład jego książek w Polsce się skończył, to chyba już pozostanę przy angielskich oryginałach.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13138
Wysłany: 2023-03-27, 10:13   

Inne nieba

Antologia kobiecej fantastyki. Zasadniczo strata czasu. Nie ma tu co prawda opowiadań bardzo złych ale dominuje konfekcja. Zestandaryzowana, powtarzająca, banalna. Najlepsze, moim zdaniem jest opowiadanie Aleksandry Janusz, wariacja na temat Blade Runnera w okolicznościach wojny na Ukrainie. Z malutkim plusem wymieniłbym może jeszcze Hałas, Kubasiewicz. O reszcie można zapomnieć.

Rzecz zdecydowanie niewarta lektury.
4/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
goldsun 
Szeregowy


Posty: 1626
Skąd: Bytom
Wysłany: 2023-03-27, 10:25   

Fidel-F2 napisał/a:
Inne nieba

Antologia kobiecej fantastyki. Zasadniczo strata czasu. Nie ma tu co prawda opowiadań bardzo złych ale dominuje konfekcja. Zestandaryzowana, powtarzająca, banalna. Najlepsze, moim zdaniem jest opowiadanie Aleksandry Janusz, wariacja na temat Blade Runnera w okolicznościach wojny na Ukrainie. Z malutkim plusem wymieniłbym może jeszcze Hałas, Kubasiewicz. O reszcie można zapomnieć.

Rzecz zdecydowanie niewarta lektury.
4/10

A jak z zachowaniem klimatu prac Różalskiego?
_________________
Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun

Per ASperger ad astra
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13138
Wysłany: 2023-03-27, 10:32   

Srednio mnie to interesowało. Słuchałem na Storytelu więc obrazki na mnie nie wpływały. Ale powiem, różnie. Taka Kańtoch na ten przykład wrzuciła rodzaj psychologicznego kryminału, kompletnie bez związku. Również jakieś takie pseudowikińsko-babojagowo-magiczne niespecjalnie. Ale u Janusz, Hałas czy Kubasiewicz bardzo wyraźnie.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Shadowmage 


Posty: 3205
Skąd: Wawa
Wysłany: 2023-03-27, 11:44   

Doprecyzowując odpowiedź Fidela: o ile pierwsza antologia skupiała się bardziej na "maszynowych" pracach Różalskiego, to tu na tych bardziej "ludowych". Chyba dla 3-4 punktem zaczepienia jest obraz z dziewczyną i wilkiem.
_________________
 
 
Cintryjka 

Posty: 1843
Wysłany: 2023-03-27, 12:27   

Przeczytałam Miasto jadeitu Fondy Lee. W sumie ciekawa sprawa, bo książka nie jest zła (fajni bohaterowie, w miarę ciekawa fabuła, fantastyka taka minimalistyczna, ale całkiem intrygująca), ale czytało się dosyć ciężko. Nie ma równomiernego tempa i sprawnej narracji. Niemniej, poczytam dalszy ciąg, jak wyjdzie.
_________________
Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci

J.K.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23110
Wysłany: 2023-03-27, 15:48   

Shadowmage napisał/a:
Doprecyzowując odpowiedź Fidela: o ile pierwsza antologia skupiała się bardziej na "maszynowych" pracach Różalskiego, to tu na tych bardziej "ludowych". Chyba dla 3-4 punktem zaczepienia jest obraz z dziewczyną i wilkiem.

Tak, element "ludowy" jest tu bardziej podkreślony. Przeczytałem tę antologię. Wyszło bez szału, ale i bez zachwytów. W stylu: no spoko, co tam kolejnego mam na liście?
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2023-03-28, 06:13   

Młodzik napisał/a:
Stary Ork napisał/a:
Poczekam na przekład, Lamparta... z przyczyn życiowych odstawiłem po stu stronach, będzie okazja wziąć oba tomy z marszu. Robert Sudół odwala zbyt dobrą robotę, żeby się rzucać na oryginał //mysli .

No ja jestem w gorącej wodzie kąpany, więc czekać nie mogłem :mrgreen: . Zresztą, po tych dwóch książkach Marlon James wskoczył u mnie do topu ulubionych autorów, a że nakład jego książek w Polsce się skończył, to chyba już pozostanę przy angielskich oryginałach.


Masz uczulenie na biblioteki? :P Moim ulubionym Jamesem bezapelacyjnie jest Księga nocnych kobiet, ale trzeba mieć pod ręką coś pogodnego na odtrutkę. A polskie przekłady to jest po prostu zjawisko, rzadko mam powody do chwalenia tłumacza, ale tu jest majstersztyk.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1816
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2023-03-28, 09:05   

Tu byli,tak stali Gabriela Krauze. Chłopak był nominowany do Bookera, co dzisiaj znaczy tak sobie. Jego osoba przywodzi na myśl naszopodwórkowego Orbitowskiego, ze względu na burzliwą młodość i literackie dokonania, ale mroczniej. Żywot londyńskiego bandziora z inteligenckiej rodziny, w dużej mierze autobiograficzna opowieść szukającego swego miejsca w świecie, gdzie jego rodzice są obcymi, a on chce nie być. Dobrze to jest napisane, acz w pewnym momencie zaczyna nużyć, może potem dojdzie do jakiejś syntezy. Tłumaczył Tomek Gałązka, który ostatnio ma dobry okres, płodny. Ostatnio ukazała się Harrego Crewsa O mułach i ludziach. Wszędzie go chwalą jako tłumacza, przekład Krauzego nazywany jest "brawurowym". Problem w tym, że mnie się wydaje, że nieco zbyt brawurowym, e przedobrzył tu i ówdzie i podrasował słownictwo, także tam, gdzie nie jest to konieczne. Ale to moje widzimisię. Czytałem to w oryginale do pewnego momentu i nie jest to lektura trudna, bo i slang nie jest zbyt bogaty w słownictwo, a styl nie jest zawikłany. Na razie mam mieszane uczucia, z lekka przewagą uznania dla frazy.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
Młodzik 


Posty: 1367
Skąd: Heidelberg/Ladenburg
Wysłany: 2023-03-28, 11:07   

Stary Ork napisał/a:
Masz uczulenie na biblioteki? :P Moim ulubionym Jamesem bezapelacyjnie jest Księga nocnych kobiet, ale trzeba mieć pod ręką coś pogodnego na odtrutkę. A polskie przekłady to jest po prostu zjawisko, rzadko mam powody do chwalenia tłumacza, ale tu jest majstersztyk.

W Niemczech trudno o polską bibliotekę :P . Poza tym, ja książki lubię posiadać. "Księga nocnych kobiet" już czeka na półce na swoją kolej.
 
 
McMonster

Posty: 19
Skąd: Rzeszów/Wrocław
Wysłany: 2023-03-28, 13:22   

Właśnie porzuciłem "Umierając, żyjemy" Silverberga. Za duży nacisk na wspomnienia i przemyślenia głównego bohatera, trochę nie moja bajka. Niby się spodziewałem, ale przerosło mnie.

Teraz zacząłem "Światło" M. Johna Harrisona, bo mam ochotę na cięższe S-F. No i wydałem nieprzyzwoicie dużo pieniędzy, żeby zdobyć papierowy egzemplarz. ;)
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1816
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2023-03-28, 13:47   

Światło odebrałem jako manieryczny bełkot, ale wielu ma tę powieść za arcydzieło. Nie spotkałem się z opiniami wyważonymi.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
McMonster

Posty: 19
Skąd: Rzeszów/Wrocław
Wysłany: 2023-03-28, 13:59   

Lubię książki napisane w sposób nieoczywisty, gdzie dużo trzeba się domyślić z kontekstu. Więc jestem nastawiony optymistycznie po pierwszych kilkunastu stronach. :-)
 
 
Jachu 
princeps senatus


Posty: 3200
Skąd: Dom-na-Drzewie
Wysłany: 2023-03-28, 14:57   

"Światło" i "Nova Swing" sprawiły, że książki Harrisona omijam szerokim łukiem. Nigdy więcej tego autora.
_________________
Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz //orc [Stary Ork]

Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje //utrivv [utrivv]

"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
 
 
Młodzik 


Posty: 1367
Skąd: Heidelberg/Ladenburg
Wysłany: 2023-03-28, 20:49   

Sweetland

Po wygrzebaniu się z kilkuletniego kryzysu czytelniczego zastanawiałem się, kogo chciałbym poczytać i Crummey był jednym z pierwszych autorów, który przyszedł mi do głowy. Mam bardzo ciepłe wspomnienia z jego "Dostatku" no i jest dla mnie coś niezwykle pociągającego w czytaniu książek osadzonych na końcu świata. "Sweetland" miał być chyba powieścią o apokalipsie w skali mikro: Sweetland to mała wyspa z niewielką społecznością rybacką, której utrzymanie jest zbyt kosztowne dla rządu Kanady, dlatego mieszkańcom zaoferowano pieniądze za przesiedlenie na stały ląd, pod warunkiem, że zgodzą się wszyscy. Opiera się tylko główny bohater, który nosi nazwisko Sweetland. Temat był naprawdę ciekawy. Sęk w tym, że książka pozostawiła mnie totalnie obojętnym. Mam wrażenie, że wszystko było w niej przyzwoite. Na tyle, bym nie mógł się do czegokolwiek przyczepić, ale też nie mam czegokolwiek pochwalić. Książka idealnie letnia.
 
 
aranarth 
aranarth

Posty: 18
Wysłany: 2023-03-28, 22:04   

Witam Forumowiczów. Po dlugim okresie śledzenia forum "z tylnej ławki" postanowiłem aktywniej włączyć się w życie książkowej społeczności. Szczególne pozdrowienia dla Whoresbane za liczne polecajki, z których często korzystam.

A teraz do rzeczy.
Ostatnio przeczytane:

Stacja Centralna - L.Tidhar
Po zeszłorocznym zauroczeniu jego "Ziemią Nieświętą" spodziewałem się kolejnego efektu WOW. Niestety, odczułem lekkie rozczarowanie. Świat ciekawy, ale pewne motywy jak dla mnie zbytnio przypominały mi wizje Dukaja, Wattsa czy też Simmonsa z jego Technocentrum. Niestety, z racji objętości, pomysły te są tylko zarysowane. Być może rozwinie je bardziej w kolejnych powieściach z tego uniwersum. Mimo wszystko, lektura ciekawa.

Grona gniewu - J.Steinbeck
Klasyka i moje pierwsze spotkanie z dłuższą powieścią tego autora. Parę lat temu jego "Myszy i ludzie" pozostawiły u mnie bardzo dobre wrażenie. Co tu dużo mówić - zdecydowanie warto! Piękne opisy przyrody (choć niektórych może to męczyć), ciekawe wstawki dotyczące motoryzacji z tamtych czasów, ale przede wszystkim genialni bohaterowie i te dialogi... Oczywiście, trudno nie zauważyć ciągotek autora w stronę komunizmu i zbytniego idealizowania Ludzi Drogi przy jednoczesnym demonizowaniu Kalifornijczyków, jednakże dobrze jest zapoznać się z mniej pozytywnym obliczem Ameryki.

Aktualnie czytam: Anomalia - H. Le Tellier
Początek obiecujący... :-)
  
 
 
Trojan 


Posty: 11270
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2023-03-28, 22:55   

Wyjście z cienia
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7108
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2023-03-29, 06:26   

Jachu napisał/a:
"Światło" i "Nova Swing" sprawiły, że książki Harrisona omijam szerokim łukiem. Nigdy więcej tego autora.
Cała trylogia sprawiła mi ogromną radość ale głównie przez odniesienia do fizyki no i była jako tako dobrze napisana, tylko te książki zachowałem z UW (i VanderMeera)

Oczywiście po latach mogę powiedzieć że to nie były arcydzieła :badgrin:
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
Mamerkus 


Posty: 364
Skąd: z prochu
Wysłany: 2023-03-29, 07:48   

Sweetland jest wybitny, najlepsza powieść Crummeya i jedna z najlepszych, jakie czytałem.
 
 
Shadowmage 


Posty: 3205
Skąd: Wawa
Wysłany: 2023-03-29, 08:25   

Ja chyba wolę "Dostatek", ale "Sweetland" tuż za.
_________________
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13138
Wysłany: 2023-03-29, 09:17   

Wakacje - Stanley Middleton

Facet wakacjuje w letniskowej miejscowości na brytyjskim wybrzeżu. Próbuje się pozbierać, rozstał się z chorą psychicznie żoną, ale nie widzi tej choroby. Czasem mocno zgrzyta zębami ale równie często doszukuje się swojej winy. Poznajemy historię poprzez liczne retrospekcje, dialogi i dumania - czasem to ewidentny werteryzm. Przy okazji czytelnik poznaje panoramę zwyczajów brytyjskiego społeczeństwa lat siedemdziesiątych.

Powieść dostała Bookera. Czy słusznie? Mamy tu psychologiczną opowieść o toksycznym związku ludzi o raczej nietypowych (ale kto jest tak całkiem typowy?) profilach. Przy tym, niby mimochodem, rozmaite refleksje egzystencjalne, społeczne, itp. Rzecz nie jest wyjątkowo oryginalna ale swoista i całkiem niegłupia.

Choć nie jest to proste czytadło, napisane jest dobrze i czyta się jak czytadło. Warsztatowo bez zarzutu, a wręcz wyjątkowo sprawnie i elegancko.

7,5/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
jmpiszczek 
jmpiszczek

Posty: 96
Skąd: gdańsk
Wysłany: 2023-04-01, 20:12   

Taki autor mi się napatoczył: Marcin Pełka. Wydał chyba z 8 książek w Novae Res (wiem, to cos znaczy). Ale te 8 książek mnie intryguje.
Ktoś coś czytał? Nadaje się?
 
 
Trojan 


Posty: 11270
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2023-04-01, 22:25   

sprawdź :)
do odważnych świat należy
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13138
Wysłany: 2023-04-01, 23:47   

To pytanie w ramach 1.04.?
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Trojan 


Posty: 11270
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2023-04-02, 10:53   

jmpiszczek napisał/a:
Taki autor mi się napatoczył: Marcin Pełka. Wydał chyba z 8 książek w Novae Res (wiem, to cos znaczy). Ale te 8 książek mnie intryguje.
Ktoś coś czytał? Nadaje się?



mieliśmy (tutaj w mniejszym stopniu) na LH ( o śmierci której pojawiły sie przedwczesne plotki) takiego samowydawce :) . Wypuścił własnym sumptem ze 2 książki fantasy i kilka "zawodowych" (zdaje się że był personal kołczem)
Na FB masz całą grupę takich selfmademanów - szukaj właśnie porfilu "samowydawcy" i tam popytaj :) - bo stworzyli tam perpetum mobile + grupa Pawła Kopijera (też samowydawca) o fantasy (i fantastyce)
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13138
Wysłany: 2023-04-02, 10:56   

Trojan napisał/a:
na LH ( o śmierci której pojawiły sie przedwczesne plotki)
O!, dzięki stary. Jednak uzbierali i wykupili. Czyli LH była w stanie śmierci klinicznej w takim razie.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
jmpiszczek 
jmpiszczek

Posty: 96
Skąd: gdańsk
Wysłany: 2023-04-02, 11:07   

Nie bardzo o to mi chodziło.
Zdania samowydawców o innych samowydawcach to ja się domyślam:)
Ten autor to nie jest jakiś nawiedzony nastoletek, który naskrobał kolejną wersję H, Pottera czy paranormala. Jak zdołałem doczytać jest doktorem nauk medycznych, poważnym człowiekiem (co oczywiście nie wyklucza, ze jest grafomanem).
Pytam, czy ktoś z tu obecnych próbował czytać coś tego gaścia. A jeśli tak, to jakie wrażenia...
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13138
Wysłany: 2023-04-02, 11:26   

Większość z nas unika chujni, oprócz Romka. Pytaj jego
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4627
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2023-04-02, 12:33   

Co to jest LH?
_________________
"Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

gamedecverse


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,38 sekundy. Zapytań do SQL: 14