Mam problem z tym filmem. Ja wiem, że kino nie musi być wyłącznie familijne i eksperyment polega na tym, żeby zerwać to co znane, i że w tym filmie jest myśl, może niezbyt jakaś wybitna, ale jest, i jest niezły humor i ukłon dla Jackie Chana i coś tam jeszcze, ale tutaj materiału było na półgodzinną etiudę, no może na trzy kwadranse, a nie na ponad dwugodzinny obraz, gdzie przez półtorej godziny aktorzy próbują zrobić sobie nawzajem krzywdę i przy okazji bez ustanku przewracają się i niszczą przypadkowe przedmioty, scena z nerką w zupełności by wystarczyła, no może jeszcze z jedna, w efekcie mamy ciekawy początek, ciekawy anturaż, półtorej godziny nudy i jakie takie w miarę zakończenie.
Najlepszy w tym wszystkim był humor i Deirdre Beaubeirdra.
Eksploruję polskie kino. Tym razem "Noc w przedszkolu". Netflix. Rok produkcji: 2022. Nawet sympatyczny. Mamy grupę ludzi, którzy spędzają noc w przedszkolu, są to głównie rodzice przedszkolaków, choć nie do końca. Na jaw wychodzi mały problem: większość chce się pozbyć z przedszkola jednego dziecka. Wychodzi z tego takie sympatyczne zderzenie różnych postaw. Niegłupie, muszę przyznać. A zaletą jest niewątpliwie to, że zostało to napisane/pokazane na luzie, bez nadymania się na wielkie kino problemowe. A tego się bałem i byłem gotowy po kwadransie wyłączyć, jeśli wyjdzie z tego jakieś pitolenie społecznych farmazonów. Nie mam nic przeciwko, po prostu to nie dla mnie. Mogłoby być lepiej, ale co tam, dam 7/10. https://www.youtube.com/watch?v=caEFwPLk88Y
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
"W trójkącie" to nędza straszna. Gówniany (dosłownie) humor i chyba ze 2-3 śmieszne sceny. Rudy Harrelson jako kapitan-alkoholik wypada momentami zabawnie, ale generalnie szkoda czasu na ten film.
To twój pierwszy kontakt z Östlundem? Czy jest słaby jak na niego?
Mój pierwszy, ale moim zdaniem film jest bardzo nierówny. Zwłaszcza 3 część jest za mocno przerysowana. Ale zobaczyć można, tak 7/10.
Powrót do tamtych dni jest na Canal+ online, można sobie wykupić. Tak rodzinnie obejrzeliśmy. Film faktycznie niezły, ale trochę niewykorzystany potencjał, przynajmniej w moim odczuciu.
_________________ Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Filmowe Fargo obejrzane po raz drugi, poprzednio 20 lat temu, tym razem chciałem partnerce pokazać, co by zachęcić do oglądania serialu. Kapitalny klimat, aktorstwo, bardzo dobra fabuła, ale w porównaniu z serialem nie zachwyca, świetny czarny humor. Film trwa tylko 1h36m, co niestety czuć, jakoś tak szybko się kończy. Macy genialny, jego dealer-przegryw jest tak obrzydliwy, że człowiek nie może na niego patrzeć. Wątek przewodni, czyli piniondze szczęścia nie dają, subtelnie łopatologiczny.
No i dopiero teraz dostrzegłem sprytne powiązania z serialem.
Porównania z serialem same się nasuwają, ale nie chce mi się w to bawić.
Obejrzałem Babilon abyście Wy nie musieli. Chujnia przeokropna.
Broni się tylko muzyka i aktorstwo, reszta to cholerny bezsens, sraczka słonia i złoty deszcz. Tak, to wszystko jest w tym dziele. Poza tym długie i do podcierania dupy. To trż tam jest.
Aha, jeszcze rzyganie.
Złota Malina jak nic.
No i zamiast na "Duchy..." poszedłem do kina na "Fabelmanów" Stevena Spielberga. Świetny film. Słuchałem jakiś czas temu odcinka Spoiler Mastera poświęconego tej produkcji i Michał Oleszczyk wychwalał go profesjonalniej niż ja to mogę zrobić, ale przyłączę się. W zasadzie film można oglądać bez znajomości najważniejszego elementu - to dalej będzie ciekawa produkcja o dorastaniu, rodzinie i miłości do kina. Jednak pamiętać należy, że to forma autobiograficznej opowieści Spielberga o nim samym i jego rodzinie. Czuła, intymna i spielbergowska. Doskonale obsadzona, nawet Michelle Williams mnie irytowała mniej niż zazwyczaj się to dzieje w filmach z jej udziałem. Rzeczywiście Steven Spielberg zaskoczył tym filmem, ponieważ chyba nikt się już po nim nie spodziewał takiego filmu. Ale może dlatego, że to taka osobista opowieść wyszło tak znakomicie. Gdyby miał już nie nakręcić żadnego filmu (co się nie wydarzy, bo coś tam nadal kręci i planuje), to byłoby idealne ukoronowanie jego kariery reżyserskiej.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Podobno Kot w butach ostatnie życzenie jest zajebisty, wszędzie trąbią, nawet Critical Drinker zachwycony. Oglądać? Co o tej bajce sądzi najbardziej opiniotwórcze i nieomylne forum poza Darknetem, był ktoś?
Atkinson zawsze był dobrym, charyzmatycznym aktorem, tylko z niewiadomych przyczyn dał się dobrowolnie zaszufladkować w rolach debili robiących kretyńskie miny.
Macy genialny, jego dealer-przegryw jest tak obrzydliwy, że człowiek nie może na niego patrzeć.
Do dziś nie mogę patrzeć na Macy'ego, perfekcyjnie zagrane.
A tymczasem Śmierć Stalina, najlepsza adaptacja komiksu jaką widziałem od czasu Misji: Kleopatra . Ja rozumiem, Buscemi, Tambor, Simon Russel-Beale, ale za to, co na ekranie robi Jason Isaacs powinny być srogie paragrafy, taki bezwstydny zabór uwagi widza nie może ujść płazem; nawet gdyby reszta filmu była strzału niewarta, dla paru scen z Żukowem i tak warto by było obejrzeć. Na szczęście poza tym jest dobrze lub świetnie (tylko Michael Palin mnie wkurzał, co zrobisz), świetne dialogi, atmosfera, miejscami bardzo czarny humor. Marsz oglądać.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
A tymczasem Śmierć Stalina, najlepsza adaptacja komiksu jaką widziałem od czasu Misji: Kleopatra
Czytaj komiks też, bo jeszcze lepszy.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum