https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/miedzynarodowy-trybunal-karny-wydaje-nakaz-aresztowania-wladimira-putina/gx67km1,79cfc278
teraz tylko dobrego wiedźmina potrzeba
świerzy materiał od Andormedy - cóż, wedle sił patriotycznych ruskich, jest źle albo bardzo źle. Zasadniczo - miód na nasze serca, ponad pół godziny biadolenia.
a już na serio - zwłaszcza teraz, wolna Ukraina to Polska racja stanu. Gdy rok temu ciężko było o obecny optymizm i mówiło się o potencjalnym ataku ROsji z ter. Białorusi celem odcięcia Lwowa - a przede wszystkim Jasionki i kanału pomocy z NATO/Europy. Tak, to wtedy trzebaby zrobić wszystko żeby NA TO nie pozwolić, łącznie z naszą interwencją bezpośrednią, nawet bez/wbrew sojusznikom z Europy.
Ambasador nic właściwie mocno kontrowersyjnego nie powiedział, gdyby Ukraina była zagrożona upadkiem, to trzeba by wkraczać z interwencją - problem w tym że faktycznie mocno wypruliśmy się ze sprzętu, i chyba mamy teraz na stanie tylko brygady (1?2?) na NATOwskiej technice.
Romulusie - ale że co masz na myśli ? że ambasador nie powinien takich kategorycznych, granicznych, bliskich prawdzie rzeczy mówić ?
Ambasador to chyba kiedyś był dyplomatą prawda?
A dyplomacja jednak niekoniecznie polega na dawaniu wyraźnych argumentów i powodów przeciwnikowi, żeby sam nas zaatakował?
...
tak przynajmniej dyplomacja powinna wyglądać, ale ja jestem zapewne starej daty i nie rozumiem tych nowych "dla dobra kraju" itp.
Że nawet nie wspomnę, że oddajemy Ukrainie całe uzbrojenie jakie mamy i powoli to nie mamy czym sami wchodzić w ten konflikt ...
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
czy uważasz że Rosja potrzebuje jakichkolwiek argumentów żeby nas zaatakować ?
Rosji bardzo przydadzą się tak jawne pogróżki, żeby usprawiedliwić atak na nas w oczach swoich sojuszników, i tych mniejszych i np. Chin
Rosja sama dla siebie nie potrzebuje, ale dla innych - owszem.
I przy okazji, same Chiny w ten sposób też dostają argument, żeby Rosji pomagać, "bo przecież wszyscy tę Rosję chcą zaatakować, a ona się tylko broni" plus "bo to kraje Nato od początku Rosję prowokowały i to one za tę wojnę odpowiadają". I to jest chyba nawet gorsza konsekwencja, bo Rosja raczej nas nie zaatakuje, ale Chiny Rosji w wojnie z Ukrainą dalej będą pomagać i mogą to robić bardziej jawnie.
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
w narracji rosyjskiej już dawno wojska polskie walczą z ruskimi na ukrainie... więcej im nie trzeba. Zresztą cały czas wysuwają wobec nas groźby.
ten tego. jak będą chcieli to se zaatakują, i nie będą czekać na jakąś prowokację ambasadora.
a poza tem.
Zełenski dzisiaj w Bachmucie
albo nie jest tam tak źle jak donoszą (czyli linia frontu - stacja benzynowa-sklep zoologiczny wciąż się mocno trzyma), albo facet kulom się nie kłania.
Nie chcę się wdawać w dyskusję, napiszę zatem krótko: mam nadzieję, wred i Trojan, że idąc za pyerdem tego, pożal się, dyplomaty, zaciągnięcie się na wojnę i ruszycie dziarsko na Wschód.
Obiecuję z całego serca, że będę wam kibicował. Siedząc w nad brzegiem Douro w Porto, albo nad brzegiem oceanu tamże i sącząc coś dobrego. A niech mnie, nawet może jakiś przelew na zrzutkę dla was zrobię, kiedy wam będzie sprzętu brakować.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
czy uważasz że Rosja potrzebuje jakichkolwiek argumentów żeby nas zaatakować ?
Rosji bardzo przydadzą się tak jawne pogróżki, żeby usprawiedliwić atak na nas w oczach swoich sojuszników, i tych mniejszych i np. Chin
Rosja sama dla siebie nie potrzebuje, ale dla innych - owszem.
I przy okazji, same Chiny w ten sposób też dostają argument, żeby Rosji pomagać, "bo przecież wszyscy tę Rosję chcą zaatakować, a ona się tylko broni" plus "bo to kraje Nato od początku Rosję prowokowały i to one za tę wojnę odpowiadają". I to jest chyba nawet gorsza konsekwencja, bo Rosja raczej nas nie zaatakuje, ale Chiny Rosji w wojnie z Ukrainą dalej będą pomagać i mogą to robić bardziej jawnie.
masz, czymaj
Podczas środowego przemówienia Aleksander Łukaszenko już po raz kolejny uderzył w Polskę, twierdząc, że jest "krajem totalitarnym". Białoruski dyktator podkreślił, że o naszym kraju będzie jeszcze rozmawiał z Władimirem Putinem po to, aby "ustawić ją na swoim miejscu".
Ja pierdole, ruskie kurwy w każdych mediach, jadą po Polsce, jesteśmy ich wrogiem nr 1, tuż po Ukrainie. I tak samo tuba propagandowa ze szczytu jak i pospolici zjadacze kartofli.
Więc skończcie słodko popierdywać o ich nie prowokowaniu. Ukrainie trzeba wysłać tyle uzbrojenia, czołgów i myśliwców, żeby kacapów rozjebała i wykrwawiła, bo jak tego nie zrobi i padnie, to za 5 lat russkie kurwy pojawią się pod naszymi granicami. Co tu tłumaczyć.
Tomasz miał rację. Dyskusja nie ma sensu.
Bo albo nie czytacie ze zrozumieniem.
Albo ignorujecie to co dla Waszej teorii niewygodne.
1. Ambasador powiedział
"Jeśli Ukraina nie będzie w stanie obronić swojej niepodległości, nie będziemy mieli wyboru, będziemy zmuszeni wejść w konflikt".
To nie jest o wysyłaniu pomocy Ukrainie, tylko o wejściu w konflikt, jako strona wojny.
Pomoc wysyłamy już teraz i nikt tego nie neguje.
2. Co z tego, że będziesz wysyłać pomoc Ukrainie, jeśli Chiny mogą tej pomocy wysłać 100 razy więcej i nawet się przy tym nie zmęczyć?
Więc to jest oczywista oczywistość, że nie należy Chińczykom dawać podkładki pod wysyłanie tej pomocy Ruskim. Jeszcze więcej pomocy niż teraz. Pisałem wyraźnie, że to jest o wiele większy problem, jeśli taką wypowiedzią ten pseudo ambasador daje usprawiedliwienie Chińczykom na tacy. A Chińczycy grają we własną grę, więc mogą to wykorzystać jak będą potrzebować. Ze stratą i dla Ukrainy i dla Polski i dla całej reszty. Bo im bardziej Chińczycy będą Putinowi pomagać, tym dłużej ta wojna potrwa i tym więcej wszyscy w nią uwikłani stracą.
Bo po takiej wypowiedzi polskiego ambasadora! (nie Pana Ryśka z portierni, tylko ambasadora), Xi jedzie do Putna i mu obiecuje, że go obroni przed atakiem Nato. Bo przypomnę - Polska należy do Nato. Więc jeśli Polska wejdzie ze swoją armią (bez komentarza) w tę wojnę, to Chiny z miejsca powiedzą, że to Nato zaatakowało Rosję, więc trzeba jej pomóc.
To nie jest przecież przypadek, że wszystkie kraje pomagające Ukrainie tak dbają, żeby ani pół oficjalnego żołnierza z Nato, nie pojawiło się w tej wojnie. Bo to całkowicie zmieniłoby zasady i całą wojnę.
Więc taka wypowiedź ambasadora (podkreślę znowu) jednego z państwa Nato, jest raczej kretynizmem i zadziała nie jako pomoc Ukrainie, tylko jako pomoc Ruskim (jeśli Xi będzie chciał).
Dyplomacja to jednak trochę wyższa szkoła jazdy zwłaszcza więcej udawania i kłamania, a mniej szczerości (niestety). Bo to, że Polska powinna zrobić wszystko, żeby Ukraina nie przegrała, to jest oczywistość. Ale niektórych rzeczy nie może wprost i oficjalnie powiedzieć ambasador, prezydent, premier itp. Dlatego od razu pojawiło się sprostowanie, że ambasador wcale nie powiedział tego co powiedział. Bo pierdolnął jak ciężki idiota.
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Ja pierdole, ruskie kurwy w każdych mediach, jadą po Polsce, jesteśmy ich wrogiem nr 1, tuż po Ukrainie. I tak samo tuba propagandowa ze szczytu jak i pospolici zjadacze kartofli.
Więc skończcie słodko popierdywać o ich nie prowokowaniu. Ukrainie trzeba wysłać tyle uzbrojenia, czołgów i myśliwców, żeby kacapów rozjebała i wykrwawiła, bo jak tego nie zrobi i padnie, to za 5 lat russkie kurwy pojawią się pod naszymi granicami. Co tu tłumaczyć.
No i wysyłamy. Aczkolwiek nie przewiduję posyłania tam ludzi. Chyba że ochotników.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Mnie jedynie martwi, że Rosjanim jest wstyd przyznać, że dostają wpierdol od samej Ukrainy, więc propaganda grzmi o wojnie z całym NATO. Jeśli Rosja zostanie postawiona pod ścianą, co ją powstrzyma przed zbombardowaniem Tallinu albo Warszawy?
Mnie jedynie martwi, że Rosjanim jest wstyd przyznać, że dostają wpierdol od samej Ukrainy, więc propaganda grzmi o wojnie z całym NATO. Jeśli Rosja zostanie postawiona pod ścianą, co ją powstrzyma przed zbombardowaniem Tallinu albo Warszawy?
ale co masz na myśli ? atak jądrowy ?
tylko ICMB jest w stanie przebić się
tylko Kindżał z konwencjonalnych - bodaj ruskie mają 4-6 samolotów mogących przenosić(wystrzelić) Kindżała (a samych Kindżałów to oni pewnie mają jeszcze kilka)
Armia Czerwona jest na etapie lat 60-80 XX wieku, a kilkoma elementami nowoczesnymi (napędy rakietowe). koniec.
w ostatnich dniach pojawiło się ważne info - Ukr zhimiarsowało Dżankoje, miejscowość na Krymie, węzeł kolejowy. Konkretnym celem był transport Kalibrów - czyli rakiet okrętowych które były tranportowane do floty Czarn-Mor. Po co transportowali Kalibry na Krym, skoro mogli odpalić je z Kaspijskiego ? ano temu że z Czarnego mogą podpłynąć i puścić rakiety które dolecą do celu nim PLOT zareaguje.
To nie są żadne "plany ruskich", tylko pierdolenie Szojgu (a potem Miedwiediewa). Już widzę te półtora miliona Jakutów i Buriatów w kamaszach. Weźże się ogarnij, bo zaraz na podstawie tego bąka zaczniesz nawoływać do zakupu pierdyliona haubic i nauki strzelania od przedszkola.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum